Jeszcze 300 lat a 100% Koreańczyków będzie katolikami. W Korei już 11% jest w naszym Kościele, taki przyrost nastąpił w ciągu kilkudziesięciu lat. Dla porównania podam że w europejskiej Danii katolikami jest 0,74%.
Nikt Koreańczyków nie namawiał nie było misji na poczatku wysyłanych z Europy sami nawrócili sie zgodnie z Wolą Bożą dzięki paru współziomkom katolikom.

Korea to piękny przykład dla laickiej Europy, szczególnie dla bezbożnych Hiszpanii i Brytanii.

A dyskusja o czym?

Ze statystyki z wikipedii wynika, ze faktycznie 11% Koreanczykow to katolicy, ale 18% to protestanci. I jaki bylby z tego wniosek?

http://en.wikipedia.org/wiki/Religion_in_South_Korea

Protestantyzm to amalgamat, zbiór , a Katolicyzm to monolit-jedność. Świadczy to o tym ze Jesteśmy 2gą religią pod wzg liczby wiernych w całym państwie.

Tjaaa... na niektórych plują, a Ci mówią że deszcz pada...

Wolą Bożą sa objawienia w Naju do których od 30 lat pielgrzymuje tysiące Koreańczyów.
http://www.youtube.com/watch?v=PLQ6ttpI5s8

Z tego co tu widze, to jeszcze 3 i wszyscy beda ateistami.

Tam ich ponad 50mln., "tysiace", to chyba mniej niz satanistow w Polsce. Jest sie z czego cieszyc.

11% z 50 milionów stanowi 5,5 mln ....tysiące to pielgrzymuje corocznie, co przez 30 lat stanowi niebagatelną liczbę.

Acha, zwłaszcza wspaniałym przykładem jest to, jak w Korei chrześcijanie prześladują buddystów, podpalając świątynie, niszcząc zabytki i dewastując obiekty sakralne, a w publicznej telewizji puszczają transmisję z nabożeństw w których modlą się, aby wszystkie buddyjskie świątynie w kraju się zawaliły.

@Zencognito , od dawna jesteś propagandzistą ?

Za 300 lat w Korei będą żyć tylko cyborgi. Albo Zergowie.

Bolą fakty, co? Miało być tak pięknie, a tu Zencognito wskazał brud pod malowanymi paznokciami koreańskiego chrześcijaństwa.

Możesz jakoś udowodnić swoje zdanie, Zencognito? Czy Twój zarzut można zastosować do wszystkich koreańskich chrześcijan?

Tu jest artykuł o wybrykach chrześcijan w Korei http://www.oocities.com/~iarf/tedesco1.html. W większości jest to sprawka protestantów, którym w Korei wyjątkowo odbija.

Tylko czy ci chrześcijanie brykający to Koreańczycy, bo jeśli tak to może wynikać z ich charakteru, kultura Korei jest okrutna, przemoc jest tam o wiele bardziej akceptowana. Dla nas to może być szokujące a tam normalne.

Koreańczycy i wydaje mi się, że to akurat wynika z realigii, a nie z kultury. U amerykańskich protestantów widziałem podobne odpały, zresztą niszczenie pogańskich obiektów kultu przewija się przez całą historię chrześcijaństwa, bez względu na wyznanie i rejon.