Obraz Kościoła w świecie *.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
Cytuj: A jak Ci powiem, że ja też znam Twoje teksty i też kiedyś tak gadałem... ignorujesz to.
Ktoś mi niedawno na blogu napisał w komentarzach, że liczą się intencje. Ja też nadal szukam, ale na dzień dzisiejszy wiem jedno: chrześcijaństwo to miłość. Jak związek dwojga ludzi, tak i związek z Bogiem. Może być płytkim zakochaniem, które szybko mija i nie zostawia śladów, a może być relacją, jeśli się nad nim pracuje. I tak jak z miłością między ludźmi - jeśli kochasz, to to nie jest żadna praca. A jeśli przestajesz kochać, to zaczynasz patrzeć czy to się opłaca. Nikt Ci w tym nie pomoże jeśli nie zakochasz się w Bogu. A kiedy to zrobisz, to Ci inni przestaną przeszkadzać. 
|
Pt kwi 30, 2010 17:48 |
|
|
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
Liam,a z jakim bogiem ty sie spotykasz?
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
So maja 01, 2010 14:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
. Poczytaj bloga jak Cię interesuje. Tu temat nie o tym.
|
So maja 01, 2010 14:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
Obraz Kościoła polskiego dają dzisiejsze homilie na Mszach św w intencji naszej ojczyzny abp Życińskiegi, Nycza i bp Ryczana.
|
Pn maja 03, 2010 13:27 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
nie wiem jaki masz problem, ale wypowiedź bp Ryczana była bardzo na miejscu i była świetna oraz prawdziwa.
|
Pn maja 03, 2010 16:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
*Julka* napisał(a): nie wiem jaki masz problem, ale wypowiedź bp Ryczana była bardzo na miejscu i była świetna oraz prawdziwa. W takim układzie abp Nycz, Życiński, Gądecki klepią głupoty nie na miejscu 
|
Pn maja 03, 2010 18:46 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
wypowiadałam się wyłącznie o bp Ryczanie ,ponieważ jego słowa miałam przyjemność wysłuchać, na temat reszty się nie wypowiadam,bo nie słyszałam. Jeśli chcesz znać moje zdanie to Twoje insynuacje są tutaj jak na razie nie na miejscu. Tymczasem wracamy do właściwego tematu.
|
Pn maja 03, 2010 19:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
*Julka* napisał(a): wypowiadałam się wyłącznie o bp Ryczanie ,ponieważ jego słowa miałam przyjemność wysłuchać, na temat reszty się nie wypowiadam,bo nie słyszałam. Jeśli chcesz znać moje zdanie to Twoje insynuacje są tutaj jak na razie nie na miejscu. Tymczasem wracamy do właściwego tematu. Tak drastycznie różne przesłania biskupów poslkich tworzą obraz Kościoła i w Polsce i na świecie. Słowa bp. Ryczana trafią napewno do światowej prasy. W Przemyślu wysłuchałaś, w Kielcach wysłuchałaś - wyczuwasz takie homilie i jeżdzisz je wysłuchiwać? 
|
Pn maja 03, 2010 19:44 |
|
 |
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
Alus napisał(a): W Przemyślu wysłuchałaś, w Kielcach wysłuchałaś - wyczuwasz takie homilie i jeżdzisz je wysłuchiwać?  pytanie nie na miejscu i nie na temat .
|
Pn maja 03, 2010 20:00 |
|
 |
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
blix napisał(a): Cześć. Jako, że jest to mój pierwszy post witam wszystkich. Mam na imię Tomasz. Przeglądam to forum i widzę tutaj wielu ludzi, którzy wierzą, żyją wiarą, to mnie bardzo cieszy. Jednak mam do was kilka pytań, w szczególności do księży, oczywiście jeżeli takowi odwiedzają forum. Czy nie uważacie, że to co obecnie dzieje się w instytucji, którą jest właśnie Kościół Katolicki nie woła o pomstę do samego Boga? Czy instytucja ta dobrze reprezentuje "interesy" Najwyższego na ziemi? Czy Kościół nie doprowadza do załamania wiary, szczególnie u młodych ludzi? pozdrawiam * pozwoliłem sobie zmienić tytuł tematu, bo pierwotny niczego nie mówił , kastorNie ma czegos lub kogos takiego kto reprezentowal by ``interesy`` Boga na ziemi. Kosciol o ktorym wspomnial Jezus mial tylko i wylacznie sluzyc do wspolnej modlitwy i jednoczenia sie chrzescijan o zadnym posrednictwie nigdy nie bylo mowy to kosciol katolicki poprzez manipulacje czyt. balwochwalstwo rosci sobie takie prawa Biblia mowi zuipelnie co innego 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
N maja 23, 2010 18:59 |
|
 |
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
 "W lekkim powiewie..."
Długo myślałam jak się odnieść do dyskusji, która bardzo się rozwinęła od mojej ostatniej bytności w tym wątku, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że Madeline ma rację – nie ma sensu drążyć tematu, skoro brak pozytywnych skutków. Wrzucam kolejny fragment tego obrazu Kościoła, który ja widzę.
Mam wiele sympatii dla św. Franciszka, między innymi z powodu jego umiłowania przyrody. Jakoś wydaje mi się, że łatwiej trafić do Boga i Kościoła ścieżką wiodącą przez łąkę i las niż zakorkowaną wielkomiejską ulicą, nad którą unosi się hałas silników, złość i zniecierpliwienie kierowców i duszący zapach spalin.
Można czasem w jakimś zagubionym wśród rzadko uczęszczanych okolic kościółku trafić na ciekawą rzecz – zdarza się, że na długo przed rozpoczęciem mszy zbiera się w nim niewielka grupa ludzi, których los przyniósł do pobliskich miejscowości na stałe lub tylko na trochę i obdarzył nadmiarem wolnego czasu. Czasu nie popędzanego wielkomiejskim hałasem, nie uwięzionego w betonie i asfalcie, nie rozproszonego przez kina, teatry, sale koncertowe, restauracje, kawiarnie, sklepy i wiele innych atrakcji tak skutecznie odciągających uwagę mieszkańców metropolii od szukania odpowiedzi na pytania zasadnicze. Czasu leniwie przesypującego się z dnia na dzień z cichym szmerem strumyków i liści w koronach drzew, przywracającego wrażliwość na sprawy dawno zepchnięte na odległy plan, przesłonięte krzykliwymi bilboardami.
Zdarza się, że niektórzy z żyjących w takim otoczeniu ludzi schodzą się do nieraz mocno odległego od ich miejsca zamieszkania kościółka, klękają w ławkach i z oczami wzniesionymi ku Maryi i Jezusowi, w całkowitej ciszy, z twarzami uwolnionymi od masek, napięć i negatywnych emocji, pełnymi pogodnego spokoju i łagodności – zaczynają się modlić. I daje się wówczas wyczuć bardzo specyficzna atmosfera między nimi a otwartymi ramionami Matki Boskiej i Jezusem składającym dłoń na sercu i ślącym ku nim spojrzenie pełne miłości. Rzeczywiście czuć, że to jest dialog. Tak jakby w obie strony płynęły w powietrzu niesione lekkim powiewem strużki wonnych kwietnych płatków. Dosyć szczególne przeżycie.
|
Pn maja 24, 2010 19:01 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Czytając słowa przedmówczyni - nasunęła mi się taka myśl.
Dzisiejszy Kościół to w dużej mierze wspólnota ludzi w życiu długo nieświadomych Boga, wiary, nieświadomych tego że obecny świat pędzi, ludzie się ścigają, zapominając o najważniejszym - którzy to ludzie w chwilowym, często spontanicznym i nieprzewidzianym, porywie serca tego Boga odkrywają i ze zdumieniem spostrzegają, że On jest odpowiedzią, tym kogo potrzebowali i szukali.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt maja 25, 2010 10:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
@Julka, polecam krótki teskt o. Anselma Gruna pt. "Duchowy cień" http://www.tezeusz.pl/cms/tz/index.php?id=760Może pomoże Ci spojrzeć z innej perspektywy na ważne dla Ciebie sprawy?
|
Śr maja 26, 2010 12:41 |
|
 |
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
Czy księża powinni się angażować w politykę?
W nawiązaniu do kilku powyższych wypowiedzi – usłyszałam w ostatnim „Między ziemią a niebem” fragment dyskusji na ten temat. Ponieważ tylko fragment – trudno mi się o niej wypowiadać, ale uderzył mnie wyraz przykrości i zażenowania na twarzy jednego z jej uczestników – księdza profesora – oraz zapalczywość i silne podekscytowanie jego rozmówców. To niezupełnie licuje z tym obrazem Kościoła, który ja chciałabym widzieć.
Codziennie w tysiącach polskich kościołów można usłyszeć tysiące mądrych kazań zupełnie nie powiązanych z polityką, mających na celu umocnienie wiary w słuchaczach, ale żadne media ich nie komentują. Natomiast każde ostrzejsze, czasem dosyć kontrowersyjne, mające zabarwienie polityczne wystąpienie przedstawiciela kleru wzbudza ogólnonarodową dyskusję. Sądząc po reakcjach na nie zarówno zwolenników jak i przeciwników Kościoła, efekty takich wystąpień trudno ocenić jako do końca pozytywne. Wydaje mi się, że angażowanie się księży w politykę nasuwa wielu ludziom podejrzenie, że w działalności kleru nie chodzi o wiarę lecz o władzę a to niestety budzi skojarzenia z nieszczęsną inkwizycją, krucjatami i ogólnie nawracaniem na siłę i może odstręczać ludzi od Kościoła zamiast przyciągać.(?)
Mamy przykład księdza Popiełuszki, który w politykę angażował się dosyć mocno i to jego zaangażowanie było i jest (i słusznie) oceniane pozytywnie. Ale za jego czasów sytuacja była jasna, klarowna – byli Polacy-patrioci i byli poplecznicy ZSRR, przeciwko którym Popiełuszko występował. Dziś ta sytuacja już taka jasna nie jest. Różni Polacy widzą patriotów w różnych ugrupowaniach a patriotyzm jest różnie pojmowany zarówno przez samych polityków jak i zwykłych ludzi, więc opowiadanie się po czyjejkolwiek stronie zawsze obarczone jest ryzykiem błędu i możliwością skłócenia obywateli.
Poza tym ksiądz Popiełuszko zginął a ksiądz Karol Wojtyła, którego bezpieka inwigilowała przez wiele lat i którego nigdy nie przyłapała na tzw. „antypaństwowej” wypowiedzi, przeżył, został papieżem i w niewyobrażalnie wielkim stopniu przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości.
Nie wiem, czy księża powinni się angażować w politykę. Wiele zależy pewnie od tego, jak się angażują. Mają święte prawo wypowiadać się o niej prywatnie i brać udział w wyborach ale czy agitować za konkretnym ugrupowaniem też? Nie wątpię, że znają się na polityce, ale czy powinni się w publiczną działalność polityczną angażować – mam co do tego wątpliwości.
Natomiast wiem, czego bym chciała – chciałabym, żeby Kościół pozostał miejscem pełnym miłości, radości, pokoju, cierpliwości, łaskawości, dobroci, uprzejmości, miejscem cichym, wiernym, skromnym, wstrzemięźliwym i czystym. Taki Kościół jest mi potrzebny. A to nie są cechy współczesnej polskiej polityki i myślę, że trudno jest dochować wierności tym cechom, angażując się w nią.
Przy całej tak często podkreślanej przez wielu niedoskonałości Kościoła, której to niedoskonałości z pewnością należy przeciwdziałać, z mojego doświadczenia wynika, że Kościół - wspólna modlitwa, rytuał mszy św., błogosławieństwo kreślone dłonią kapłana – są ogromnym, nieocenionym źródłem łaski i umocnienia w wierze.
|
Śr cze 02, 2010 16:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obraz Kościoła w świecie *.
olila napisał(a): Natomiast wiem, czego bym chciała – chciałabym, żeby Kościół pozostał miejscem pełnym miłości, radości, pokoju, cierpliwości, łaskawości, dobroci, uprzejmości, miejscem cichym, wiernym, skromnym, wstrzemięźliwym i czystym. Taki Kościół jest mi potrzebny. Amen, Siostro. 
|
Śr cze 02, 2010 16:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|