Katolik = chrześcijanin???
Autor |
Wiadomość |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Katolik = chrześcijanin???
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, jak poniższe punkty KKK mają się do nauk Chrystusa?
Cytuj: 2263 Uprawniona obrona osób i społeczności nie jest wyjątkiem od zakazu zabijania niewinnego człowieka, czyli dobrowolnego zabójstwa. "Z samoobrony... może wyniknąć dwojaki skutek: zachowanie własnego życia oraz zabójstwo napastnika... Pierwszy zamierzony, a drugi nie zamierzony.
2264 Miłość samego siebie pozostaje podstawową zasadą moralności. Jest zatem uprawnione domaganie się przestrzegania własnego prawa do życia. Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios: Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Dozwolona jest natomiast samoobrona, w której ktoś w sposób umiarkowany odpiera przemoc... Nie jest natomiast konieczne do zbawienia, by ktoś celem uniknięcia śmierci napastnika zaniechał czynności potrzebnej do należnej samoobrony, gdyż człowiek powinien bardziej troszczyć się o własne życie niż o życie cudze.
2265 Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby. Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik został pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. Z tej racji prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności.
2266 Wysiłek państwa, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się zachowań, które łamią prawa człowieka i podstawowe zasady obywatelskiego życia wspólnego, odpowiada wymaganiu ochrony dobra wspólnego. Prawowita władza publiczna ma prawo i obowiązek wymierzania kar proporcjonalnych do wagi przestępstwa. Pierwszym celem kary jest naprawienie nieporządku wywołanego przez wykroczenie. Gdy kara jest dobrowolnie przyjęta przez winowajcę, ma wartość zadośćuczynienia. Poza ochroną porządku publicznego i bezpieczeństwa osób kara ma wartość leczniczą; powinna w miarę możliwości przyczynić się do poprawy winowajcy.
2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
So lip 29, 2006 19:04 |
|
|
|
|
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
a co sie niby niezgadza?
Mt 19:19
19. czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!
(BT)
To jest jasne, nie mozna gardzic soba i kochac innych, jesli nie ma się szacunku do własnego zycia xle sie postepuje.
Mt 22:39
39. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
(BT)
wiec najpierw troska o siebie, także obrona własnego zycia
Rz 13:9
9. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego.
(BT)
jasne, jesli łamane jest przykazanie o miłosci blizniego reszta także, jesli ktoś cie atakuje, zagraża twojej rodzinie łamie także inne przykazania!
Ewangelia mówi jasno, najpierw troska o sobie, ciało jest świątynią Ducha Sw, życie ejst darem, nie wolno go narażać, nie wolno go marnować, trzeba go chronić. Jedynie poświęcenie w imie miłości jest dopuszczalne. Ba niektórzy teologowie odrzucali ascetę jako niegodna dla chrzescijanina bo wynika z pogardy życia, dlatego obecnie asceza chrześcijaństwa to nie pogarda do życia, świata ale pewne poświęcenie wynikające z miłości.
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
So lip 29, 2006 21:31 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Jakiś żart? W Biblii jest napisane kochaj bliźniego swego jak siebie samego - nie ma mowy żeby kochać przede wszystkim siebie.
marcin_jarzębski napisał(a): wiec najpierw troska o siebie, także obrona własnego zycia A co w związku z tym z "nadstaw drugi policzek"? marcin_jarzębski napisał(a): Ewangelia mówi jasno, najpierw troska o sobie, ciało jest świątynią Ducha Sw, życie ejst darem, nie wolno go narażać, nie wolno go marnować, trzeba go chronić.
Jasno mówi... Tylko gdzie? - źródło poproszę.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lip 31, 2006 11:49 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: 2263 Uprawniona obrona osób i społeczności nie jest wyjątkiem od zakazu zabijania niewinnego człowieka, czyli dobrowolnego zabójstwa. "Z samoobrony... może wyniknąć dwojaki skutek: zachowanie własnego życia oraz zabójstwo napastnika... Pierwszy zamierzony, a drugi nie zamierzony. To atakujący jako pierwsyz łamie przykazanie. Ty się bronisz - i masz prawo do obrony. Owszem, bardzo chrześcijańskim byłoby "nadstawienie drugiego policzka", ale nie musisz. Masz prawo się bronić. Tu masz to ładnie pokazane: Cytuj: 2264 (..) Kto broni swojego życia, nie jest winny zabójstwa, nawet jeśli jest zmuszony zadać swemu napastnikowi śmiertelny cios Cytuj: Jeśli ktoś w obronie własnego życia używa większej siły, niż potrzeba, będzie to niegodziwe. Także polskie prawo karne karze za przekroczenie granic obrony koniecznej. Cytuj: Nie jest natomiast konieczne do zbawienia, by ktoś celem uniknięcia śmierci napastnika zaniechał czynności potrzebnej do należnej samoobrony, gdyż człowiek powinien bardziej troszczyć się o własne życie niż o życie cudze. Ta końcówka, to co podkreśliłem, dziwi mnie nieco. Cytuj: 2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
To mnie zdziwiło... Czyli Kościół, jednym słowem, dopuszcza karę śmierci A takie właśnie sformułowanie sprzyja nadużyciom - zawsze można powiedzieć, że sprawca jednego przestępstwa jest potencjalnie niebezpieczny, w sumie więc jedynym sposobem ochrony przed nim jest unicestwienie go.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lip 31, 2006 13:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): To mnie zdziwiło... Czyli Kościół, jednym słowem, dopuszcza karę śmierci
No oczywiście. Zawsze dopuszczał i zawsze będzie dopuszczać.
|
Pn lip 31, 2006 13:29 |
|
|
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
No i dlatego nie pasuje mi to do obrazu Chrystusa miłosiernego, który powiedał (coś a'la) kochaj wrogów swoich, a uderzony nadstaw drugi policzek...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lip 31, 2006 13:55 |
|
|
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
filippiarzu zamiast uczepić sie jednego fragmentu Pisma czytaj je całe! Męczy mnie ta dyskusja kiedy nie potrafisz zrozumieć całego przesłania. W Ewangelii jest jasno napisane, kochaj blizniego jak siebie, czy można gardzić soba i kochac bliżniego, czy można gardzić swoim życiem i jednoczesnie cennić życie innego człowieka? Wszystko zaczyna się we mnie, tu i teraz, nie mogę kochac ludzi nie kochając siebie, nie akceptując siebie takim jakim jestem. Nie mogę kochac Boga nie kochając siebie. Przecież to jest proste. Nie chodzi o narcyzm czy samouwielbienie czy samodeifikacje ale o zaakceptowanie tego jakim mnie Pan Bóg stworzył, przyjęcie wszystkiego jako daru. Jeśli ktoś bije ci brata czy nie zareagujesz?
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Pn lip 31, 2006 16:33 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Proszę oto źródło:
- "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest światynią Ducha Świętego, które w was jest, a którego macie od Boga i że już nie należycie do samych siebie? Za (wielką) bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele", 1 Kor 6,19-20.
"Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa" (1 Kor 6,15); Chwalcie więc Boga w waszym ciele" - pierwsze przykazanie "Będziesz miłował Pana Boga swego...." miłość do siebie samegi i bliźniego, jest tożsama do miłości Boga.
KKK 226 - "w przypadku absolutnej konieczności usunięcia winowajcy", ma to zastosowanie np. w przypadku wydania zezwolenia policji na zabicie zbiegłego mordercy w przypadku niemożności ujęcia go żywego.
|
Pn lip 31, 2006 20:05 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Alus napisał(a): Proszę oto źródło: - "Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest światynią Ducha Świętego, które w was jest, a którego macie od Boga i że już nie należycie do samych siebie? Za (wielką) bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele", 1 Kor 6,19-20. "Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa" (1 Kor 6,15); Chwalcie więc Boga w waszym ciele" - pierwsze przykazanie "Będziesz miłował Pana Boga swego...." miłość do siebie samegi i bliźniego, jest tożsama do miłości Boga. Cieszę się, że nie jestem katolikiem. Mój Bóg każe kochać a nie zabijać. I potrafię czytać Biblię ze zrozumieniem... Zasady czystości są mi przytaczane jako dowód, że można zabijać w imię religii... Fajnie Alus napisał(a): KKK 226 - "w przypadku absolutnej konieczności usunięcia winowajcy", ma to zastosowanie np. w przypadku wydania zezwolenia policji na zabicie zbiegłego mordercy w przypadku niemożności ujęcia go żywego.
Czyli katolicy mogą być katami i cynglami? Zaraz, zaraz... Czy aby Franco nie był katolikiem? Bo to by dużo wyjaśniało...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lip 31, 2006 20:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Twój Bóg kazał Ci odrzucić Listy Apostolskie???... bo św. Paweł pisze wyraźnie i jasno - nie ma tu nic do interpretacji i "zrozumienia".
"Sprawiedliwość bez miłosierdzia jest okrucieństwem, miłosierdzia bez sprawiedliwości jest matką bałaganu", św. Tomasz...psychopata morduje niewinnych ludzi, trudno go ująć - wg Ciebie jego życie winno obejmować miłosierdzie, pozwolić mu chodzić wolno i dalej mordować - a co z jego ofiarami?? - zabrakło i miłosierdzia i sprawiedliwości???
Nie wrzucaj dyżurnego tematu "zabijania w imię religii" - bo podobnie "w imię religii" nie wolno różnicować: "mój Bóg" i "wasz Bóg"....wtedy już nie wystepujesz przeciw dyskutantom, ale atakujesz Boga.
|
Pn lip 31, 2006 21:31 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Bóg jest jeden, tylko religii jest wiele
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lip 31, 2006 22:01 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Alus napisał(a): Twój Bóg kazał Ci odrzucić Listy Apostolskie???... bo św. Paweł pisze wyraźnie i jasno - nie ma tu nic do interpretacji i "zrozumienia".
Czyżbyś wiedział lepiej ode mnie, co ja czuję? Może dla Ciebie nie ma, dla mnie jest, bo ja nie rozumiem. Skoro Ty rozumiesz, to wytłumacz temu który nie rozumie. Proszę.
Jest prawo "Boże" i świeckie - "cesarskie". W prawie polskim nie ma kary śmierci, tymczasem w prawie kościelnym jest na nią warunkowe zezwolenie. Czyli prawo kościelne jest mniej miłosierne niż państwowe. To pierwszy dysonans. Ja wiem, że można się bronić i że zdarzają się wypadki i nieszczęścia, ale nic nie usprawiedliwia dopuszczenia możliwości zabijania - wybaczenie za nieświadome, niezamierzone zabójstwo - tak, ale nie dopuszczenie możliwości...
Drugi dysonans: nikt mi nie odpowiedział co z "nadstaw drugi policzek" i "miłuj nieprzyjaciół swoich".
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lip 31, 2006 22:14 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
W kwestii pierwszej: Nauka Kościoła obejmuje również "cesarza", więc są punkty do "cesarza" właśnie adresowane. Kościół "cesarzowi" warunkowo pozwala taką karę stosować. Państwo bowiem działa podług zasady mniejszego zła. jeśli uśmiercając mordercę ocalamy życie jego kolejnym potencjalnym ofiarom, jak i potencjalnym ofiarom innych, którzy chcieliby iść w jego ślady, to działanie takie jest zasadne.
|
Pn lip 31, 2006 22:26 |
|
|
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
[...]
Cytuj: Cieszę się, że nie jestem katolikiem. Mój Bóg każe kochać a nie zabijać. Wchodzisz do domu, ktoś gwałci twoja żone co robisz...ratujsz ją czy móiwsz " w imię chrześcijanskiej miłości kochanie nadstaw drugi policzek". To jest obłęd. Jedynie poświęcenie jest wyłamem z zasady aby cenić życie ponad wszystko. To nie ty zabijasz napastnika ale on sam kiedy decyduje sie na napad bierze ryzyko, ściąga na siebie karę! Cytuj: Czy aby Franco nie był katolikiem? a co ma Franco do tematu. Równie dobrze mogłes sie spytac o Kaczora Donalda....czysty bełkot! Czy ty czytasz to co piszesz? Cytuj: W prawie polskim nie ma kary śmierci, tymczasem w prawie kościelnym jest na nią warunkowe zezwolenie. a czy Bóg sam nie dał człowiekowi prawa wymierzac tej kary? Cytuj: Czyli prawo kościelne jest mniej miłosierne niż państwowe.
Miłosierdzie nie ejst domaną Kościoła ale Boga!
W wiekszości języków świata jest rozróznienie - zabijać, mordować.
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Pn lip 31, 2006 22:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Przyczepię się, ale
marcin_jarzębski napisał(a): W wiekszości języków świata jest rozróznienie - zabijać, mordować.
co z tego wynika?
|
Pn lip 31, 2006 22:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|