Dziecko, a Królestwo Boże
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Jerzy_67 uznajesz, że KB jest w nas. Pozostaje pytanie, dlaczego w nim nie jesteś? Dlaczego prosisz: Przyjdź Królestwo Twoje […], skoro jest w Tobie? Czy „Przyjdź Królestwo Twoje”, tłumacząc na: Dopomóż mi odkryć Królestwo Twoje, które jest we mnie, będzie oznaczało coś innego?
|
Cz lut 16, 2023 17:10 |
|
|
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2652
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Nolda, napiszę Ci to z pozycji chrześcijańskiej, biblijnej. Ty masz spojrzenie raczej a nurtu New Age, więc mnie możesz nie zrozumieć, ale to wszystko jedno - pytasz, to piszę... (zaprzeczysz temu, że nic Cię nie łączy z New Age?! Przy czym możesz nie być nawet świadomy, że coś wspólnego masz, bo to dziadostwo się perfidnie kamufluje i człowiek jakieś treści sobie przyswaja, ale nie zna źródła tego czegoś... Może tak być i z Tobą).
Otóż KB ma w Biblii 2 wymiary, które teolodzy nazywają: Już i jeszcze nie. Co to znaczy? Ano to, że Królestwo Bożej łaski już jest, ale jeszcze nie ma Królestwa Bożej chwały. Innymi słowy: Już możesz mieć przebaczone grzechy na mocy Ofiary Chrystusa i łaski z nią związanej i dla ludzi dostępnej (też dla Ciebie), którą to łaskę przyjmujesz wiarą (jak prawie wszystko z tej sfery duchowej) - to jest owo "już" w teologicznej analizie (ma to oczywiście poparcie w Biblii)...
Ale czy świat wygląda inaczej i już nie ma tu zła, bo jest tylko dobro, gdyż KB jest we mnie, bo ja je wiarą przyjąłem wraz z darem zbawienia?... No, niestety nie! Dalej jest ten zepsuty świat i problemy na nim! Czy taki stan świata to był Boży plan?! Absolutnie nie!! Dlatego wciąż czekamy na Królestwo Bożej chwały - gdy już niepodzielnie tylko Bóg, zbawieni i dobro będzie na świecie: w Jego Królestwie... Stąd prośba: "Przyjdź Królestwo Twoje, Ojcze..." jest jeszcze niespełniona i należy za tym tęsknić; o to prosić... To jest owo teologiczne: "jeszcze nie"...
Czy rozumiesz, co piszę? Zapytam Cię: Czy to pojęcie, jakie masz nt KB jest tak szerokie, że obejmuje każdego z ludzi? Czy np. hinduista, który ma setki bogów i im cześć oddaje, też ma KB w sobie, jak masz je Ty? A np. ateista - czy w nim też jest już KB? A tak w ogóle: To o jakim Bogu Ty myślisz, gdy pytasz o KB?!... (to pytanie w zasadzie powinienem zadać na starcie, ale zadaję dopiero teraz; liczę na szczerą odpowiedź - opisz tego Boga, którego Królestwo jest w Tobie... Ja opisuję Boga objawionego w osobie Jezusa i w Biblii, a Ty??...).
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Cz lut 16, 2023 17:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
KB jest w was, jest między wami. To jest czas teraźniejszy, nie przyszły. Jak zatem ma przyjść, skoro jest. Czy nie wystarczy tylko odkryć? Ponoć, bez mała dwa tysiące lat temu, Jezus mówił, że mu obecni za swego życia doświadczą KB. Doświadczą, słuchając Jego nauk/wskazówek, bez Niego nie będą w stanie tego uczynić. Pytasz czy to KB obejmuje każdego. Tak, każdy je ma w sobie, każdy. To nie oznacza, że każdy je potrafi odkryć, odkryć skarb którego jest posiadaczem. Jezus daje bardzo wiele wskazówek: odkryjesz je, gdy staniesz się na powrót taki jak dziecko, gdy nie będziesz się martwił o przyszłość (ptaki nie sieją) i przeszłość (zostaw grzebanie umarłych umarłym), nie przywiązuj się do rzeczy materialnych (prędzej wielbłąd) itd. Gdy to spraktykujesz, doświadczysz, odkryjesz KB.
|
Cz lut 16, 2023 20:23 |
|
|
|
|
feelek
Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47 Posty: 1190
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
"Zapytany zaś przez faryzeuszów, kiedy przychodzi królestwo Boga, odpowiedział im i rzekł: Nie przychodzi królestwo Boga do zaobserwowania. Ani powiedzą: Oto tu, lub: Tam. Oto bowiem królestwo Boga wewnątrz was jest."
"Większość przekładów, w tym przekład Nowego Świata, oddają pytanie postawione Jezusowi w czasie przyszłym: "kiedy przyjdzie", tak jakby pytającym chodziło o czas. Tymczasem w oryginale znajduje się czas teraźniejszy niedokonany: "kiedy przychodzi". Nie jest to więc pytanie o czas, ale sposób i tak też odczytał to pytanie nasz Pan, który w odpowiedzi opisał sposób przyjścia królestwa ('niepostrzeżenie'), a nie jego czas. Zatem także i słowa Jezusa nakazujące poszukiwanie królestwa 'wewnątrz was' są opisem sposobu pojawienia się królestwa, i jako takie z pewnością nie opisują ówczesnego stanu serc faryzeuszy." https://www.komentarzbiblijny.pl/new/nt ... _20_21.php
|
Cz lut 16, 2023 22:14 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2652
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Feelku, wkleiłeś pewien cytaty będący komentarzem do wersetu biblijnego; czy coś od siebie masz do dodania (czemu dałeś ten cytat)? Czy zgadzasz się z nolda, że: "Pytasz czy to KB obejmuje każdego. Tak, każdy je ma w sobie, każdy."Ja go zapytałem, czy KB jest też w np. hinduistycznym politeiście, albo w ateiście?... Jak czytamy - wg nolda: jest! Czy też tak myślisz, feelku? Bo ja zupełnie się z tym nie zgadzam! Jezus nie mówił do ludzi bez wiary w Boga (jedynego Boga, a nie wielu bogów), więc odnoszenie Jego słów do ateistów i politeistów jest wielką manipulacją!Też zacytuję z biblijnych komentarzy kilka zdań, z którymi się zgadzam (bo ja nie podważam tego, co Jezus powiedział, ale to, co powiedział w Łk 17,20-21 to nie 100% wszystkiego, co Jezus i Biblia o KB podaje jako zasady wiary): W Łk 17:20-21 Jezus odpowiada na pytanie faryzeuszy dotyczące czasu nadejścia Królestwa Bożego. Nie nadejdzie ono w sposób dostrzegalny. Występujące tutaj słowo oznacza obserwowanie pacjenta przez lekarza i zauważenie symptomów danej choroby. Nie jesteśmy pewni, co Jezus miał zamiar powiedzieć. Występujący przy końcu Łk 17:21 zwrot można pojmować dwojako. a) Może on oznaczać; Królestwo Boże w was. Inaczej mówiąc, Królestwo Boże działa w ludzkich sercach. Skutkiem tego działania nie są jakieś nowe rzeczy, lecz nowi ludzie. Nie jest to rewolucja w świecie materialnym, lecz rewolucja w ludzkich sercach. b) Może ono też oznaczać: królestwo Boże jest pośród was. Odnosiłoby się to do samego Jezusa. On był wcieleniem tego Królestwa, a oni Go nie poznali. Innymi słowy – powiedział im: „Boża propozycja i Jego tajemnica są tutaj – ale wy ich nie przyjmujecie”.I jeszcze te cytaty: Króciutki dialog Jezusa z faryzeuszami posiada wielkie znaczenie dla lepszego zrozumienia istoty królestwa Bożego. Na pytanie faryzeuszy, kiedy przyjdzie królestwo Boże – pytanie to niepokoiło od dawna wszystkich bez wyjątku Izraelitów – Jezus odpowiedział: Królestwo Boże nie przyjdzie w sposób dostrzegalny… Bo królestwo Boże pośród was jest. Wynika z tego, że obraz królestwa Bożego, jaki mają w swej świadomości faryzeusze, jest zupełnie inny od Chrystusowej koncepcji tegoż królestwa. Królestwo, o którego przyjściu mówi Jezus, nie jest z tego świata (Jan 18:36), nie oznacza żadnej materialnej potęgi; jest we wnętrzu poszczególnych ludzi, w ich nowym sposobie myślenia, odczuwania i życia. Wskutek tego, że przebywa w nich i działa na swój sposób Duch Święty.
Królestwo Boże jest w was, tzn. w waszych duszach, albo też wśród was, w narodzie żydowskim.=========== Nolda - czemu nie znajduję w Twoim komentarzu nic nt mojego pytania; przypomnę: "A tak w ogóle: To o jakim Bogu Ty myślisz, gdy pytasz o KB?!... (to pytanie w zasadzie powinienem zadać na starcie, ale zadaję dopiero teraz; liczę na szczerą odpowiedź - opisz tego Boga, którego Królestwo jest w Tobie... Ja opisuję Boga objawionego w osobie Jezusa i w Biblii, a Ty??...)."Zechciej się konkretnie wypowiedzieć, bo to bardzo, ale to bardzo nam pomoże w tego tematu rozwijaniu... Śmiało! nolda napisał(a): KB jest w was, jest między wami. To jest czas teraźniejszy, nie przyszły. Jak zatem ma przyjść, skoro jest. Czy nie wystarczy tylko odkryć? Czy modlitwa "Ojcze nasz..." została bez potrzeby podana przez Jezusa jako wzór dla naszych modlitw? Czy ta modlitwa została gdzieś odwołana, jako już nieaktualna?!... Zrozum to, co Ci opisałem wczoraj - KB nie jest jednowymiarowe! Ono na wymiar wewnętrzny, osobisty, ale też wymiar zewnętrzny globalny. Ten wymiar wewnętrzny istotnie ma miejsce, gdy człowiek wierzący w Chrystusa uznał Go za swego Króla (czy Ty już to zrobiłeś?), ale świat, w jakim żyjemy, nie jest KB w tym sensie zewnętrznym i globalnym (no, chyba że istotnie już KB panuje niepodzielnie... tylko czemu wciąż np. śmierć tu jest, a wszak są obietnice, że śmierci w KB nie będzie!. No to jak to jest?! Czy już wszędzie - wewnątrz i na zewnątrz - KB jest obecne??.... nolda napisał(a): Jezus daje bardzo wiele wskazówek: odkryjesz je, gdy staniesz się na powrót taki jak dziecko, gdy nie będziesz się martwił o przyszłość (ptaki nie sieją) i przeszłość (zostaw grzebanie umarłych umarłym), nie przywiązuj się do rzeczy materialnych (prędzej wielbłąd) itd. Gdy to spraktykujesz, doświadczysz, odkryjesz KB. Ładnie to nawet opisałeś... Ale to jest tylko ten wymiar wewnętrzny! A ja myśląc całościowo nie widzę zewnętrznego aspektu KB, dlatego nadal będę się modlił, aby KB przyszło (bo go w takim wymiarze zwyczajnie jeszcze nie ma): Mt 6,9-10 DOS (Przekład Dosłowny [NT] [2006]) (9) Wy więc w taki sposób się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebiosach, niech Twoje imię będzie święcone, (10) niech przyjdzie Twoje Królestwo twoje, niech będzie Twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi.+++ Założyłem ten temat: https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=51&t=43370 - może się przydać w kontekście tej tu rozmowy...
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Pt lut 17, 2023 8:03 |
|
|
|
|
Rabarbar
Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56 Posty: 783
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Dyskusja nt. znaczenia Łk. 17,21, moim zdaniem, zeszła nieco na manowce. Bo doszliście koledzy do wniosku, że rzekomo Królestwo Boże jest "wewnątrz" faryzeuszy, z którymi Chrystus właśnie rozmawia. A skoro jest w nich, to rzekomo jest w każdym.
Kluczowe znaczenie ma tu grecki przyimek "entos" użyty w tym wersecie. Gdyby Chrystusowi chodziło po prostu o wyrażenie "w was" użyłby przyimka "en". Uzywa jednak innego słowa, które w NT jest niezwykle rzadkie, bo oprócz Łk. 17,21, występuje ponadto jedynie w Mt. 23,26: (26) Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta.
Zauważmy: wnętrze kubka (przestrzeń ograniczona ściankami kubka) nie jest kubkiem. I w tym znaczeniu Królestwo Boże nie jest "w faryzeuszach", nie jest w każdym z nich z osobna ani w nich jako grupie, gdy się spotkają razem. Królestwo Boże jest pomiędzy nimi - np. tak jak rodzynki w cieście. Faryzeusze (jako ogół) są tym ciastem, a wierzący ("obywatele" Królestwa) są jak te rodzynki. Oczywiście pojedynczy faryzeusz może przez nawrócenie i wiarę stać się "obywatelem" Królestwa - tak jak Nikodem, albo Józef z Arymetei (J. 19,38-40).
Można natomiast mówić o obecności Królestwa Bożego w wierzącym. Królestwo na pewno jest bowiem tam, gdzie jest Król. A Król (=Chrystus, Bóg) jest w wierzącym: W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać. (J. 14,23) (19) Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. (20) Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. (Gal. 2,19-20)
Z drugiej strony optyka biblijna pozwala widzieć wierzącego jako przeniesionego duchowo do niewidzialnego Królestwa: (13) On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, (14) w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów. (Kol. 1,13-14) (4) A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, (5) i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni. (6) Razem też wskrzesił i razem posadził na wyżynach niebieskich - w Chrystusie Jezusie, (Ef. 2,4-6) Zostaliśmy (uczniowie Chrystusa) uwolnieni spod władzy ciemnosci i preniesieni do Królestwa Bożego Syna. Ale też jesteśmy umieszczeni w Bożym Synu, zjednoczeni z Nim. Jesteśmy więc (duchowo) w miejscu, gdzie jest Chrystus, a przez to bezpieczni, bo tam władza ciemności już nie sięga.
|
Pt lut 17, 2023 10:12 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2652
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Dzięki, Rabarbar, za cenne myśli. Rabarbar napisał(a): Dyskusja nt. znaczenia Łk. 17,21, moim zdaniem, zeszła nieco na manowce. Bo doszliście koledzy do wniosku, że rzekomo Królestwo Boże jest "wewnątrz" faryzeuszy, z którymi Chrystus właśnie rozmawia. A skoro jest w nich, to rzekomo jest w każdym. Nie odniosłem się wprost do faryzeuszy, ale zgadzam się z tym, co napisałeś analizując słownictwo w tekście greckim. Jednak ja na pewno nie uważam, że KB jest rzekomo w każdym z ludzi (wśród nich są też faryzeusze). Zdecydowanie nie uważam, że z Królestwem Bożym jest jak z powietrzem w płucach - każdy, kto żyje, ma je w sobie... [to nolda tak uważa]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
Pt lut 17, 2023 11:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Jerzy_67 napisał(a): A tak w ogóle: To o jakim Bogu Ty myślisz, gdy pytasz o KB?! Nie myślę o Bogu, myśleć możesz tylko o bożku, a ja w bożki nie wierzę. O czymkolwiek byś nie pomyślał, nadajesz temu jakąś postać, kształt, masz wyobrażenie. Mówisz Bóg istnieje, nie Bóg nie istnieje, istnieje bożek, tak jak istnieje drzewo, kwiat, skała. Istnieje to co ma początek i koniec. Drzewa nie było, jest i nie będzie. Bóg był jest i będzie, tym samym Bóg nie istnieje, lecz jest istnieniem. W przytoczonych słowach z Ewangelii, wynika, że Królestwo Boże jest nie tylko we mnie, ale w każdym z nas. Trzeba je tylko odkryć, odkrycie jest doświadczeniem. Doświadczenia człowiek nie jest w stanie przekazać. Może co najwyżej wskazać drogę, która doprowadziła go do odkrycia, lecz tą drogą nikt oprócz niego iść nie jest w stanie. Jezus odkrył, wskazuje, ale Ty musisz tam dotrzeć sam. Nie pójdziesz tam jak obrońcy Westerplatte czwórkami, ze swymi współwyznawcami, kolegami czy rodziną. Coś co jest w tobie, możesz odkryć tylko ty. Felek, dziękuję za komentarz.
|
Pt lut 17, 2023 21:47 |
|
|
Jerzy_67
Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49 Posty: 2652
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Nolda, teraz to już nie mgliste podejrzenie, ale wręcz pewność mam (nabieram jej w miarę Twoich prezentowanych komentarzy; ale mogę się mylić, jednak coś jest na rzeczy), że prezentujesz tu poglądy z ruchu New Age! Nie wiem, co na to moderatorzy forum?... [gość wprost zaprzecza istnieniu Boga, pisząc: "Mówisz Bóg istnieje, nie Bóg nie istnieje, istnieje bożek, tak jak istnieje drzewo, kwiat, skała."]
_________________ "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21). Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło… +++ "Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).
|
So lut 18, 2023 6:48 |
|
|
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1569
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
nolda napisał(a): Jezus odkrył, wskazuje, ale Ty musisz tam dotrzeć sam. Skąd wiesz, że Jezus odkrył akurat to o czym Ty mówisz? Rozumiem, co chcesz przekazać (gdy np. mówisz, że Bóg nie istnieje, ale jest istnieniem), także wydaje mi się, że rozumiem inne Twoje słowa, ale nie jestem pewien, że dobrze sugerujesz, iż Jezusowi chodziło właśnie o tę duchowość. Być może chciałbyś, aby Jezus był tym, który odkrył i nauczał takiej właśnie Prawdy, gdyż wówczas Jezus (ważna osoba w naszej kulturze) potwierdzałaby Twoją drogę; stanowiłaby dowód na to, że idziesz właściwą drogą.
|
So lut 18, 2023 12:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Swołocz napisał(a): Skąd wiesz, że Jezus odkrył akurat to o czym Ty mówisz? Rozumiem, co chcesz przekazać (gdy np. mówisz, że Bóg nie istnieje, ale jest istnieniem), także wydaje mi się, że rozumiem inne Twoje słowa, ale nie jestem pewien, że dobrze sugerujesz, iż Jezusowi chodziło właśnie o tę duchowość. „A jeśli ktoś uważa, że wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy … po części bowiem poznajemy i po części prorokujmy” (1 Kor. 8:2, 13:9)Niech powyższe słowa będą moja odpowiedzią. Swołocz napisał(a): Być może chciałbyś, aby Jezus był tym, który odkrył i nauczał takiej właśnie Prawdy […] Bóg jest Prawdą, Miłością, Istnienie. Jak można chcieć, żeby Prawda czy Miłość była taka lub taka, a w ostateczności taka. Prawda, Miłość, Istnienie jest jakie jest. Nie możesz Prawdy narysować, sfotografować, sfilmować zapisać czy wypowiedzieć po łacinie, angielski, niemiecku czy polsku, podobnie jak Miłości, Istnienia. Co kol wiek byś powiedział, narysował, sfotografował czy nagrał, wyżeźbił to nie będzie Prawdą, Miłością, Istnieniem, to będzie twój cielec. Może być złoty diamentowy, platynowy, ale to zawsze będzie cielec. PS Jeśli ktokolwiek cokolwiek może powiedzieć o Bogu, to są to jedynie dzieci Mały chłopiec rysował coś na kartce papieru. Dziecko było całkowicie pochłonięte rysowaniem. – Co rysujesz, synku? – zapytała matka. – Nie przeszkadzaj, rysuję portret Boga. – Ale nikt nie wie, jak wygląda Bóg – powiedziała matka. – Nie martw się, jak skończone, wszyscy zobaczą – od dzieci.
|
So lut 18, 2023 15:15 |
|
|
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1569
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
nolda napisał(a): – Nie martw się, jak skończone, wszyscy zobaczą – od dzieci. Nie bardzo rozumiem ten ostatni werset. Np. "jak skończone". "Wszyscy zobaczą - od dzieci". Czy tu chodzi o to, że jak dzieci namalują (skończą malowanie) Boga, to to będzie właśnie właściwy Bóg i ludzie to zobaczą? Tylko to jest niezgodne z Twoimi słowami o wizerunkach, które nie mogą przedstawić Boga. Mam też jeszcze jedno pytanie do Ciebie. Jak doszedłeś do rozpoznania Boga, do tego doświadczenia Boga, które jest poza słowami? Czy pomogło Ci w tym na przykład spożycie jakichś środków psychoaktywnych? Niektórzy (np. znany psychiatra Stanislav Grof) głoszą, że pewne środki mogą spowodować coś podobnego do oświecenia.
|
So lut 18, 2023 18:13 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Dziecko, a Królestwo Boże
Ależ jak najbardziej będzie zgodne. Co zobaczysz na rysunku wykonanym przez malucha, kogo/czego wizerunek? Co o nim powiesz? ` Jeśli poprosiłbym Ciebie, o przedstawienie wizerunku Boga, czym on się będzie różnił od wizerunku wykonanego przez dziecko? Wymień kilka szczegółów.
Doświadczyć można chyba tylko poprzez doświadczenie. Tym samym wyobrażenie idzie na bok, a wyobraźnia to wytwór umysłu. Tym samym by doświadczyć umysł należy wyłączyć. Wtedy masz obraz rzeczywistości. Myśląc jesteś albo w przyszłości(świat wirtualny) albo w przeszłości (również świat wirtualny). Możliwości wyłączenia umysłu jest wiele. Są sposoby naturalne, np. post (Jezus pościł), medytacja (Budda), jak i poprzez stosowanie środków psychoaktywnych, nie znam udokumentowanych przypadków, nie interesowałem się tym.
|
N lut 19, 2023 10:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|