Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 01, 2024 0:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Co Kościół może czerpać z Odnowy w Duchu Świętym? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 17:54
Posty: 42
Post Co Kościół może czerpać z Odnowy w Duchu Świętym?
W związku z tym, że coraz więcej ludzi na serio wierzących odnajduje Boga we wspólnotach Odnowy w Duchu Świętych może warto zastanowić się nad tym, co ten ruch może wnieść do Kościoła. Dlaczego tak wielu ludzi potrafi się realizować w takich, a nie innych wspólnotach? Czy ruch Odnowy jest symbolem Kościoła po Soborze Watykańskim II i znakiem ciekawszych czasów, czy tylko reakcją wierzących na wszechobecną popkulturę? Czy możliwe jest zaadoptowanie wielu praktyk Odnowy przez inne wspólnoty, czy cały Kościół? Czy umiemy "przekuć" sukcesy Ruchu Światło-Życie na sukces Kościoła (wzrost pobożności, szacunku do instytucji Kościoła)?

_________________
13_Apostoł


Cz cze 12, 2003 12:59
Zobacz profil WWW
Post 
Witaj Mat

Nie przesadzalbym z tym ze coraz wiecej ludzi znajduje Boga akurat w tym Ruchu.
Widze wiele innych wspolnot w parafiach. Jedne z nich sa liczne inne slabiutkie, nie powiedzialbym jednak ze to Odnowa bryluje na pierwszym miejscu.

Raz tylko mialem z nimi kontakt. Bylem na spotkaniu i moje odczucia byly w stosunku do nich bardzo mieszane.
Moze zle trafilem?? nie wiem, ale slyszalem ze ta grupa byla dosyc mocna.
Niestety nie przemowili do mnie kompletnie. Szczerze mowiac czulem sie jak w cyrku widzac ich zachowanie. Jakies glosne okrzyki, jakies niby mowienie jezykami!! Kompletnie to do mnie nie przemawialo. Po prostu czulem sie tam zle.
To moje spostrzezenia, moze inni maja inne, moze ja zle trafilem. Nie wiem, wiecej juz nie probowalem.

pozdrowka


Cz cze 12, 2003 13:47

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Mam wrażenie, że pytanie jest postawione w niewłaściwy sposób. Wygląda to powiem tak, jakby po jednej stronie był Kościół, a po drugiej ODS. A pamiętać nam trzeba, że ruchy, wspólnoty religijne są w Kościele i dla Kościoła. Kiedy jakaś wspólnota staje się hermetycznie zamknętą grupą, jest to najlepsza droga do przeobrażenia się w sektę, a takie przypadki są znane.
Na szczęście każdy z nas jest inny i dobrze, bo by za nudno było na tym świecie. I coś, co odpowiada jednemu, niekoniecznie musi odpowiadać innym. Rzeczywiście ruchy charyzmatyczne dla wielu budzą kontrowersje, ale również dla wielu są drogą zbliżenia do Boga. Ja przez krótki czas byłem w ODS i wspominam ten czas bardzo dobrze, trafiłem bowiem na zdrową, dobrze prowadzoną grupę. Później, ze wględu na nadmiar obowiązków, musiałem z tego zrezygnować. Do niedawna bardzo krytycznie odnosiłem się do neokatechumenatu i zresztą dalej nie jestem do końca przekonany do tego ruchu (to może temat na osobną dyskusję). Ale byłem niedawno na ślubie, gdzie obydwoje mlodych należało do tego ruchu. Ktoś, kto pierwszy raz to widzi bez jakiegoś przygotowania, przeżywa ciężki szok i się zastanawia, czy jest jeszcze w KK. Ale jednak po tych ludziach można zobaczyć, jak bardzo pięknie przeżywają bliskość Boga.
Odpowiadając Mat na Twoje pytanie, wydaje mi się, że poprzez ODS czy też inne ruchy religijne Kościół może zyskać wielu świadomie i głeboko wierzących w Chrystusa.


Cz cze 12, 2003 15:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 17:54
Posty: 42
Post odnowa itp.
Moje odczucia są też mioeszane co do odnowy, ale mimo wszystko cos im zawdzięczam. Brałem udział w rekolekcjach, których elementy były zaczerpnięte z odnowy i bardzo mi one pomogły się na prawdę nawrócić. Ale nie gubmy tematu.....Odnowa może coś wnieść do Kościoła, tylko trzeba parę rzeczy "wyłowić"....reszte pozostawiam innym

_________________
13_Apostoł


Cz cze 12, 2003 15:10
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 18, 2003 19:49
Posty: 642
Post 
Rzeczywiście w dyskusji na temat Odnowy można wylać dziecko z kąpielą. Zatem idźmy tropem pierwszego pytania.
Musimy pamiętać, że Odnowa jest ruchem ewangelizacyjnym. Cztery, lub jak niektórzy wolą pięć praw zycia duchowego, to jest początek. Napewno ważny jest moment osobistego nawrócenia i przyjęcia Jezusa jako osobistego Pana i Zbawiciela. Czyli dokonanie swiadomego wyboru. Napewno ważna jest forma głoszenia Dobrej Nowiny, gdzie miejsce taniego moralizatorstwa zajmują dwie podstawowe prawdy: Bóg miłuje i Bóg zbawia. Forma, gdzie miejsce jest na podstawowe prawdy wiary, świadectwo i przeżycie. Tego ostatniego też nie wolno bagatelizować.
Natomiast istotne jest pytanie: co dalej?
Wielu doświadczonych liderów odnowy odsyła w tym punkcie do innych wspólnot, mających doświadczenie w tzw. formacji ciągłej. Czyli chrześcijański katechumenat. W Polsce zasadniczo dwa ruchy mają wypracowaną drogę formacji podstawowej. Jest to Ruch Światło-Życie i Neokatechumenat. Tak czyni m.in. znany lider odnowy, O. Augustyn Pelanowski.
Prawdziwe niebezpieczeństwa pojawiają się chwili, gdy reakcja na zakończenie rekolekcji jest podobna do reakcji Piotra na Górze Tabor: "Panie, dobrze nam tu. Zbudujemy trzy przybytki". Pozostanie owocuje choćby wyśmiewanym niejednokrotnie tzw. pompowaniem się Duchem Świętym, poszukiwaniem doznań emocjonalnych, przesadnym akcentowaniem i szukaniem na siłę wyłacznie daru języków, jako jedynego, po którym można poznać chrzest w Duchu Świętym, a w efekcie końcowym często dużymi zaburzeniami sfery emocjonalno-wolitywnej. Niestety w praktyce przeszło rocznej rozmów indywidualnych na czacie, wielu takich ludzi spotkałem.
Natomiast rekolekcje ewangelizacyjne Odnowy napewno mogłyby stać się kontrpropozycją na tzw. misje parafialne, które niestety w coraz mniejszym stopniu zdają egzamin. Choćby z tego względu, że tzw. dzwon misyjny dociera już tylko do tych, którzy w Kościele są i potrzebują co najwyżej postawić kolejny krok.


Cz cze 12, 2003 17:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post Co Kościół może czerpać z Odnowy w Duchu Św.
uważam, że słowa Belizariusza odnośnie Odnowy są uogólnieniem , a w szczególności krzywdzą ludzi, którzy w Odnowie otrzymali dar modlitwy językami.
Cytuj:
jakieś niby mówienie językami
Belizariusz , dlaczego założyłeś, że to było udawane?Równie dobrze możnaby stwierdzić że na Mszy św.mamy do czynienia z "nibyprzeistoczeniem". Przecież na zamianę chleba w Ciało, a wina w Krew Chrystusa dokonującego się na ołtarzu także nie ma dowodów.I nic dziwnego. I Msza św., i modlitwa językami to inny, duchowy wymiar rzeczywistości. Tylko od naszej wiary zależy, czy przyjmiemy go jako prawdziwy czy wyśmiejemy i nazwiemy "cyrkiem"


N sie 10, 2003 22:39
Zobacz profil
Post 
Witam

pabellos, moze i generalizuje.....niestety to moje doswaidczenie ze spotkania z tymi ludzmi.
Nie neguje calkowicie daru mowienia jezykami.
Niestety to czego ja bylem swiadkiem......nie wygladalo mi na zaden dar!!

To bylo "gulgotanie", "chrypienie" z ktorego nikt nic nie rozumial!!.
Jakos inaczej sobie wyobrazalem ten Dar Ducha Swietego jakby nie bylo.
Apostolowie gdy sie nim poslugiwali, byli rozumiani przez wszystkich!! a to co ja widzialem to....wybacz ale nie bylo rozumiane przez nikogo.

Dopiero jak ten ktos skoczyl "gulgotac" to sam nam tlumaczyl co mowil.
Wiesz co?? takie cos to dla mnie zwykle posmiewisko, a nie Dar.


Nie wiem jak jest gdzie indziej, wiecej nie probowalem. Po prostu mnie zrazili i przestalem szukac akurat w tym ruchu.

To nie jest z mojej strony ocena calej Odnowy. To ocena konkretnej grupy (dosyc preznej) z ktora ja sie zetknalem.
Jak jest gdzie indziej...nie wiem......ale tam byl "cyrk"

pozdrowka


N sie 10, 2003 22:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post Co Kościół może czerpać z Odnowy w Duchu Świętym?
a jak ks. mówi niewyrażnie podczas przeistosczenia też to dla Ciebie jest cyrkiem?...W końcu zdarzają się księża z wadą wymowy(nawet u nas w parafii jest taki obecnie)...Może nie rozumiałeś -jak to określiłeś "gulgotania"- z tej prostej przyczyny, że nie znasz wszystkich ziemskich języków ;) .A na poważnie, może nie dostatecznie otworzyłeś się na działanie i obecność Ducha św. w czasie tego spotkania? to nie jest w żadnej mierze zarzut w stosunku do Ciebie("wiatr wieje tam, gdzie chce"). Poza tym to, że wg Ciebie ta modlitwa była jakimś"chrypieniem", nie oznacza, że Bóg potraktował ją w tych samych kategoriach...Pozdrawiam


N sie 10, 2003 23:40
Zobacz profil
Post 
re pabellos

Niestosowne porownanie wykorzystales!
Slowa jakie sa wymawiane podczas przeistoczenia sa mi doskonale znane i fakt zlej wymowy ksiedza, nie ma tutaj zadnego znaczenia.

Co do "gulgotania" to moze wyjasnie ci dokladniej.
Nie tylko ja nie zrozumialem tej "mowy", ale nikt poza "gulgoczaca" osoba jej nie rozumial. Nawet stali czlonkowie wspolnoty. Dopiero ta wlasnie osoba musiala to "przetlumaczyc" na jezyk ludzki. Twierdzac ze owo "gulgotanie" bylo jezykiem anielskim (???)
Wybacz, ale jakies dziwaczne to "wianie Ducha Sw", bylo w tym akurat przypadku.
Co wiecej!!, kazda kolejna "gulgoczaca" osoba powodowala kolejne zamieszanie, bo znow tylko ona byla wstanie wytlumaczyc innym co mowila.

Toz to byl zwykly CYRK, a nie dzialanie Ducha Sw.

O ile dobrze pamietam to Apostolowie w dzien zeslania Ducha Sw. , nie przemawiali do chrzescijan. Przemawiali do Zydow i do pogan. Mimo to wszyscy ich zrozumieli.
Jak to sie ma do faktow, ktorych ja mialem nieszczescie byc swiadkiem????????


To ze nie znam wszystkich jezykow swiata, nie oznacza ze nie potrafie rozroznic co to nieartykulowane dzwieki, a co ludzka mowa.

Kolejny raz zaznaczam, ze byl to jedyny moj wypadek zetkniecia sie z Odnowa. Niestety byl on tak zalosny, ze wolalem poszukac sobie wspolnoty gdzie indziej.

Moze w innych grupach wyglada to inaczej!...nie wiem, ale jezeli wyglada podobnie to...........dziekuje wysiadam :)

pozdrowka


Pn sie 11, 2003 0:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post Co Kościół może czerpać z Odnowy w Duchu Świętym?
RE BELIZARIUSZ to ,że apostołowie w dniu zesłania Ducha Św. przemiawali do Żydów a nie do chrześcijan wynikało z tej prostej przyczyny, że -przyznasz -tych drugich za dużo jeszcze wtedy nie było. Poza tym, nie wszyscy chyba jednak uważali zachowanie apostołów tego dnia za następstwo działania Ducha Św.:"Co to ma znaczyć?"- mówili jeden do drugiego."Upili się młodym winem"-drwili inni"(Dz.2,12,13).Dzisiaj, będąc na spotkaniu Odnowy ci "inni" uznaliby być może modlących się językami za cyrkowych klaunów...Tak na prawdę, to nie ważne jest, że wg Twojego mniemania to, co obserwowałeś było gulgotaniem, nieartykułowanymi dzwiękami, cyrkiem czy jakbyś tego inaczej nie nazwał. Istotne jest,że ci ludzie mogli otrzymać charyzmat, którego Ty nie musisz rozumieć. Bóg jest przecież paradoksem i tajemnicą, którą jeśli zrozumiemy, to dopiero po śmierci. "Jego drogi bowiem nie są naszymi drogami, a jego myśli nie są naszymi myślami"(cytat z Pisma Św. Dokładnej lokalizacji niestety nie pamiętam. Dlatego, pomimo Twej niezachwianej pewności- uważam, że to nie był cyrk. Na pewno nie dla Boga. Pozdrawiam


Pn sie 11, 2003 12:25
Zobacz profil
Post 
re pabellos

To czego ja bylem swiadkiem........to byl zwykly CYRK
Naginasz kolego slowa PS, po to by wyjasnic, kretynskie zachowania osob ktore w mojaj obecnosci twierdzily iz posluguja sie Darem Ducha Sw.

Mimo ze Apostolow sluchali ludzie innych wyznan (Zydzi, poganie) to nie mozesz zaprzeczyc faktom, iz ci ludzie nie potrzebowali tlumaczy by zrozumiec slowa Apostolow!!!!!!!!!!
Prawdopodobnie, nie zrozumieli oni przeslania, ale z pewnoscia zrozumieli TRESC i jezyk w jakim sie do nich zwracano. To czy owa tresc przyjeli do serca......hmm to juz nie nasza sprawa by ten fakt rozsadzac.

Ja mowilem na podstawie konkretnej wspolnoty, w ktorej nikt, ale to absolutnie nikt, nie byl w stanie pojac co "gulgotala" dana osoba (poza oczywiscie nia sama).
Czy Duch Sw. przemawia tylko do jednej jedynej osoby??? czy reszta osob, musi czekac na "tlumaczenie" tego gulgotania??
Czlowieku cos mi sie zdaje , ze siejesz totalna herezje.
Nie wiem czy uznajesz za glupka mnie czy tez chcesz udowodnic "ograniczona" dzialalnosc Ducha Sw.
W pierwszym przypadku.........OK, mysl se co chcesz
W drugim..........oooooooo, czlowieku masz problem z pojnowaniem wiary i tego co nam Jezus pozostawil!!!!!!!!!!!!!!

pozdrowka


Pn sie 11, 2003 15:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post 
widzę że moja argumentacja nie trafiła Ci do przekonania.W związku z tym, nie będę bił dalej "głową w ścianę". . To czy to były -jak piszesz "kretyńskie zachowania"- oceni Bóg. To Twoja opinia ,i nie sądzę, żeby Bóg był nią zdeterminowany. Co co oskarżeń o herezję, to je udowodnij i najlepiej poprzyj opinią osoby duchownej, bo ja w swych wypowiedziach ani grama herezji nie zauważyłem. Chyba, że to był skrót myślowy zastosowany przaz Ciebie. Jeśli nie, to ciężkie działa przeciwko mnie wytoczyłeś. Nie przypominam sobie również bym gdziekolwiek starał się udowodnić "ograniczoną działalnośc Ducha Sw." Dlatego uważam, że dokonujesz- świadomej lub nieświadomej- nadinterpretacji moich słów .Chciałbym sie jeszcze tylko ustosunkować do jednych Twych słow
Cytuj:
czy Duch Św. przemawia tylko do jednej osoby
zapytałeś. Jeśli dobrze pamiętam, to na ten przykład Jezus często przemawiał do jednej osoby (vide św.Faustyna). I nikt z tego powodu Faustynie zarzutu nie robi(chociaz kilkadziesiąt lat temu bytło inaczej). . Pozdrawiam


Pn sie 11, 2003 16:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 04, 2003 15:49
Posty: 236
Post Kto żongluje?
Belizariusz, licz się ze słowami ("Toz to byl zwykly CYRK, a nie dzialanie Ducha Sw."), bo może być tak, że na Sądzie Duch Święty stanie za tą wspólnotą. I być może okaże się, że jedynym clownem, jaki tam się pojawił - byłeś Ty...
Bez urazy...


Pn sie 11, 2003 19:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 08, 2003 19:47
Posty: 40
Post dawno się tak nie uśmiałem
:D :D :D .Pozdrawiam


Pn sie 11, 2003 20:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post Moderacja...
Uprasza sie o zachowanie kultury... w przeciwnym wypadku posty beda usuwane

Pozdrawiam

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Pn sie 11, 2003 22:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL