Autor |
Wiadomość |
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
PODRÓŻE ASTRALNE
Podróże astralne są tematem "gorącym' bo jak każde zagadnienie ma swoich przeciwników i zwolenników.Wierzę w Boga i co do tego nie mam wątpliwości ale czy BÓG musi tak do końca wyrażać się poprzez to co czasami głosi kościół?Podróże poza ciałem są traktowane jako zło i zagrożenie dla człowieka bo można być opętanym,nie wrócić itp.ci,którzy o tym piszą zazwyczaj używają trybu przypuszczającego-tak może się wydarzyć,słyszałem,tak mówili.Nie stwierdzono jeszcze,żeby takie sytuacje miały miejsce,to co jest okultyzmem to nim jest ale co jest czymś nie znanym wcale okultyzmem być nie musi.Człowiek musi poszukiwać BOGA analizować,konfrontować,podanie gotowych faktów w które musisz wierzyć nie prowadzi do rozwoju duchowego stwarza jego pozór.Tak- należy być ostrożnym ale w swoich poszukiwaniach nie obawiajmy się,że coś może nie być współmierne z tym co mówi nasz ksiądz bo BÓG JEST NIESKOŃCZENIE DOSKONAŁĄ MIŁOŚCIĄ a kościół czasami się myli. :-)
_________________ MEMENTO MORI
|
Wt lis 03, 2009 23:30 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Bóg jest osobą, która kocha. Nieskończenie doskonale, to prawda. Niemniej jest osobą, którą boli, która pragnie, która czeka. Nie jakąś mityczną i niewrażliwą "miłością".
Już pisałam: doskonalenie zakłada cel - doskonałość. W chrześcijaństwie oznacza to po prostu świętość. Nie wydają mi się do tego konieczne podróże astralne. W ogóle nie wydają mi się konieczne do niczego, poza zaspokojeniem ciekawości. Jakąż doskonałość lub jej element zamierzasz osiągnąć w ten sposób?
I umówmy się: zjawisko nie należy do naturalnych i obecnych w przyrodzie. Powoduje je zapewne jakaś siła nadnaturalna. A z siłami nadnaturalnymi niewiadomego rodzaju eksperymentować nie będę.
Owszem, są tacy co eksperymentują zalecając uważanie "by czegoś nie przywlec". Radzą, by wykorzystać do tego anioły... Mocno się obawiam, że faktycznie zapraszają anioły, tylko te upadłe.
Czy Kościół się myli w ocenie zjawiska? Nie znam oficjalnego stanowiska w tej sprawie, więc trudno mówić o pomyłce. Natomiast w tym stwierdzeniu się nie myli - to wynika wprost z Pisma Św.:
Cytuj: Bałwochwalstwo 2112 Pierwsze przykazanie potępia politeizm. Domaga się od człowieka, by nie wierzył w innych bogów poza Bogiem i nie oddawał czci innym bóstwom poza Jedynym Bogiem. Pismo święte nieustannie przypomina o odrzuceniu "bożków ze srebra i złota, uczynionych rękami ludzkimi", które "mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą..." Te czcze bożki czynią człowieka pustym: "Do nich są podobni ci, którzy je robią, i każdy, który im ufa" (Ps 115, 4-5. 38 . Bóg natomiast jest "Bogiem żywym" (Joz 3,10; Ps 42, 3 i in.), który daje życie i działa w historii. 2113 Bałwochwalstwo nie dotyczy tylko fałszywych kultów pogańskich. Pozostaje stałą pokusą wiary. Polega na ubóstwianiu tego, co nie jest Bogiem. Ma ono miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, bez względu na to, czy chodzi o innych bogów czy o demony (na przykład satanizm), o władzę, przyjemność, rasę, przodków, państwo, pieniądze itd. "Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" - mówi Jezus (Mt 6, 24). Wielu męczenników poniosło śmierć za to, że nie oddawało czci "Bestii", odmawiając nawet udawania kultu. Bałwochwalstwo odrzuca jedyne panowanie Boga; jest nie do pogodzenia z Boską komunią. 2114 Adoracja Jedynego Boga integruje życie ludzkie. Przykazanie adoracji samego Pana czyni człowieka prostym i chroni go przed zupełnym rozbiciem. Bałwochwalstwo jest wypaczeniem wrodzonego zmysłu religijnego człowieka. Bałwochwalcą jest ten, kto "niezniszczalne pojęcie Boga odnosi do wszystkiego, tylko nie do Boga". Wróżbiarstwo i magia 2115 Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie. Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności. 2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu. 2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka. Bezbożność 2118 Pierwsze przykazanie Boże potępia grzechy bezbożności, do których należą przede wszystkim: kuszenie Boga w słowach i czynach, świętokradztwo i symonia. 2119 Kuszenie Boga polega na wystawianiu na próbę - w słowach lub w uczynkach - Jego dobroci i wszechmocy. Właśnie w ten sposób Szatan chciał, by Jezus rzucił się ze Świątyni i aby przez to zmusił Boga do działania. Jezus przeciwstawia Mu słowa Boga: "Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego" (Pwt 6,16). Takie wystawianie Boga na próbę rani szacunek i zaufanie jakie należą się naszemu Stwórcy i Panu. Zawsze zawiera zwątpienie dotyczące Jego miłości, opatrzności i mocy.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr lis 04, 2009 9:40 |
|
|
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
Witam Cię serdecznie.Dziękuję za opinie i ją szanuję.Jak pisałem wcześniej niestety używasz sformułowań typu-zapewne jakiś,nie znam oficjalnego....,trudno mi mówić,jeżeli nie znasz oficjalnego stanowiska kościoła to ciężko o sensowną rozmowę.Co do powoływania się na pismo święte nie zapominaj ,iż wiele faktów na przestrzeni wieków zostało wypatrzone przez ludzi kościoła,mianowicie-z wielu ewangelii,które istniały zostały zniszczone dlaczego-nikt nie wie tak naprawdę,Maria Magdalena również napisała ewangelie jednak kobieta według ówczesnych włodarzy kościoła nie była godna bycia ewangelistką ,więc przypisano jej inną funkcję jaką to wszyscy wiemy.O tym czy podróż astralna jest zjawiskiem naturalnym,czy też nie tego to nie wiemy,dwieście lat temu gdyby ktoś powiedział,że człowiek poleci w kosmos i wyląduje na księżycu to zostałby delikatnie mówiąc wyśmiany.Ludzie przeżywający śmierć kliniczną opisują relacje bardzo zbieżne z innymi przypadkami tego typu i to nie jest jeden czy dwa przypadki ale spora ilość-zatem coś co nie jest naturalne zbyt często ma miejsce.Może być tak,że jest to wybieg złego ducha a może być tak,że nasz mózg poznany w małym stopniu ma wiele większe możliwości objawiające się np podróżami astralnymi.POZDRAWIAM Z CAŁEGO SERCA.
_________________ MEMENTO MORI
|
Śr lis 04, 2009 18:35 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Toydo - wobec tego poproszę o dokument potwierdzający OFICJALNE stanowisko Kościoła w sprawie konkretnie PODRÓŻY ASTRALNYCH. Oficjalne stanowisko Kościoła, a nie wypowiedź tego czy innego księdza (zapewne zresztą słuszną) opartą na zacytowanym wyżej fragmencie katechizmu.
Poproszę również o DOWÓD na fakt spisania przez Marię Magdalenę Ewangelii. Jakieś ślady tego pisma, gdzieś je cytowano? Zakładam oczywiście że było znane już w pierwszym wieku...
Cytuj: O tym czy podróż astralna jest zjawiskiem naturalnym,czy też nie tego to nie wiemy
Przypominam, że człowiek w kosmos nie lata z natury, tylko dzięki nauce. Jeśli zjawisko jest naturalne powinno występować w naturze. U zwierząt, albo przynajmniej powszechnie u ludzi. Nie występuje, zatem uznaję, że naturalne nie jest. Zmienię zdanie, jak ktoś mi wykaże biologiczne podstawy "podróży astralnych".
I w końcu: jak sam stwierdzasz, może to być działanie złego ducha. Dla mnie to absolutnie wystarczający argument, by tego unikać i innym radzić to samo.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz lis 05, 2009 16:37 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Moim zdaniem tłumaczenie jaki Bóg jest a jaki nie to tylko usprawiedliwienie siebie. W głębi serca osoba, która to robi, uważa, że podróź astralna czy cokolwiek innego to grzech. Tylko po co rozpatrywać to w takich kategoriach? Chcesz odbyć podróż astralną, zrób to, nie- to nie. Czy to takie trudne?
|
Cz lis 05, 2009 21:26 |
|
|
|
|
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
Witam serdecznie i już odpowiadam na pytania JO_TKI.Nieco zbaczamy z tematu ale jednak się ciesze bo dialog i wymiana argumentów jest o wiele lepszym materiałem budulcowym a niżeli złość nienawiść i brak tolerancji.Co do podróży astralnych i postawy kościoła,stanowiska oficjalnego jak kto woli proszę nie zarzucaj mi przytaczania wypowiedzi księdza na ten temat,jeszcze raz proszę skorzystaj z internetu, tam to oficjalne stanowisko znajdziesz szkoda miejsca wole coś napisać,po drugie dziwi mnie fakt twojej małej orientacji co do pewnych ustaleń będąc wierzącym należy o pewnych rzeczach wiedzieć bo potem marnujemy czas na ustalanie rzeczy oczywistych jak właśnie kwestia kościoła i jego stosunku do podróży astralnych.MARIA MAGDALENA niestety kolejna sytuacja o której pisałem powyżej jeżeli się nie orientujesz to-1.reforma kalendarza liturgicznego w kościele rzymskokatolickim z 1969 odróżniła MARIĘ MAGDALENĘ OD MARII I SIOSTRY MARTY, ustaliła dzień wspomnienia na dzień 22 lipca inaczej dzień Marii Magdaleny W PRAWOSŁAWIU TEŻ.2-bibliści oczyścili M.M.Teraz odwołuję do-MAREK(14,3-9),MATEUSZ(26,6-13)czytaj ,analizuj powoli,dokładnie.Do dziś niestety słyszymy na kazaniach wersje już nie aktualną ale mocno tkwiącą w ludzkiej tradycji,jeżeli Twój ksiądz dalej mówi o MARII MAGDALENIE jak o prostytutce to uświadom go,że jego koledzy tą nieszczęśnice oczyścili a on niech nie wprowadza ludzi w błąd.No to teraz Twój argument o kosmosie i nauce.Człowiek w kosmos lata dzięki naturze a nauka ją określa i wykorzystuje do własnych celów.To co jest naturalne a co nie -tego nie wiesz,wiesz co jest racjonalne a co nie a to duża różnica i tym się kierujesz co nie pozwala rozumieć więcej.................
_________________ MEMENTO MORI
|
Pn lis 09, 2009 21:39 |
|
|
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
.........nikogo nie namawiam do podróży astralnych ani też ich nie zabraniam to był tylko przyczynek to podjęcia dyskusji i "POBUDZENIA"do analizowania wiary,bo jak sama widzisz na przykładzie Marii Magdaleny ludzie sami nie wiedzą,że wieżą w coś co jest nieaktualne a o zgrozo sami księża (nie wszyscy)wprowadzają nas w błąd.Wiara to nie zastygła lawa ani ogrodzenie dla zwierząt,za ogrodzeniem,za skorupą twardej lawy jest też świat i niczego nie bójcie się bo jeżeli wierzycie w BOGA i kierujecie się JEGO zasadami istnienia to opatrzność WAS ochroni.POZDRAWIAM Z CAŁEGO SERCA!
_________________ MEMENTO MORI
|
Pn lis 09, 2009 22:02 |
|
|
Dorotheyka
Dołączył(a): Śr gru 02, 2009 15:55 Posty: 4
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Ja nie zamierzam niczego uzasadniać Biblią czy moralnością. Od jakiegoś czasu mam kryzys chrześcijański i w pewnym momencie zaczęłam się interesować podróżami astralnymi. Właściwie do niczego nie doszło, bo byłam na etapie czytania podręcznika na ten temat... Nie widziałam w tym nic złego. Potem szukałam o tym w internecie i natrafiłam na tekst, dzięki któremu dowiedziałam się, że jest to okultyzm i może prowadzić do czegoś złego, nawet do opętania. I znowu operuję tu słowem "może"... oczywiście, może, ale nie musi. Ale ja już odczuwam skutki na sobie. Zaczęłam się czegoś bać... cały czas mam wrażenie, że coś mnie opęta, mam lęki, czasem w nocy boję się usnąć, niepokoi mnie każdy hałas, w dzień mam uczucie niepokoju, bez żadnej przyczyny. Można to tłumaczyć moją wyobraźnią czy podświadomością, ja jednak uważam, że diabeł działa wszędzie, gdzie tylko może i nawet takie niepozorne i częściowo nieświadome nasze działania mogą mu otworzyć drogę do naszej duszy. Czasem lepiej nie zaspokajać swojej ciekawości dla swojego dobra.
|
Śr gru 02, 2009 17:06 |
|
|
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Witam Cię serdecznie.W Twoim przypadku zadziałała autosugestja,często spotykana u osób słabszych psychicznie (tylko mi nie gniewaj się bo ja też to miałem).Kryzys wiary taż przechodziłem i pamiętaj o jednym--jesteś człowiekiem masz prawo szukać BOGA,prawdy,sensu życia.Jestem katolikiem,wierzę w BOGA jednak mam świadomość tego,że wiele z naszej wiary wypatrzyli ludzie kościoła,nie obawiaj się szukać sensu życia jak robisz to w dobrej wierze wszystko jest OK.Podróże astralne(wychodzenie z ciała) jest wyższym etapem rozwoju naszego mózgu,mało kto to rozumie dlatego tak wiele krytyki jest na ten temat---MERITUM-----podróże astralne potwierdzają istnienie BOGA i co do tego nie ma wątpliwości jednak są małe różnice między tym co mówią księża a tym co jest w rzeczywistości-W RAZIE WĄTPLIWOŚCI PISZ -----pozbądż się tych mani obecności zła bo to TWOJA wyobrażnia (strach)--ZADZIAŁAŁA PODŚWIADOMOŚĆ-POZDRAWIAM Z CAŁEGO SERCA-=bądż dzielna
_________________ MEMENTO MORI
|
Cz gru 03, 2009 23:32 |
|
|
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
_________________ MEMENTO MORI
|
Pt gru 04, 2009 0:20 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Jak dla mnie o "dobrej wierze" można mówić tylko wtedy, gdy nie wiem, że coś co robię, jest złem. Nie wtedy, gdy mam wątpliwości, nie wtedy gdy je ignoruję, nie wtedy gdy staram się nie wiedzieć. Wszystkie te sytuacje wykluczają "dobrą wiarę".
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt gru 04, 2009 12:24 |
|
|
toydo
Dołączył(a): Wt lis 03, 2009 21:18 Posty: 23
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Jeżeli tak to odbierasz w stosunku do własnej osoby to ok,każdy ma swoje kryteria.
_________________ MEMENTO MORI
|
So gru 05, 2009 0:06 |
|
|
Dorotheyka
Dołączył(a): Śr gru 02, 2009 15:55 Posty: 4
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Dzięki za tak szybką odpowiedź i miłe przywitanie Nie gniewam się za stwierdzenie, że jestem słaba psychicznie, chociaż nie do końca się z tym zgadzam ;p Miałam ciężki okres po prostu... Ale moje życie powoli wraca do normalności Rzeczywiście winę za te moje strachy można złożyć na autosugestię, aczkolwiek lepiej dmuchać na zimne ;D Bo przecież w wypadku Anneliese Michel nie działała autosugestia. To wszystko zmusza do myślenia... Na pewno w podróżach astralnych nie szukałam Boga, raczej przygody. Coś wykraczające poza rozum... No ale da się bez tego żyć Powinnam się teraz zająć realnym życiem, żeby nadrobić zaległości. Wiem jedno, wiarę należy przynajmniej w pewnym stopniu oddzielić od kościoła. Niech sobie mówią, że tak nie można itp, ja jednak mam swój rozum i nie będę ślepo wierzyć we wszystko co mi powiedzą. A swoją drogą: opętanie zsyła na osobę Szatan czy Bóg?? Bo przecież z jednej strony opętanie jest złem, a z drugiej może nieść jakąś misję, tak jak cierpienie...
|
So gru 05, 2009 15:21 |
|
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Cytuj: Bo przecież w wypadku Anneliese Michel nie działała autosugestia. Za to widzę, że przypadek Anneliese Michel działa bardzo sugestywnie na wiele osób.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
So gru 05, 2009 16:07 |
|
|
Dorotheyka
Dołączył(a): Śr gru 02, 2009 15:55 Posty: 4
|
Re: PODRÓŻE ASTRALNE
Chciałam tylko zwrócić uwagę na to, że opętania naprawdę się zdarzają, wszystko jedno z jakiego powodu i pod wpływem czego. A Anneliese Michel była pierwszą osobą, która przyszła mi na myśl- znaną osobą, bo przecież jakbym podała przykład koleżanki brata (ona interesowała się reiki), to na nikim by to wrażenia nie zrobiło, gdyż jej przypadek nie był nagłośniony. Księża egzorcyści mówią o opętaniach nawet czterolatków... Ale koniec o tym, bo odbiegam od tematu
|
N gru 06, 2009 9:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|