Autor |
Wiadomość |
mirror
Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25 Posty: 225
|
Dextimus napisał(a): mirror napisał(a): Nie jest OK, tylko, że to jest dyskusja o mininstrantkach, z którymi te nadużycia nie mają nic wspólnego. Starałem się udowodnić, że mają. I do czego prowadzą.
Niestety nie udowodniles, bo nie masz zadnego dowodu ze to ministrantki prowadza do tych liturgicznych wynalazkow.
|
Śr gru 20, 2006 22:34 |
|
|
|
 |
kawa
Dołączył(a): So cze 14, 2003 20:13 Posty: 377
|
Jestem ministrantką "w stanie spoczynku". Przez całe dzieciństwo tak samo jak chłopcy służyłam przy ołtarzu. Oświadczam, że nie chcę i nigdy nie chciałam zostać księdzem ani pastorką (?). Żadna z moich koleżanek też nie. W przeciągu kilku lat mojej służby do seminarium z mjej parafii wstąpiło 7 facetów, 5 z nich należało wcześniej do LSO.
Może nie są to dane mające jakąś wartość statystyczną, ale na pewno są rzetelniejsze niż powyższe fotki.
Nie wiem, czemu ma służyć kościelne segregacja płciowa. I chyba nie chcę wiedzieć, bo jej zwolennicy prezentują dotychczas tylko bzdurne i demagogiczne argumenty. Nie wiem też, dlaczego tradycjonaliści próbują zanegować wartość kobiet w Kościele. Nie mam pojęcia, czemu kobiety mają mieć w kościołach osobne rzędy ławek niż mężczyźni. A jak mają siadać małżeństwa? Osobno?- a nie mają czasem przeżywać swojej wiary wspólnie?
|
Pt gru 22, 2006 3:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie wiem też, dlaczego tradycjonaliści próbują zanegować wartość kobiet w Kościele
Z prostego względu. Wsród tradycjonalistów nadal pokutuje złe nauczanie dawnego Kościoła, w którym kobieta była nic niewarta.
Moze źle się wyrażam, bo nie całego Kościołą, ale wielu jego hierarchów starej daty.
Za czasów Apostolskich istniały diakonise, a jedna to juz na 100 % - Feba miała na imię. Tradycjonalisci najchętniej wycieli by to imie z Biblii i udawali, .ze nic takiego nie było.
|
Pt gru 22, 2006 8:48 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
"Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem - Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo. Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci; [będą zbawione wszystkie], jeśli wytrwają w wierze i miłości, i uświęceniu - z umiarem." 1Tm 2:11-15
Zaiste, świetlane i mądre wytłumaczenie, jakże zgodne z aktualnym nauczaniem Kościoła... I jak czasami brać Biblię na poważnie?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt gru 22, 2006 9:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
pjo napisał(a): Dyskusja na temat Instrukcji zbiegła się z głośną nie tylko w Szwajcarii tzw. sprawą biskupa Wolfganga Haasa (biskup, który został "wyrzucony" ze Szwajcarii za zbytni konserwatyzm objawiający się w walce z naduzyciami liturgicznymi - obecnie jest metropolitą Vaduz w Liechtensteinie, metropolii składającej się z 7 parafii)
Ogolnie sie zgadzam, ze akurat w Szwajcarii biskupi sa rozni, i moze przez duzy wplyw kosciola zreformowanego dochodzi do bardzo dziwnych sytuacji. Jesli chodzi o problem bpa Haas, to nie (tylko) dlatego musial zmienic diecezje, ze byl konserwatywny, ale ze papiez mianowal go biskupem Chur niezgodnie z umowami. Wg zasad, jakie sa (wynegocjonowane?, istniejace? nie wiem dokladnie) w diecezjach szwajcarskich, diecezja przedstawia 3 kandydatow na biskupa i papiez z nich wybiera. Biskup Haas byl "z nadania", bez konsultacji z diecezja.
|
Pt gru 22, 2006 11:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamala napisał(a): Jesli chodzi o problem bpa Haas, to nie (tylko) dlatego musial zmienic diecezje, ze byl konserwatywny, ale ze papiez mianowal go biskupem Chur niezgodnie z umowami. Wg zasad, jakie sa (wynegocjonowane?, istniejace? nie wiem dokladnie) w diecezjach szwajcarskich, diecezja przedstawia 3 kandydatow na biskupa i papiez z nich wybiera. Biskup Haas byl "z nadania", bez konsultacji z diecezja.
No jak On tak śmiał, niedobry Jan Paweł II, ustanowić biskupa bez konsultacji z episkopatem... A gdzie dobre maniery? A gdzie kolegializm?
Jak to dobrze, że przynajmniej Pan Jezus mógł sam wybierać apostołów, a nie tylko spośród kandydatów zaproponowanych przez Sanhedryn...
|
Pt gru 22, 2006 11:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Napisalam jak bylo, bez oceniania. Jezeli sa jakies ustalenia, to chyba nie jest w porzadku zmieniac je jednostronnie. W koncu mozna to probowac rozwiazac na drodze dialogu, a nie odgornymi jednostronnymi decyzjami. I to byl w Szwajcarii glowny zarzut w stosunku do tego biskupa: sposob w jaki dostal diecezje.
|
Pt gru 22, 2006 14:11 |
|
 |
mirror
Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25 Posty: 225
|
Tak sie sklada, ze akurat Watykan ma swiete prawo mianowania na biskupa tego, kto mu sie podoba 
|
Pt gru 22, 2006 20:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kamala napisał(a): Napisalam jak bylo, bez oceniania. Jezeli sa jakies ustalenia
Jakie "ustalenia"??? Kościół to jest MONARCHIA ABSOLUTNA, a nie jakaś zafajdana (censored)! I jeśli Jan Paweł II postanowił, że bp Haas ma być biskupem diecezji takiej to a takiej, to należało to WYKONAĆ i nie dyskutować!
|
Pt gru 22, 2006 21:55 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Jakie "ustalenia"??? Kościół to jest MONARCHIA ABSOLUTNA, a nie jakaś zafajdana dupokracja! I jeśli Jan Paweł II postanowił, że bp Haas ma być biskupem diecezji takiej to a takiej, to należało to WYKONAĆ i nie dyskutować!
Z drobnym zastrzeżeniem co do okreslenia "absolutna", ale co do reszty to sie zgadzam, ale powoli dyskusja odbiega od tematu ministrantek 
|
Pt gru 22, 2006 23:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dextimus napisał(a): Kamala napisał(a): Napisalam jak bylo, bez oceniania. Jezeli sa jakies ustalenia Jakie "ustalenia"??? Kościół to jest MONARCHIA ABSOLUTNA, a nie jakaś zafajdana dupokracja! I jeśli Jan Paweł II postanowił, że bp Haas ma być biskupem diecezji takiej to a takiej, to należało to WYKONAĆ i nie dyskutować!
Moze tylko drobna uwaga zanim moderacja zalozy nam nowy watek, ktorego nie mam zamiaru kontynuowac:
Jesli chodzi o decyzje personalne Watykanu (bo nie przypuszczam, zeby papiez osobiscie mogl wyrobic sobie zdanie o kilku tysiacach biskupow na swiecie) to zgodzmy sie, ze nie podlegaja one pod kategorie "nieomylne", bo co w takim razie zrobic z bylym arcybiskupem poznanskim?
Obecnym biskupem diecezji Chur jest benedyktyn o. Amadee Grab, tez zreszta 20 lat temu wybrany na biskupa w innej diecezji, a nastepnie zatwierdzony (i wyswiecony) przez Ojca Swietego. Bp. Haas byl dodatkowo czlowiekiem, ktory raczej najlepiej sie czul wsrod ksiazek, bez doswiadczenia duszpasterskiego w parafiach. Obecny biskup, o ile wiem cieszy sie szacunkiem wiernych.
Ale mysle, ze z punktu widzenia (i siedzenia) polskiego kosciola, trudno jest oceniac specyfike zycia koscielnego w innych krajach.
To koniec moich wypowiedzi na ten temat. (To dla moderacji)
|
So gru 23, 2006 14:45 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Co ma gadka o demokracji z ministrantkami
I czemu nikt owej, za przeproszeniem, "dupokracji" nie ocenzurował 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt gru 26, 2006 9:10 |
|
 |
Pontifex Maximus
Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 8:16 Posty: 6
|
Młody jestem ale zdążyłem zauważyć ze troszku zeszliście z tematu. Co do "ministrantek":
W 1987 r. Został wydany Ceremoniał Posług Liturgicznych (w arcdiec. Krakowskiej). Moim zdaniem zakończy on wasz spór o ministrantki. Niektóre postanowienia:
- W każdej parafii powinna istnieć SLO, do której mogą należeć chłopcy i dziewczęta.
- Męska SL wykonuje swoją posługę w prezbiterium, a Żeńska SL poza prezbiterium (Obie są jednakowo ważne, a określenie 'poza' to oznaczenie miejsca a nie ważności'
- Do posług wypełnianych przez Żeńską SL należą:
a) posługa ładu (zachować pporządek w kościele)
b) komentarze (chyba jasne  )
c) posługa śpiewu (inaczej: śpiewanie w scholi)
d) posługa procesyjna (formowanie procesji i panowanie nad jej przebiegiem, pomoc dzieciom w sypaniu kwiatków na Boże Ciało, itp.)
e) posługa darów (niesienie darów, jednak nad dziewczynami tutaj czuwa procentor (pomocnik ceremoniarza)
- Do posług Męskiej SL należą:
a)Ceremoniarz
* procentor
b) Akolita (posługa wobec kapłana i ołtarza)
* Ministrant krzyża
* Ministrant księgi
* Ministrant światła
* Ministrant ołtarza
* Ministrant kadzidła
* Ministrant wody
* Ministrant mitry i pastorału
* Choralista
* Lektor (posługa słowa Bożego)
* Psałterzysta
- Ubiór Męskiej SL to : komża lub alba, kołnierzyk i sutanka
- Ubiór Żeńskiej SL to: biała koszulka i granatowa lub czarna spódniczka (ale nie mini  ; spódniczka może być też w kolorze szat liturgicznych danego dnia) jeżeli nie to ewentualnie alba.
więcej szukajcie na http://www.liturgia.dominikanie.pl/poslugi/cpl/
_________________
Pius pp. X - Pontifex Maximus, Servus Servorum Dei
|
Pt gru 29, 2006 9:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ubiór Męskiej SL to : komża lub alba, kołnierzyk i sutanka
Lekki offtop
Zauważyłem wielu kościołach, ze ministranci nie posiadaja sutanki. Mają tylko komże i kołnierz. Dlaczego tak jest?
|
Pt gru 29, 2006 9:48 |
|
 |
Pontifex Maximus
Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 8:16 Posty: 6
|
Krótko mówiąc: sutanka i kołnieżyk to jeszcze "bonus". Może po prostu brakuje pieniędzy na zakup. U nas w parafii jest 5 sutannek czerwonych z kołnierzykami i 20 kołnierzuków złoto-fioletowych (dwustronne) i są używane tylko na święta i okresy świąteczne.
_________________
Pius pp. X - Pontifex Maximus, Servus Servorum Dei
|
Pt gru 29, 2006 9:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|