Autor |
Wiadomość |
luk158
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 13:08 Posty: 1
|
modlitwa a nagość
bardzo nurtuje mnie pytanie, czy modlitwa nago jest grzechem?
|
Cz lip 24, 2008 15:31 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Sama w sobie nie.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz lip 24, 2008 21:10 |
|
|
Tess
Dołączył(a): Pt lut 04, 2005 2:06 Posty: 899
|
Re: modlitwa a nagość
luk158 napisał(a): bardzo nurtuje mnie pytanie, czy modlitwa nago jest grzechem?
Jezeli jestes sam lub z malzonka w sypialni to z pewnoscia nie jest.
_________________ Duchu Swiety daj zasluge mestwa, daj wieniec zwyciestwa, daj szczescie bez miary.
Pozdrawiam
|
Cz lip 24, 2008 23:59 |
|
|
|
|
Pawel25
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02 Posty: 171
|
A dlaczego wlasciwie czlowiek ma sie wstydzic swojej nagosci skoro tak zostal stworzony ,moim zdaniem ludzie powinni sie zbiorowo modlic nadzy i nie byloby w tym nic zlego ?
|
Pt lip 25, 2008 1:00 |
|
|
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
Modlitwa jest rozmową z Kimś największym. Wiadomo, że to On nas stworzył i że Adam biegał po raju z ptakiem na wierzchu... Ale jednak ubiór jest wyrazem szacunku dla rozmówcy, jest tego oznaką. Nie będzie tragedii, jeżeli ktoś będąc nago pomodli się, gdy jest to wręcz wskazane, bo z nagością wiązać się mogą pokusy u niektórych. Ale też chyba nie wolno golizny nadużywać... bo taka moda jakaś jest u niektórych, dość licznych, łażą po plaży, pod domu, przy dzieciach na golasa...
Wydaje mi się czymś oczywistym jeżeli udajmy się na modlitwę, że jednak nie idziemy nieubrani. Z przyjacielem, z szefem, rodzicami, drugim człowiekiem na golasa nie rozmawia się - jest to wyraz szacunku, by być ładnie ubranym.
|
Pt lip 25, 2008 1:10 |
|
|
|
|
whistle
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 12:43 Posty: 275 Lokalizacja: Imielin
|
Paweł25 chyba to był żart.. Od czasu wypędzenia z raju się wiele zmieniło jakby ktoś nie zauważył.. Kobieta w bólu rodzi, praca jest ciężka, no i jeszcze powstał wstyd i się ludzie ubierają... Są to rzeczy z którymi póki co mamy żyć..
_________________ "ktokolwiek nas spotyka od Niego przychodzi
tak dokładnie zwyczajny że nie wiemy o tym.."
|
Pt lip 25, 2008 18:28 |
|
|
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Re: modlitwa a nagość
luk158 napisał(a): bardzo nurtuje mnie pytanie, czy modlitwa nago jest grzechem?
Myślę, że to zależy od intencji. Jeśli ktoś chce tą nagością kogoś sprowokować, obrazić, zgorszyć...
|
So lip 26, 2008 9:13 |
|
|
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Re: modlitwa a nagość
mateola napisał(a): luk158 napisał(a): bardzo nurtuje mnie pytanie, czy modlitwa nago jest grzechem? Myślę, że to zależy od intencji. Jeśli ktoś chce tą nagością kogoś sprowokować, obrazić, zgorszyć... Mysle, ze jest zupelnie odwrotnie.
Ubrania zakladamy w jakiejs intencji (cieplej, ladniej, bezpieczniej, bo inni tak robia), a zdejmujemy, jesli intencja mija (jest juz cieplo, nie ma sie przed kim stroic, inni tez chodza bez ubran).
Oczywiscie, w naszej kulturze przyjmuje sie pewne normy odnosnie tego, co mamy na sobie (w saunie nagosc nie zaskakuje, na plazy bikini, ale w teatrze juz stroj 'specjalny'), ale nie robmy z tego religijnego tematu, bo zaczniemy rozmieniac sie na drobne
_________________ ---
teh podpiss
|
So lip 26, 2008 9:23 |
|
|
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Re: modlitwa a nagość
cau_kownik napisał(a): Oczywiscie, w naszej kulturze przyjmuje sie pewne normy odnosnie tego, co mamy na sobie (w saunie nagosc nie zaskakuje, na plazy bikini, ale w teatrze juz stroj 'specjalny'), ale nie robmy z tego religijnego tematu, bo zaczniemy rozmieniac sie na drobne
Ale pytanie brzmi: "czy modlitwa nago jest grzechem". Ja uważam, że to zależy od tego, po co ta nagość.
|
So lip 26, 2008 9:29 |
|
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
Hmmm, powiem tak; nad swoją seksualnością jako tako panuję tzn; dziewczyny mnie interesują i nie mam problemów z zachowniem czystości, ale jakbym miał odmówić różaniec nago to pewnie bym się zawiesił na pierwszej dziesiące. Ciężko było by się skupić kiedy jest się kompletnie goluśkim . No i w sumie po co miałbym to robić? Myślę sobie, że gdybym się modlił nago to wzrósł by mi poziom przeróżnych hormonów - w efekcie mógłbym czuć, że taka modlitwa jest bliżej Boga. Tylko czy modlitwa naprawdę może być lepsza przez to, że się rozbiorę? Gdybym miał poniżej 8, albo powyżej 80 lat to może by jakoś uszło, ale jako że mieszcze się pomiędzy tymi granicami to takie myśli traktuję jako pokusę - zamach na swoją czystość, pozdrawiam
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
So lip 26, 2008 15:04 |
|
|
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
kastor napisał(a): Ciężko było by się skupić kiedy jest się kompletnie goluśkim . Jakie to szczescie, ze do kapieli nie trzeba skupienia, chodzilbys brudny kastor napisał(a): Myślę sobie, że gdybym się modlił nago to wzrósł by mi poziom przeróżnych hormonów Mam wrazenie, ze uklad wydzielania dokrewnego dziala nieco inaczej kastor napisał(a): Tylko czy modlitwa naprawdę może być lepsza przez to, że się rozbiorę? Dlaczego miala by byc? Natomiast watkotworca pytal o grzesznosc takiej modlitwy. kastor napisał(a): Gdybym miał poniżej 8, albo powyżej 80 lat to może by jakoś uszło, ale jako że mieszcze się pomiędzy tymi granicami to takie myśli traktuję jako pokusę - zamach na swoją czystość, pozdrawiam Twoja czystosc musi byc niesamowicie krucha i watla, skoro zagraza jej brak odpowiedniej ilosci tkaniny okryciowej (to zart oczywiscie).
_________________ ---
teh podpiss
|
So lip 26, 2008 16:08 |
|
|
Pawel25
Dołączył(a): Cz lip 24, 2008 15:02 Posty: 171
|
Mimo wszystko uważam ,że to własnie modlitwa nago jest właściwa i modlitwy w których uczestniczy np kilkaset tysięcy ludzi jak podczas Dni Młodzieży w Sydney powinny właśnie tak wyglądać ,
Wówczas byłoby trudniej sie modlić ze względu na pożądanie i wymagałoby to wiekszego wysiłku ze strony obu płci ,ale modlitwa w takiej sytuacji miała by wiekszą wartość
|
So lip 26, 2008 17:17 |
|
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
cau_kownik napisał(a): Mam wrazenie, ze uklad wydzielania dokrewnego dziala nieco inaczej Nie wiem jak działa, ale wiem jak mam cau_kownik napisał(a): Dlaczego miala by byc? Natomiast watkotworca pytal o grzesznosc takiej modlitwy. Przeciez mówiłem, że nie jest lepsza , co do grzeszności to moim zdaniem cała sprawa jest mocno podejrzana, a intencje niejasne Pawel25 napisał(a): Wówczas byłoby trudniej sie modlić ze względu na pożądanie i wymagałoby to wiekszego wysiłku ze strony obu płci ,ale modlitwa w takiej sytuacji miała by wiekszą wartość
moim modlitwa ma wartość tylko wtedy gdy jest autentyczną rozmową, nie wiem czemu rozebranie się miałoby podnosić wartość owej rozmowy, choć tak po ludzku to by mi sie podobało ,
moim zdaniem cała teoria jest mocno naciągana, jeśli jesteś pewny swoich intencji to możesz się modlić nago (różni ludzie preferują różne formy religijności), ale musisz zachować czujność, żeby się nie okazało, że zamiast formy pobożności praktykujesz jakie własne niespełnione marzenia , pozdrawiam i respect for all
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
So lip 26, 2008 21:43 |
|
|
bejot
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27 Posty: 556
|
nie wydaje Wam sie, ze odwracacie kociaka w niezbyt wygodnym dla niego kierunku?
w moim odczuciu tematotworcy nie tyle chodzilo o dazenie do nagosci w modlitwie, czy szukanie roznych sytuacji jakby tu modlitwe uatrakcyjnic.. a raczej o sytuacje kiedy z tego czy innego wzgledu jest sie nago.. i przychodzi natchnienie by sie modlic..
to troche jak z modlitwa w wc podczas czynnosci fizjologicznych.. jesli ktos by podchodzil do sprawy tak, ze "kurde, trzeba sie pomodlic.. a to jak bede robic kupe, bedzie chwila to costam odmowie" - to byloby to solidnym przegieciem.. ale jesli w tym momencie natchnienie do modlitwy sie pojawia.. to czemu nie?
pytanie co jest istotniejsze: polityczna poprawnosc, czy pragnienie bycia z Bogiem w kazdej chwili..?
ale coz, jak zawsze najistotniejsze jest pytanie o intencje..
_________________ Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran
|
N lip 27, 2008 11:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ktoś się zabawił i na kilku forach chrześcijańskich wrzucił ten "temat".
|
N lip 27, 2008 12:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|