Nic straconego, na pewno Komorowski nadrobi te faux pass.


Nie wiem czy się nie przesłyszałem ale w mojej rozgłośni była polityczna dyskusja i padło takie kuriozalne zdanie.
"W tamtych czasach trzeba rozpatrywać osoby Wałęsy i Jaruzelskiego jak przeciwników politycznych którzy prowadzili polityczna batalię między sobą"


Osłupiałem, bo wygląda na to że chce się obecnej młodzieży wmówić iż PRL to takie demokratyczne preludium do III RP.
Że tak jak teraz społeczeństwo było skłócone i podzielone gdzie jedni popierali Jaruzelskiego i PZPR a drudzy Wałęsę i Solidarność.
No czysta paranoja ale jak ktoś chce w krzywym zwierciadle pokazać historię Polski to może się okazać że bitwa pod Grunwaldem była szczytem unijnym tylko w trochę bardziej krwawym wydaniu.

Po prostu, aktualnie nie pracują jeszcze w pełni prawdziwi historycy, bo wciąż są żywe spory ludzkie o to co się działo w latach 1980 - 1989. Żyją uczestnicy i świadkowie i każdy ma inne spojrzenie na te wydarzenia.
Nawiasem, na moich oczach odbywa się przekazywanie aktualności do archiwów pseudo historycznych i kręcenie w nich pseudo historii. Jestem przerażony tym co widzę, przerażony właśnie "ukręcaniem" historii według zapotrzebowań politycznych.

Pseudo historycy buszujący czasem po tym forum, we mnie widzieliby ultra komunistę, na chętnych plecach którego wspierał się cały system. Między innymi dlatego trzymam walizki w pogotowiu, bo jacyś kretyni kiedyś mogą wpaść na to, żeby mnie zlikwidować pod takim zarzutem, a młodzi ludzie dadzą sobie wszystko wcisnąć bo "nie interesują się polityką".

Zadekowani ultra prawicowi komuniści z rechotem pewnie przeczytają to, co napisałem. Bo to byłoby po prostu kolejne ich zwycięstwo.

Ja siedzę na walizkach od dawna (że nie wspomnę o szczoteczce do zębów) bo moja niepohamowana osobowość nie pozwala mi milczeć a kto wie z kim MY tu gadamy.

PS: Po tych wpisach pierwsza powinna się odezwać Alus wg zasady: "uderz w stół a nożyce się odezwą".. ale może się mylę

Osiris,
tak właśnie działa zaklęcie, dziś często dla niepoznaki zwane programowaniem NLP.
Zakląłeś Aluś, i ona teraz się boi tu pisać.

Może i dobrze ale z jej ekspresywną osobowością chyba długo nie wytrzyma.
Alus to trudny interlokutor wyznany dogłębnie w dziedzinie erystyki.
Widać że przeszła specjalistyczne szkolenie.
To się czuje.

Nie bój się! Kaczyński już nigdy władzy nie zdobedzie (polityczny trup), tak jak i Ziobro. Nikt więc nie zastuka do Twych drzwi o rannej porze i nie będą potem gadać, ze popełniłeś samobójstwo

Zdecyduj wreszcie ....wiesz w końcu z kim polemizujesz?....
Poważnie - jak narazie cała dyskusja w tym temacie to insynuacje, przypuszczenia, snucie teorii....ileż można???
Choć szczerze, to sądzę, że żaden raport nie wskaże imiennie winnych, przyczyn nakłada się wiele, a między Polską a Rosją będą trwały przepychanki o przesunięcie ciężaru odpowiedzialności.

A rzetelna ocena Wałęsy, Jaruzelskiego, katastrofy pod Smoleńskiem, może być dokonana za 30 -50 lat - z dystansu, gdy wymrze zacietrzewione pokolenie wzajem sie obciążające.

Dla tzw. niektórych snucie teorii, przypuszczeń i insynuacji zdaje się być całym ich życiem. Nie zabierajmy im tego



Jak te ratlerki, co to ujadają niemiłosiernie, a jak tupnąć nogą, to uciekają z podkulonym ogonem.

Właśnie że nie wiem i w tym jest czad i adrenalina.


Te ratlerki z teczek IPN-u, czy tak?
Teraz wyłażą z nor bo widzą światełko w tunelu, tfuuuu, w pałacu i kancelarii.

Kolejna paranoja lub też efekt pigułek.
Po tylu miesiącach nagle ocknął się "szacowny" braciszek i zaczyna bredzić o tym, że rzekomo nie rozpoznał brata. Ten człowiek naprawdę jest albo chory, albo wyjątkowo wrednie cyniczny i uwielbiający nekrofilie w najgorszej postaci - gra zwłokami najbliższych. Obrzydliwość!

Chyba się trochę zagalopowałeś.
Tu był taki jeden co nie znał umiaru i jest czasowo zbanowany.

Za Wikipedią:


Czy nadal uważasz że Jarosław Kaczyński ma skłonności seksualne do zwłok?


A nie jest niczym nie prawdopodobnym że przy rozpoznaniu był LK a w trumnie może kto inny bo z Rosjanami to wszytko jest możliwe.
A gdyby to Twój brat wraz żona lub narzeczoną, dziewczyną oraz bliscy koledzy zginęli to nie wiem czy byś też mógł funkcjonować bez prochów.

A jak to inaczej powiedzieć? Ten człowiek nie ma żadnych skrupułów. Własnych bliskich nie oszczędzi w walce... o co właściwie? O Prawdę? Czymś takim? Aż przykro sobie wyobrazić co po takim oświadczeniu czuje córka Lecha Kaczyńskiego. Albo ich matka...

I TY to mówisz?
Masz tak ograniczony zasób słów że musisz zniesławiać i pomawiać publicznie danego polityka i to w tak ohydny sposób.

Ja się pytam. Choćby Ciebie: jak byś to nazwał? Bo faktycznie, mnie brakuje słów.

Ja nie ma co nazywać i w taki ohydny i prostacki sposób określać danego człowieka który przeżył taką tragedię.
Co on wyprawia ze swoim życiem to jego problem ale na miano nekrofila na pewno nie zasłużył, bo to ohydna potwarz.