W Holandii nie ma firanek i zasłon
Autor |
Wiadomość |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
W Holandii nie ma firanek i zasłon
Mój kumpel, który wyjechał niedawno do Holandii, zdziwił sie bardzo, że Holendrzy nie używają zasłon ani firanek. Zapytał o to znajomego Holendra i w odpowiedzi usłyszał:
blog kumpla napisał(a): Holendrzy nie mają nic do ukrycia, gdyż są ludźmi przyzwoitymi. Toteż nie ma potrzeby, jakoby używali firanek. Z drugiej strony, każdy Holender idąc ulicą ma inne sprawy na głowie, niż zaglądanie sąsiadom w okna, gdyż sąsiedzi są ludźmi przyzwoitymi i na pewno nic ciekawego nie robią.
Cóż. Ja jednak pozostanę staroświecki (wspomniany znajomy, zapytany o firanki, po zastanowieniu odpowiedział, że jego babcia takowe posiada, ale ona jest bardzo staroświecka). Zwłaszcza dopóki będę mieszkać na parterze w dzielnicy czerwonych latarni...
Jak myślicie, czy przyjmie się kiedyś w Polsce coś takiego?
Lepiej jest, tak jak jest u nas, czy może jest to jednak jakiś wartościowy zwyczaj tych wstrętnych narko-pedo-euto-homo-Holendrów?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Śr lis 08, 2006 20:59 |
|
|
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
To raczej świadczy o innej mentalności- w polsce narazie na pewno się to nie przyjmie i dopóki sam nie będziesz chronił swojej prywatności to inni będą się interesowali.
Coś podobnego jak w norwegii, gdzie ludzie na noc nie zamykają domów, bo po prostu nie widzą takiej potrzeby- spróbowalibyśmy w polsce tak zrobić:/
Niestety, narazie mamy taką, a nie inną mentalność i im szybciej się to zmieni, tym lepiej.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Śr lis 08, 2006 22:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałam że ten zwyczaj pochodzi z dawnych czasów kiedy to mężczyźni wyruszali na wojnę a kobiety zostawały same w domu - nie miały firanek, żeby wszyscy mogli widzieć że się dobrze prowadzą i nie goszczą u siebie tego kogo nie powinny.
|
Śr lis 08, 2006 22:27 |
|
|
|
|
arc
Dołączył(a): Pt maja 19, 2006 16:23 Posty: 950
|
ja również słyszałem o tym, że Holędrzy wyruszali na wojny, a Holenderki nawzajem pilnowały się przez okna
wątpię w to, że znikną firanki i zasłony z naszych okien...
osobiscie wolę być zasłonięty nawet w chwili gdy robię sobie kanapki
|
Śr lis 08, 2006 23:03 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Faktycznie, też znalazłem, że chodzi o "mentalności żon marynarzy".
"Męża nie ma w domu, a ja nie mam nic do ukrycia"
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz lis 09, 2006 9:38 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Właśnie, własnie - chodziło o marynarzy, a nie żołnierzy (troszkę coś mi nie pasowało jak pisałam o tych wyruszających na wojnę)
|
Cz lis 09, 2006 10:14 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
A prywatność
To jak cżłowiek ma zasłonki i nie lubi, żeby mu inni zaglądali przez okno - bo nie lubi, po prostu - jest nieprzyzwoity i od razu coś ukrywa
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lis 09, 2006 11:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
To jak taki holender zapali światło to przypadkowi przechodnie mają wszystko jak na kliszy rentgenowskiej.A jak zgasi to też niedobrze.Też widać.Proponuję Holendrom żaluzje w oknach.
|
Cz lis 09, 2006 13:12 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
EIRE II napisał(a): To jak taki holender zapali światło to przypadkowi przechodnie mają wszystko jak na kliszy rentgenowskiej.A jak zgasi to też niedobrze.Też widać. Ale czemu od razu niedobrze? Nikomu z miejscowych to nie przeszkadza. To, że razi niektórych przyjezdnych, nie znaczy, że jest to coś złego. Jesteśmy nieprzyzwyczajeni i tyle. EIRE II napisał(a): Proponuję Holendrom żaluzje w oknach. Ale oni wcale nie chcą
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Cz lis 09, 2006 13:21 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Z bliskiego podwórka.
Belgowie nie ogradzają swoich domów płotami.
Czegoś to dowodzi?
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
Cz lis 09, 2006 15:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Albo dobrze się znają i przyjaźnią,albo mówią włamywaczom Dobry Wieczór!
|
Cz lis 09, 2006 15:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
No właśnie, a w Japonii nawet włamywacze nie wchodzą w butach do domów, by nie zbezcześcić świętej maty tatami... Serio...
Jednego nawet szybko złapali, bo rzucał sie w oczy, gdyz uciekał z skarpetkach...
Tylko czego to dowodzi?
Co kraj, to obyczaj...
|
Cz lis 09, 2006 16:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ciekawe jak z tymi firankami w Eire.Są i nie ma.
|
Cz lis 09, 2006 16:21 |
|
|
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
Okna jak witryny sklepowe w holenderskich domach to tradycja. Może trochę prawdy jest w tych marynarskich historiach, ale są też i przyczyny ekonomiczne (Holendrzy są bardzo oszczędni, żeby nie powiedzieć skąpi) - w tym chłodnym klimacie (morskim) liczy się każdy promień światła, żeby zaoszczędzić na ogrzewaniu.
Co do mentalności... Większość swego prywatnego życia Holendrzy wiodą podobno na piętrze.
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Cz lis 09, 2006 16:55 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
filippiarz napisał(a): EIRE II napisał(a): To jak taki holender zapali światło to przypadkowi przechodnie mają wszystko jak na kliszy rentgenowskiej.A jak zgasi to też niedobrze.Też widać. Ale czemu od razu niedobrze? Nikomu z miejscowych to nie przeszkadza. To, że razi niektórych przyjezdnych, nie znaczy, że jest to coś złego. Jesteśmy nieprzyzwyczajeni i tyle. EIRE II napisał(a): Proponuję Holendrom żaluzje w oknach. Ale oni wcale nie chcą
Eire - prywatność jest sprawą normalną. Normalne jest, że człowiek ma ochotę, aby nikt się na niego nie gapił przez odsłonięte okno.
Nienormalne jest nazywanie firanek "ukrywaniem" i doszukiwanie się w tym Bóg wie czego. Na tej zasadzie - po co domy prywatne Może mamy coś do ukrycia Powinniśmy mieszkać w jednych wielkich salach.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lis 09, 2006 17:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|