Odpowiedzialność Boga za ludzi
| Autor |
Wiadomość |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Myślisz że będzie spełniał twoje zachcianki?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| Wt gru 31, 2013 14:51 |
|
|
|
 |
|
olijula
Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22 Posty: 751
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Tylko rzeczy materialne cię interesują? Na materialne sobie możesz zapracować sam chyba, że...... jesteś zwykłym leniem, który umie mieć tylko postawę roszczeniową a sam od siebie nie wymaga nic?? Bóg to nie św Mikołaj. Chyba ci się coś pomyliło.....
|
| Wt gru 31, 2013 14:59 |
|
 |
|
Simba
Dołączył(a): Śr gru 04, 2013 13:44 Posty: 35
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Oczywiście to było troche w formie żartu ,owszem rzeczy materialne takie jak pieniądze interesują mnie i to bardzo ,wymagam od siebie ale niezbyt wiele
|
| Wt gru 31, 2013 18:37 |
|
|
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Od Boga wymagasz aby dał ci pieniądze, a od siebie wymagasz niewiele?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| Wt gru 31, 2013 18:41 |
|
 |
|
Questa
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 14:36 Posty: 87
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Problem w tym, zdaje mi się, że ludzie nie wierzą, że Bóg jest Miłością i widzą w Nim swojego wroga, a nie Ojca, który nie narzuca się, wygląda, ale nie naprzykrza się. I w tym cały problem. Jeśli widzimy Boga, który jest Miłością to wszystko układa się w logiczną całość. Życie duchowe nie znosi pustki. Jeśli miłość odrzucimy zostaje nienawiśc, nie ma niczego pośrodku.
_________________ ''Kochajcie i odmawiajcie różaniec''
|
| Wt gru 31, 2013 21:03 |
|
|
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9126
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Inaczej to jest tylko "kto Kogo", czy Bóg nas czy my Boga
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| Wt gru 31, 2013 21:08 |
|
 |
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Pierwsza sprawa - prosze nie mylic odczuwania bolu z cierpieniem. Zgadza sie ze czlowiek w obecnej formie nie moze zyc bez odczuwania bolu - rodza sie ludzie ktorzy go nie czuja, ale jest to bardzo niebezpieczne. Ale przeciez Bog jest wszechogacy. Prosze sie nie czepiac, ze nie wierze - ocenia postac literacka/kulturowa. Wiec chyba mogl inacze to zorganizowac. Rozwiazan jest wiele, mozliwych do pomyslenia przez ludzi - wiec dla wszechmogacej istoty to pestka. Jednym z rozwiazan jest pomysl Lema z "Wizji lokalnej" prowadzacy do powstania czlowieka (czlaka raczej) niesmiertelnego i nie czujacego bolu. Z tym, ze Lem slusznie zauwaza - nie jestesmy zaprogramowani na niesmiertelnosc. To byla tylko dygresja na temat bolu, wykazujaca ze rozwiazanie jest partackie - takie, jakiego mogli bysmy sie spodziewac po serii przypadkowych procesow, a nie starannym zaplanowaniu. Inna sprawa - odpowiedzialnosc stworcy za stworzonych. I znowu polecam Lema "Non serviam". W skrocie - naukowiec tworzy w komputerze swiadome istoty. I zadaje sobie pytanie kim ja jestem, zeby je karac? Jezeli nie spelniaja moich oczekiwan, to moja wina, zawiodlem jako konstruktor. Jak sadystyczna musi byc istota, zeby dla zaspokojenia swojej proznosci karac stworzone przez siebie byty? No bo jak byscie ocenili naukowca, ktory wiecznym mekom poddaje swoje produkty, ktore nie spelnily oczekiwan? Psychopata co najmniej. Po drugie - dlaczego nagradzac wazeliniarzy, poslusznych, bez wlasnego zdania? Gdy istota nauki jest watpienie i kwestionowanie. Naukowiec musial by karac wlasne odpowiedniki.
|
| Śr sty 01, 2014 14:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
@tredje, nie wiem skad takeigo boga wzielas, ale ten o ktorym piszesz, to nie Bog, w ktorego chrzescijanie wierza. To, ze ktos zostanie potepiony, to jego dobrowolny wybor: wybral dbanie tylko o wlasny dobrobyt, pomyslnosc ziemska i nie chcial nigdy sie zastanawiac ani nad losem innych ludzi, ani nad faktem, ze jego ziemskie zycie kiedys sie skonczy. Innym slowy, zaprzeczyl swojej istocie, ktorej sila zyciodajna jest milosc (nie egoizm) i to sie na nim zemsci. Jak wsadzisz glowe pod wode, bo uznasz, ze tylko w wodzie masz prawdziwy tlen, to kto bedzie winny twojemu utopieniu? Bog?
|
| Śr sty 01, 2014 14:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
tredje napisał(a): Pierwsza sprawa - prosze nie mylic odczuwania bolu z cierpieniem. Zgadza sie ze czlowiek w obecnej formie nie moze zyc bez odczuwania bolu - rodza sie ludzie ktorzy go nie czuja, ale jest to bardzo niebezpieczne. Ale przeciez Bog jest wszechogacy. Prosze sie nie czepiac, ze nie wierze - ocenia postac literacka/kulturowa. Wiec chyba mogl inacze to zorganizowac. Rozwiazan jest wiele, mozliwych do pomyslenia przez ludzi - wiec dla wszechmogacej istoty to pestka. Jednym z rozwiazan jest pomysl Lema z "Wizji lokalnej" prowadzacy do powstania czlowieka (czlaka raczej) niesmiertelnego i nie czujacego bolu. Z tym, ze Lem slusznie zauwaza - nie jestesmy zaprogramowani na niesmiertelnosc. To byla tylko dygresja na temat bolu, wykazujaca ze rozwiazanie jest partackie - takie, jakiego mogli bysmy sie spodziewac po serii przypadkowych procesow, a nie starannym zaplanowaniu. Inna sprawa - odpowiedzialnosc stworcy za stworzonych. I znowu polecam Lema "Non serviam". W skrocie - naukowiec tworzy w komputerze swiadome istoty. I zadaje sobie pytanie kim ja jestem, zeby je karac? Jezeli nie spelniaja moich oczekiwan, to moja wina, zawiodlem jako konstruktor. Jak sadystyczna musi byc istota, zeby dla zaspokojenia swojej proznosci karac stworzone przez siebie byty? No bo jak byscie ocenili naukowca, ktory wiecznym mekom poddaje swoje produkty, ktore nie spelnily oczekiwan? Psychopata co najmniej. Po drugie - dlaczego nagradzac wazeliniarzy, poslusznych, bez wlasnego zdania? Gdy istota nauki jest watpienie i kwestionowanie. Naukowiec musial by karac wlasne odpowiedniki. Tredje, fajnie że przytaczasz fragmenty z książek Lema, lubię tematyke sci-fi, ale masz wykrzywiony obraz Boga. Może nie spotkałaś na swojej drodze ludzi którzy mogliby dac Ci odczuć kim jest Bóg, a także Jego samego o to nie prosiłaś. Być może. Lem jednak jest tylko jako istota ludzka, chociaż niewątpliwie utalentowany, ale jednak tylko człowiek. Jego postacie to także uczłowieczone wersje bóstwa-konstruktora. Bóg naprawdę nie da się ogarnąć. I to jest piękne że jest poza naszą ludzką i ziemską logiką. Wiem o czym mowisz, to co masz na myśli, do Boga można mieć wiele pytań, a nawet trzeba, można kłócić się z nim i nawet krzyczeć do niego. Zwłaszcza kiedy widzimy niesprawiedliwość. Widzisz, Bóg stworzył człowieka do nieśmiertelności, w ogrodzie Eden miał tę nieśmiertelnośc zapewnioną, ale człowiek zrobił coś co odcięło go od tego źródła. Bo przeciez Bóg nie powołał człowieka do cierpienia i do śmierci. To jest w następstwie winy człowieka. Proszę nie nazywaj wszystkich ludzi wierzących wazeliniarzami, lub kimś jak kukiełka i marionetka bez własnego zdania. Bogu nie zależy na takich. Kiedyś przytoczyłem tutaj historię prawdziwą o pewnej zakonnicy która z wyciągniętą pięścią powiedziała do Jezusa na krzyżu w ołtarzu - Ty Żydzie! Bo miała jakąś przykrość w klasztorze od innych i coś chciała od Boga i po prostu sie po ludzku wkurzyła. I ks. Pawlukiewicz, bo to było na jego wykładzie, pochwalił taką postawę. Że nawet w taki sposób można zwracać się do Boga, w sensie, po prostu po ludzku, mówić do niego o tym co czujemy, jakie mamy pretensje, pytania, problemy, wątpliwości. Bóg jest kimś kto rozumie naturę człowieka. A teraz jak zachowasz się na spotkaniu z królową Elżbietą? Walniesz ją w plecy i powiesz - sie ma ziom! Nie, ale okażesz szacunek dla monarchini, nawet są pewne przepisy to ustalające. To dlaczego nie okazać szacunku dla Króla Krolów? Ale Bóg jest także kimś z kim możesz iść na piwo i poklepać go po plecach, nie obrazi sie za to.
|
| Śr sty 01, 2014 14:32 |
|
 |
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Kael o ile wiem, nikt nie zdefiniowal Boga. Wygodne, nie ma sie czego przyczepic. I jednoczesnie przeslanka na to ze nie istnieje - nie da sie logicznie pogodzic wszystkich religijnych postulatow. Wiec zalozylam istote wszechmogaca, nie wnikajac w jej inne aspekty. I chyba sie zgodzisz, ze w swietle naszej etyki postepowanie takie, jakie Bogu przypisujemy jest nieetyczne. Jaki by ten Bog nie byl - karanie innych za wlasne bledy jest zlem. Karanie istot od siebie zaleznych, poddawanych probie bez wlasnej woli, stworzonych w tym celu przez konstruktora jest jeszce gorsze. Wyobraz sobie, ze powstaja pierwsze swiadome maszyny, ale nie spelniaja jakis kryteriow konstruktora. Czy jest normalne zeby ten konstruktor gdzies je przetrzymywal i poddawal torturom? Jest jeszce inne wyjscie - etyka tej istoty jest rozna od naszej. Co w innym watku poruszyl Lurker. W takim wypadku mozemy sie spodziewac wszystkiego - kary za posluszenstwo, jakiejs glupiej niespodzianki w zaswiatach itp.
|
| Śr sty 01, 2014 14:43 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
tredje napisał(a): Kael o ile wiem, nikt nie zdefiniowal Boga. Wygodne, nie ma sie czego przyczepic. I jednoczesnie przeslanka na to ze nie istnieje - nie da sie logicznie pogodzic wszystkich religijnych postulatow. Wiec zalozylam istote wszechmogaca, nie wnikajac w jej inne aspekty. I chyba sie zgodzisz, ze w swietle naszej etyki postepowanie takie, jakie Bogu przypisujemy jest nieetyczne. Jaki by ten Bog nie byl - karanie innych za wlasne bledy jest zlem. Karanie istot od siebie zaleznych, poddawanych probie bez wlasnej woli, stworzonych w tym celu przez konstruktora jest jeszce gorsze. Wyobraz sobie, ze powstaja pierwsze swiadome maszyny, ale nie spelniaja jakis kryteriow konstruktora. Czy jest normalne zeby ten konstruktor gdzies je przetrzymywal i poddawal torturom? Jest jeszce inne wyjscie - etyka tej istoty jest rozna od naszej. Co w innym watku poruszyl Lurker. W takim wypadku mozemy sie spodziewac wszystkiego - kary za posluszenstwo, jakiejs glupiej niespodzianki w zaswiatach itp. Jak to bez własnej woli? Co masz na myśli? Każdy ma wolną wolę. Czy Ciebie Bóg zmusza do siebie? Nie. Masz wolną wolę i możesz powiedzieć Bogu - nie. Możesz powiedzieć Bogu - nie chcę być z tobą i możesz iść własną ścieżką. Czy Bóg cię zmusza, szantażuje? Nie stworzył ludzi jako wiecznie zadowolonych i uśmiechających się automatów które sa zaprogramowane tylko na dobro i bycie z nim. Bóg nie karze, nie skazuje na piekło, to ludzkie wyobrażenia i często ludzie przypisują Bogu ludzkie cechy a on nieustannie mówi nam - moje myśli nie są waszymi myślami. Co to za Bóg którego można ogarnąć całkowicie rozumem? Bóg logiczny? Wobec jakiej logiki? Czy raczej trzeba przyznać że człowiek nie wie wszystkiego, nie ma wiedzy doskonałej o Bogu, o sobie samym i o życiu. Jeśli ktoś nie chce być z Bogiem i w chwili swojego przejścia z tego życia do innego życia powie Bogu - nie, to czy Bóg będzie go na siłę ciągnął do Nieba? Może Bóg powie - no chodź, tutaj jest tak fajnie, a człowiek - nie! Sam siebie skazuje na to co wybiera. Uważasz że ludzka etyka jest doskonałością? Człowiek jest tak często niesprawiedliwy. I ułomny w swojej niewiedzy. Często tutaj krążymy, błądzimy po omacku.
Ostatnio edytowano Śr sty 01, 2014 15:06 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
| Śr sty 01, 2014 14:59 |
|
 |
|
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Kael Cytuj: to jego dobrowolny wybor: wybral dbanie tylko o wlasny dobrobyt, pomyslnosc ziemska i nie chcial nigdy sie zastanawiac ani nad losem innych ludzi Skad taki wniosek? raczej wierzacy koncentruja sie na Bogu, nie zauwazajac ludzi. W laickiej Danii bardzo popularny jest wolontariat, kraj przoduje w pomocy humanitarnej. Po prostu - zamiast godziny na mszy - godzina pracy dla innych. Proste. Cytuj: Innym slowy, zaprzeczyl swojej istocie, ktorej sila zyciodajna jest milosc (nie egoizm) i to sie na nim zemsci.
a to to jakas poezja, czy luzne wnioski? Bo jezeli ma to jakies podstawy to prosze o wyniki badan.
|
| Śr sty 01, 2014 15:05 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Cytuj: a to to jakas poezja, czy luzne wnioski? Bo jezeli ma to jakies podstawy to prosze o wyniki badan. Tredje, wynki badań? Człowiek jest stworzony do miłości, bez tego jego życie wydaje się być puste i bez znaczenia. To dlatego ludzie strzelają sobie w głowę zazwyczaj. Sława, pieniądze, dobrze jest mieć pieniądze, dobrobyt, nikt nie zaprzecza i nie nawołuję do życia w ascezie, ale oprócz tego wszystkiego musisz sie spełniać także na innej płaszczyźnie. Bo jeśli tak nie będzie, to po jakimś czasie poczujesz w sobie wielką pustkę ktorej nic nie będzie w stanie wypełnić, wszystko będzie miało dla ciebie smak popiołu.
|
| Śr sty 01, 2014 15:14 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
@tredje, mam dla ciebie nowine: jezeli ty tez cos robisz bezinteresownie dla innych, to ... nie uciekniesz przed Miloscia
|
| Śr sty 01, 2014 15:23 |
|
 |
|
Simba
Dołączył(a): Śr gru 04, 2013 13:44 Posty: 35
|
 Re: Odpowiedzialność Boga za ludzi
Zauważyłem ,że niektórzy bronią Boga nawet mimo braku jakichkolwiek rzeczowych argumentów na usprawiedliwienie jego postępowania bez przerwy gadka o wolnej woli i to występuje nie tylko na tym forum ale na wszystkich katolickich bo wiele z nich przeglądam.Jeżeli tylko pada konkretny argument przeciwko Bogu od razu powstaje odpowiedz ,że wolna wola ,miłość tamto siamto. Zgadzam sie z tredje.Dlaczego nikt z was nie przyzna po prostu ,że Bóg chce cierpienia człowieka zważając na to ,że jest wszechomogący.Przecież on sam ukrzyżował własnego Syna ,bo mógł przecież zareagować np ciskając piorunami w piłata i żołnieży ale tego nie zrobił.oczywiście zaraz padnie sztandarowy argument ,że wolna wola tam siamto.
|
| Śr sty 01, 2014 15:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|