Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 10:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Cytuj:
Kojarzy mi sie taki fragment z Biblii, w ktorym jest napisane cos w stylu: 'czynicie dobrze, aby i wam dobrze czyniono, ale i bezboznicy tez tak czynia....' Jesli cos pomylilam, poprawcie mnie.

Troszkę pomyliłaś wersy, ale sens ten sam.
Tzw "złota zasada"
- Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili i wy im czyńcie (Mt 7,12).
Drugi człon tyczy bezwarunkowej miłości bliźniego:
- Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagroe mieć będziecie? Czyz i celnicy tego nie czynią?. I jesli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? (Mt 5,46-47).
Elbrus nieco mnie ubiegł :)


Śr lut 02, 2011 13:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Na pewno dużo trudniej byłoby mi o poświęcenie, dobre uczynki względem innych, a szczególnie o pokorę.

Dla mnie pytanie jak najbardziej z sensem.


Śr lut 02, 2011 14:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Pytanie ciekawe, ale wnioski mogą być nieciekawe ;) Jakiś czas temu się nad tym zastanawiałem i myślę, że w moim przypadku różnice byłyby niewielkie, zewnętrznie pewnie ograniczyłyby się do zaniku praktyk religijnych, a wewnętrznie do większej intensywności "myślenia depresyjnego" (poczucie beznadziei, brak sensu itp.). Ale to czysta gdybologia, nie przechodziłem bowiem drogi "od niewiary do wiary" czy też odwrotnej.

Wiele zależy od tego, w jakiego Boga i jak się wierzy. Czy jest to Bóg komunikujący się głównie poprzez nauczanie Kościoła, czy też bardziej Bóg komunikujący się bezpośrednio z człowiekiem. Jeśli bezpośrednio, to w jaki sposób? Przez objawienia, modlitwę, rozmowę czy może przez sumienie? No i czy wierzymy w Boga, czy też bardziej zawierzamy się Bogu?

Jeśli ktoś uznaje sumienie jako główną drogę komunikacji Boga z człowiekiem i polega bardziej na sobie niż zawierza się Bogu, to uważam, że w jego przypadku nie będzie widać wielkiej różnicy. Otwartym pozostaje pytanie, czy to jeszcze jest wiara, ale to znowu kwestia definicji... Generalnie trudne pytanie ;)


Śr lut 02, 2011 15:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
gadkaszmatka napisał(a):
“Co w twoim życiu robisz inaczej, niż robiłbyś jako niewierzący?”
bl. Kardynal Newman

i ja dodam :
Czy będąc niewierzącym, żyłbyś inaczej?


..............................
Bardzo ciekawe pytanie :)
ja osobiscie moge tylko potwierdzic ze staral bym sie zyc podobnie jak teraz czyli napewno nie mialbym innego charakteru ...
jednak zycie z zywym Bogiem, z ktorym rozmawia sie co dzien jest cudowna sprawa, Jego obecnosc w moim zyciu powoduje to ze chroni mnie przed popelnianiem bledow, dal mi swoja milosc i spokoj w sercu i wspaniala perspektywe zycia wiecznego coz mozna wiecej oczekiwac ??

_________________
Bog jest Miloscia :)


Cz lut 03, 2011 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 12:14
Posty: 6
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
jasne jeszcze niedawno żyłam bez Boga i uważam ten ores w moim życiu za totalnie beznadziejny, gdy było źle poddawałam się bez walki, moje życie było puste i pozbawione sensu. Teraz kiedy doznałam nawrócenia wiedzie mi się w życiu lepiej, bo wiem, że nie jestem sama i w każdej chwili mogę liczyć na pomoc Boga i innych ludzi;))


Cz lut 03, 2011 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 29, 2010 18:14
Posty: 29
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Od kiedy przestałam wierzyć moje życie straciło sens ciągle jestem "nieobecna" w domu i prawdę mówiąc nie chce mi się już żyć.


Cz lut 03, 2011 20:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 02, 2011 12:14
Posty: 6
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
ja111 napisał(a):
Od kiedy przestałam wierzyć moje życie straciło sens ciągle jestem "nieobecna" w domu i prawdę mówiąc nie chce mi się już żyć.


To dlaczego nie starasz się odnowić więzi z Bogiem i znów uwierzyć. Spróbuj ja spróbowałam i sie udało :D


Pt lut 04, 2011 12:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 27, 2011 12:55
Posty: 32
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Kiedyś byłam osobą wierzącą ale to było dawno temu, byłam wtedy młodsza, w rzeczywistości patrząc na to wszystko z góry, poza zmianą na ateizm, nic się w moim życiu nie zmieniło. Dalej ludzie uważają mnie za tę samą osobę, którą byłam i jestem. Wszystkie podstawowe zasady nigdy się nie zmieniły w moim postępowaniu, żyję tak aby być dobrym człowiekiem i nie robić sobie dodatkowych problemów, bo na owe szkoda czasu i nerwów.

Sama wiara w to, że da się radę coś zrobić, będzie dobrze, że nie jest źle, będzie lepiej, życie toczy się dalej; że potrafisz, umiesz; że życie, kariera, małżeństwo zależą od ciebie, rzeczywiście zmienia nasz pogląd na pewne sprawy i wszystko wydaje się łatwiejsze, a także prostsze do zrealizowania. Tylko trzeba bardzo ale to bardzo mocno chcieć i nie przestawać na pierwszej przeszkodzie.

Ciągłe myślenie, że jest źle, nic mi nie wychodzi, nikt mnie nie lubi, załamywanie się prowadzi donikąd, do jeszcze gorszych refleksji, mają one później odbicie w życiu realnym, w którym nic nam nie wychodzi. Ludzie patrzą z dystansem na takie osoby, poprzez to one rzeczywiście odczuwają niechęć. Ciężko jest się przełamać ale to tylko kwestia innego spojrzenia na świat, odrobiny chęci i optymizmu, oraz czasem pomocy kogoś bliskiego. Czasem też trzeba znaleźć sobie jakiś punkt zaczepny do którego będzie się dążyć. Trochę wiary we własne możliwości!


Pn lut 28, 2011 20:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
gadkaszmatka napisał(a):
“Co w twoim życiu robisz inaczej, niż robiłbyś jako niewierzący?”
bl. Kardynal Newman

i ja dodam :
Czy będąc niewierzącym, żyłbyś inaczej?



Jesli czlowiek ktory sie rodzi ma juz swoj plan przeznaczenia ktora Bog przygotowal, to nie sadze zeby ``wierzac lub nie``robil co innego :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


Śr mar 02, 2011 9:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
zdrady.zabawy..alkohol..wściekłość na każdą próbę "zatrzymania "mnie w miejscu..z pewnością byłabym rozwódka i po aborcji..i nie jestem pewna czy dzieci zatrzymałabym przy sobie,raczej nie--tak by wygalało moje życie jako niewierzącej....tak w pewien sposób dość długo żyłam,gdy kościół i Boga omijałam z daleka--zmieniło się diametralnie ;)
chociaż nie jestem pewna ..czy mogłabym napisać też tego posta--w końcu któraś z prób samobójczych pewnie by się powiodła.
ewentualnie byłabym uzależniona od alkoholu..i seksu


Śr mar 02, 2011 10:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
renata155 napisał(a):
zdrady.zabawy..alkohol..wściekłość na każdą próbę "zatrzymania "mnie w miejscu..
z pewnością byłabym rozwódka i po aborcji..
i nie jestem pewna czy dzieci zatrzymałabym przy sobie,raczej nie
:shock: Straszne.
I smutne zarazem, że niektórzy ludzie potrzebują odpowiedniego bata, żeby postępować właściwie.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr mar 02, 2011 10:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Elbrus napisał(a):
I smutne zarazem, że niektórzy ludzie potrzebują odpowiedniego bata, żeby postępować właściwie.


Dlaczego bata? Przecież renata155 nie pisała o strachu przed piekłem.


Śr mar 02, 2011 11:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
SweetChild napisał(a):
Dlaczego bata?
Przecież renata155 nie pisała o strachu przed piekłem.
Jak kto woli - może być marchewka.
Dla jednego motywacją będzie piekło, dla innego niebo.
Wszystko sprowadza się do tego samego:
gdyby nie instrukcje z Wysoka, to alternatywą dla obecnego rygoru życia byłby gwałty i mordy,
bo przecież życie bez Boga nie ma sensu,
a jak nie ma sensu, to byłoby warto chociaż korzystać z "uroków" życia.

To jest właśnie smutne - ten tragizm i marności człowieka, której sam jest winien.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr mar 02, 2011 11:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
Ja bym powiedział, że ani kij ani marchewka, a po prostu inna sytuacja. Weźmy rozbitka na morzu - inaczej może się zachowywać gdy wierzy w istnienie lądu i wierzy w poprawność posiadanych map a inaczej, gdy tej wiary mieć nie będzie.


Śr mar 02, 2011 11:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy będąc niewierzącym żyłbyś inaczej?
SweetChild napisał(a):
a inaczej, gdy tej wiary mieć nie będzie.
Bo brak wiary skłoniłby go do uprawiania seksu z napotkanymi zwierzętami.

Jakże wielka jest wartość wiary!

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr mar 02, 2011 11:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL