Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 3:56



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 648 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 44  Następna strona
 Jak rozumiecie słowa: "Żony bądźcie poddane mężom"? ;-) 
Autor Wiadomość
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
A czy żona może pracować?
Przyjmijmy, że nie musi, bo pensja męża wystarcza, ale ona by chciała iść do pracy.


Pt cze 01, 2012 13:33
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
@jesienna pięknie oddałaś kontekst historyczny i kulturowy :brawo:

Margaret_ka napisał(a):
A czy żona może pracować? Przyjmijmy, że nie musi, bo pensja męża wystarcza, ale ona by chciała iść do pracy.
Ba, a co w sytuacji gdy żona zarabia bardzo dużo, kilkakrotnie więcej od męża?


Pt cze 01, 2012 13:53
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
jesienna napisał(a):
1P 2, 18

[i]" Niewolnicy! Z całą bojaźnią bądźcie poddani panom nie tylko dobrym i łagodnym,
ale również surowym."


Ef 6

5 Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi, 6 nie służąc tylko dla oka, by ludziom się podobać,
[/i]


św. Piotr i Paweł (i inni) nie usiłowali robić
rewolucji społeczno - obyczajowej
tylko pokazać jak realizować chrześcijańskie cnoty w zastanych układach
(kobieta zależna od mężczyzny, niewolnik zależny od swego pana)

Tak jak teraz zalecenia o posłuszeństwie niewolnika
wobec pana nikt obecnie nie będzie traktował dosłownie
i nie uważał, że posłuszeństwo wynikające z takiej zależności
należy nakazywać

Tak samo obecnie nie można traktować dosłownie rozumianego
posłuszeństwa żony mężowi bo zalecenie to było związane z ówczesną sytuacją
wynikało tzn z ówczesnej zależności kobiety od mężczyzny



Nieprawda. Słowa o niewolnictwie są tak samo aktualne, jak w I w. n. e. Jedynie nie mają egzemplifikacji, gdyż instytucja niewolnictwa wyszła z użycia (przynajmniej tego legalnego).
Gdyby istniało zinstytucjonalizowane niewolnictwo, to niewolnicy nadal mieliby moralny obowiązek dobrze służyć swoim panom.


I tak samo - gdyby istniała nadal instytucja małżeństwa, to relacje panujące w małżeństwie wyrażone przez św. Pawła zachowałyby swoją aktualność. Ups... małżeństwo nadal istnieje. Więc i aktualność jest.

To, że świat zrezygnował z pewnych instytucji społecznych nie znaczy, że słowa Pisma się zdezaktualizowały.

Mam nadzieję, że wyraziłem się zrozumiale... :)

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt cze 01, 2012 14:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Czy nadal obowiązuje też wytyczna by zabijać homoseksualistów?

szumi napisał(a):

Gdyby istniało zinstytucjonalizowane niewolnictwo, to niewolnicy nadal mieliby moralny obowiązek dobrze służyć swoim panom.


Co sprawia, że niewolnik legalny ma moralny obowiązek posłuszeństwa a nielegalny nie?

Czy należy rozumieć, że np. te niecałe 200 lat temu moralnym obowiązkiem murzynów w USA i wielu innych krajach było posłuszeństwo wobec właścicieli?

Szumi, chyba za daleko odjechałeś.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 15:38 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz



Pt cze 01, 2012 15:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
I pewnie kobieta ma składać 2 gołębie w ofierze po każdej miesiączce, by odkupić swą nieczystość.


Pt cze 01, 2012 15:21
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Szarotka napisał(a):
I pewnie kobieta ma składać 2 gołębie w ofierze po każdej miesiączce, by odkupić swą nieczystość.

Ponadto powinna mieć nakryta głowę w kościele i nie odzywać się, nie nauczać, nie prowadzić katechez, nie czytać. a jeżeli ma jakieś pytania to spytać ojca lub męża. :twisted:


Pt cze 01, 2012 15:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
szumi napisał(a):
jesienna napisał(a):
1P 2, 18

[i]" Niewolnicy! Z całą bojaźnią bądźcie poddani panom nie tylko dobrym i łagodnym,
ale również surowym."


Ef 6

5 Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi, 6 nie służąc tylko dla oka, by ludziom się podobać,
[/i]


św. Piotr i Paweł (i inni) nie usiłowali robić
rewolucji społeczno - obyczajowej
tylko pokazać jak realizować chrześcijańskie cnoty w zastanych układach
(kobieta zależna od mężczyzny, niewolnik zależny od swego pana)

Tak jak teraz zalecenia o posłuszeństwie niewolnika
wobec pana nikt obecnie nie będzie traktował dosłownie
i nie uważał, że posłuszeństwo wynikające z takiej zależności
należy nakazywać

Tak samo obecnie nie można traktować dosłownie rozumianego
posłuszeństwa żony mężowi bo zalecenie to było związane z ówczesną sytuacją
wynikało tzn z ówczesnej zależności kobiety od mężczyzny



Nie prawda. Słowa o niewolnictwie są tak samo aktualne, jak w I w. n. e. Jedynie nie mają egzemplifikacji, gdyż instytucja niewolnictwa wyszła z użycia (przynajmniej tego legalnego).
Gdyby istniało zinstytucjonalizowane niewolnictwo, to niewolnicy nadal mieliby moralny obowiązek dobrze służyć swoim panom.


I tak samo - gdyby istniała nadal instytucja małżeństwa, to relacje panujące w małżeństwie wyrażone przez św. Pawła zachowałyby swoją aktualność. Ups... małżeństwo nadal istnieje. Więc i aktualność jest.

To, że świat zrezygnował z pewnych instytucji społecznych nie znaczy, że słowa Pisma się zdezaktualizowały.

Mam nadzieję, że wyraziłem się zrozumiale... :)


Wyraziłeś się zrozumiale.

Tyle tylko, że umknął Ci jeden szczegół:

małżeństwa o jakim można przeczytać Listach Apostolskich
(takie gdzie żona jest zależna od męża)
to też przeszłość (na szczęście).

układ "niewolnik - pan" w niektórych przypadkach
nie musiał być jakoś bardzo nieludzki
(szczególnie jak pan i niewolnik byli chrześcijanami
i mieli na uwadze przykazanie miłości)
a nawet oboje mogli odnosić z tego układu
jakąś korzyść

Ale potencjalnie układ "pan - posłuszny mu niewolnik"
generował krzywdę ludzką
i dobrze, że niewolnictwo przestało istnieć.

Podobnie z małżeństwem.

"układ mąż - zależna od niego żona"
nie musiał być nieludzki

a nawet pomimo takieg układu mogła
rozwijać się miłość małżeńska
(szczególnie gdy mąż i żona byli chrześcijanami
i mieli na uwadze przykazanie miłości)

Ale potencjalnie taki układ może generować
krzywdę kobiety i dobrze,
że przestał/przestaje (?) isnieć.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt cze 01, 2012 15:53
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Margaret_ka napisał(a):
A czy żona może pracować?
Przyjmijmy, że nie musi, bo pensja męża wystarcza, ale ona by chciała iść do pracy.

Jeżeli nie musi, a tylko chce, to jest z nią coś nie tak. Prawdopodobnie nie kocha męża, a więc i swojej rodziny, a za mąż wyszła sama nie wie dlaczego, albo z wyrachowania.


Pt cze 01, 2012 16:35
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Maluczki napisał(a):
Margaret_ka napisał(a):
A czy żona może pracować?
Przyjmijmy, że nie musi, bo pensja męża wystarcza, ale ona by chciała iść do pracy.

Jeżeli nie musi, a tylko chce, to jest z nią coś nie tak. Prawdopodobnie nie kocha męża, a więc i swojej rodziny, a za mąż wyszła sama nie wie dlaczego, albo z wyrachowania.


Jedno proste pytanie.
Skąd to możesz wiedzieć?
Jakie masz prawo snuć nawet takie przypuszczenia?

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Ostatnio edytowano Pt cze 01, 2012 17:04 przez jesienna, łącznie edytowano 1 raz



Pt cze 01, 2012 16:59
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
jesienna napisał(a):
Skąd wiesz?

Z poznania życia!


Pt cze 01, 2012 17:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Maluczki napisał(a):
jesienna napisał(a):
Skąd wiesz?

Z poznania życia!


Ja z poznania zycia wiem co innego.
Przeciętnie rzecz biorąc mężowie, którzy
stanowczo protesują przeciwko pracy zawodowej żon
ich nie kochają tylko traktują albo jako
nałożnicę w harmemie co ma czekac na swojego
pana i władcę wdomu i poza nim świata nieoglądać
albo jakosłużącą, kucharkę której nie musi płacić
z racji tego, że jest jego żoną

Do innych forumowiczów:
Argumentacja jakiej używam została wymyslona wyłącznie na użytek
dyskusji z maluczkim i raczej innych zniechęcam do odnoszenia
się do niej, no, ale jak ktoś już mus skomentować niech komentuje ;)

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Pt cze 01, 2012 17:13
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
szumi napisał(a):
Nie prawda. Słowa o niewolnictwie są tak samo aktualne, jak w I w. n. e. Jedynie nie mają egzemplifikacji, gdyż instytucja niewolnictwa wyszła z użycia (przynajmniej tego legalnego). Gdyby istniało zinstytucjonalizowane niewolnictwo, to niewolnicy nadal mieliby moralny obowiązek dobrze służyć swoim panom.

Z instytucjonalizowanym niewolnictem mieliśmy do czynienia stosunkowo niedawno. Niewolnikami de facto byli więźniowie niemieckich i sowieckich obozów koncentracyjnych i robotnicy przymusowi wywożeni do III Rzeszy. Chyba nie twierdzisz, że mieli oni moralny obowiązek dobrze służyć swoim panom?


Pt cze 01, 2012 18:11
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
jesienna napisał(a):
Maluczki napisał(a):
jesienna napisał(a):
Skąd wiesz?

Z poznania życia!


Ja z poznania zycia wiem co innego.
Przeciętnie rzecz biorąc mężowie, którzy
stanowczo protesują przeciwko pracy zawodowej żon
ich nie kochają tylko traktują albo jako
nałożnicę w harmemie co ma czekac na swojego
pana i władcę wdomu i poza nim świata nieoglądać
albo jakosłużącą, kucharkę której nie musi płacić
z racji tego, że jest jego żoną

w

Wyżej opisane wzajemne traktowanie występuje jedynie w spółkach egzystencjalo-seksualnych, a spółki, jak to spółki, różnie w nich bywa.
Słowa "Żony bądźcie poddane mężom" odnoszą się do małżeństw, a nie spółek egzystencjalno- seksualnych.
Małżeństwo, to mężczyzna i kobieta złączeni miłością oblubieńczą, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna, oraz jest samoistnie nierozerwalna, czyli małżonkowie nigdy z własnej woli się nie rozejdą. W małżeństwie nie ma problemu zrozumienia słów, których dotycz ten wątek, w małżeństwie te słowa stanowią treść życia. Dodać należy do nich dalszą część:"mężowie kochajcie swoje żony jak własne ciało".

PS. Gdzie i jakie poznawałaś to życie?


Pt cze 01, 2012 18:42
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Maluczki napisał(a):
Margaret_ka napisał(a):
A czy żona może pracować?
Przyjmijmy, że nie musi, bo pensja męża wystarcza, ale ona by chciała iść do pracy.

Jeżeli nie musi, a tylko chce, to jest z nią coś nie tak. Prawdopodobnie nie kocha męża, a więc i swojej rodziny, a za mąż wyszła sama nie wie dlaczego, albo z wyrachowania.



:D :D :D

Chcesz realizować się w życiu inaczej niż tylko żona i matka?
Masz aspiracje, aby założyć własny biznes?
Chcesz pracować w zawodzie, o którym marzyłaś całe życie?
Skończyłaś studia, po których masz szansę na dobrą pracę?

Jesteś wstrętną egoistką, która kocha tylko samą siebie!!!
Tak naprawdę nigdy nie kochałaś męża!!!
Siedź w domu i czekaj aż on przyniesie 1500zł, przecież z tego też da się wyżyć, co z tego, że mogłoby wam się żyć lepiej, gdybyś ty też pracowała.
:brawo: :brawo:


Pt cze 01, 2012 18:56

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Jak rozumiecie słowa:"Żony bądźcie poddane mężom"?;-)
Słuchajcie drogie panie możecie wierzyć i robić jak wam się tylko podoba. Tylko proszę nie mówcie, że jesteście Chrześcijankami, bo dajecie złe świadectwo tej wierze.

Cytuj:
Nie.
Nie i koniec.
Nigdy w życiu nie zaakceptuję takiego "modelu".
Bez względu na wszystko nie mam zamiaru żyć wbrew swoim przekonaniom i poglądom.

Masz takie prawo, ale nie mów że jesteś Chrześcijanką bo: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie....” (Łk 9, 23)
Chrześcijanin to nie ktoś kto idzie własną drogą, ale we wszystkim chce się przyporządkować woli Bożej i każda jego decyzja jest motywowana tą własną wolą. Jedyna droga do Chrystusa prowadzi przez śmierć. Twoje ego/poglądy/przekonania muszą umrzeć, a ty powinnaś się zaprzeć siebie jak to mówił Jezus i robić jak mówi. On nie będzie się z tobą targował na poglądy, albo przyjmujesz tą naukę albo nie. Paweł pisał "Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem." albo "Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus".


Pt cze 01, 2012 19:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 648 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 44  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL