Autor |
Wiadomość |
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Jestem w depresji C.D.
pisałam rok temu o moich kłopotach jako deprimka30 w innym wątku ale niewiem gdzie on jest... chce dalej popisać z wami
|
N wrz 19, 2010 11:06 |
|
|
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
sprawa sądowa o ktòrej pisalam zakończyła sie pomyślnie dla nas zostaliśmy uniewinnieni,dom nadal jest moja własnością chociaż czasami wolalabym go nie mieć niż ciagle słuchać tych wypominań.zmieniliśmy mieszkanie i zycie na własny rachunek jest czasami ciężkie ale mam teraz spokòj.spodziewam sie2 dziecka ale dla niektòrych to największa klęska ktòra mnie teraz spotkała.ciagle mąż ma problem ze znalezieniem pracy na umowę
|
N wrz 19, 2010 11:21 |
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Sa takie chwile ze czuje sie nikomu niepotrzebna. NIE mam znajomych rodzina to tylko na zdjęciu czuje sie bardzo samotna. po tej rozprawie długo nie odzywałam sie do moich rodziców ale sumienie mnie dręczyło że przeciez nie da sie ich wykreślić z mojego zycia. wybaczyłam im choc nadal mam żal chodzę z dzieckiem czasem do nich ale oni do mnie nie bo nie podałam im adresu i jest jakos dziwnie.
|
N wrz 19, 2010 11:40 |
|
|
|
|
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Co to za sprawa sądowa, o której piszesz?
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
N wrz 19, 2010 14:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Masz na myśli ten wątek viewtopic.php?f=50&t=21999 ?
|
N wrz 19, 2010 14:19 |
|
|
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
tak o ten wątek chodzi
|
N wrz 19, 2010 16:11 |
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
eskimeaux napisał(a): Co to za sprawa sądowa, o której piszesz? w ubiegłym roku jak jeszcze mieszkaliśmy u mnie mama założyła nam sprawe za znęcanie ps i fiz. chociaż co do mnie wszystko wyssane z palca a tak naprawde wszystko chodziło o kase itd.
|
N wrz 19, 2010 16:20 |
|
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
Re: Jestem w depresji C.D.
wybaczyłaś..spoko--ale po co to ciągniesz?-dlaczego nie zerwiesz definitywnie kontaktu?
|
N wrz 19, 2010 17:03 |
|
|
rozczarowana30
Dołączył(a): N wrz 19, 2010 10:29 Posty: 148
|
Re: Jestem w depresji C.D.
bo to rodzice a i chce by dziecko miało babcię choc od czasu do czasu
|
N wrz 19, 2010 19:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
I moim zdaniem słusznie. Szkoda palić mosty. Zwłaszcza w rodzinie straty mogą być ogromne. Zwłaszcza dla dzieci.
|
N wrz 19, 2010 19:04 |
|
|
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
Re: Jestem w depresji C.D.
nadal jest w tobie żal..a dziecko to wyczuwa..dzieciak zawsze wyczuje jeśli są napięcia--myślisz że to słuszne-tylko dlatego,że to twoi rodzice?
|
N wrz 19, 2010 20:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie rozumiem Cię. Uważasz, że trzeba dzieci chronić przed napięciem nawet za cenę zerwania kontaktów z dziadkami? W każdej sytuacji?
Wiesz, gdyby ci ludzie krzywdzili dzieci, znęcali się nad nimi - to jak najbardziej należałoby przerwać toksyczne kontakty. Ale napięcie??? Ty tak podchodzisz to rodziny? Swojej też? Jak są nieporozumienia to bach! obrażamy się. A nie uważasz, że tak to podwójną krzywdę robisz tym dzieciom pozbawiając je zarówno dziadków jak i możliwości uczestniczenia w rozwiązywaniu konfliktu?
|
N wrz 19, 2010 20:36 |
|
|
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
Re: Jestem w depresji C.D.
Wybaczenie to nie jest zerwanie całkiem kontaktu. To budowanie relacji od nowa, zapominając o tym, co złego. Dlatego tak trudno wybaczyć. Niechowanie urazy czy brak nienawiści to jeszcze nie przebaczenie. Dziecko nie rozumie dlaczego nie może się widywać z dziadkami. Odpowiedzialność rodziców to również wybieranie tego, co będzie najlepsze dla dziecka, a nie dla nich. Myślę, że rozczarowana postępuje w porządku.
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
N wrz 19, 2010 20:54 |
|
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Re: Jestem w depresji C.D.
A ja bym był za definitywnym zerwaniem jakichkolwiek kontaktów na jakiś czas. Nie zapominajcie że w takich ciężkich sytuacjach strony konfliktu potrafią dziecku opowiadać niestworzone rzeczy o przeciwnej stronie sporu. Niby to ciu, ciu, ale czy wiesz kochanie że mama czy babcia to czy tamto. Trzeba dzieciom zabezpieczyć spokój bez dziwnych rozterek w jednej własnej rodzinie. Po jakimś czasie można wypuścić próbny balon co tam drudzy myślą i zacząć budować od nowa relacje. Fakt że mi jako mężczyźnie jest prościej mówić o odcięciu. Kobiety są podobno bardziej związane z rodzinami z tego co czytałem gdzieś tam i im podobno trudniej wziąć torbę i pieprznąć drzwiami od tego rozdziału życia.
|
N wrz 19, 2010 21:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem w depresji C.D.
CzłowiekBezOczu napisał(a): A ja bym był za definitywnym zerwaniem jakichkolwiek kontaktów na jakiś czas. Nie zapominajcie że w takich ciężkich sytuacjach strony konfliktu potrafią dziecku opowiadać niestworzone rzeczy o przeciwnej stronie sporu. Niby to ciu, ciu, ale czy wiesz kochanie że mama czy babcia to czy tamto. Trzeba dzieciom zabezpieczyć spokój bez dziwnych rozterek w jednej własnej rodzinie. Po jakimś czasie można wypuścić próbny balon co tam drudzy myślą i zacząć budować od nowa relacje. Fakt że mi jako mężczyźnie jest prościej mówić o odcięciu. Kobiety są podobno bardziej związane z rodzinami z tego co czytałem gdzieś tam i im podobno trudniej wziąć torbę i pieprznąć drzwiami od tego rozdziału życia. Odebraniem dzieciom dziadków nie zapewni się im spokoju. W przedszkolu, szkole, dzieciaki mówią o rodzinie, organizują uroczyście dzień babci, dziadka....i co gdy dzieciakowi trzeba będzie wyjaśniać czemu nie ma kontaktu z dziadkami. Gdy zacznie pytać czy dziadkowie go nie kochają? Oddzielne zamieszkanie może z czasem wyciszyć, zatrzeć konflikty, a dzieci nie powinny tracić kontaktu z dziadkami. Dla ewentualnego zapobieżenia wypowiadania jakimś żalów przez dziadków w obecności wnuczków, najlepiej towarzyszyć dzieciom przez cały czas wizyty u dziadków.
|
N wrz 19, 2010 21:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|