Sakramenty i dzieci ze zwiazkow niesakramentalnych, homoseks
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Jedno mnie dziwi:
Cytuj: zdecydował się na in vitro (zatem zaryzykował, że część dzieci zostanie de facto zniszczonych, bo do tego prowadzi zamrożenie);
To w takim razie każdy stosunek powinien być zabroniony, bo "ryzykuje się ,że część dzieci zostanie de facto zniszczonych"!!
Czy więcej zarodków ginie przy zapłodnieniu in vitro, czy in vivo? Nie byłabym taka pewna, że w tym pierwszym przypadku... A może bardziej "humanitarne" byłoby właśnie zapłodnienie in vitro?
A jeśli tak to co? Zakazać rozmnażania w sposób naturalny, bo jest "niehumanitarne"??
|
So cze 24, 2006 14:04 |
|
|
|
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
In vitro polega na tym, że to człowiek niszczy nowopoczętego, a nie natura. Czy jak trzęsienie ziemi zabije ludzi, to znaczy, że też mamy prawo pozbawić drugiego człowieka życia?
_________________ www.onephoto.net
|
N cze 25, 2006 19:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Podejrzewałam, że odpowiedź będzie w tym stylu. Ale czy naszym obowiązkiem moralnym nie jest wybór metody mniej "krwawej", jeśli taką dysponujemy?
|
N cze 25, 2006 20:53 |
|
|
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): Podejrzewałam, że odpowiedź będzie w tym stylu. Ale czy naszym obowiązkiem moralnym nie jest wybór metody mniej "krwawej", jeśli taką dysponujemy?
Obowiązkiem ? W stosunku do kogo ? Do Boga ? Do siebie ? Do gejo-lesbo 'komuny' ? Do rodziny ?
Obowiązek jest zawsze względem 'kogoś' ! Na niejasne pytania nie ma jasnych odpowiedzi.
Druga sprawa. Nakaz jest jednoznaczny "NIE ZABIJAJ".
Metoda 'mniej krwawa' ma być mniej BOLESNA dla kogo ? Dla zabijanego, czy dla zabijającego ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 26, 2006 2:41 |
|
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Rita napisał(a): Podejrzewałam, że odpowiedź będzie w tym stylu. Ale czy naszym obowiązkiem moralnym nie jest wybór metody mniej "krwawej", jeśli taką dysponujemy?
Przynam, że nie bardzo trafiają do mnie dywagację nad zabiciem kogoś w sposób "mniej krwawy".
_________________ www.onephoto.net
|
Pn cze 26, 2006 4:29 |
|
|
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Stanisław Adam napisał(a): [...]Do gejo-lesbo 'komuny' ?[...]
Może jednak nie obrażaj innych ludzi, to niekulturalne.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn cze 26, 2006 6:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
"mniej krwawej" oznacza mniejszą ilość ofiar. Jeżli np. podczas zapłodnienia in vitro ginie więcej zarodków, niż podczas rozmnażania w naturalny sposób (bo zdaża się bardzo dużo naturalnych poronień- o większości kobieta nawet się nie dowiaduje), to czy obowiązkiem wobec Boga, siebie i tych dzieci nie jest wybór rozmnażania in vitro?
Cytuj: Nakaz jest jednoznaczny "NIE ZABIJAJ".
Ciąża niesie za sobą ryzyko poronienia. Jeżeli istnieje sposób by je zmniejszyć, to nie powinniśmy z niego skorzystać?
|
Pn cze 26, 2006 15:02 |
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
filippiarz napisał(a): Stanisław Adam napisał(a): [...]Do gejo-lesbo 'komuny' ?[...] Może jednak nie obrażaj innych ludzi, to niekulturalne.
A jaka nazwa w słowniku języka polskiego istnieje dla takiej pseudorodziny, gdzie każdy z każdym (każde z każdym, każda z każdą, nawet nie wiem jak to sformułować by było rzeczowo i logicznie) ?
Użycia słowa 'wspólnota' obrażało by inne wspólnoty.
Rodzina co to jest, też każdy normalny człowiek wie.
Kto tu kogo obraża ?
Ktoś twierdząc, że takie 'komuny' są normalne, obraża czyjś zdrowy, czyli normalny rozsądek.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 26, 2006 15:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja się nie obraziłam
A tak odnośnie mojego ostatniego pytania, to jaka jest Wasza odpoiedź?
W dodatku jeśli stwierdzimy, że mimo to lepsza jest natura, to czy nie powinniśmy zrezygnować z też z całej medycyny i stwierdzić "wszystko w rękach Boga"?
Strasznie dużo w Tobie gniewu Stanisławie Adamie. Ja przecież tylko zadaję pytania.
|
Pn cze 26, 2006 16:05 |
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): Ja się nie obraziłam Strasznie dużo w Tobie gniewu Stanisławie Adamie. Ja przecież tylko zadaję pytania. To dobrze. Bo nie celem jest obrażanie. Aż taki gniewny to nie jestem, szczególnie w stosunku do pań. I tak macie ciężkie życie w świecie zdominowanym przez męskie szowinizmy Rita napisał(a): Ciąża niesie za sobą ryzyko poronienia. Jeżeli istnieje sposób by je zmniejszyć, to nie powinniśmy z niego skorzystać?
Zgoda. Ale konsekwentnie.
Życie niesie za sobą ryzyko cierpienia.
Jeżeli istnieje sposób by je zmniejszyć, to nie powinniśmy z niego skorzystać ?
Oczywiście. Najlepiej zażywając arszenik.
Ale jak się ma ten dylemat inwitro/naturalnie do sakramentów i dzieci ze związków niesakramentalnych ? Bo się zgubiłem w temacie ...
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn cze 26, 2006 18:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Zgoda. Ale konsekwentnie. Życie niesie za sobą ryzyko cierpienia. Jeżeli istnieje sposób by je zmniejszyć, to nie powinniśmy z niego skorzystać ? Oczywiście. Najlepiej zażywając arszenik.
Ja stoję w obronie życia, więc ten przykład nie ma związku z tym o co pytałam. Cytuj: Ale jak się ma ten dylemat inwitro/naturalnie do sakramentów i dzieci ze związków niesakramentalnych ? Bo się zgubiłem w temacie ... Ktoś napisał: Cytuj: zdecydował się na in vitro (zatem zaryzykował, że część dzieci zostanie de facto zniszczonych, bo do tego prowadzi zamrożenie);
...ja tego nie napisałam...więc nie do mnie to pytanie
|
Pn cze 26, 2006 18:50 |
|
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Rita napisał(a): "mniej krwawej" oznacza mniejszą ilość ofiar. Jeżli np. podczas zapłodnienia in vitro ginie więcej zarodków, niż podczas rozmnażania w naturalny sposób (bo zdaża się bardzo dużo naturalnych poronień- o większości kobieta nawet się nie dowiaduje), to czy obowiązkiem wobec Boga, siebie i tych dzieci nie jest wybór rozmnażania in vitro? Cytuj: Nakaz jest jednoznaczny "NIE ZABIJAJ".
Ciąża niesie za sobą ryzyko poronienia. Jeżeli istnieje sposób by je zmniejszyć, to nie powinniśmy z niego skorzystać?
Nie bardzo chyba rozumiesz na czym polega zapłodnienie in vitro - przynajmniej w praktyce.
Nie polega więc na zmniejszaniu ryzyka samoistnego poronienia, ale na wyboru zarodka, który "odpowiada" pragnieniom rodzicom, i zabiciu reszty.
Tak więc twoją tezę o zmniejszaniu liczby ofiar, można porównać do twierdzenia niektórych ludzi z czasów II Wojny. Otóż gdy uciekał Żyd Niemcy decydowali się rozstrzealć 10 przypadkowych osób z najbliższych wiosek jeśli się nie znajdzie i część ludzi postulowała by wydać Żyda, bo tak zginie jeden, a nie dziesięciu. Szczęśliwie większość miała inne zdanie i dzięki temu wśród Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata zdecydowanie najwięcej jest Polaków.
To czy zarodek zginie samoistnie jest od nas niezależne i nigdy nie jest pewne, bo statystyka pewności konkretnych przypadków nie odzwierciedla. jest natomiast pewne, że jeżeli laboratoryjnie zdecydujemy się arbitralnie zniszczyć zarodki to zginą one na pewno, i nie damy im żadnych szans na życie, uzurpując sobie prawo do decydowania o ich życiu lub śmierci.
_________________ www.onephoto.net
|
Śr cze 28, 2006 13:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A co z przypadkami, gdy metoda in vitro ma właśnie pomóc w zajściu w ciążę, w przypadkach, gdy zarodek jest odrzucany przez kobietę?
|
Śr cze 28, 2006 15:39 |
|
|
grawitacja
Dołączył(a): Śr cze 28, 2006 12:20 Posty: 2
|
czemu dzieci sa osadzane za neiwinnosc a "grzech"
witajcie, moi mili....temat poruszany akalecza samym zaistnieniem niewinne osoby.....otoz dzieci to cnota w najcudowniejszym wydaniu, sa nieskalane, niewinne, jedynie elementy zycia to zmieniaja, smutne lecz prawdziwe
w zwiazkach o sklonnosciach homo....szczegolnie, poniewaz one niczemu nie zawinnily, sa uwazane za inne jedynie dlatego ze patrzy sie na ich rodzicow...i tu trzeba patrzec z 2 str, z jednej ze musismy rozumiec ze takie zw takze chca miec potomstwo, dzieci. zas z 2 planujac je musza liczyc ze one bede nacechowane za to ze sa ich dziecmi.....jeszcze ta cala postawa kosciola wobec dzieci! tak jak by nie wystarczylo ze same pary takowe sa odepchniete i jeszcze dochodza do tego dzieciaki.....ehh...normlanie szkoda gadac.....
_________________ szczerze mowiac nie wiem co mam tu napisac, poznacie moje poglady przy moich wypowiedziach i zobaczycie z kim przebywacie...ps to nei wyzwanie:P hehe....
|
Śr cze 28, 2006 16:05 |
|
|
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
Rita napisał(a): A co z przypadkami, gdy metoda in vitro ma właśnie pomóc w zajściu w ciążę, w przypadkach, gdy zarodek jest odrzucany przez kobietę?
Problem z in vitro polega na tym co prowadzi do powstania zarodka i do zabijania innych już powstałych.
_________________ www.onephoto.net
|
Pt cze 30, 2006 14:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|