Autor |
Wiadomość |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
 Planowanie rodziny
Zwracam się do osób żyjacych w katolickim małżeństwie o podzielenie się
swoimi doświadczeniami na tym polu.
|
Pt kwi 22, 2005 8:15 |
|
|
|
 |
Piotr123
Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 12:05 Posty: 59
|
A ja nie stosuje żadnej chociaz znając dni płodne kobiety kochamy sie z dużą rezerwą i tzw. zapasem. Może ktoś powiedziec, że to zaledwie 3-4 razy z dnia na dzień.
|
Pt kwi 29, 2005 11:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla wielu małżeństw (szczególnie dla tych, współżyjących dłużej na środkach antykoncepcyjnych) istnieje dośc poważny problem - problem natury czysto psychologicznej.
Jest to - strach wywołany powszechną w mediach i nie tylko propagandą proaborcyjną
Wiele osób waha się przed zastosowaniem metod naturalnych ze względu na rozpowszecniane nieprawdziwe informacje o "nieskuteczności" tych metod.
Sądzę, że warto polecić jako "metodę przejściową" metodę objawowo - termiczną wspomaganą prezerwatywą
- dla pozbycia się tego lęku wszyskim tym osobom - chcącym żyć w zgodzie z nauczaniem Kościoła oraz dbającym o własne zdrowie - które pragną przejść z antykoncepcji na metody naturalne.
|
Pt kwi 29, 2005 13:33 |
|
|
|
 |
Color
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 10:25 Posty: 254
|
ddv163 napisał(a): Sądzę, że warto polecić jako "metodę przejściową" metodę objawowo - termiczną wspomaganą prezerwatywą - dla pozbycia się tego lęku wszyskim tym osobom - chcącym żyć w zgodzie z nauczaniem Kościoła oraz dbającym o własne zdrowie - które pragną przejść z antykoncepcji na metody naturalne.
A więc proponujesz grzech... i to ciężki? 
|
Pt kwi 29, 2005 14:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie - proponuję jak najszybsze przejście na metody NPR.
|
Pt kwi 29, 2005 16:30 |
|
|
|
 |
Color
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 10:25 Posty: 254
|
Paweł VI w Humanae Vitae (pkt. 14) napisał(a): nigdy nie wolno, nawet dla najpoważniejszych przyczyn, czynić zła, aby wynikło z niego dobro
Jak to się ma do Twojej rady?
|
Pt kwi 29, 2005 18:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ano tak, że skraca się czas przejścia z antykoncepcji na metody naturalne - wystarczy tylko praktycznie jeden- dwa miesiące ...
|
Pt kwi 29, 2005 20:33 |
|
 |
ania
Dołączył(a): Pt lis 14, 2003 18:48 Posty: 217
|
Piotr123 napisał(a): A ja nie stosuje żadnej chociaz znając dni płodne kobiety kochamy sie z dużą rezerwą i tzw. zapasem. Może ktoś powiedziec, że to zaledwie 3-4 razy z dnia na dzień.
Hmmm ..... a ktoś inny może powiedzieć, że w tym przypadku nie ilość się liczy ale jakość.

|
So kwi 30, 2005 17:29 |
|
 |
Piotr123
Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 12:05 Posty: 59
|
Hm trochę błędna nazwa tematu, przeciez planować rodzinę nie mozna pigułką ani cała resztą!.
Czyli temat - Nasza antykoncepcja!
Zapomniałem dodać, że żeczywiście stosuję ostanio najlepszą metodę antykoncepcji jaką jest ciąża! Szkoda tylko, że nie jest to metoda wieczna i bedzie trzeba z niej w końcu zrezygnować
|
Wt maja 03, 2005 20:08 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
ddv163 napisał(a): Dla wielu małżeństw (szczególnie dla tych, współżyjących dłużej na środkach antykoncepcyjnych) istnieje dośc poważny problem - problem natury czysto psychologicznej. Jest to - strach wywołany powszechną w mediach i nie tylko propagandą proaborcyjną Uświadom mnie ddv, jakiz to ja mam "powazny problem natury czysto psychologicznej"? W jakimż to ja "strachu" rzekomo zyję od dwunastu lat? Słucham zwoleników aborcji w mediach, ale ich gadanie jakoś nie wywołują we mnie lęków.. Cytuj: Wiele osób waha się przed zastosowaniem metod naturalnych ze względu na rozpowszecniane nieprawdziwe informacje o "nieskuteczności" tych metod.
mylisz się - robią to z miłości do żon
Podobnie mężowie we wspólnym pożyciu liczcie się rozumnie ze słabszym ciałem kobiecym! (1 List Piotra 3:7)
wiadomo przecież, że kobiety najwiekszą radość ze współżycia przezywają w dni płodne. W imię czego maja sobie tego odmawiać?
A tak swoja drogą, to jeśłi metoda naturalna jest najskuteczniejsza, to jak sie to ma do rzekomego "otwarcia na zycie" tej metody?
|
Śr maja 04, 2005 10:48 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
Cytuj: wiadomo przecież, że kobiety najwiekszą radość ze współżycia przezywają w dni płodne.
to nie do konca tak  w dni płodne w kobiecie jest największa chęć na współżycie, a radość ze współżycia mało związana jest z dniami płodnymi, a ogromnie wiele - z partnerem i jego podejsciem do "tematu" 
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Śr maja 04, 2005 11:21 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
elka napisał(a): Cytuj: wiadomo przecież, że kobiety najwiekszą radość ze współżycia przezywają w dni płodne. to nie do konca tak  w dni płodne w kobiecie jest największa chęć na współżycie ochotę i łatwość osiągnięcia większej satysfakcji - choc nie mówie to ze swojego doświadczenia - tak czy siak pozostaje pytanie: w imie czego ma sobie akurat w te dni odmawiać? Cytuj: , a radość ze współżycia mało związana jest z dniami płodnymi, a ogromnie wiele - z partnerem i jego podejsciem do "tematu" 
jest ogromnie związana zarówno z jednym jak i z drugim
|
Śr maja 04, 2005 12:05 |
|
 |
Color
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 10:25 Posty: 254
|
ddv163 napisał(a): Ano tak, że skraca się czas przejścia z antykoncepcji na metody naturalne - wystarczy tylko praktycznie jeden- dwa miesiące ...
Ty piszesz o skróceniu czasu, a ja pytam czy można popełniać zło, żeby wyniknęło z niego dobro. Ze słów papieża i nauki Kościoła wynika, że nie. Ustosunkujesz się do tego? Czy poddajesz się? 
|
Cz maja 05, 2005 11:00 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
color, ddv, ten wątek możecie kontynuować w temacie, czy cel uświęca środki viewtopic.php?t=3547&start=0
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Cz maja 05, 2005 11:06 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
Kościół potepił antykoncepcję i często słyszę gosy katolików o tym, jakie to wielkie zło
mam więc pytanie:
co jest złego w antykoncepcji?
komu wyrządza ona krzywdę?
czy nie kryje sie za nią przypadkiem jakaś sexofobia?
|
N maja 15, 2005 6:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|