Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Post przeniesiony
labcio napisał(a): witam, moze ktos mi powiedziec jak sie Kosciół zapatruje na tego typu zjawisko over boding experience( chyba tak sie pisze) i sztandardowej ksiazki Monroe - Podróżami poza ciałem ?
jesli w to wierzy to czy powinenm sie wstydzic tego i sie z tego wyspowiadac? :>
pozdrawiam
|
N mar 05, 2006 14:16 |
|
|
|
 |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
 ,
nie bardzo rozumiem czemu obe miesci sie w dziale sekt.
kiedys jeszcze jak bylem w liceum, katecheta puscil nam film dokumentalny o smierci klinicznej.
była pokazana kobieta wlasnie w smierci klinicznej, poczym jak udalo ją sie uratowac , to powiedziala ze unosiła sie w góre, i wyleciała poza okno, kilka pietr wyzej. Na potwierdzenie tego powiedziala ze 2 pietra wyzej stoją buty na parapecie, nikt jej nie wierzył. Dopoki nie sprawdzili.
Mysle ze to ma bardzo wiele wspolnego z obe, i nie rozumiem czemu jest to traktowane jak jakas sekta.
Swoja drogą, sam nigdy nie probowalem obe, ale kilka razy w zyciu jak lezalem na lozku i spałem. wydawalo mi sie ze spadam na podloge i odruchowo probowalem sie podeprzec ręką przy upadku, Dopiero niedawno po przypadkowym przeczytaniu o zjawisku obe, dopuszczam tezę ze moze to bylo wlasnie obe, moja dusza oderwala sie od ciałą w snie
pozdrawiam
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N mar 05, 2006 14:27 |
|
 |
labcio
Dołączył(a): N mar 05, 2006 0:21 Posty: 228
|
 d
zapomnialem dodać iz jak probowalem sie podperzec reka przy upadku, to budzilem sie:) a moja reka oczywiscie wykonala wlasnie taki ruch jakbym chcial sie podeprzec 
_________________
Zły? Być może.. dobry? A czemu... nie tak wiele znów pychy we mnie...
Dajcie zyć po swojemu grzesznemu a i świętym żyć będzie przyjemniej.
|
N mar 05, 2006 14:30 |
|
|
|
 |
99%katolik
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 18:51 Posty: 34
|
dzięki No za nakierowanie, widzę że trochę się spóźniłem na rozmowę ale odgrzeje temat
Cytuj: Tak sobie przeglądam różne stronki reklamujce OOBE i często trafiam na zdanie : Cytat: OOBE przyniesie nieodwracalne zmiany w twojej osobowości. Oczywiście autorzy owych kryptoreklamowych tektów podkreślają zmiany pozytywne ... a ile jest negatywnych ? Na pewno takie są .. i warto zapamiętać słowo " nieodrwacalne". Najciekawsze, iż jednym z pozytywnych skutków ma być " powierdzenie Twojej wiary" Dość dziwne, zważywszy, iż moja wiara kategorycznie odrzuca podobne zjawiska ... OOBE jest rodzajem zabawy na granicy życia i śmierci. Niektórzy porównują to doświadczenie do opisów śmierci klinicznej. W tych wszystkich artykułach brak jest jednego : świadomości, że tylko Bóg jest panem życia i śmierci- tylko On daje życie i może je odebrać. Nie wolno igrać ze śmiercią ... czasami można nie wrócić. Pewnie powiesz, że jesteś doświadczony, robiłeś to wiele razy ... a ja spytam, ilu znanych alpinistów zginęło w górach ?
Wszyscy, którzy przez dłuższy czas praktykowali OBE, LD itp. zgodnie twierdzą, że zmienili swój swiatopogląd. I tak ci, którzy byli chrześcijanami bardziej skłonili sie ku ideom reinkarnacji, odrzucając wiare w niebo, piekło i czyściec, wielu też całkowicie straciło wiarę. [/quote]
Nie chciałbym stracić wiary w Boga i jak narazie daleko mi do tego, Boga widzę nawet tam gdzie większość nie widzi nic ciekawego(dla nich)
ale wierzę w reinkarnację-doskonalenie swojego 'ja' w różnych wcieleniach, zbieranie doświadczeń, poznawanie siebie- bo to ciekawa i orygianlan teoria, bo podoba mi się. W niebo, piekło i czyściec byłbym skłonny przestać wierzyć, bo to bajeczki dla niegrzecznych dzieći wymyslone 2tys lat temu, czysta psychologia, wyspa dr Moreau, itd mógłbym to udowodnić, albo przynajmniej wyszukać paradoksy
[...]
|
Śr sie 02, 2006 10:32 |
|
 |
99%katolik
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 18:51 Posty: 34
|
Coś zaszwankowało, napiszę jeszcze raz-pozytywne skutki OOBE- rozumiezs że to co uważasz za 'realne' nie ma takiej wartości żeby śie tak mocno spinać i stresować, przestajeszs podświadomie ścigać się ze szczurami, nabierasz leczniczego dystansu do śwaita i siebie, twoje nadnercza przestają dop******* tyle hormonów, ja zainteresowałem się tym szczególnie ze względu na właściwości antystrwsowe i modulujące osobowość-chciałbym coś poprawić u siebie w tych sprawach.
Negatywy-teoretycznie można zwariować, nigdy nie wyjść, ale to rzedkość, jeżeli jest się słabym i masz tendencję do "wkręcania" sobie koszmarów to można też przeżyć szok, napad panicznego lęku i takie tam
Nie jest to też zabawa ze śmiercią i życiem-nikt jeszcze od tego nie umarł, to takie strachy na lach, a może niektorzy sieją strach wśród innych żeby OOBE było bardziej elitarne? 
|
Śr sie 02, 2006 10:39 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: a może niektorzy sieją strach wśród innych żeby OOBE było bardziej elitarne?
Jeśli OOBE to naprawdę "wyjście z ciała" to lepiej żeby pozostało tak elitarne jak to tylko możliwe 
|
Śr sie 02, 2006 17:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
OOBE możnaby bylo śmiesznie łatwo udowodnić, a jednak nikt tego jeszcze nie dokonał... Zaczynam się zastanawiać czy są jakieś granice ludzkiej zdolności do wierzenia we wszystko? Jaką wartość ma wiara w Boga, skoro ludzie tak samo chętnie wierzą w UFO i podróże astralne?
|
Śr sie 02, 2006 22:30 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
No to nie takie łatwe jak by się wydawało o ile pamiętam OOBE to wyjście do "niższych"(?) planów astralnych tzn. tych najbliższych rzeczywistości fizycznej a ponieważ astral to świat myśli więc łatwo można pomylić wyobraźnie(niekoniecznie swoją) z rzeczywistością...
Aha powyższy wywód nie znaczy jeszcze, że w to wierze ale interesowałem się tym troche może 99%katolik mnie jeszcze poprawi bo zdaje się wyszedł już kiedyś z ciała a przynajmniej tak mu się wydaje 
|
Śr sie 02, 2006 22:58 |
|
 |
Kyllyan
Dołączył(a): N kwi 17, 2005 18:30 Posty: 268 Lokalizacja: Gdańsk
|
Każdy chrześcijanin wie (a przynajmniej poinien wiedzieć), że ciało mozna opuścić dopiero po smierci. Stosunkowo łatwo natomiast - poprzez odpowiednie cwiczenia - jest wprowadzić sie w stan autohipnozy.
A w tym stanie mozna wyobrazic sobie wszystko 
_________________
 Błogosławiony jesteś Panie, Boże ojców naszych,* pełen chwały i wywyższony na wieki. Dn 3,52
|
Cz sie 03, 2006 6:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Małe sprostowania:
OOBE to wyjście do płaszczyzny fizycznej.
[...]
Kyllyan. Ja na przykłąd w to nie wierzę więc już nie każdy  A to co ktoś powinien lub nie to nie Tobie decydować.
|
Cz sie 03, 2006 9:48 |
|
 |
99%katolik
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 18:51 Posty: 34
|
[...]
Cytuj: Aha powyższy wywód nie znaczy jeszcze, że w to wierze ale interesowałem się tym troche może 99%katolik mnie jeszcze poprawi bo zdaje się wyszedł już kiedyś z ciała a przynajmniej tak mu się wydaje
na 100% pewny nie jestem ale tak właśnie mi się wydaje, moge napisać dokładniej jak to było. Około 6.30 byłem troche senny, trochę rozbudzony, na dworze było jasno, ktośtam cicho łaził po domu- takze czułem się pewnie-zacząłem wkręcać sobie wszystkie te sprawy jak energia, oddychanie koncentracja. Chyba zasnąłem ale z 'włączoną' świadomością( w jodze snu pisze jak to ćwiczyć, ja to miałem trochę przypadkiem), cały czas wkręcałem sobie to co 'potrzebne' jest do OOBE, wyobraziłem sobie 'prąd o wysokiej częstotliwości' przechodzący przez moje ciało, widziałem ciemność+jakieśtam kręgi, a po chwili poczułem lekkość i to że tułów z głową wstaje z łóżka. Za pierwszym razem wygląda na to że 'oddzieliła' mi się głowa, widziałem światło pokój, wszystko niewyraźnie, spękałem i wróciłem-znowu ciemność. Za chwilę znowu sobie wyobraziłem 'wibracje', trwało to pare sekund i tak samo, pokój śwaitło, byłem już całkiem wyprostowany, widziałem nogi, za nic nie chciałem spojrzeć do tyłu na twarz, wtedy myślałem sobie- no, w końcu, to jest dopiero coś!!widziałem niewyraźnie ale słyszłaem jakiś śmiech, jakby kwiczenie, w klimacie szydzenia, naśmiewania się ze mnie, zobaczłem że na progu mojego pokoju(drzwi były otwarte) stoi coś niskiego, jakaś włochata świnia, trochę jak zwierzę, trochę jak człowiek, przestraszyłem się tego ch****nie, chciałem wrócić, co mnie zdiwiło automatycznie przypomniało mi się co pare rzay robiłem(wyobraźić sobie ruch 'fizyczną' ręką) i wróciłem, nie natychmiast, trochę to trwało. Nie wiem co to było, czy wytwór mojej chorej podświadomości mający własny kształt w astralu, czy cośtam innego, nie był to w każdym razie 'typowo' senny koszmar. Co ciekawe pare dni później miałem zwykły sen o OOBE, śniłem o wyjściu z ciała, też widziałem swoje nogi itp-wiadomo jak się o czymś myśli to często się śni-ale to był najzwyczajniejszy w świcie sen- także miałem porównanie. To co przeżyłem napewno nie było zwykłym snem. Mógł to być śwaidomy sen, ale raczej wydaje mi się że po prostu zasnąłem bez utraty śwaidomośći(co jest możliwe, niech mi nikt nie mówi że jak się zasypia to obowązkowo traci się śwaidomość)dalej wkręcałem sobie to co robiłem przed zaśnięciem i miałem OOBE- nie było to w jakości DVD- ale wyglądało mi to na właśnie OOBE
|
Cz sie 03, 2006 11:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
[...]
Z tego co czytam to miałeś wyjście w OOBE. A takie cosie się często kręcą przy początkujących. Niegroźne. Nie zawsze tak wyglądają ale bardzo często straszą, szydzą itd. Głównie dlatego, że żerują właśnie na niskich emocjach. Olej w takie coś lub przegoń i po sprawie ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
|
Cz sie 03, 2006 16:58 |
|
 |
wiedxma
Dołączył(a): Pn lut 13, 2006 15:32 Posty: 127
|
Skoro uważacie, że podróże astralne nie istnieją to powiedzce mi jakim cuedem istnieje- nie wiem czy to nazwać nauką- nauka magii, tzn. okultyzm? Powiecie mi, że wszystkie osoby zajmujące się nią to ciężki przypadek psychozy? Pozdrowię wielu znajomych od was w takim razie
Nie wszytko da się udowodnić. Tzn. da się, ale ludzie się boją tego.
_________________ Kto się urodził, musi umrzeć...
|
Pt sie 04, 2006 11:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Posty przeniesione z tematu: viewtopic.php?t=4538&postdays=0&postorder=asc&start=0
Tomek Torquemada napisał(a): Spragniony napisał(a): natomiast świadome sny to nic innego jak sprawa psychiki, niezwiązana z szatanem i wedlug mnie nie oddalająca od Boga.
Po zapoznaniu się z materiałami zwolenników "lucid dreaming" wcale nie jestem pewien, czy to tylko psychika... Grygor napisał(a): co do ld i ogulnie to nie trzeba szukac stanowiska kosciola ale wystarczy przejrzec pismo święte:P Sam Jezus wyraznie powiedział że głupcem jest ten kto wierzy w marzenia senne (chyba ze te widocznie dane od Boga) powiedział że już nie jednego zaciągneły do otchłani Mówił że spać należy tylko tyle ile jest konieczne. Zarówno praktykowanie wiedzy tajemnej:P co tak naprawde jest baardzo dobrze ukrytą zabawką szatana. Bo zniewala ludzi ja miałem okres że nieświadomie praktykowałem LD OOBE a nawet zaczełem akceptować różne naukowe teorie na temat Boga... i co:P? efekt był taki że zaczełem dostawać paraliżów przysennych czułem obecność diabła i ogolnie nie bylo przyjemnie ogulnie moja psychika została dokładnie zmanipulowana o tym że to wielki interes dowiedziałem się jak trafiłem na różne książki i programy niby mające na celu pomóc;P oczywiscie za niemałą kwotę... Miałem to szczęście że w pore pobejrzałem się co i jak i natychmiastowo przestałem to praktykować. To zamiast przybliżać nas do Boga przybliża Boga do nas jakby dopasowuje dla wygody.. tak żeby każdy miał takiego Boga jaki jest mu wygodny... Potrafi taki mętlik zrobić w głowie że cieżko się połapać i pozostaje tylko "Jezu Ufam Tobie" Chaota napisał(a): Szkoda Gregor, że Cię oszukano, bo takie programy można dostać całkiem za darmo, a ogromna ilosć książek za darmo w formacie pdf, znajduje się w zbiorze kippina. A odczuwanie diabła podczas paraliżów przysennych to kwestia pracy mózgu i nie ma nic wspólnego z prawdziwym diabłem. Jeśli się wiem co robić to nad paraliżem przysennym można zapanować i jeśli się chce to np. zasnąć. Dla niektórych paraliż ów jest celem, gdyż stan ten jest jak rozdroża, z których można w wiele innych miejsc pójść (trans, sen świadomy, sen, OOBE, projekcja astralna). Stanisław Adam napisał(a): Chaota napisał(a): A odczuwanie diabła podczas paraliżów przysennych to kwestia pracy mózgu i nie ma nic wspólnego z prawdziwym diabłem. To z jakiegoś klasyka ezoteryzmu czy już z naukowego dowodu ? Możesz dookreślić źródło ? No napisał(a): Cytuj: co do ld i ogulnie to nie trzeba szukac stanowiska kosciola ale wystarczy przejrzec pismo święte:P Sam Jezus wyraznie powiedział że głupcem jest ten kto wierzy w marzenia senne Wątpie by chodziło mu o ld (bo tu niema zabardzo w co wierzyć) raczej o interpretowanie snów i szukanie w nich ukrytych treści... Cytuj: Mówił że spać należy tylko tyle ile jest konieczne. LD nie wpływa raczej na długość snu więc w czym problem? Cytuj: nawet zaczełem akceptować różne naukowe teorie na temat Boga... i co:P? ... ? Trawy napisał(a): No napisał(a): Cytuj: co do ld i ogulnie to nie trzeba szukac stanowiska kosciola ale wystarczy przejrzec pismo święte:P Sam Jezus wyraznie powiedział że głupcem jest ten kto wierzy w marzenia senne Wątpie by chodziło mu o ld (bo tu niema zabardzo w co wierzyć) raczej o interpretowanie snów i szukanie w nich ukrytych treści... Znaczy - Józef tłumaczący sny więźniów czy podczaszego czy piekarza - w Księdze Rodzaju - miałbyby być głupcem? No napisał(a): Może to były akurat Cytuj: te widocznie dane od Boga jak je odróżnić od tych "zwodniczych" to niestety już ci nie powiem... Chaota napisał(a): Stanisław Adam: Żródła przykładowe: National Geographic (kilka programów, między innymi o porwaniach przez UFO, o paraliżu przysennym, o ludowych legendach podobnych w różnych cywilizacjach), Discovery (też podobne programy).
|
Śr sie 09, 2006 14:00 |
|
 |
Spragniony
Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23 Posty: 454
|
nie wiem co sadzic o tym OBE.
wydaje mi sie ze to poprostu kwestia psychiki i jakis nienzany nam jej stan a nie wyjscie spoza ciała.
czasami nawet mysle czy mzoe nie sprobowac ale to raczej jest sprzeczne Bożą wolą i jednak tego nie robie.
|
Śr sie 09, 2006 20:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|