Manifestowanie katolickości nieobce jest i innym, tym POprawnym partiom.
Jakoś cicho jest o przebiegu i efektach skupiania się platfusów w tynieckim klasztorze. Może dlatego, że te sławne "rekolekcje" polegały na pijaństwie i obżarstwie.


Słuchać, a usłyszeć to dwie różne rzeczy. Niektórzy to nawet słyszą, to co chcą usłyszeć.


Nie wiem kto żyje w wirtualnym świecie, natomiast gazetom i dziennikom bym aż tak nie ufał na Twoim miejscu.

Przez dwa dni w "wirtualnym świecie" wrzało, że Sowińska chce zakazać "inicjacji" przed 18 rokiem życia. A oto co wczoraj za njus zamieścił portal Wiara na stronie głównej:

Ciekawe jak się czują wszyscy co psy na Sowińskiej wieszali na róznych forach?
Pewnie dobrze, bo męty zawsze się dobrze czują i na wierzch wypływają.

"polegały na pijaństwie i obżarstwie"...byłeś świadkiem tego?
Katolik a deprecjonuje benedyktynów - posłowie mieszkali w klasztorze zatem razem z benedyktynami żarli i chlali????
- ósme przykazanie Dekalogu - nie mów fałszywego świadectwa.
Obłudne manifestowanie religijności tyczy ludzi wszystkich opcji politycznych - ale co poniektórzy faryzeusze nie są obrazem wszystkich polityków...urawniłowka to domena komunizmu.
TV Puls przeprosiła za wprowadzanie widzów w błąd odnośnie wypowiedzi p. Sowińskiej.
Ale jeśli oficerowie WSI dostają rzeczywiście takie zaświadczenia, to nie ma znaczenia, która gazeta to opisała....poczekamy - zobaczymy.

Skupienie na PiS nie oznacza, że mam bez szemrania przyjąć oskarżanie benedyktynów o obżarstwo i pijaństwo - grzechy główne.

Bądź uprzejma nie przekręcać tego co napisałem, a pisałem nie o benedyktynach, natomiast ty ciągle z uporem maniaka piszesz o redemptorystach.

Kamyk ma rację. O tym że nie masz zaufania do PiS wiadomo od dawna, oszczędź więc sobie i innym złośliwych insynuacji. Szanuj inych i siebie.

Alus, wróć do ostatniego zdania mojego poprzedniego wpisu i wczytaj się uważnie.

Jeśli ktoś jest na zamkniętych rekolekcja w klasztorze podczas których "żre i chla" - to jednoznacznie swiadczy, ze zakonnikom to w żaden sposób nie wadzi - podzielają upodobania gości.
Nigdy nie posałam o zakonie redemptorystów - owszem o o. Rydzyku - a on nie reprezentuje cały zakon ....chwała Bogu.
Nie umiesz Stanisławie nigdy przyznać się do błędu - i to Twój problem.
Więcej Ci o rekolekcjach PO i benedyktynach nie odpiszę - bo mnie kamyk pogoni

Ja dalej ufam PiSowi (a ściślej - jak słusznie zauważył Kamyk - politykom PiSu), bo moim zdaniem nie wydarzyło się nic, co mogłoby moim zaufaniem nadszarpnąć. Nigdy nie twierdziłem, ze w tej partii wszystko jest w porządku, i kilka rzeczy, które nie są w porządku, teraz się uwidaczniają. Nie są to jednak takie rzeczy, które mogłyby nadszarpnąć moim zaufaniem.
A co nadszarpnęło Twoim?

Ja zdecydowany antyPISowiec nadal ufam politykom PISu. Są przewidywalni. Dzięki temu wiem na 100%, że należy się trzymać od nich z daleka.

Tak jak nie wydarzylo sie nic, co mogloby nadszarpnac twoim zaufaniem, tak tez nie stalo sie nic, co mogloby wzbudzic moje do politykow PIS zaufanie.

Ok., rozumiem, z tym że my tutaj chyba rozmawiamy o traceniu lub nie zaufania, a nie o zdobywaniu zaufania.
Dlatego napisałem to, co napisałem .

Jasme, rozumiem Ale moim zdaniem, zeby utracic do kogos zaufanie, to najpierw trzeba je miec.
Poprawna wiec moja odpowiedz na pytanie, czy stracilam zaufanie do PIS'u brzmi:nie, bo nigdy go nie mialam

a ja miałem, co więcej, nadal mam podobne poglądy, jednak styl prowadzenia polityki zdecydowanie mnie zniechęcił
w zasadzie czuję się potrójnie oszukany
(chciałem to mam)
1 - prezydenturą
2 - działanimi pis-u po wyborach w 2005 roku
3 - i tym, jak pis działa teraz

Dorba wiec wracam do tematu Nie UFAM PISOWI ! I wybory pokazały komu ufają polacy.

Ale czy mógłbyś napisać o jakichś konkretach?



Acha... Czyli rozumiem, że ponad 30% wyborców, którzy zagłosowali na PiS, to nie są Polacy?
Bo ze zdania "wybory pokazały komu ufają Polacy" wynika zdanie powyższe.



Po pierwsze, nie wiem, skąd wiedza, że o. Rydzyk przestał ufać PiSowi.
Tak się składa, że o. Rydzyk nie ufa też PO, LiDowi, PSLowi itd. Czy konsekwentnie uznasz, że skoro o. Rydzyk nie ufa tym partiom, to nie wiesz, "jak nadal można im ufać"?
Zresztą, ja zaufałem PiSowi z innych przyczyn, niż poparcie o. Rydzyka. Nie jestem zwolennikiem działań o. Rydzyka. Zaufałem PiSowi dlatego, że mnie do siebie przekonali. W trakcie wyborów z roku 2005 byłem zwolennikiem Partii Demokratycznej. A PiS w pewnym momencie po prostu przekonał mnie, że jednak to ich diagnozy, a nie diagnozy A. Michnika czy B. Geremka, są słuszne. I że wykazują wolę zmienienia tego, co jest złe w naszym kraju.