Wierzyć nie wierzyć... źródło marne ale mimo wszystko podejrzewam, że prawdziwe...

http://www.gadu-gadu.pl/biedron-jan-paw ... -pedofilii

Brak mi słów... dla wtajemniczonych... ,możecie mi powiedzieć o co mu konkretnie chodzi?

Może o coś takiego:
Lekcja Religii - O książce ''Ojciec nie-święty. Krytyczne głosy o Janie Pawle II'' (18.03.2012)

Ciekawa audycja. Nie słyszałam jej wcześniej.
Chętnie też sięgnę po wspomnianą książkę. Czy ktoś z Was może już ją czytał?

Mówią to co chcą, aby tak wyglądało.
Przypadek abp Peatza, gdzie aby do JPII dotarły doniesienia, musiała je przemycić prywatna osoba W. Połtawska, dowodzi niezbicie, jak blokowane były informacje.

Ale gdy informacja doszła. to sprawę pozamiatano pod dywan.
Tak, wielu uważa, że obecny kryzys w KK związany z nadużyciami seksualnymi jest winą JP2, jego polityki w tej sprawie. Jak wspominają jego współpracownicy z dużym podejrzeniem patrzył na każdy taki donos i nie bez znaczenia miały tu jego doświadczenia z polską SB. A jednak polityka rozwiązywania wszystkiego po cichu nie sprawdziła się a oliwy do ognia dodała polityka zaprzeczania.

Konkrety - które zamieciono pod dywan, którzy współpracownicy?.....miły nigdy nie będzie merytorycznej dyskusji bez konkretów.

Nie mam zamiaru dyskutować o tym i wyciągać brudy. Sprawę afer JP2 zawalił, już przed Ameryką był poważne problemy w Irlandii, o mało co do małego buntu wśród księży nie doszło. Dziś wszystko jest dostępne w necie, szczególnie w strefie angielskojęzycznej (choć nie tylko). Poszukaj sam.
Wbrew temu, co wielu sugeruje, często spotykam się z opiniami, tekstami, że za JP2 przebieg informacji był obustronny : do i z Watykanu. Teraz jest o wiele trudniejszy.
JP2 był wspaniałym człowiekiem ale tylko człowiekiem i kryształowy nie był. Jak każdy z nas błędy porobił.

Jeśli mielibyśmy się ekscytować każdą wypowiedzią pana Biedronia i spółki to obawiam się że musiał by powstać osobny dział na to.