o co chodzi z tym NEW AGE
Autor |
Wiadomość |
Reguly
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38 Posty: 291
|
Re: o co chodzi z tym NEW AGE
Ella xD napisał(a): o co chodzi z tym NEW AGE to jest bardzo zle?
Polecam b. ciekawy watek z innego forum pro chr-janskiego "New Age jak Yeti?": http://www.kosciol.pl/forum/viewtopic.php?showtopic=156588
_________________ Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze...
|
Pt wrz 11, 2009 0:18 |
|
|
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Jo_tko zamknij ten temat, bo jeżeli ma wyglądać to tak, żę AHAWA pisze bzdury, i twierdzi, że to jest jedyna prawda, to szkaoda tracić czas...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt wrz 11, 2009 19:02 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
To nie jest temat o AHAWIE (nawiasem mówiąc jest ten AHAWA, nie ta). I nie prosiłam o konsultacje w sprawie zamknięcia tego wątku.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn wrz 14, 2009 20:11 |
|
|
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Więc wyjaśnij sens takiej "dyskusji"...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt wrz 15, 2009 7:59 |
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Kilka lat temu chciałem dowiedzieć się co to właściwie jest ten New Age, o którym głośno trąbiono w moim otoczeniu. Zapuścilem badania googlowskie w internecie i ze zdumieniem zauważyłem, że jedyne polskie strony, ktore traktują szerzej o New Age to strony niejakiego Roberta Tekiely-ego i strony zwiazane z Ojcem Posackim. Innych polskich stron o New Age nie zauważylem.
Dość łatwo bylo sie domyślić, że New Age w Polsce, to koncepcja stworzona przez te osoby dla osiagnięcia jakichś ich celów. Jakich? Być może dla dużęj sprzedaży książek napisanych przez pana Tekiely-ego, bo te książki były na jego stronie bardzo promowane.
Na stronach zagranicznych New Age to głównie prądy muzyczne i artystyczne, trochę ezoteryki, ale broń Boze uformowanej w jedną konkretną formację, z konkretnymi założeniami i celami.
Twierdzę więc, że New Age nie istnieje. Jest sztucznie stworzone i podtrzymywane przy życiu, dla realizacji czyichś interesów. Być może, jak ktoś tu napisał, także interesów masonerii, której bliżej nie znam i chyba znać nie chcę, więc tego wątku nie badalem.
Pan Tekiely, mimo nieistniejącej mojej sympatii do niego, nie jest, moim zdaniem, twórcą New Age, mającym prawo do określania co jest w New Age a co nie jest. Innej takiej osoby, kandydujacej do takich uprawnień - nie widzę.
Czy New Age jest złe?
Nie jest dobre robienie ludziom wody z mózów.
Kolega, który orientuje się w zagadnieniu, tak się strasznie śmiał jak mu pokazałem co napisałem o New Age. Pokazał mi definicję New Age w Wikipedii, ktorej nie pokazuję, bo tu linki do złych stron są wycinane, jak sie mi wydaje. Przeczytalem tam, że New Age, to po prostu istniejący od co najmniej 200 lat prąd w sztuce, filozofii, polityce spolecznej, który wychodzi na przeciw wyzwaniom każdej nowej, zbliżającej się epoki.
Pan Tekiely, nie jest wymieniony w tej notce w Wikipedii, więc pewnie jest ona nieobiektywna. A szkoda
Pozdrawiam i życzę racjonalistom więcej racjonalizmu, a uduchowionym - więcej ducha
Wszystkim życzę dużo humoru i błogosławionej Niedzieli
|
So wrz 19, 2009 16:08 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A przepraszam - ktoś twierdził, że to jest jedna formacja? Bo moim zdaniem to jest zlepek prądów, które łączy filozofia prywatnej układanki, na zasadzie: biorę co mi pasuje, nieważne skąd, i sklejam...
Innymi słowy, można krytykować zjawiska i elementy filozofii spotykane w New Age (a dokładniej: wskazywać ich sprzeczność z chrześcijaństwem, bo chyba w tym głównie rzecz), ale krytykowanie "formacji" jest cokolwiek bez sensu...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N wrz 20, 2009 20:20 |
|
|
-Borys-
Dołączył(a): So wrz 19, 2009 21:21 Posty: 42
|
No cóż, Mały Kwiatku - badałeś kilka lat temu. Wtedy to w polskim Internecie generalnie w ogóle mało co było
New Age to te wszystkie wynalazki typu joga, duchowe byty, cała fascynacja filozofią Dalekiego Wschodu, reinkarnacja, różnego rodzaju wróżby, amulety, magia. Niektórzy wrzucają w to też wegetarianizm czy horoskopy. Każdy wie, o co chodzi przecież, nie ma sensu kłócić się o szczegóły.
A kto za tym stoi? Nie mam pojęcia, ale coś mi mówi, że Szatan ma w tym swój niemały udział.
|
N wrz 20, 2009 21:24 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
Cytuj: New Age to te wszystkie wynalazki typu joga, duchowe byty, cała fascynacja filozofią Dalekiego Wschodu, reinkarnacja, różnego rodzaju wróżby, amulety, magia
Co jest wynalazkiem Szatana? Filozofia Dalekiego Wschodu (a która dokładnie) czy włączenie jej do New Age?
|
Pn wrz 21, 2009 12:44 |
|
|
-Borys-
Dołączył(a): So wrz 19, 2009 21:21 Posty: 42
|
Mnie osobiście się cała ta filozofia i obrzędowość nie podoba, a już zwłaszcza jej wykorzystanie - nie słyszałem o tym nic dobrego, a wg wielu źródeł Kościoła, jak i relacji ludzi, których byłem świadkiem, korzystanie z jej elementów typu joga, nie przynosi nic dobrego. Weźmy chociażby samą teorię reinkarnacji, która jest tam chyba podstawą, a którą Kościół kategorycznie odrzuca. Wielu księży nazywa to wprost mieszaniem ludziom w głowach przez jakieś siły, które na takim zamęcie mogą skorzystać. No i pytanie - jakież to mogą być siły...?
|
Pn wrz 21, 2009 22:20 |
|
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
-Borys- napisał(a): New Age to te wszystkie wynalazki typu joga, duchowe byty, cała fascynacja filozofią Dalekiego Wschodu, reinkarnacja, różnego rodzaju wróżby, amulety, magia. Niektórzy wrzucają w to też wegetarianizm czy horoskopy. Każdy wie, o co chodzi przecież, nie ma sensu kłócić się o szczegóły.
A kto za tym stoi? Nie mam pojęcia, ale coś mi mówi, że Szatan ma w tym swój niemały udział.
W kwestii horoskopów to bym się nie dziwiła, ale jaki udział ma Szatan w wegetarianizmie? Przecież to tylko kwestia nie jedzenia mięsa i nie krzywdzenia innych istot - czy w tym jest coś złego???
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pn wrz 21, 2009 23:08 |
|
|
-Borys-
Dołączył(a): So wrz 19, 2009 21:21 Posty: 42
|
Mówię tylko, że niektórzy podciągają wegetarianizm pod New Age, a nie, że jest ogólnie uznawany za jego element.
Dlaczego tak się dzieje? Być może sami wegetarianie wyrobili sobie taką opinię, gdyż wielu z nich dodatkowo zajmuje się innymi, poważniejszymi już aspektami New Age. I coś w tym jest, bo znam stosunkowo niewielu katolików, którzy nie jedzą mięsa z powodu przekonań, a większość znanych mi osób korzystających mniej lub bardziej z New Age jest wegetarianami. Być może jest to stereotyp, taki jak - jeśli bezdomny, to na pewno też alkoholik, nierób i narkoman. Znikąd się to nie wzięło, ale nie znaczy też, że wszyscy bezdomni to ćpuny i pijacy.
Poza tym, wegetarianizm jest niezdrowy. A Bóg już by nas na pewno tak nie stworzył, żeby dobro moralne było niezdrowe dla organizmu.
W mojej opinii wegetarianizm jest moralnie obojętny, ale jak już napisałem, spotkałem się z opiniami wrzucającymi go do worka z New Age.
No i na koniec mój koronny argument, z Dziejów Apostolskich, pokazujących, że Pan nie ma raczej nic przeciwko zjadaniu zwierząt, a wręcz przeciwnie:
"9 Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina.
10 Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie.
11 Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi.
12 Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne.
13 «Zabijaj, Piotrze i jedz!» - odezwał się do niego głos.
14 «O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego» - odpowiedział Piotr.
15 A głos znowu po raz drugi do niego: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił».
16 Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba. "(Dz 10, 9-16)
|
Pn wrz 21, 2009 23:47 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
-Borys- napisał(a): Mnie osobiście się cała ta filozofia i obrzędowość nie podoba, a już zwłaszcza jej wykorzystanie - nie słyszałem o tym nic dobrego, a wg wielu źródeł Kościoła, jak i relacji ludzi, których byłem świadkiem, korzystanie z jej elementów typu joga, nie przynosi nic dobrego.
A mnie ona sie z kolei podoba , praktykują ją bardzo długo, a opinie ludzi jakie słyszałem (osobiście) były tylko i wyłącznie pozytywne.
Jeśli pojęcie reinkarnacji miesza komuś w głowie, być może to dobra okazja do sięgnięcia po wschodnią literaturę (oryginalną klasykę) i poszerzenie swojej wiedzy lub udania się w tamte strony, niekoniecznie w celu zmiany wyznania.
I najważniejsze... joga w stylu New Age, nie ma nic wspólnego z prawdziwą starożytną nauką, tak jak selektywne cytowanie Pisma Świętego nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
|
Wt wrz 22, 2009 7:23 |
|
|
-Borys-
Dołączył(a): So wrz 19, 2009 21:21 Posty: 42
|
No cóż, obracamy się widać w różnych kręgach i znamy różnych ludzi
Do Chin czy Indii raczej w najbliższym czasie się nie przejadę, niestety, bo nie mam na to funduszy Pozostaje mi więc nadal ufać tylko relacjom tych, którzy już byli/wiedzą coś więcej.
PS. Sugerujesz, że znaleziony przeze mnie fragment Pisma naprawdę znaczy coś odwrotnego?
|
Wt wrz 22, 2009 12:06 |
|
|
Martii_reiki
Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57 Posty: 69
|
Cytuj: PS. Sugerujesz, że znaleziony przeze mnie fragment Pisma naprawdę znaczy coś odwrotnego?
Miałem na myśli cytowanie Pisma przez ludzi, którzy dopasowują New Age do Pisma i na odwrót. Tak samo jak oryginalna myśl wschodu ma w zamyśle prowadzić do skromności, wyzbycia się siebie itd, a nie jak w przypadku New Age kultywowania ego. Myślę, że dziś mało kto mówiąć joga/ medytacja wie jaki był jej pierwotny zamysł, stąd te wszystkie negatywne oceny.
|
Wt wrz 22, 2009 12:42 |
|
|
-Borys-
Dołączył(a): So wrz 19, 2009 21:21 Posty: 42
|
Dlatego chyba też mówi się, że niebezpieczna jest myśl Wschodu dla Europejczyków... wersja dla nas jak widać zawiera przekłamane elementy. Nie wiem, jaki jest oryginalny zamysł jogi, ale dzisiaj reklamuje się ją jako idealne, duchowe panaceum na stres dnia codziennego, rodzaj ćwiczeń relaksacyjnych, mających na celu złączenie nas ze wszechświatem i jakąś nieznaną bliżej siłą, która często okazuje się niebezpieczna. Być może tybetańscy kapłani umieją zrobić z jogi coś dobrego, ale wątpię, by umiał to przeciętny Kowalski, który przeczytał dwa podręczniki, pochodził rok na kurs i już jest wielkim nauczycielem jogi. Mnisi z Tybetu mają setki lat doświadczeń w tych kwestiach, ale ludy Europy są inaczej wychowywane, mają inną religię i duchowość. Stąd często okazuje się, ze kopiowanie wzorców z dalekiej Azji na zasadzie "Goździkowa mówiła, że to fajne jest" kończy się dla ludzi tragicznie.
PS - da się w ogóle Pismo Św. dopasować do New Age? Wydaje mi się, że prezentuje całkiem odmienne treści, które nijak nie zgadzają się z okultystyczną naturą New Age.
|
Wt wrz 22, 2009 13:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|