nobodylikeyou2099
Dołączył(a): N lut 28, 2010 19:19 Posty: 44
|
 Jakie jest oficjalne stanowisko kk wobec wobec zbawienia
"świadomych ateistów"? (czytaj: osób wychowanych w wierze chrześcijańskiej, ale odrzucających ją np. z powodu jej -w ich mniemaniu- absurdalności)
W NT mamy cały szereg pouczeń, mających na celu uświadomienie komu może przysługiwać Raj a komu wieczne potępienie jak np.
Mk 16:15-16, "I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto NIE UWIERZY, będzie POTĘPIONY"
J 3:36, "Każdy, kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy w Syna, tego czeka nie życie, lecz GNIEW BOŻY."
Hebrajczyków 11:5, "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że On istnieje i że wynagradza tych, którzy Go szukają."
Rzymian 10:9-10, "Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy sie ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu."
J 3:3-7, "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. (...) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić"
Pismo zdaje się zatem mówić wprost; Uwierzyć w Chrystusa = być zbawionym. Odrzucić Chrystusa = być potępionym. Dziś od czasów SWII teologowie i kapłani starają się jednak łagodzić te ostrzeżenia. Precyzują np. że wieczne pośmiertne potępienie opisane w Mk 16:15-16 czy J 3:36 dotyczy tylko tych, którzy mieli wystarczającą możliwość poznania chrześcijaństwa, a nawet przyjęcia go, lecz z określonych powodów odrzucili je. Ci którzy zaś jej nie mieli, a zatem nie przyjęli także chrztu, lub też nie zapoznali się z nim wystarczająco by się nawrócić, mają szansę uniknąć potępienia, jeśli tylko nie zejdą z drogi prawego człowieka.
Gdzie natomiast mogę spotkać się z oficjalnym stanowiskiem kk w sprawie zbawienia osób takich jak np. ja?
Rozumiem że takie kwestie jak np. nieprzestrzeganie zakazu seksu przedmałżeńskiego, antykoncepcji, łamanie 3 pierwszych przykazań dekalogu, czy poparcie dla obecnie istniejącego prawa aborcyjnego w Polsce, kk uznaje za grzech ciężki. Z drugiej strony jakoś nie widzę sensu dzielenia podobnego losu co Neron, Kaligula czy Stalin, tylko i wyłącznie za własne przekonania, którymi nie wyrządzam innym żadnej krzywdy. Oczywiście nie chcę nikomu sugerować iż mówię tylko o takich ludziach jak ja. Wszak wśród nas są i osoby potępiające np. aborcję w każdej postaci, seks przedmałżeński, czy eutanazję, a jedyne co nas łączy to właśnie świadome odrzucenie wiary w chrześcijaństwo. No ale chętnie poznam oficjalną opinię kk w tej sprawie.
Dodam że podane powyżej wersety uznaje jako tylko i wyłącznie swego rodzaju moralny szantaż zaistniały w celu pozyskiwania i utrzymywania w ryzach nowo nabytych wyznawców przez osoby wpływające i kształtujące NT w ciągu pierwszych IV wieków chrześcijaństwa i niekoniecznie będące autorstwa samego Jezusa. (np. Mk 16:15-16) Dlaczego? Ot dlatego że kłócą mi się one z ideą "Boga Miłosiernego", który skazuję na nie-kończące-się cierpienia osoby pokroju Z. Religii, J. Kuronia, czy M. Curie-Skłodowskiej (wszyscy wymienieni byli zadeklarowany ateistami), za sam tylko fakt wybrania ateizmu.
Pozdrawiam Serdecznie.
Ostatnio edytowano Śr kwi 27, 2011 0:02 przez nobodylikeyou2099, łącznie edytowano 1 raz
|