Których wykonawców nie powinien słuchać katolik?
Autor |
Wiadomość |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Droga Lucyno.
Nie wiem jak inni, ale ja nigdy nie czytam rzeczy które wklejasz.
Interesuje mnie jedynie Twoje zdanie. Niestety, wydaje mi się, że nie posiadasz własnego zdania - jesteś zwykłym botem wklejającym zewnętrzne teksty. Myślę, że okazanie odrobiny fizjologicznego wręcz człowieczeństwa - napisanie kilku słów własnych przemyśleń popartych jakimkolwiek argumentem, byłoby jak najbardziej wskazane...
PS: a egzorcyści to zwykli oszuści/okultyści/magowie w sutannach.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn lis 20, 2006 19:28 |
|
|
|
|
Necromancer
Dołączył(a): Cz paź 19, 2006 7:51 Posty: 744
|
Takie trochę pomieszanie prawdy i wymysłów, dziwacznych interpretacji.
Ciekawi mnie zdanie niektórych odnośnie muzyki instrumentalnej i elektronicznej. Nie ma tu żadnego tekstu, żadnego przekazu werbalnego, czy sama muzyka może być antyreligijna, antychrześcijańska? Mam na myśli głównie jazz i muzykę elektroniczną, ale nie tylko.
_________________ ateista
|
Pn lis 20, 2006 19:28 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Nie wiem jak inni, ale ja nigdy nie czytam rzeczy które wklejasz. Interesuje mnie jedynie Twoje zdanie. Niestety, wydaje mi się, że nie posiadasz własnego zdania - jesteś zwykłym botem wklejającym zewnętrzne teksty. Myślę, że okazanie odrobiny fizjologicznego wręcz człowieczeństwa - napisanie kilku słów własnych przemyśleń popartych jakimkolwiek argumentem, byłoby jak najbardziej wskazane... Tu sie w pełni zgadzam Cytuj: PS: a egzorcyści to zwykli oszuści/okultyści/magowie w sutannach.
A tu już nie
|
Pn lis 20, 2006 21:28 |
|
|
|
|
742617000027
Dołączył(a): Śr kwi 06, 2005 7:45 Posty: 27
|
Droga Lucyno.
Jasnowidzem nie jestem, ale odpowiedzi typu, "szatan Cię uśpił/oślepił/omamił" itp są dość często padającą odpowiedzią z ust wierzącego. Żadna to nowość.
Dziwi mnie Twoje podejście do muzyki jako takiej. Podałaś tyle tytułów płyt zawierających różne "szatany" i inne "piekła" i każdy z nich jest dla Ciebie jawną deklaracją muzyków o ich "związkach" z panem Ciemności [:)]. Czy słyszałaś kiedyś o symbolizmie?, metaforze? Czy słowem "piekło" określamy tylko mieszkanko szatana?
Jeszcze apropos muzykoterapii.... wszystko ok. tylko, że pewne rodzaje muzyki służą do wyciszenia się, uspokojenia, natomiast inne (np. metal) dodają energii... że tak powiem, pobudzają do życia. Nie mówiąc już o gustach lub charakterze..... ja lubię taką muzykę (jeśli byłbym wierzącym również bym jej słuchał), Ty wolisz inną.... nie próbuj uszczęśliwiać kogoś na siłę.
_________________ The seed of ignorance is born, thou shalt not think... thou shalt conform...
|
Pn lis 20, 2006 22:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
filipiarzu, dziekuje bardzo za szczerosc.
Czasem jednak warto podeprzec swoje argumenty tekstem.
Czy jestes specjalista w tych wszyskich tematach na ktore sie wypowiadasz?
Na czym bazujesz wypowiadajac swoja opinie, jakie jest zrodlo Twoich informacji?
Czy uwazasz, ze ukazywanie swojej opini bez odpowiednich cytatow wnosi duzo do dyskusji?
Uwazam, ze dyskusja tylko dla samej jej sztuki, a nie po to, by sie czego dowiedziec, to strata czasu.
Owszem, mozna udawac wielce madrego, i cudze mysli ukazywac jako swoje nie podajac zrodla, ale czy to ma sens?
Jezeli nie przeczytales tego co napisal ks. A Zwolinski, ktory sie doskonale zna na okultyzmie, to jest to, tylko Twoja strata.
742617000027, slucham roznego rodzaju muzyki, i ta ktora dodaje energii i sily zyciowej moze byc rowniez tym, co daje spokoj wewnetrzny i nie rozdraznia.
Nie mialam intencji Cie obrazac, ani tez uszczesliwiac na sile, ale moge bronic swojego zdania, tak jak i Ty masz prawo do obrony swojego.
Czy nie dziwi Cie to, ze tyle gwiazd rock'a zmarlo przedawkowujac narkotyki, a ilu z nich popelnilo samobojstwo!
Czy wedlug Ciebie opinie socjologow i psychologow, ktorzy dostrzegają, to, że pewna muzyka może uzależniać sa bledne?
Czy klamstwem jest to, ze muzyka wpływa na takie procesy w ciele człowieka jak tempo metabolizmu, energię mięśni, ciśnienie krwi, trawienie?
|
Pn lis 20, 2006 22:52 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Filipiarzu, przed chwila przejzalam wszystkie wpisy w tym temacie, i jezeli mnie wzrok nie myli, to tylko raz sie wypowiedziales, i to nie na podany temat, ale na temat mojej osoby.
Oczywiscie za krytke dziekuje jeszcze raz ale czy nie uwazasz, ze w pierwszym rzedzie powinienes wypowiedziec sie na temat ktoryjest przedmiotem dyskusji?
Pozdrawiam
|
Pn lis 20, 2006 23:00 |
|
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Lucyna napisał(a): czy nie uwazasz, ze w pierwszym rzedzie powinienes wypowiedziec sie na temat ktoryjest przedmiotem dyskusji? - temat wątku mnie nie dotyczy
- mieszanie ideologii z muzyką wydaje mi się co najmniej głupotą (zarówno przy tworzeniu muzyki jaki i jej analizowaniu)
Jestem z zamiłowania i wykształcenia muzykiem, grałem w dziesiątkach, głównie metalowych kapel, również "satanistycznych" (ale i również pro-faith) i dlatego uważam, że cała ta dyskusja jest bez sensu... Jak komuś jakaś muzyka miesza w duchowości to niech jej nie słucha i tyle, a nie wmawia innym, że też nie powinni...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
"Inter faeces et urinam nascimur".
|
Wt lis 21, 2006 7:31 |
|
|
Grzegor
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09 Posty: 223
|
Jakiej muzyki nie powinien słuchać “prawdziwy katolik”
Handla i Monteverdiego i wszystkich twórców opery XVII i XVIII wiecznej za propagowanie pogańskich kultów, wiary w nimfy, fauny itd. Z tego samego powodu nie może słuchać Wagnera.
Mozarta; “Czarodziejski flet” jest nie tylko masoński, ale propaguje okultyzm wiarę w magiczne przedmioty i staroegipskich bogów, a poza tym jest seksistowski i rasistowski.
W ogóle nie powinien słuchać żadnych oper. Większość z nich propaguje jak nie magię to przynajmniej związki pozamałżeńskie.
Berlioza za scenę sabatu z Symfonii fantastycznej. Musorgskiego za “Noc na Łysej Gorze” ( a poza tym to pijak)
Czejkowskiego – wiadomo
Paganiniego – zawarł pakt z diabłem (sam tak twierdził)
Chopina bo ateista
Szymanowskiego bo homoseksualista
Pendereckiego za "Diabłu z Loudun"
Beethovena z tempa szybsze od “rytmu od uderzeń serca w ciągu minuty”;) i za “Wariacje Diabellego”
PS I oczywiście jeszcze Bacha bo heretyk
|
Wt lis 21, 2006 10:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz, dlaczego zatem w tym temacie mnie krytykujesz i zwracasz uwage.
Nie jestes moderatorem jezeli masz do mnie uwagi, to nie tu jest miejsce aby je pisac.
Mam odmienne zdanie jezeli chodzi o temat w ktorym piszemy, i mam prawo je ukazac.
|
Wt lis 21, 2006 15:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wracajac do tematu.
Bardzo czesto tematem pisenek niektorych wykonawcow rockowych jest smierc.
Przedstawiana jest ona jako koniec wszystkiego.
Kloci sie to z chrzescijanskim pojeciem smierci. Z tego tez powodu niektorych wykonawcow nie ma sensu sluchac.
|
Wt lis 21, 2006 15:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Lucyno
Dziękuje za tekst ks Zwolińskiego. Teraz wiem kogo NIGDY mam nie czytać. Te chorobliwe wypociny swiadczą o autorze.
Grzegorz
ŚWIETNIE!! Dobrze to ująłeś
Muzyka klasyczna jest dokładnym przykładem wpływu szatana
Zwoliński, aż dziw , ze tego nie zauważył. Czyżby mu sie pogorszyło od słuchania Beatlesów?
|
Wt lis 21, 2006 15:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
tolkien, bardzo to smutne, ze ograniczasz sie do wiedzy pochodzacej tylko z ograniczonego zrodla.
Moze lubisz czytac tylko to, co Ci sie podoba, a to co ukazuje inne zdanie niz Twoje odrzucasz.
Nie wystarczy cos napisac, trzeba to jeszcze udowodnic, a tego zwolennicy muzyki satanistycznej do tej pory nie uczynili.
Skupiliscie sie na osobach a nie na tekscie i slowach.
Ks. A. Zwolinski wszytko o czym pisze w tymartykule podpiera argumentami.
A Wasze slowa sa puste, dlatego nieprawdziwe.
"chorobliwe wypociny" - to slowa bardzo obrazliwe i rowniez niczym nie udowodnione.
|
Wt lis 21, 2006 16:07 |
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: tolkien, bardzo to smutne, ze ograniczasz sie do wiedzy pochodzacej tylko z ograniczonego zrodla. Twoje nie odniesienie się do postu Grzegora pokazuje więc, że belki we własnym oku nie widzisz. Cytuj: Z tego tez powodu niektorych wykonawcow nie ma sensu sluchac.
Tak samo jak wyżej- nie warto słuchać bo co? Bo jest inne niż nasze zdanie? Kompletnie głupie podejście.
Zadałem sobie trud(bo ze śmiechu ciężko było wytrzymać) i przeczytałem wypociny Zwolińskiego- to nie są argumenty- to raczej pseudoargumenty:/ Człowiek, który nie potrafi się miejscami wysłowić, ktory myli podstawowe pojęcia i uprawia demagogie naginając neutralne wypowiedzi do swojej chorej wizji- sprawia to, że nie jest człowiekiem wiarygodnym. Co więcej- jest po prostu fanatykiem.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Wt lis 21, 2006 16:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A. widze belke we wlasnym oku, dlatego czesto korzystam ze Sakramentu pokoty.
Muzyka klasyczna nie jest agresywna, nie wywoluje w psychice czlowieka zlych emocji i rozdraznienia.
Dlaczego nie stosuje sie metalu czy tez techno w terapiach muzycznych dla dzieci czy tez dla osob znerwicowanych?
Na salach porodowych czesto puszczana jest spokojna, relaksujaca muzyka. Obawiam sie, ze jakby puscili np. metal to dziecko baloby sie wyjsc na swiat.
|
Wt lis 21, 2006 16:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
przepraszam za blad, powinno byc "Sakramentu pokuty"
|
Wt lis 21, 2006 16:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|