
Gloria Polo kontra Cejrowski:)
A było to tak....dotarły mnie słuchy o niejakiej Glorii Polo, która ostatnio dotarła do Polski, głosić swoje świadectwo. Temat nader ciekawy, z racji tego, że mało jest ludzi na świecie, którym udało się zobaczyć zaświaty:) Ciekawa tego jak wyglądają owe zaświaty czytałam owe świadectwo z zapartym tchem, podobnie jak książke Wojciecha Cejrowskiego "Rio Anaconda". I tak sobie przeskaując to z Cejrowskiego, to na Glorie
http://www.voxdomini.com.pl/sw/gloria_polo.htm, odkryłam, że pod świadectwem Glorii podpisuje się Archidiecezja w Bogocie. Hmmm....chwile.... tak sobie pomyślałam Bogota, Bogota coś mi to mówi......czy to nie przypadkiem.....Tak! To własnie o Bogocie pisał Cejrowski w "Rio Anaconda" i o tym, jak szczególnie w tej częsci Ameryki Południowej ludzie lubią koloryzować. Cejrowski pisze tak:
"(...) w Ameryce Południowej plotka i konfabulacja, to ulubione formy literackie. Wielokrotnie w osłupieniu słuchałem relacji z wydarzeń , w których wcześniej brałem udział, i nie mogłem się nadziwić , jak to możliwe, że nie zauważyłem tylu szczegółów. Latynosi kochają ubarwiać . I w pewnym sensie jest to piękne. W każdym bądz razie można się przyzwyczaić. I nie irytować. Trzeba się tylko nauczyć brać odpowiednią poprawkę na to, co się słyszy. Trzeba wypracować sobie jakiś sposób na wyszukanie okruchów prawdy zagubionych podczas całej masy rzeczy, które wprawdzie nigdy się nie wydarzyły, ale przecież mogły. I powinny były się wydarzyć!Bo wtedy życie byłoby ciekawsze!Choć niekoniecznie łatwiejsze".[/b]