Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszek. Bóg jest dobrem. Bóg dał aniołom wybór i skutkiem tego jest zło. Szatan jest skutkiem Boga. Zło jest skutkiem dobra. Świat nie jest taki czarno - biały jakim chciałbyś go widzieć.
|
N mar 05, 2006 4:20 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Chaota napisał(a): Zło jest skutkiem dobra
Uważałbym z takim uproszczeniem  Bo za chwilę pojawi się k66 i napisze Ci, że Bóg jest winien złu 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N mar 05, 2006 10:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): Chaota napisał(a): Zło jest skutkiem dobra Uważałbym z takim uproszczeniem  Bo za chwilę pojawi się k66 i napisze Ci, że Bóg jest winien złu 
Stworzył świat- ze wszystkim co na nim - w jakiś sposób jest odpowiedzialny. Za wszystko.
|
N mar 05, 2006 12:32 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
wynika z tego, że katolicy ze wszystkiego potrafią zrobić grecką tragedię, niewiada nawet z jakiego bzdetu i głupoty, czy żartu.
bez dobra zło nie ma absolutnie żadnej racji bytu dobro i zło to dwie strony tej samej monety.Każdy człowiek po prostu śmiga lepiej lub gorzej po tych wszystkich odcieniach szarość bo absolutna czerń jak i totalna biel są poza jego zasięgiem.
|
N mar 05, 2006 18:48 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
semper_malus napisał(a): Stworzył świat- ze wszystkim co na nim - w jakiś sposób jest odpowiedzialny. Za wszystko.
Pisałem o k66, odezwał się kto inny
Właśnie o tym mówię. Najłatwiej Boga obwinić za wszystko - "no bo On stworzył Szatana, a Szatan stał się skutkiem zła" itd.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N mar 05, 2006 22:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Uważnie przeczytaj: "w jakiś sposób" to nie jest zwalanie wszystkiego. Ja na niego nic nie zwalam bo to tak jakbym miał pretensje do próżni, albo do Zeusa, Odyna czy innej postaci znanych z różnych mitologii.
Ujmując rzecz czysto teoretycznie:
Skoro jest Szatan znaczy , że jest potrzebny bo jakby nie był to by go nie było.
|
N mar 05, 2006 22:18 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chwileczkę
Cytuj: Stworzył świat- ze wszystkim co na nim - w jakiś sposób jest odpowiedzialny. Za wszystko.
Jakiś człowiek wymyślił nóż. Jest zatem odpowiedzialny za wszystkie, do końca świata, ofiary nożowników. Prawda czy fałsz?
Jakiś człowiek wynalazł koło. Jest odpowiedzialny za wszystkie śmierci spowodowane wypadkami drogowymi. Na całym świecie i do końca świata. Prawda czy fałsz?
Jeżeli fałsz - to i zdanie zacytowane jest nieprawdziwe.
Przypominam, że szatan nie został stworzony jako zły, tylko wybrał zło. Został stworzony jako wolny. Tworzenie marionetek mija się z celem. Marionetki nie mogą miłować - one w najlepszym wypadku miłować muszą - a to żadna miłość.
A jeśli masz pretensję do Boga, że nie reaguje na zło i nie niszczy go od razu - to odpowiedź jest prosta, z Ewangelii - "pozwólcie obu rosnąć do żniwa, bo możecie się pomylić". Bóg daje czas, by nawet ze zła mogło wyniknąć dobro.
Tyle tylko że to nie oznacza, że to zło jest konieczne, żeby dobro zaistniało. Innymi słowy - że konieczny jest brak dobra (bo tym jest zło, zwyczajnie brakiem), żeby potem było dobro.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt mar 07, 2006 9:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ale według mnie twórca noża JEST odpowiedzialkny za ofiary nożowników. Nie bezpośrednio ale w jakiś sposób jest (szczegóły, że nie ma jednego konklrentego twórcy noża, gdyż to narzędzie miała każda cywilizacja świata)
|
Wt mar 07, 2006 11:44 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Wspomnę tylko, ze nigdy, kiedy wychodzi się z niewłasciwych założen, nie dojdzie się do właściwych wniosków  . Mimo to zycze udanej dyskusji.
|
Wt mar 07, 2006 12:45 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Zło jest skutkiem grzechu.
_________________
|
Wt mar 07, 2006 13:48 |
|
 |
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
Chaota, odpowiedzialność za złe używanie noża i innych przedmiotów materialnych była przedmiotem tej dyskusji:
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=5962
Crosis postawił tam ciekawe pytanie, a dalej z odpowiedziami... sam poczytaj 
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Wt mar 07, 2006 15:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Chwileczkę  Cytuj: Stworzył świat- ze wszystkim co na nim - w jakiś sposób jest odpowiedzialny. Za wszystko. Jakiś człowiek wymyślił nóż. Jest zatem odpowiedzialny za wszystkie, do końca świata, ofiary nożowników. Prawda czy fałsz? Jakiś człowiek wynalazł koło. Jest odpowiedzialny za wszystkie śmierci spowodowane wypadkami drogowymi. Na całym świecie i do końca świata. Prawda czy fałsz? Jeżeli fałsz - to i zdanie zacytowane jest nieprawdziwe. Przypominam, że szatan nie został stworzony jako zły, tylko wybrał zło. Został stworzony jako wolny. Tworzenie marionetek mija się z celem. Marionetki nie mogą miłować - one w najlepszym wypadku miłować muszą - a to żadna miłość. A jeśli masz pretensję do Boga, że nie reaguje na zło i nie niszczy go od razu - to odpowiedź jest prosta, z Ewangelii - "pozwólcie obu rosnąć do żniwa, bo możecie się pomylić". Bóg daje czas, by nawet ze zła mogło wyniknąć dobro. Tyle tylko że to nie oznacza, że to zło jest konieczne, żeby dobro zaistniało. Innymi słowy - że konieczny jest brak dobra (bo tym jest zło, zwyczajnie brakiem), żeby potem było dobro.
W jakiś sposób jest odpowiedzialny. Popatrz na Nobla = wynalazł dynamit i ufundował nafrodę- bo czxuł sie odpowiedzialny.
Ale nie mówimy tu o cieciu wyrabiającym noże tylko o wrzechmundrym, wrzechwspaniałeym, wrzechmiłosiernym, wrzechdobrym Bogiem, w którego przypadku zakładając, że stwarzając świat i wszystko co na nim nie przewidział ni grzechu ni alternatywnych zastaosowań noży to należałoby Jego mądrosć traktować z przymróżeniem oka.
|
Cz mar 09, 2006 22:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
po za tym Bóg jest pono ojcem. Każdy tatko z prawdzowego zdarzenia czyuje sie odpowiedzialny za swe potomstwo nieprawdaż?
|
Cz mar 09, 2006 22:50 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Ale żaden - jeśli jest mądry - nie chroni dzieci przed konsekwencjami ich czynów. To się nazywa nadopiekuńczość i nigdy nie wychodzi dzieciom na dobre.
Semper - żeby tego uniknąć, należałoby stworzyć kukiełki albo łapać je za łapkę o sekundę przed wbiciem noża. Na zasadzie "jesteś wolny ale tylko tak długo, jak robisz to co chcę, dalej się kończy smycz i nie pójdziesz..." Jeżeli pozwalasz na wybór, musisz się zgodzić na konsekwencje takiego, który będzie niewłaściwy. Inaczej to nie jest wybór.
Ewentualnie tak to załatwić, żeby dzieci mogły się bawić - na tej zasadzie, na której są plastikowe miecze i pistolety-zabawki. Kota możesz nożem zabić, ale człowiek byłby odporny. Albo miałby 12 żyć - jak w programie komputerowym...
Problem w tym, że czasem nie nóż rani najbardziej. A jeśli nie ma konsekwencji moich czynów (niekoniecznie prawnych, również moralnych) to czemu mam się hamować? Co za różnica, czy rzucę się na kogoś z nożem? I tak wstanie, jak w filmie... Mogę się wyładować jak mi się żywnie podoba i nic się nie stanie złego...
Powiem Ci, że wolę nasz świat. Pełen bólu i cierpienia. Taki jak opisałam wyżej byłby koszmarem.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz mar 09, 2006 23:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jo_tka napisał(a): Ale żaden - jeśli jest mądry - nie chroni dzieci przed konsekwencjami ich czynów. To się nazywa nadopiekuńczość i nigdy nie wychodzi dzieciom na dobre.
Semper - żeby tego uniknąć, należałoby stworzyć kukiełki albo łapać je za łapkę o sekundę przed wbiciem noża. Na zasadzie "jesteś wolny ale tylko tak długo, jak robisz to co chcę, dalej się kończy smycz i nie pójdziesz..." Jeżeli pozwalasz na wybór, musisz się zgodzić na konsekwencje takiego, który będzie niewłaściwy. Inaczej to nie jest wybór.
Ewentualnie tak to załatwić, żeby dzieci mogły się bawić - na tej zasadzie, na której są plastikowe miecze i pistolety-zabawki. Kota możesz nożem zabić, ale człowiek byłby odporny. Albo miałby 12 żyć - jak w programie komputerowym...
Problem w tym, że czasem nie nóż rani najbardziej. A jeśli nie ma konsekwencji moich czynów (niekoniecznie prawnych, również moralnych) to czemu mam się hamować? Co za różnica, czy rzucę się na kogoś z nożem? I tak wstanie, jak w filmie... Mogę się wyładować jak mi się żywnie podoba i nic się nie stanie złego...
Powiem Ci, że wolę nasz świat. Pełen bólu i cierpienia. Taki jak opisałam wyżej byłby koszmarem.
Oki - jeśli prawdą jest to co napisałaś tzn., że Bóg godzi się na zło. Nie oceniam go w kategoriach moralnych- z pktu widzenia czegoś co stworzyło sobie takie akwaterrarium moralność nie ma pewnie żadnego znaczenia.
Widzi zło, może mu przeciwdziałąć jednak jest taki dobry (bezsilny, albo może zaciekawiony i wspanoale się bawiący?) że nic nie robi. Dla mnie to okey- uczciwe postawienie sprawy. tylko czy jest to dobra postawa?
jest uszanowana wolna wola mordercy-może zabić, natomiast wola ofiary by żyć jest jak widać kwestią dupereralną.
|
Pt mar 10, 2006 0:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|