Według mnie to albo te grupy tematyczne są źle zaprojektowane, albo ktoś coś źle interpretuje.
Jeśli tu ma być prezentowany i reprezentowany tylko ortodoksyjny doktrynalny punkt widzenia, to nie ma miejsca na dyskusje z laikami tylko miejsce na artykuły pisane przez ortodoksów.

Jeśli jednak nadal jest to forum dyskusyjne, z koncentracją na stanowisko Kościoła, to trza tu postawić moderatora, który codziennie będzie przeglądał teksty i z mocą znawcy tematu referował, gdzie owieczki zbłądziły i w którą stronę. W razie potrzeby i z braku innych możliwości usuwał posty i wyrzucał ludzi. Znacznie ostrzej niż na innych tematach.

Brawo. W tym konkretnym poście na pewno potrzebny jest moderator.

Najświętsza Trójca
Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28:19). Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi! (2 Kor 13:13). To mówi Jahwe (Jr 2:5). To mówi Syn Boży(Ap 2:18). To mówi Duch Święty (Dz 21:11). Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej w jedno się łączą (1 Jn 5:7-8).
Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów (Iz 6:3).

Z pełnym uznaniem dla merkaba! Twój tekst podsumowuje w najlepszy sposób całość dyskusji.

duch kolejny film o duchu Sw
http://www.gloria.tv/?media=123873

Do mnie bardzo trafiło takie tłumaczenie - oto Trójca.

I przy kwadratowym stole - z przodu - wolne miejsce.

Dla człowieka, którego Bóg w Trójcy Jedyny zaprasza

Do mnie to kompletnie nie trafia.
Wygląda to tak, jakby Bóg miał jakieś braki - nie byłby pełnią.

Jako małemu brzdącowi, ksiądz próbował mi tłumaczyć Trójcę na zasadzie odbicia słońca w lusterku.

Bóg Ojciec - słońce (od razu proszę, żeby pochopnie nie dopatrywać tu się jakichś kultów solarnych )
Jezus - lusterko
Duch Święty - promienie słońca

Nie ma znaczenia czy patrzysz wprost na słońce, czy na jego odbicie w lustrze czy wreszcie na promienie - zawsze obserwujesz to samo zjawisko - światło słoneczne.

lub po podstawieniu:

Nie ma znaczenia czy mówisz/myślisz wprost o Bogu Ojcu, czy na jego wcielonym "odbiciu" na ziemi - Jezusie czy wreszcie o "nośniku" - Duchu Świętym - zawsze mówisz/myślisz o tej samej Osobie - o Bogu w Trójcy Jedynym.

Mi osobiście to porównanie od razu się spodobało i nigdy więcej nie próbowałem jakoś tego tematu bardziej roztrząsać.

To niefajnie, bo warto się zastanowić nad tym bardziej,
szczególnie że nie odpowiada to zbytnio nauce Kościoła:
viewtopic.php?f=46&t=19795 (Równość hipostaz w Trójcy).
Słońce jest źródłem światła i ciepła.
Jeśli usuniemy lusterko, to nadal będziemy mieć dostęp do Słońca.
"Promienie" są konsekwencją promieniowania - jeśli nie ma Słońca, nie ma promieni.
Bóg jest nieskończony i niezależny.
Z powyższych elementów prawdziwym Bogiem mógłby być tylko ten zobrazowany przez Słońce i jego promienie.Tu już całkowicie wyszła na wierzch "brzdącowa" edukacja religijna.
Trójca to trzy osoby - nie jedna.
Ojciec to 1 osoba. Jezus to 1, ale inna osoba.
Duch też jest 1-osobowy, ale nie jest tą samą osobą co dwaj pozostali.

Katecheci - do pracy. Uczyć, uczyć!

Jeszcze dokładniej - 2 Osoba Trójcy to Syn, nie Jezus

a Syn to nie Jezus?

Syn to przedwieczny Bóg - zrodzony przed wszystkimi wiekami z Ojca.
Jezus Chrystus to wcielony Syn Boży - zrodzony ponad 2000 lat temu z Dziewicy.

przedwieczny czyli istniejący wiecznie?
zrodzony czyli, zapoczątkowany, stworzony?
coś tu nie gra...

Tak jest.W innym temacie napisałeś, że nie należysz do żadnego Kościoła,
jednak prawdopodobnie jesteś eks-katolikiem, a nawet jeśli nie, to
nie powinno ci być obce Credo czyli nicejsko-konstantynopolitańskie wyznanie wiary,
które jest odmawiane (wyznawane jako potwierdzenie - łac. confirmatio) każdej niedzieli (jeśli nie na każdej mszy):

(...)
Bóg z Boga,
Światłość ze Światłości,
Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego.
Zrodzony a nie stworzony,
współistotny Ojcu
Tutaj jest to szczegółowo objaśnione:
viewtopic.php?f=46&t=19795 (Równość hipostaz Trójcy).