Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 11:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 538 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 36  Następna strona
 WIZJE PIEKŁA W SZTUCE 
Autor Wiadomość
Post 
Ukrzyżownie Sąd Ostateczny. 1430
z pracowni Jan van Eycka

Obrazek


So cze 30, 2007 20:09
Post 
Dla odmiany trochę „Piekła” z mitologii greckiej 
No i dla przypomnienia tym co nie pamiętają . Hades - państwo zmarłych.
Podzielone na trzy części :Pola Elizejskie – dla wyjątkowo zasłużonych ,Ereb – dla niczym nie wyróżniających się i Tartar Dla tych co się narazili i tam cierpieli wieczne męki.
Don Dixon “ Hades”
Obrazek
Brussels, Royal Museum of Ancient Art of Belgium
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Bartek Walicki “Hades”
Obrazek
Elsa Dax
Obrazek


Pn lip 02, 2007 9:44
Post 
I greckie córy ciemności _ Erynie - jak upadłe anioły...
Boginie zemsty - strzegące prawa społecznego i naturalnego Przedstawiane są jako staruchy ( na przykładach można zobaczyć że nie takie staruchy koniecznie) z wężami zamiast włosów, psimi głowami( też niekoniecznie), ciałami czarnymi jak węgiel, skrzydłami nietoperzy i oczami nalanymi krwią. Zadaniem Erynii było prześladowanie przestępców, przede wszystkim zabójców, lecz także śmiertelników naruszających ład społeczny (tabu), np. młodzieży obrażającej starszych(!!!!)
Myślę że ten grecki przerywnik cały czas mieści się w temacie "wizje piekła w sztuce" Stanowi poszerzenie spojrzenia na temat i zawsze to jakaś odmiana dla tych co się już nudzą :)

Obrazek
Obrazek
Erynia z ołtarza pergamońskiego:
Obrazek

William-Adolphe Bouguereau
1862 - Orestes ścigany przez Erynie ( zamordował bowiem Aigistosa i matkę, wprawdzie po to aby pomścić śmierć ojca i krzywdę siostry...)

Obrazek
Johann Heinrich Wilhelm Tischbain 1751-1829
Obrazek


Pn lip 02, 2007 19:02
Post 
Greckiej wizji piekła cd.
A swoją drogą czyż to nie jest zastanawiające , że nie znamy żadnej kultury bez jakieś formy religii i nie ma chyba religii bez złego ducha . ( Gdzieś tu forum był taki temat – nie mogę znaleźć :( )
Coś w tym jest. ...
Przed powrotem do chrześcijańskich wizji piekła, muszę jeszcze chwilę zatrzymać się przy Grecji . Wszak Erynie jako mścicielki karzące złe postępki są takie malownicze…
A poza tym to katy Tartaru — obłąkane z okrucieństwa demony, nie mające miłosierdzia…
( takie szatany chrześcijańskiego piekła)
no więc wklejam jeszcze kilka wybranych z różnych epok
Jon Singel Sargent – znów Erynie ścigające Orestesa Tylko coś mu się rozmnożyły –bowiem Erynie były trzy: Alekto – niestrudzona Tyzyfone – mścicielka Megajra – wroga


Obrazek

Carl Radl

Obrazek

Boris Vallejo
Obrazek
? - może ktoś zna autorów?
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wt lip 03, 2007 7:30

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
majka napisał(a):
Greckiej wizji piekła cd.
A swoją drogą czyż to nie jest zastanawiające , że nie znamy żadnej kultury bez jakieś formy religii i nie ma chyba religii bez złego ducha . ( Gdzieś tu forum był taki temat – nie mogę znaleźć :( )
Coś w tym jest. ...

Skoro o tym wspomniałaś, to wkleję tu fragment wykładu Czcigodnego Kanzena, Polaka i mnicha tradycji Soto Zen, w którym porusza on kwestię piekła.
Czcigodny Kanzen napisał(a):
Uznanie siebie jako coś istniejącego, jako coś odrębnie istniejącego od świata, uznanie siebie jako mężczyznę lub jako kobietę, jako taką i taką osobę, posiadającą takie i takie imię, tak i taki status, spowoduje, że popadniemy w arogancję. Zapomnimy o tym, że w każdej chwili każdy z nas może umrzeć. Zapomnimy o tym, że w momencie śmierci pozostanie tylko nasz własny umysł, który jest arogancki, w którym są bardzo głęboko schowane różnego rodzaju lęki i one zamanifestują się, niezwłocznie zamanifestują się w momencie w którym stracimy ciało. Kiedy te lęki będą dostatecznie duże i nasza arogancja dostatecznie rozrośnięta, zepchnie to nas w niższe stany egzystencji. W stany egzystencji, w których będziemy cierpieli w niewymowny sposób. Dla tego co jakiś czas, każdy kto praktykuję Dharmę Buddhy, bez względu na to czy praktykuje zen, czy jakąkolwiek inną praktykę buddyjską, musi czytać na temat piekieł i opisy piekieł, po to, by pojawił się lęk przed tymi niższymi ścieżkami istnienia. Po to, by pojawił się lęk przed trzema złymi ścieżkami. Byśmy zanim zrobimy jakąś głupotę, zanim palniemy jakieś naprawdę poważne głupstwo w tym życiu powstrzymali się, przypomnieli jakie są konsekwencje niewłaściwych działań. Nie dlatego, że istnieje jakaś karma, która nas nie lubi i nas skazuje na cierpienie, nie dlatego że istnieje jakiś Bóg, który nas nie lubi i skazuje nas na cierpienie. To my sami kopiemy sobie, jak to się mówi, grób. To my sami tworzymy tą przyszłość i przyczyny tej przyszłości.

A poniżej buddyjskie wizje piekła. Oczywiście pod względem kunsztu artystycznego Azjaci nie dorównali Europejczykom, ale myślę, że warto je podać jako ciekawostkę:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Wt lip 03, 2007 8:49
Zobacz profil
Post 
Zencognito.
dzięki za przykłady. Już gdzieś tu wspominałam , że w sztuce wschodu jest wiele wizji piekła , których nie podejmuję się wklejać, bo nic o nich nie wiem.
Jeśli możesz podać jeszcze jakieś przykłady to wklej . Zadziwiająca podobne jest to piekło prawda? Złe duchy, ogień, smażenie w kotle... W sztuce zachodnioeuropejskiej to symbole . Przynajmniej tak na to dziś patrzymy. Nie wiemy czy dla twórców średniowiecza było to dosłowne potraktowanie tematu i tak właśnie piekło sobie wyobrażali.

Cytuj:
Oczywiście pod względem kunsztu artystycznego Azjaci nie dorównali Europejczykom
z tym się akurat nie zgodzę :)no chyba , że pójdziemy tropem myślenia W. Łysiaka który w "Malarstwie białego człowieka" pisze; " Od Murzynów rózni nas nie tylko kolor skóry, Od Azjatów nie tylko to, że oni jedli patykami a my widelcami. Od Arabów róznilo nas nie tylko to , że my siusiamy stojąć, a oni klęcząc, Od amerykańskich Indian nie tylko to, że malowanie twarzy u nas było sprawą damską a u nich męską. Rózniły nas zwłaszcza europejskie wynalazki cywilizacyjne. Być może starożytni Chińczycy wynaleźli wszystko, jak głosi legenda(...) Rzeźbę uprawiano na wszystkich kontynentach. Kreska i barwa istniały wszędzie i zawsze. Ale wyłącznie Europa praktykowała perspektywę zbieżną i światłocień, dwa filary malarskiego iluzjonizmu. (...) "

Jeśli chodzi o malarstwo dające iluzję trójwymiarowości, perspektywę i światłocień- to zgoda - to osiągnięcie malarstwa zachodnioeuropejskiego.
W innych kulturach - to głownie lineraryzm, Kreska.
Tego nie da się porównać i moim zdaniem nie należy.
Po prostu - inna forma.

Bhima Swarga
Indonesian Art
Mural
Palace of Justice in Klungkung Village, Bali, Indonesia

Obrazek
Obrazek

albo to :THE LARGER SUTRA MANDALAFragmenty

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W malarstwie zachodnioeuroejskim trzeba też obrazy "odczytywać" (Więc nie zgodzę się z projektem przeliczania wklejanych pikseli na literę ;) ) Czasem jeden obraz ma więcej treści niż całe tomy powieści .
No a jak jest np. tym buddyjskim piekłem ? Ponieważ nic nie wiem na ten temat, odczytuję je prymitywnie - widzę co widzę - ale nie wiem co naprawdę obraz przedstawia .Mało tego - właściwie odczytuję je przez pryzmat mojej wiedzy i mojej kultury ( zachodnioeuropejskiej) - więc widzę diabły , ogień piekielny i grzeszników - a pod podobną ikonografią mogą się kryć zupełnie inne treści
Ktoś wyjaśni może?


Śr lip 04, 2007 10:42

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Postaram się wyjaśnić najllepiej jak mogę. W Buddyzmie wyróżnia się sześć stanów egzystencji (tzn. w różnych tradycjach ilość stanów jest różna, ja najczęściej spotkałem się z liczbą 6 głównych stanów), spośród których dwa (ludzi oraz Devów) są stanami szczęśliwymi, a cztery (zwierząt, Preta, Asurów i piekieł) nieszczęśliwymi. Devowie to boskie istoty, ale nie moralnie doskonałe, ani wszechwiedzące/wszechmnocne - bliżej im do bogów greckich niż do chrześcijańskiego Boga lub aniołów. Asurowie to istoty pokroju demonów, zdominowane przez negatywne rządze zniszczenia, pożądania itd. Jako, że żaden ze stanów egzystencji nie jest wieczny, Asurą jest się tylko jakiś czas, jednak nie jest to stan "pokutny" jak np. grzesznika w chrześcijańskim piekle - stanowi takiemu odpowiadają bardziej stany istot w Piekłach (Naraka) i głodnych duchów (Preta), także na ich opisie się skupię.
Preta, czyli głodne duchy są istotami niewidzialnymi dla ludzi, ale żyjącymi na tym świecie. Zgodnie z nauką buddyjską Preta to istoty, które za ludzkiego życia były ogarnięte chciwością i różnymi pragnieniami, które teraz ich dręczą. Preta są więc ofiarami własnej złej karmy i trwają w tym stanie tak długo, aż zła karma się "wypali". Głodne duchy odczuwają ciągłe, bardzo silne pragnienie i głód, których nie są w stanie zaspokoić - niektóre z nich nie mogą znaleźć nic do picia lub jedzenia, inne znajdują, ale bardzo trudno jest im to spożyć, u innych pokarm wybucha ogniem gdy go przełykają, a u jeszcze innych wysycha/więdnie gdy tylko go zobaczą. Z racji ciągłego głodu i niemożności jego zaspokojenia, Preta przedstawiane są jako mizerne, chude istoty z rozdętymi brzuchami i bardzo wąskimi szyjami. Wizje pretów w sztuce buddyjskiej:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Naraki (l.p. Naraka), czyli piekła (tłumaczone czasem też jako czyśćce, z uwagi na to, że nie są wieczne), są miejscem największego cierpienia w buddyjskiej kosmologii. Istotom w niej istniejących towarzyszy nieustanny strach, ból oraz poczucie bezsilności. Tradycyjnie wyróżnia się 8 Zimnych Naraka i 8 Gorących Naraka.
Zimne Naraka to:
- Arbuda - to mroczna równina otoczona wysokimi górami, w której ciągle wieją zimne zamiecie, a istoty w niej są nagie i dostają od mrozu pęcherzy na całym ciele
- Nirarbuda - zimniejsze niż powyższe, w którym pęcherze pękają, w wyniku czego ciała cierpiących są pokryte zamarzniętą krwią i ropą
- Aṭaṭa - piekło w którym istoty ciągle trzęsą się z zimna
- Hahava - piekło w którym istoty ciągle lamentują
- Huhuva - piekło w którym istoty szczękają zębami
- Utpala - w tym piekle od przenikliwego zimna skóra zmienia kolor na niebieski
- Padma - piekło, w którym jest tak zimno, że zamarznięte ciało pęka
- Mahāpadma - piekło, w którym pęka nie tylko skóra, ale i odsłonięte przez pęknięcia organy wewnętrzne.
Według tradycji, w Arbudzie przebywa się tyle czasu, ile potrzeba na opróżnienie beczki sezamu, wyjmując z niej ziarenko co sto lat. Idąc zaś w dół tej listy, każde piekło trwa 20 razy dłużej od poprzedniego.

Dzieła przedstawiające ludzi cierpiących w zimnych Narakach:
Obrazek

Gorące Naraka:
- Sañjīva - w tym piekle ziemia to rozżarzone żelazo, a ze sklepienia kapie płynny metal. Jak tylko istoty w nim poczują strach przed zranieniem, pojawiają się demoniczny sługowie Yamy* i ranią go szponami, aż umrze, po czym powraca natychmiast do życia i proces zaczyna się od nowa. W piekle tym istnieje się 162*10^10 lat.
- Kālasūtra, piekło czarnych linii - w tym piekle jest to co powyżej + pojawianie się na ciele czarnych linii według których sługowie Yamy tną ognistymi piłami i toporami.
- Saṃghāta, piekło miażdżenia - tu tak jak w powyższych jest ziemia z rozpalonego żelaza, ale po bokach znajdują się poruszające kamienne bloki, które miażdzą istoty w niej na miazgę, po czym rozsuwają się, istota powraca do pełni zdrowia i tak w kółko
- Raurava, piekło krzyku - w nim istoty biegają po rozpalonej ziemi w poszukiwaniu schronienia, a gdy je znajdą, zamyka się ono i istota w nim zostaje spalona krzycząc.
- Mahāraurava - podobne do powyższego, tylko z większym bólem;
- Tapana - słudzy Yamy nabijają istoty na ogniste pale, aż ogień zaczyna buchać z ich nosów i ust;
- Pratāpana - jak powyżej, ale istoty są nabijane na trójząb;
- Avici - w tym piekle ludzie są nabici na rożen i smażeni na ogniu. Do tego, najniższego piekła trafia się na 339,738,624*10^10 lat za celowe zabicie ojca lub matki, zabicie istoty oświeconej (Arhata, bodhisattwy), przelani krwi Buddhy lub powodowanie rozłamów w Sangsze (wspólnocie buddyjskich mnichów).

*Yama to buddyjskie bóstwo, sędzia zmarłych, który decyduje, jak kto się odrodzi. Jego rola jest różnie przedstawiana, zależnie od buddyjskiej tradycji.


Śr lip 04, 2007 11:57
Zobacz profil
Post 
Dzięki - nie miałam pojęcia że piekło może być "zimne" - choć o "zgrzytaniu zębów" w piekle słyszałam :)

Teraz faktycznie mogę co nieco rozpoznać na tych obrazach.
Wizja tortur w buddyjskim Naraka jest, śmiem rzec, równie, jak nie bardziej "malownicza" Ech, a zarzucaja chrześcianom, że takie straszne piekło "wymyślili."...Jedyną pociechą jest to, że nie trwa wiecznie - choć jak to przeliczyć wg tych ziarnek sezamu , to i tak wieczność wychodzi chyba :?

A wiesz może co to jest? ( nie pasuje do żadnego Naraka ( żadnej Naraki? ) opisanej przez Ciebie ) A tytuł mówi że to przedstawienia piekła. sorry , że takie "wielkie" ale mniejszych obrazków nie znalazłam...


Depictions of hell in the Choijin Lama Monastery.
Ulaanbaatar, Mongolia.
Obrazek
Obrazek


Śr lip 04, 2007 13:44

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Już wiem w czym rzecz :-) Naraka to opisy piekieł z rejonu Indii. Tak opisywane jest piekło przed indyjskich buddystów, hinduistów, oraz dżinistów. Buddyzm gdziekolwiek się pojawiał, adaptował się do lokalnej kultury, stąd tybetański wygląda inaczej niż chiński, chiński inaczej niż tajlandzki itd. W Chinach i w Tybecie wizje piekła są odmienne niż w Indiach - sam o tym nie wiedziałem, jak widać zawsze jest okazja dowiedzieć się czegoś nowego. :)
Te obrazy pasują do Diyu, chińskiego, osiemnastopoziomowego piekła przedstawianego w takiej postaci w taoizmie oraz chińskim buddyzmie. W chińskim piekle jest komnata wieszania na hakach do góry nogami, komnata wydłubywania oczu i komnata wyrywania serca, co jest podobne do obrazów, które przedstawiłaś, więc pewnie tybetańskie wizje piekła są zbliżone.

Co do długości pobytu w buddyjskich piekłach i wieczności, to pomyśl sobie, że mimo iż w Avici jest się 339,738,624*10^10, to zawsze jest nadzieja i świadomość, że to się skończy :-) Nawet jeśli przemnożysz ten czas przez miliard miliardów miliardów, to i tak będzie to nieskończenie mniej czasu niż wieczność.


Śr lip 04, 2007 14:29
Zobacz profil
Post 
też się cieszę , że czegoś nowego się dowiedziałam.:)


A jednak chrześcijanie „zimne” piekło tez przeczuwają … Ks, Twardowski pisze : „ nawet piekło zmyliło , bo zimne” ….

Ks J Twardowski NIE TAK NIE TAK
Moja dusza mi nie wierzy
moje serce ma co do mnie wątpliwości
mój rozum mnie nie słucha
moje zdrowie ucieka
moja miłość umarła
moje fotografie rodzinne nie żyją
mój kraj jest już inny
nawet piekło zmyliło bo zimne
nakryłem się cały żeby mnie nie było widać
ale łza wybiegła
i rozebrała się do naga


Wizje piekła może i odmienne, ale wiele wspólnego mają :
Piekło jest karą
Cierpi się w nim męki
I to my sami przez nasze uczynki i życie mamy wpływ na naszą wieczność lub dłużej nie sprecywana przyszłość ( ja sobie nawet miliarda lat nie potrafię wyobrazić;) )


Ale w chrześcijaństwie za to jest Chrystus . Niosący zbawienie , Miłosierny.

Czy ktoś moze mnie od buddyjskiego piekła uchronić ?
Bo Jezus mi przebacza jeśli żałuję.
Bo On już zwyciężył umierając za mnie na krzyżu.
Bo w nim mogę mieć Nadzieję ...


Duccio di Buoninsegna
Obrazek


Śr lip 04, 2007 15:49

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Od buddyjskiego piekła możesz się uchronić Ty sama, dwojako:
1) poprzez czynienie skruchy. Jak naucza Dogen Zenji:
Eihei Dôgen Zenji napisał(a):
Choć skutki złych czynów muszą nadejść w jednym z trzech okresów czasu, skrucha pomniejsza ich ciężar, przynosząc uwolnienie i czystość. Dlatego z całą szczerością serca czyńmy skruchę przed Buddhą. Moc cnoty zasługi skruchy czynionej przed Buddhą ratuje i oczyszcza nas, ta cnota zasługi sprawia, że rozwijamy nieskalaną przeszkodami czystą wiarę i zaufanie, oraz przedłuża nasze życie. Kiedy pojawia się czyste zaufanie, zmienia nas i innych, swoim dobrodziejstwem ogarniając wszystkie rzeczy ożywione i nieożywione. Wielkie znaczenie skruchy zawarte jest w modlitwie:

Nawet jeśli nagromadzenie moich przeszłych złych czynów jest tak wielkie, że tworzy przeszkodę w praktykowaniu Drogi Buddhy, błagam o współczucie wszystkich Buddhów i Patriarchów, aby uwolnili mnie od złych skutków moich czynów, aby usunęli wszystkie przeszkody w praktykowaniu Drogi. Oby cnota zasługi powszechnej bramy Dharmy wypełniła całkowicie niewyczerpalną Dharmadhatu i otoczyła mnie swoim współczuciem. Buddhowie i Patriarchowie przeszłości byli podobni do nas; w przyszłości staniemy się Buddhami i Patriarchami.
Wszystkie złe czyny popełnione przeze mnie w przeszłości,
Skutkiem nie mającej początku chciwości, gniewu i głupoty,
Zrodzone z ciała, mowy i umysłu,
Wszystkie teraz całkowicie wyznaję ze skruchą.
Jeśli będziemy czynić skruchę w ten sposób, na pewno otrzymamy niewidzialną pomoc Buddhów i Patriarchów. Utrzymując to w umyśle i działając we właściwy sposób, należy czynić skruchę. Siła skruchy niszczy korzenie zła.

2) Poprzez osiągnięcie Oświecenia. Jeśli istota osiągnie Oświecenie, wszelkie karmiczne naleciałości przestają na nią oddziaływać i choćby nawet w tym życiu zamordowała własnych rodziców, wprowadziła w błąd całą Sanghę świata i zabiła cały zastęp buddhów, to osiągnąwszy Oświecenie, uwolni się od kary za to.


Śr lip 04, 2007 16:11
Zobacz profil
Post 
Jedna ze stron z dobrymi przykładami ( nie tylko piekła w sztuce) zmieniła adres. A ponieważ ktoś może kiedyś zechce zobaczyć te obrazki, które się teraz nie wyświetlają ( niektóre są bardzo ciekawe - np na plakat z Leninem i innymi komunistami w piekle nie trafiłam na żadnej innej stronie ) podaję nowy adres tej strony :
http://www.imagesonline.bl.uk/ tam juz należy posłużyć się wyszukiwarką :) Np. po wpisaniu "hell" - otrzymacie 60 wyników (miniatury)- Teraz żeby zobaczyć obraz w pełnych wymiarach trzeba się na stronie zalogować.


No ale żeby wrócić do tematu:

I żeby się z Furii osobny temat nie zrobił – ostatni przykład – ale piękny za to bardzo - i rzec by można "uwspółcześniony" przez autora.
Franz von Stuck –( jego „Lucyfera” już gdzieś tu wklejałam) – Popatrzcie – morderca ucieka z miejsca zbrodni… ale one już się czają za rogiem- czekają – nie ucieknie przed piekłem… - może zaczęło się już właśnie teraz...
The Murderer [with Furies] tempera

Obrazek

Przy tej okazji przypomniała mi się tablica X przykazań z bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Tu też nie ma jeszcze piekła - tylko drogowskazy - -złym czynom towrzyszy zawsze postać diabła ,co oczywiście ma odbiorcy mówić , że do złych czynów kusi ale i to właśnie że słuchając jego rad możemy w piekle wylądować.
Obrazek
niestety nie znalazłam fragmentów na których coś widać a obraz jest duży i w takim zmniejszeniu widać niewiele... ale możecie sobie poczytać co tam namalowano :)
opis tu :http://www.bazylikamariacka.pl/008.html


Cz lip 26, 2007 14:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 01, 2007 20:36
Posty: 58
Post 
Nie które foty mi przypominaja kadry z glosnego kontrowersyjnego filmu Cannibal Holocaust. I tutaj w tej sztuce tez jest prawdziwy Holocaust.

_________________
Abstrakcyjnej prawdy nie ma. Prawda jest zawsze konkretna.

Włodzimierz Lenin


Cz lip 26, 2007 14:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 01, 2007 20:36
Posty: 58
Post 
Obrazek[/img]

_________________
Abstrakcyjnej prawdy nie ma. Prawda jest zawsze konkretna.

Włodzimierz Lenin


Cz lip 26, 2007 14:44
Zobacz profil
Post 
Filmu nie widziałm, więc nie wiem.

no ale dokończmy już te greckie wątki.
Jeszcze jeden powinien się tu znaleźć.

„Z Hadesu raczej nie wracało się na ziemię, ale tak jak w całej mitologii Greków, istniały wyjątki od reguły. Przykładem jest żona utalentowanego muzycznie Orfeusza, Eurydyka. Gdy zmarła, Orfeusz zszedł do krainy zmarłych grając na swoim instrumencie. Grał tak pięknie, że wzruszył nawet Erynie, które zaczęły płakać i pozwoliły potępionym na moment wytchnienia. Wzruszeni ich łzami Hades i Persefona (Erynie nigdy przedtem nie płakały) zgodzili się oddać Orfeuszowi żonę pod jednym warunkiem: muzyk będzie szedł przodem, a Eurydykę poprowadzi z tyłu Hermes. Orfeusz miał nie oglądać się za siebie, aż nie wyjdą z Hadesu. Orfeusz nie dotrzymał przyrzeczenia i utracił Eurydykę na zawsze.”




To o nieuchronności pewnych wydarzeń o ich nieodwracalności.
Jak opowieść o pewnej kobiecie która to miała być z piekła wyciągnięta – ale kiedy już ją wyciągano – wiele innych dusz uczepiło się mocno – a ona po kolei odrzucała je wszystkie – więc na koniec anioł i ją zrzucił z powrotem w czeluści piekieł …
Wybrałam przykłady z „ładnym” piekłem 

Orpheus in Hades, Jules Machard
Obrazek

Jan Brueghel de Oude
(1568-1625)
Obrazek

Virgil Solis(1563)

Obrazek

Luc-Olivier Merson
(French, 1846-1920)


Obrazek
przypisywany Lorenzo Leonbruno - "Orfeusz w piekle"
Obrazek


Pt lip 27, 2007 13:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 538 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL