Autor |
Wiadomość |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
natka, dodatkowo do tego co ci powyżej ludziska napisali, przydałaby by się jeszcze Msza Święta w jego intencji i duuużo modlitwy, możesz skorzystać np. z internetu:
http://www.michalici.pl/micha7.html
http://niepokalanow.pl/pmrn/index.php?i ... a_intencje
http://www.obory.com.pl/?a=prosby&typ=1#wpisz
http://www.wmu.pl/
i wiele innych jak poszukasz...
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Pn maja 25, 2009 22:53 |
|
|
|
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
A mnie zastanawia skąd pewność, że to my mamy rację, nie oni. No, ale tak to już jest, skoro ktoś wierzy, to wierzy również, że ma rację. Poza tym nikt nie zmusi nikogo do zostania ŚJ. Jesli zostaje tzn., że sam tego chciał, że sam tak wybrał.
Wiesz, Natko, ja mysle, że jesli brat uwierzył w to, co głoszą świadkowie, to ma teraz ten sam problem, co Ty.
Ty chcesz go odzyskać, dla prawdy i on zapewne chciałby żebyś poznała prawdę. Macie obecnie identyczny dylemat, tylko kiedy zaczniecie walczyć o siebie, to walczcie, byleście nie zaczęli sie zwalczać. A jak to mowi Biblia - miłość zakrywa mnóstwo grzechów. Nie odwróćcie się od siebie.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pn maja 25, 2009 23:39 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: A mnie zastanawia skąd pewność, że to my mamy rację, nie oni.
A po co od razu pewność ? Wystarczy silne przekonanie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt maja 26, 2009 10:19 |
|
|
|
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
zgadza się Johnny.
Ale jak to przekonanie mają obie strony, to wlasnie następuje taki problem jak u natki.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Wt maja 26, 2009 15:04 |
|
|
Amaru
Dołączył(a): Śr lip 01, 2009 14:46 Posty: 1
|
Natka, pan "ten.taki.tam" nie wie co pisze najwyraźniej. ŚJ niestety, a moze i stety niemaja zadnych praktyk, przepisow, obrzędów mających na celu "resetowanie umysłu, ani nic z tych rzeczy... Twoj brat, zostajac jednym z nich, lub chociaz bedzie sie staral, niebedzie naduzywal alkocholu (o ile pije), niebedzie palil (o ile pali), przeklinal (o ile przeklina), bedzie staral sie zyc moralnie, sex jedynie po-małżeński, przesztrzegajac zasad zawartych nie w "jakiejs" książeczce "jehowych", a przestrzegac zasad zapisanych w bibli. Fakt faktem to jest jego wybor, a swiatkowie Nikogo nie zmuszaja do przylanczenia sie do ich religi.
Na tą wspomniana budowe "hali modlitewnej" jak oni sami nazywają "salą królestwa", napewno poszedl pracowac za te "przyslowiowe dziekuje, ale u nich to normalne, poniewaz oni sami buduja dla siebie "sale" z wlasnych kieszeni i przy tym niema zadnego "proboszcza" ktory robi na tym biznes przy okazji na boku... cos jest w tym zlego ze SJ tak robia??? odpowiedz sobie sama.
Co do tych ksiazek SJ, ktore niby "ucza" jak rozmawiac z ludzmi, przez uzywanie "psychologicznych sztuczek" i "umyslowych czarow", to nieznajdziesz takich.. bo takich niema SJ chetnie ci podaruja kazdą swoja literaturę jaką kolwiek od nich sobie zażyczysz, a na dodatek ucieszą sie że sie tym interesujesz.
Pan "ten.taki.tam" zapewne mial do czynienia ze SJ, poniewaz nachodzili go w domu lub cos w ten deseń, tak? i przez to jest negatywnie nastawiony??
A tak nawiasem Swiatkowie Jehowty, to NIE sekta: niesprawiaja zagrozenia dla spolecznosci, a pozatym SJ sa jako zalegalizowana religia w polsce. Pozdrawiam i odrazu odpowiadam na mogace pojawic sie pytanie: nie, niejestem SJ ..ewentualnie sorka za bledy, jezeli kogos rażą po oczach:)
_________________ Jestes pewny w to co wierzysz ?
|
Śr lip 01, 2009 22:06 |
|
|
|
|
natka
Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 9:30 Posty: 18
|
No, ogolnie to wyglonda tak jak napisales,ale sa sekta.Mowil ze czegoc szukal,zloto w kosciele mo sie nie podobalo.Szukal,byl otwarty i czekal,nie mial twardej wiedzy oniczym(o kosciele ,o SJ)mial jakies 19-20lat no i dostali go bardzo latwo.Nigdy nie palil i nie naduzywal alkoch.,ale zasmuca mnie fakt rze uwierzyl w nie istnienie piekla, ze niema Sw.Trojcy,i t.d..Ja terz nigdy tego nie widzialam, ale wierze ze tak jest. Mysle,ze tylko dla tego ze maja wyszkolony system komunikowania i agitacji ,czy cos w tym rodzaju.Jest jak w biznisie.Szkola ich jak menadrzerow(tak sie pisze ostatnie slowo?)
_________________ вітаю-pozdrawiam
|
So lip 04, 2009 10:50 |
|
|
jakoś
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt maja 29, 2009 5:48 Posty: 279
|
natka napisał(a): No, ogolnie to wyglonda tak jak napisales,ale sa sekta.Mowil ze czegoc szukal,zloto w kosciele mo sie nie podobalo.Szukal,byl otwarty i czekal,nie mial twardej wiedzy oniczym(o kosciele ,o SJ)mial jakies 19-20lat no i dostali go bardzo latwo.Nigdy nie palil i nie naduzywal alkoch.,ale zasmuca mnie fakt rze uwierzyl w nie istnienie piekla, ze niema Sw.Trojcy,i t.d..Ja terz nigdy tego nie widzialam, ale wierze ze tak jest. Mysle,ze tylko dla tego ze maja wyszkolony system komunikowania i agitacji ,czy cos w tym rodzaju.Jest jak w biznisie.Szkola ich jak menadrzerow(tak sie pisze ostatnie slowo?)
czy wyobrażasz sobie ludzi którzy robią coś (jak w biznesie) za darmo?
żeby coś robić za darmo trzeba być co do tego przekonanym.
Piszesz że nigdy ie widziałaś piekła i trójcy ale wierzysz że tak jest.
to co powiesz o tych którzy wierzą w kosmitów?
albo w krasnoludki?
Oczywiście każdy ma prawo wierzyć sobie w co chce .
to nie jest szkodliwe.
Skoro twój brat jest szczęśliwy to ty chciałabyś go"uszczęśliwić " na siłę?
|
So lip 11, 2009 18:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|