Autor |
Wiadomość |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Re: Drogie ubrania...
ania808 napisał(a): czasami zaradność i wiedza jednak mało znaczą gdy przed tobą wepcha się jakiśo graniczony tuman , który ma odpowiednie znajomości a ty sobie całe życie flaki wypruwasz żeby osiągnąć cel. ogólnie rzecz biorąc lubię ludzi , ale bywa że mnie niektórzy wkurzają... nie ma złych ludzi są tylko złe zachowania bo z natury nie jesteśmy tacy żli tylko sami się pakujemy w bagno . a co do twoich próśb mroczny rycerz to wczytaj się dokładnie w moje posty i znajdziesz odp. Nie odpowiedziałaś więc ponawiam pytania - odpowiesz? Sama zacytowałaś je powyżej, nie będę się powtarzał, poczekam cierpliwie.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Cz cze 10, 2010 22:56 |
|
|
|
|
ania808
Dołączył(a): Pt maja 14, 2010 18:29 Posty: 26 Lokalizacja: Polska
|
Re: Drogie ubrania...
nie obrażam się , ale wiem że nie jestem człowiekiem bez wad i sporo od siebie wymagam . chodziło mi jednak o to jak bogaci ludzie czują się lepsi tylko dlatego że mają więcej pieniędzy .
|
Śr cze 16, 2010 19:09 |
|
|
SweetGoth
Dołączył(a): N wrz 20, 2009 22:25 Posty: 65
|
Re: Drogie ubrania...
Smutna prawda jest taka, że od początku ludzkości ten, kto miał więcej, ładniejsze i cenniejsze był w jakiś sposób uprzywilejowany społecznie, czy wyżej w plemiennej hierarchii. Ten mechanizm funkcjonuje także dzisiaj. Jeżeli ktoś ma pieniądze to je wydaje na to, na co może sobie pozwolić. Logicznym jest dla mnie, że nie kupuję rzeczy w lumpeksie, jeśli stać mnie na nowe, modne i markowe. Po co człowiekowi dobrze płatna praca skoro nie będzie tych pieniędzy wykorzystywał dla podwyższenia sobie standardu życia? Ubrania zdecydowanie wpisują się w ten standard.
_________________ "I don't need to fight
To prove I'm right
I don't need to be forgiven"
|
Wt lip 20, 2010 1:05 |
|
|
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: Drogie ubrania...
a ja już wiele myślałam na ten temat kiedyś. Tak się składa że mam taką pracę że wokół mnie jest trochę zamożnych snobów. Sama też nie mogę powiedzieć o sobie żeby nam się beznadziejnie wiodło. Generalnie nie zazdroszczę ludziom że coś tam mają, wiem że rzeczy takie czy inne szczęścia nie dają. I myślę że po chrześcijańsku patrząc, jest jakaś oczywiście bardzo trudna do sprecyzowania granica od której wydawanie pieniędzy na siebie staje się coraz mniej moralne, zwłaszcza, kiedy wiąze sie z calkowitą obojętnością na potrzeby innych i z tym właśnie wartościowaniem ludzi- nie tylko pod wzgledem pieniędzy ale też tytułów naukowych itp.... Mam w bliskiej rodzinie zamożną osobę która jest niejako powodem tych moich myśli.... -pracuje uczciwie (chyba, przynajmniej nie mam dowodów żeby sądzić że nieuczciwie) w dobrym zawodzie i dobrze zarabia. Pracuje bardzo dużo żeby zarabiać jeszcze więcej (myślę że więcej niż potrzebuje). Nie ma czasem tygodniami czasu żeby odwiedzić dzieci. Nigdy i w niczym dzieciom nie pomaga (no prawie nigdy, jak na jej możliwości można powiedzieć że wcale), dobrym przykładem jest to że np nigdy, nawet zupełnie wyjątkowo i mając wolny dzień nie zaopiekuje się wnukami. Jeśli wprost ją o coś poproszą (z tego co wiem to już raczej nie proszą..) zawsze znajduje tysiąc wymówek albo wprost odmawia oburzona jak można czegoś od niej chcieć. Ma niewiarygodne ilości bardzo drogich ciuchów i butów, o wiele przekraczające prawdziwe potrzeby nawet eleganckiej kobiety, wydaje na to kosmiczne sumy. Jeździ sama po mieście olbrzymim i bardzo drogim samochodem bo... tak wypada i argumentem na pytanie czemu do miasta nie kupiła mniejszego auta jest "jakbym się pokazała znajomym". I najgorsze- człowiek prosty, niewykształcony czy niezamożny jest dla niej nikim. Pierwsze pytanie jej jest zawsze "a kim on jest". BYłam kiedyś w jej towarzystwie i spotkałam kolegę. Kiedy na pytanie "a kim on jest" odpowiedziałam "naszym dobrym kumplem", ale kiedy dalej drązyła koniecznie gdzie pracuje i padło "jest mechanikiem" zrobiła swoją specyficzną lekko pogardliwą minę którą dobrze znam.... To nie jest rzadki przykład. Ja znam więcej takich osób. Takich towarzystw wzajemnej adoracji, które spotykają się żeby omówić kto w ilu gwiazdkowym hotelu będzie w tym roku na nartach, jakiej firmy kurtki będa najbardziej "trendy" na stoku w tym sezonie itp... i ponieważ pracuje, zarabiam, może będę zarabiac lepiej, obracam się w tym gronie... poprostu wnikliwie obserwuję i nie chce nigdy i za nic taka być....
_________________ Ania
|
Śr lut 09, 2011 22:40 |
|
|
żar
Dołączył(a): Wt gru 14, 2010 20:15 Posty: 66
|
Re: Drogie ubrania...
Nie szata zdobi człowieka...
_________________ Interesuje się NLP i Coachingiem
|
Śr lut 09, 2011 23:06 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Należy ubierać się schludnie i wyglądać porządnie. Ale czy to musi oznaczać wydawanie fortuny na ciuchy, nawet przy założeniu że się takowe środki posiada? Nie. Z umiarem - tak, aby było dobrze, za rozsądne pieniądze. Nie zawsze trzeba ubierać się od stóp do głów w markowe rzeczy.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lut 10, 2011 15:19 |
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: Drogie ubrania...
Całkowicie zgadzam się z ToMu. Nawet jeśli ktoś ma nie znaczy że musi się z tym obnosić. Niestety spotyka się osoby które natychmiast rozpoznają ludzi "po metkach" (hehehe zwykle takich które mnie np nic nie mówią, nawet nie wiem że to było drogie), "po butach", "po zegarkach".... Dobrym przykładem jest podobno torebka byłej prezydentowej J.K za ...22 tysiące.... Napewno lepiej się w niej nosi chusteczki do nosa niz w takiej zwykłej:)
_________________ Ania
|
Pt lut 11, 2011 9:59 |
|
|
mpiindm
Dołączył(a): Pn lip 18, 2011 19:01 Posty: 20 Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
|
Re: Drogie ubrania...
olinka napisał(a): Fakt, ze głupio wybrała...powinna byla przynieść coś od Diora. Zara to taka średnia półka popuściłem
_________________ [color=#FF0000]------------------[/color] [color=#FF0000]Ziemia jest płaska![/color]
|
Pn lip 18, 2011 21:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|