Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 22:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 197 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
 Człowiek w poszukiwaniu Boga 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 12:33
Posty: 142
Post Człowiek w poszukiwaniu Boga

Czy chciałbyś wierzyć w Boga, którego potrafił byś ogarnąć własnym rozumem?


Albowiem od stworzenia świata niewidzialne jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - staje się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła (Rz 1, 20)

Żyjemy w świecie widzialnym, poznawanym i przeżywanym przy pomocy zmysłów, wzroku, słuchu, dotyku itd. Obracamy się w przestrzeni i przebywamy w czasie, dającym się odmierzyć i przeliczyć. Ale czy cała rzeczywistość da się sprowadzić do wymiarów przestrzennych świata materialno - zjawiskowego, czy poznawalność rzeczywistości dokonuje się tylko przy pomocy zmysłów? Tym samym czy istnieje jakaś inna rzeczywistość niematerialna, ponadzmysłowa? Jest to pytanie zasadnicze, decydujące o światopoglądzie człowieka, o jego postawie moralnej i religijnej.

Szukam, o Boże, Twojego oblicza ( Ps 27,8 )

Różne są formy tego poszukiwania. Czasami praktyki religijne wykonywane są mechanicznie lub tylko z przyzwyczajenia, przez to nie doprowadzą do Boga, gdyż podają tylko Jego wyblakły obraz. Rzadko też prowadzą do Boga tylko teoretyczne Jego poszukiwania, gdyż Bóg jest tajemnicą, która wywołuje podziw i pokorę i nie da się w pełni zrozumieć. Człowiek poszukuje Boga przez naukę, gdy wnikając w naturę świata, doszukuje się rządzących nim przyczyn i dochodzi do uznania pierwszej przyczyny - Boga. Albo też wnika w tajniki swego serca i wykrywa w nim tęsknotę za nieskończonością, której żadne dobro ziemskie nie może zaspokoić. Człowiek poszukuje Boga w sztuce, gdy w kształtach materii, w architekturze, w malarstwie, w utworach poetyckich wyraża się tęsknotę za nieskończonym pięknem. Człowiek poszukuje Boga w przeżyciach swej krzywdy, w poszukiwaniu sprawiedliwości, w przeżywaniu wyższego porządku moralnego, we łzach i radości, gdy go ludzie zawodzą i zwraca się ku Temu, który nigdy nie sprawi zawodu. Najserdeczniej chyba poszukuje człowiek Boga w cierpieniu, gdy zawodzi pomoc ludzka a pozostaje tylko nadzieja w nieskończonym miłosierdziu Boga.

O, Boże, Ty jesteś moim Bogiem, Ciebie poszukuję, tęskni za Tobą dusza moja i Ciebie pragnie ciało moje
(Ps 62, 2)

Bóg jest wielką tajemnicą, która nas otacza, niepokoi i w którą chcielibyśmy wniknąć i zrozumieć ją. Bóg wydaje się odległy, nieosiągalny, a pragniemy doń się zbliżyć. Jest ukryty, jakby przebywający w zaświatach, a Jego obecność wszędzie odczuwamy. Nieistniejący, niedosięgły, a przecież przyciągający ku sobie z nieodpartą siłą. Zawsze człowiek usiłował zbliżyć się do Niego, odsłonić Jego tajemnicze oblicze i obierał przy tym różne drogi, prowadzące do Boga. Kierował się nie tyle ciekawością poznawczą, ile nieprzepartą siłą swej istoty, która ciążyła ku Bogu przeczuwając tam źródło swej siły, swego istnienia i swego szczęścia. Dociekliwość teoretyczna, poznawcza, której zawdzięczamy wiele uczonych pism o Bogu jest aktem wtórnym, późniejszym. Jest zresztą osiągalna tylko dla nielicznych ludzi na wyższym poziomie wykształcenia, a nie dla ogółu, a przecież "tajemnica Boga" niepokoi każdego człowieka, na każdym poziomie kulturalnym.

KS. JÓZEF PASTUSZKA BÓG I CZŁOWIEKl

_________________
"Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie" (Syr 4,28)
"na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów swoich będziesz potępiony” (Mt 12, 34-37).


Cz lut 14, 2013 19:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 12:33
Posty: 142
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Czy Bóg jest w sieci, czy to jest miejsce ewangelizacji?

Internet to nie jest miejsce ewangelizacji, raczej droga, która może prowadzić do spotkania z Bogiem – zastrzega ks. Artur Stopka. – Kiedyś dyskutowaliśmy na forum portalu Wiara.pl, czy można Boga spotkać w sieci. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że Boga nie, ale ludzi, którzy mogą nas do Niego zaprowadzić, tak! – mówi ks. Artur

W tegorocznym orędziu na Dzień Środków Społecznego Przekazu papież zwrócił uwagę, że w sieci nie tylko dzielimy się poglądami i informacjami, ale w ostateczności przekazujemy samych siebie. Dlatego osoby aktywne na portalach powinny starać się być w tym, co mówią, autentyczne. Powinny dawać świadectwo.

_________________
"Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie" (Syr 4,28)
"na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów swoich będziesz potępiony” (Mt 12, 34-37).


Cz lut 14, 2013 19:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2011 12:33
Posty: 142
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Załadowałem trochę informacji, linków z filmami, które w mojej ocenie są warte obejrzenia i przemyślenia. Jeżeli macie swoje propozycje to dodajcie.


ks. Piotr Pawlukiewicz opowiada dlaczego Bóg jest nam potrzebny do szczęścia

o. Anzelm Frączek opowiadając o Egzorcyzmach - , przedstawia świadectwa, opowiada o działaniu złego ducha, opętaniach. Wielu z nas ma problem z modlitwą, z wiarą. Wiem na własnym przykładzie jak demon potrafi działać. Słyszy bluźnierstwa w kościele, czy wręcz czujesz potrzebę wyjścia z kościoła, nie możesz się modlić? Te oraz inne przykłady omawia o. Anzel Frączek w filmie.

Bardzo mocny film o aborcji w czasie rzeczywistym pokazany na sprzęcie ultrasonograficznym. Oglądałem bardzo wiele filmów w swoim życiu, niektóre były krwawe, paskudne, pełen nienawiści ale, to były filmy fikcyjne. Oglądając ten film kryzys miałem przy 8minucie ale wytrzymałem do 15minuty. Ludzie o słabych nerwach niech tego nie oglądają. Aborcja, to cichy holokaust nie potrafię tego pojać, co pociąga ludzi do takich decyzji..

Przeżyła aborcję, posłuchajcie zanim zabijecie


Książka "Niebo istnieje naprawdę" - świadectwo małego chłopca, który przeżył śmierć kliniczną istnieje też wersja dla małych dzieci. Wciągająca historia dająca nadzieje, utkwił mi wątek dający nadzieje kobietom, które straciły swe dzieci ( poroniły).

Polecam film Św. Jan Bosco - Zaadoptował młodzież, która uważana była za margines społecznościowy. Piękna postawa i ogromna wiara. Człowiek, który mógł zostać Biskupem i piąć się po szczeblach wybrał odrzutów na znak miłości. "Idący pod prąd". Władza za wszelką cenę próbowała zawiesić działalność J.Bosco, księża mieli z nim problem, był rewolucjonistą sprawa otarła się o Rzym. Polecam

Film Duch -to film przedstawiający działanie Ducha Świętego w dzisiejszym Kościele.

Film Trzeci cud - Frank jest księdzem w Chicago. Nazywają go "zabójcą cudów". Z ramienia Kościoła sprawdza doniesienie o rzekomych objawieniach. Polecam

Film Ja jestem - Dokumentalny film o cudach eucharystycznych, jedną z bohaterek jest Catalina Rivas. Inni bohaterowie filmu Dokowicz i Bodasiński, lekarz dr Sergio Antonelli z włoskiego Lanciano, gdzie w VIII w. doszło do pierwszego cudu związanego z sakramentem Eucharystii.

Tajemnica Mszy Świętej - . dla wielu ludzi Msza Święta, to tylko kazanie i opłatek. Nic bardziej mylnego. Przedstawianie teatralne, według świadectwa Catalina Rivas pokazuje Celebrację Eucharystii. Poco jest Msza Św? Jak się zachować w kościele? jak uczestniczyć? jak przyjmować i skalać dary eucharystii?


Film o ojcu Pio – link do części I
O zakonniku, który stał się duchową ikoną Jezusa Chrystusa obetrzyjcie ten film z uwagą.

Sowiecka historia–Zwycięstwo za wszelką cenę. Związek radziecki tak jak na nazistowskie Niemcy, były z natury systemem zbrodniczym… żeby zostać członkiem stalinowskiego biura trzeba było zabijać, tak zdobywało się zaufanie. Zupełnie jak w mafii. Sowieccy oficerowie, którzy rozstrzelali ponad 20tyś. nieuzbrojonych ludzi zostali odznaczani. W ten sposób wymordowano 20milony mężczyzn, kobiet i dzieci.

Film Siostra Faustyna z Dorotą Segdą - Film opowiada historię krótkiego, ale intensywnego życia błogosławionej siostry Marii Faustyny Kowalskiej

Historia Św. Rity - Było to w styczniu, a zima była wyjątkowo ostra. Na zamarzniętym krzaku rosła pięknie rozkwitnięta róża. Wprowadziła pokój miedzy zwaśnione rodziny, straciła męża oraz dzieci, pomimo wielkiego bólu potrafiła przebaczyć. Dziś orędowniczka w trudnych sprawach. Polecam

Nie obwiniaj Boga za zło - Taki krótki ciekawy filmik

Film Futro - tak dla odmiany- współczesna rodzina, zamożna i co z tego? Córka narkomanka jej maż alkoholik, syn dla kasy zrobi... Wnioski same się rzucają.

_________________
"Aż do śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie" (Syr 4,28)
"na podstawie słów twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów swoich będziesz potępiony” (Mt 12, 34-37).


Cz lut 14, 2013 19:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Az tak "pukniety" jestes? Masz nadzieje, ze czlowiek o zdrowym rozsadku przeczyta twoje wypociny? Moze moderacja, bo musi. Wiesz czym jest forum dyskusyjne?


Cz lut 14, 2013 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 20:51
Posty: 55
Lokalizacja: Warszawa
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
[quote="ArturP"][b]
Czy chciałbyś wierzyć w Boga, którego potrafił byś ogarnąć własnym rozumem? [/b]/url][/quote]
Nie!

A poza tym piękne wypisy z Ks. Pastuszki. Dziękuję. AndrzejK


Cz lut 14, 2013 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49
Posty: 994
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
lokis o co Ci chodzi? (deja vu?) :)
AndrzejK miał nam coś ciekawego do powiedzenia i to zrobił. Czy forum dyskusyjne to tylko krótka wymiana zdań gdzie trzeba ograniczać się do kilku wyrazów? Moim zdaniem nie. Jeśli ktoś ma coś ciekawego do powiedzeni to niech pisze ile chce. Czy ktoś to przeczyta? O to powinien martwić się autor wypowiedzi a nie Ty :)

Andrzeju, bardzo ciekawie piszesz. Dzięki za filmiki. Na mnie wielkie wrażenie robi ten http://www.youtube.com/watch?v=Tfk4P7T8fBI

_________________
http://www.pompejanka.info


Cz lut 14, 2013 22:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
ArturP powinien pracowac na dworcu PKP, w okienku pod szyldem "Informacja".
Ja na forum spodziewam sie dyskusji.


So lut 16, 2013 13:55
Zobacz profil
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Taaa lokisie, aniołku :D

Ot przyznaj, że wystraszyłeś się ostatniego linku pod znamiennym i złowieszczym tytułem dla każdego szanującego się niedźwiedzia pt. "Futro". Brzmi dla każdego misia groźnie, prawda? ;)


So lut 16, 2013 14:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49
Posty: 994
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Hihi wyraz pyska mówi wszystko :)

_________________
http://www.pompejanka.info


So lut 16, 2013 14:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35
Posty: 4304
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Czy chciałbyś wierzyć w Boga, którego potrafił byś ogarnąć własnym rozumem?

gdyby autor tego pytania czytał Dzienniczek Siostry Faustyny , nie zadałby tego pytania .


So lut 16, 2013 15:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49
Posty: 994
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Ogarnąć Boga się nie da. Przykład: Trójca Przenajświętsza. O tym, że nie jest to możliwe, w bardzo ciekawych okolicznościach przekonał się św. Augustyn. Otóż przechodząc kiedyś brzegiem morza, zauważył chłopca, który muszelką przelewał wodę do dołka na brzegu plaży. Augustyn patrząc na to, co robi ten chłopiec stwierdził, że nie jest możliwe, aby woda z morza została przelana do wykopanego przez niego dołka. Wówczas chłopiec rzekł do świętego: „prędzej ja przeleję tę wodę z morza do dołka, niż ty zrozumiesz tajemnicę Trójcy Świętej”.

Aha, oczywiście tak jak Dariusz BARDZO polecam Dzienniczek św. Faustyny Kowalskiej.

_________________
http://www.pompejanka.info


So lut 16, 2013 17:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 18, 2013 14:58
Posty: 3
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
nie bo właśnie na tym polega wiara

_________________
[url=http://mp-foto.pl/]fotograf wesele[/url]


Pn lut 18, 2013 15:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 23, 2013 6:10
Posty: 37
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
patryk84 napisał(a):
Ogarnąć Boga się nie da. Przykład: Trójca Przenajświętsza. O tym, że nie jest to możliwe, w bardzo ciekawych okolicznościach przekonał się św. Augustyn. Otóż przechodząc kiedyś brzegiem morza, zauważył chłopca, który muszelką przelewał wodę do dołka na brzegu plaży. Augustyn patrząc na to, co robi ten chłopiec stwierdził, że nie jest możliwe, aby woda z morza została przelana do wykopanego przez niego dołka. Wówczas chłopiec rzekł do świętego: „prędzej ja przeleję tę wodę z morza do dołka, niż ty zrozumiesz tajemnicę Trójcy Świętej”.


Moim zdaniem, należy zwracać uwagę na irracjonalność i idiotyczność stawianych tez, zauważać sprzeczności i je piętnować. Wmawianie sobie, że to niepoznawalna tajemnica (która jednocześnie przy tym musi być zaakceptowana jako prawda) jest pochwałą ignorancji i intelektualnym upadkiem.

Jaki jest sens przytoczonej historyjki o św. Augustynie ? Chłopiec bawiący się na brzegu morza i teolog próbujący znaleźć logikę w absurdzie. Jedynym wspólnym mianownikiem jaki widzę jest zabawa jednego i drugiego. Jednocześnie emanuje z niej bystrość Augustyna, który miłosiernie chciał uratować chłopca przed marnowaniem cennego czasu na dziecięce zabawy. Na szczęście znacznie bardziej inteligentny chłopiec zauważył od razu, że przelanie wody z morza do dołka jest proste (nawet muszelką, wystarczy przecież że znajdzie wystarczająco dużą), znacznie trudniejsze natomiast jest zrozumienie bezsensu.

Dogmat Trójcy Świętej po prostu nie ma sensu. To tylko żenująca próba zachowania statusu monoteizmu. Nic dziwnego, że wywołuje mętlik w umysłach wierzących, którzy ośmielają się spróbować go pojąć. Dziwne jest natomiast to, że reakcjami na ten mętlik są wypowiedzi takie jak : "ogarnąć Boga się nie da", "nie bo właśnie na tym polega wiara" albo "jest to niepoznawalna tajemnica wiary".

Powiedzcie mi, gdzie jest sens w tej historii (jeśli gdzieś się pomyliłem to dajcie znać): Bóg zsyła na Ziemię samego siebie, aby zapłodnić wybraną przez siebie kobietę. Kobieta ta rodzi jego samego. Następnie sam umiera na krzyżu za grzechy ludzi których sam stworzył. Umiera po to, aby przebłagać samego siebie. Dzięki sobie może teraz sam przebaczyć stworzonym przez siebie ludziom.

Ciekawa jest też reakcja Boga na swoją śmierć. Kiedy pierwszy ludzie złamali jego zakaz w Raju i za namową Węża zjedli zakazany owoc, reakcja Boga była przepełniona gniewem i okrutna. Skazał ich na życie w bólu, chorobach i relatywnie szybkie umieranie. Natomiast kiedy ludzie brutalnie go zamordowali, jego reakcja była wręcz odwrotna. W nagrodę odpuścił im grzechy i dał szansę na życie wieczne. Bóg nie potrafił przebaczyć zwiedzionym przez, o wiele potężniejszego od niech, Szatana. Natomiast z aprobatą przyjął fakt o tym, że został zamordowany.


Wt lut 19, 2013 1:08
Zobacz profil
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
SavantDream napisał(a):
patryk84 napisał(a):
Ogarnąć Boga się nie da. Przykład: Trójca Przenajświętsza. O tym, że nie jest to możliwe, w bardzo ciekawych okolicznościach przekonał się św. Augustyn. Otóż przechodząc kiedyś brzegiem morza, zauważył chłopca, który muszelką przelewał wodę do dołka na brzegu plaży. Augustyn patrząc na to, co robi ten chłopiec stwierdził, że nie jest możliwe, aby woda z morza została przelana do wykopanego przez niego dołka. Wówczas chłopiec rzekł do świętego: „prędzej ja przeleję tę wodę z morza do dołka, niż ty zrozumiesz tajemnicę Trójcy Świętej”.


Moim zdaniem, należy zwracać uwagę na irracjonalność i idiotyczność stawianych tez, zauważać sprzeczności i je piętnować. Wmawianie sobie, że to niepoznawalna tajemnica (która jednocześnie przy tym musi być zaakceptowana jako prawda) jest pochwałą ignorancji i intelektualnym upadkiem.

Jaki jest sens przytoczonej historyjki o św. Augustynie ? Chłopiec bawiący się na brzegu morza i teolog próbujący znaleźć logikę w absurdzie. Jedynym wspólnym mianownikiem jaki widzę jest zabawa jednego i drugiego. Jednocześnie emanuje z niej bystrość Augustyna, który miłosiernie chciał uratować chłopca przed marnowaniem cennego czasu na dziecięce zabawy. Na szczęście znacznie bardziej inteligentny chłopiec zauważył od razu, że przelanie wody z morza do dołka jest proste (nawet muszelką, wystarczy przecież że znajdzie wystarczająco dużą), znacznie trudniejsze natomiast jest zrozumienie bezsensu.

Dogmat Trójcy Świętej po prostu nie ma sensu. To tylko żenująca próba zachowania statusu monoteizmu. Nic dziwnego, że wywołuje mętlik w umysłach wierzących, którzy ośmielają się spróbować go pojąć. Dziwne jest natomiast to, że reakcjami na ten mętlik są wypowiedzi takie jak : "ogarnąć Boga się nie da", "nie bo właśnie na tym polega wiara" albo "jest to niepoznawalna tajemnica wiary".

Powiedzcie mi, gdzie jest sens w tej historii (jeśli gdzieś się pomyliłem to dajcie znać): Bóg zsyła na Ziemię samego siebie, aby zapłodnić wybraną przez siebie kobietę. Kobieta ta rodzi jego samego. Następnie sam umiera na krzyżu za grzechy ludzi których sam stworzył. Umiera po to, aby przebłagać samego siebie. Dzięki sobie może teraz sam przebaczyć stworzonym przez siebie ludziom.

Ciekawa jest też reakcja Boga na swoją śmierć. Kiedy pierwszy ludzie złamali jego zakaz w Raju i za namową Węża zjedli zakazany owoc, reakcja Boga była przepełniona gniewem i okrutna. Skazał ich na życie w bólu, chorobach i relatywnie szybkie umieranie. Natomiast kiedy ludzie brutalnie go zamordowali, jego reakcja była wręcz odwrotna. W nagrodę odpuścił im grzechy i dał szansę na życie wieczne. Bóg nie potrafił przebaczyć zwiedzionym przez, o wiele potężniejszego od niech, Szatana. Natomiast z aprobatą przyjął fakt o tym, że został zamordowany.



Bardzo ciekawe.
A gdyby tak zagłębić się w to wszystko o czym napisałeś - nie biorąc pod uwagę " logiki człowieka ?"


Wt lut 19, 2013 2:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 23, 2013 6:10
Posty: 37
Post Re: Człowiek w poszukiwaniu Boga
Magdalena_i napisał(a):
Bardzo ciekawe.
A gdyby tak zagłębić się w to wszystko o czym napisałeś - nie biorąc pod uwagę " logiki człowieka ?"


Jaką alternatywę proponujesz ?

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak logika człowieka, logika mrówki czy logika czajnika. Gdyby istniała jakaś inna logika, to automatycznie mogłyby istnieć jeszcze kolejne. Nieskończona ilość rodzajów logik prowadziłaby do tego, że wszystko miałoby jednocześnie sens i go nie miało. Jeśli coś nie miałoby dla nas sensu to po prostu zmienialibyśmy logikę, albo tworzyli nowe, wszystko w miarę aktualnej potrzeby.

Jeśli teoria o nieskończonej ilości wszechświatów okazał się być prawdziwą, to być może faktycznie mogłyby istnieć inne logiki. Natomiast jako organizmy stworzone na podobieństwo Boga, z pewnością podlegamy tym samym prawom logiki co On.


Wt lut 19, 2013 4:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 197 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL