Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 20:55



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Przebaczenie 
Autor Wiadomość
Site Admin

Dołączył(a): Wt maja 13, 2003 10:14
Posty: 42
Post Przebaczenie
Wielki Post to szczególny czas nawrócenia i pokuty. To czas, w którym chcemy uwolnić się od nieuporządkowanych przywiazań, a swoje serce zwrócić ku Bogu. Wiara.pl razem z Gościem Niedzielnym proponują zwrócić szczególną uwagę na siedem słów, siedem wypowiedzi Jezusa wiszącego na krzyżu. Pierwsze, nad którymi chcemy sie zastanowić, to slowa:"Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”...

W tym miejscu możesz podzielić się swoimi refleksjami, jakie budzi w Tobie to przesłanie Jezusa. Możesz pisać o tym jak sam przebaczałeś albo o tym, że nie umiesz wybaczyć. Staraj się jednak nie dyskutować z tym, co napisali inni. To miejsce dzielenia się przemyśleniami, doświadczeniem, a nie oceniania...

_________________
--------------
Pozdrawiam
administrator


Pt mar 03, 2006 10:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 27, 2006 9:09
Posty: 59
Post 
Jako dziecko spotkała mnie próba molestowania przez ojczyma. Obecnie wiem, że z tego powodu mój mózg się nie ukształtował prawidłowo, mam BPD, które jes jak nieodwracalne kalectwo. Z tego powodu nie mogłam poświęcić życia Bogu w Instytucie świeckim. Myślę, że mój ojciec, który mnie porzucił jak byłam mała, a potem ojczym, którego fascynowało moje ciało nie wiedzieli co czynią. Wybaczam im. Domyślam się, że sami też zostali poranieni i to było przyczyną ich zachowania. Mam nadzieję, że Bóg da im łaskę skruchy i kiedyś spotkamy się razem w Niebie.


Pt mar 03, 2006 11:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Polecam bardzo ciekawy tekst o przebaczeniu - Przebaczenie w świetle krzyża

Wydaje mi się, że wiele ludzi myli pojęcie przebaczenie z pamięcią o czyimś postępowaniu. Są dla nich te pojęcia tozsame. A przecież Jezus kazał przebaczać. Co jest złęgo w tym, że człowiek pamięta o jakieś sytuacji w życiu, jeśli przebaczył już tej osobie, która ją spowodowała :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt mar 03, 2006 12:49
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57
Posty: 441
Post 
Osoba odwiedzająxa mój dom, powiedziała mi, że bardzo mnie Nienawidzi. Zapytałam dlaczego a dostałam odpowiedż:niewiem. Kiedy rozmawiałam z domownikiem, coś jej sie nie spodobało i uderzyła mnie kilkakrotnie w twarz... uświadomiłam sobie, że tak dalej nie może być.... Wysłałam jej sms z powiadomieniem, że nie czuję do niej żalu ani nienawiści, że jej wybaczyłam. Od tamtej pory nauczyłam się za Nią modlić. I co ważniejsze w mojej duszy zapanował głęboki spokój.

_________________
Obrazek


So mar 04, 2006 12:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29
Posty: 448
Post 
Przebaczenie to najtrudniejsza rzecz na świecie. To proces. Kiedy już się wydaje , że komuś przebaczyliśmy, uczucia niechęci, urazy potrafią wrócić z nową silą. Dlatego myślę, że to nie jest kwestia uczuć, tylko decyzji. Nie da się kogos , kto nas skrzywdzil, polubić, jeśli ten ktoś nadal nas krzywdzi. Wtedy możemy tylko się o tego kogoś modlić i nie oddawać mu zlem za zlo. I nie winić się z powodu negatywnych emcji , które nas ogarnaiją na samą myśl o krzywdzicielu.
Trzeba czasem duuuużo czasu, zanim przestaniemy "czuć".

Jeszcze trudniej jest ...wybaczyć samemu sobie. Poczucie winy potrafi czlowieka zniszczyć i doprowadzić do depresji. Można sobie zadawać niekończącą się pokutę, ale to i tak nie pomoze. Trzeba przyjść do Boga i przyjąć jego przebaczenie, a potem- wybaczyć sobie.


So mar 04, 2006 18:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Dla mnie przebaczenie jest wtedy, kiedy nie pragniemy zemsty, kiedy nie chcemy odpłacić naszym winowajcom. Nie zawsze można zapomnieć o przykrościach które doznaliśmy, ale można je wybaczyć, czyli własnie nie chować urazy. Ja moc do takiego wybaczania znalazłem w Chrystusie


So mar 04, 2006 18:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Przebaczenie to jakby postąpienie wbrew logice - bo ta nakazywałaby oddać, zrobić to samo czym druga osoba mnie skrzywdziła. A jednak - w imię przebaczenia po prostu darowuję tej osobie.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So mar 04, 2006 22:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 08, 2005 17:54
Posty: 69
Post 
Usłyszałam kiedyś radę, by zawsze, gdy ktoś mnie obrazi, skrzywdzi, rozzłości czy upokorzy zmówić krótką modlitwę w intencji tej osoby prosząc by Bóg obdarzył ją wszelkimi potrzebnymi jej łaskami, by jej błogosławił. Z początku było to dla mnie bardzo trudne, gdyż złych emocji wobec osoby, która sprawiła mi przykrość nie potrafiłam ujarzmić. Starałam się jednak pomimo moich negatywnych odczuć pomodlić się za tę osobę szczerze. Teraz nie mam z tym problemów zwłaszcza, że dostrzegam skutki mojej modlitwy zarówno u siebie jak i po drugiej stronie :-D


So mar 04, 2006 23:53
Zobacz profil
Post 
Mi zawsze pomaga takie coś: zawsze kiedy mnie ktoś zdenerwuje staram się pomyśleć czemu robi to co robi i jakie ma do tego powody? Kiedy już to zrozumiem, staram się pokochać go jako jednego z braci/sióstr i na ogół pomaga (mógłbym dodać, że optwieram czakrę serca i posyłam mu porządną dawkę miłosnej energii ale nie zawsze mi się chce to zrobić w takiej sytuacji).
okno. Z Borderline Personality Disorder da się żyć. Znam bardzo blisko 4 osoby z tą wadą i to nie jest wcale takie straszne kalectwo.


N mar 05, 2006 3:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 05, 2005 14:02
Posty: 93
Post 
Nie wiem jak Wy, ale ja ostatnio doszłam do wniosku, że jakoś łatwiej jest wybaczyć innym niż sobie.
Wiele razy nie potrafię sobie wybaczyć, że postąpiłam tak, a nie inaczej w danej sytuacji.
Wybaczenie innym przychodzi mi z większą łatwościa, choć nie twierdzę, że jest to zawsze łatwe, i przyjemne, ale nie potrafiię sie gniewać zbyt długo na innych.
W końcu najczęściej ranimy osoby, na których nam najnardziej zależy i odwrotnie.


Pn mar 06, 2006 14:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 08, 2006 16:42
Posty: 29
Post przebaczenie
Kiedyś napisałam w swoim opisie na gg :"jestem w Ogrodzie Oliwnym"i po jakimś czasie usłyszałam szczerze ci współczuję...
Przebaczenie- to" koniec" łańcucha całego miłosierdzia w którym ważnym elementem jest pojednanie. To w "Ogrodzie Oliwnym" stajemy do walki, to miejsce które pozwala nam zadecydować o naszym istnieniu. To tutaj jest najtrudniej. Jeśli tam zdecydujemy to reszta jest już znacznie łatwiejsza. Zwyciężyliśmy strach, w tym miejscu oddajemy Bogu wszystkie troski i całe swoje życie, w tym miejscu zaczynamy kochać cierpienie na Jego chwałę i w tym miejscu przestajemy myśleć o swoim cierpieniu. To najpiekniejsze miejsce w jakim byłam, ale wierze,że to poczatek... Potem jest biczowanie, udało się, jestem dalej i trwam, ale czekam Jezu bo wiem, że bez Twojej obecności nie dam rady, chwytam się nadziei. Koniec, teraz może odsapne...wielka pomyłka...W miłości nie ma miejsca na odpoczynek, teraz jest cierń i na to też trzeba być gotowym. I pojednałam się z całą odpowiedzialnością ... Teraz idę na miejsce czaszki. Boże dziękuję Ci,że tak mnie doświadczasz .Tylko w krzyżu jesteśmy pojąć PRZEBACZENIE a po drodze trzeba zadbać o pojednanie i miłość. Dobrze ,że w tej drodze towarzyszyła mi Matka Boża. To różaniec pozwolił mi zaobserwować w człowieku dobro czego i Wam życzę.A "Ogród Oliwny" to najpiękniejsze miejsce w jakim byłam...

_________________
Mirela


Śr mar 08, 2006 22:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 08, 2006 21:43
Posty: 15
Post 
Przebaczenie. Wydaje mi sie, ze z przebaczeniem to jest jak z bumerangiem. Czasem jest tak, że odczuwamy silną potrzebe przebaczenia; wiemy, że to przebaczenie przede wszystkim jest potrzebne nam ("by zyc w spokoju") i juz zdaje sie stac nas na to by wybaczyć, zpominamy.. Lecz oto po pewnym czasie, w chwili slabosci, owo uczucie nienawisci powarca z taka sama sila i sprawia bol i znowu trzeba sie dzwigac z wlasnych slabosci by probowac przebaczyc.

Przebaczenie: czy mozliwe jest przebaczenie osobie, ktora nie przyznaje sie do bledu i nie prosi o nie? Czy wowczas nasze przebaczenie nie ma bardziej wartosci dla nas, niz dla tej drugiej osoby, ktora wyrzadzila zlo? Czy aby przebaczenie bylo pelne nie jest wymagana skrucha? - wszakże idac do spowiedzi musi nastapic w grzszniku żal za grzchy..


So mar 11, 2006 0:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Aleksandra napisał(a):
Przebaczenie: czy mozliwe jest przebaczenie osobie, która nie przyznaje sie do bledu i nie prosi o nie?

Możliwe. Przebaczasz Ty - nie potrzebna jest do tego skrucha osoby, której przebaczasz. Przecież Jezus z krzyża przebaczył tym wszystkim, którzy myśleli, że doprze postąpili zabijając go.

Nie jest konieczna skrucha, aby można było przebaczyć.

To właśnie moje przebaczenie może kogoś doprowadzić do spowiedzi :)


A ja przypomnę prośbę założyciela tematu:
forum napisał(a):
Staraj się jednak nie dyskutować z tym, co napisali inni. To miejsce dzielenia się przemyśleniami, doświadczeniem, a nie oceniania...

baranek

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So mar 11, 2006 18:27
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt sty 20, 2006 22:18
Posty: 67
Post 
Ktoś mnie krzywdzi i nie obchodzi go to, nie żałuje, bo sam też czuje się pokrzywdzony. Jeśli ja wezmę ten krzyż całkowicie na siebie: „Ojcze przebacz nam – mnie i jemu, bo jesteśmy grzeszni. Naucz nas widzieć własny grzech i go zwyciężyć”, mogę pomóc sobie i bliźniemu.
"Wybaczamy i prosimy o wybaczenie” - Ogród Oliwny................. pokutującego grzesznika..................................................................................... Obrazek
_________________


Cz mar 30, 2006 19:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 28, 2006 21:22
Posty: 36
Post 
Tak trudno jest wybaczyć i ja jeszcze nie potrafie tego zrobić! Przez trzy lata byłam molestowana przez ojczyma, którego strasznie nienawidze, ale bardziej nienawidze go za to, że mnie ciągle bije, że od wielu lat rzuca mną o scianę. Niepotrafie mu tego wybaczyć... Najgorsze jest jednak to, że bardziej nienawidze swojego prawdziwego ojca, bo gdyby mnie nie zostawił mój ojczym by mnie nie skrzywidził... Chciała bym mu wybaczyć, ale nie potrafie... :(


Pt mar 31, 2006 20:14
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL