Johnny99 napisał(a):
Nie rozumiem. Co masz na myśli mówiąc, że "inni potrafią"? Co potrafią? Uznać Jezusa za swojego zbawiciela? Przecież ja wierzę w to, że Jezus jest naszym zbawicielem..
Ty wierzysz, ze Jezus jest Zbawicielem, ale inni potrafia byc zbawionymi a ty nie, bo ty dopiero jestes w trakcie przyjmowania zbawienia, a wiec zbawiony nie jestes, bo wg ciebie to proces, wiec stan niedokonczony. Dla innych to fakt. Wiec stad moje pytania.
Johnny99 napisał(a):
Nie rozumiem. Dlaczego uważasz, że coś mnie wstrzymuje?
Ty sam tak mowisz, bo nie umiesz wziac zbawienia, ktore jest nam dane. Chyba wiec musi byc jakis powod? Jaki..?
Johnny99 napisał(a):
Nic z tego nie rozumiem. Wszyscy jesteśmy ludźmi, żyjemy w tym świecie, w ciele, grzeszymy. A skoro grzeszymy, to potrzebujemy m.in. umartwienia i pokutowania. Co tu jest dla ciebie niejasne?
Ja nie mowie, ze tego nie potrzebujemy, ale to nie jest powodem by nie byc zbawionym tu i teraz.
Johnny99 napisał(a):
A ty nie widzisz różnicy między "dane" a "przyjęte"?
Ja widze. Ale ja przyjelam co mi zostalo dane, a ty masz z tym problem. Dlatego pytam, co cie wstrzymuje.
Johnny99 napisał(a):
Dopóki żyjemy, grzeszymy. Można powiedzieć, że każdego dnia przyjmujemy zbawienie i je tracimy (tj. je odrzucamy). Czyż każdy grzech nie jest równoznaczny z odrzuceniem Chrystusa?
Naprawde tracimy zbawienie? A gdzie to jest napisane w Biblii? Skoro w duchu jestesmy doskonalli i zapieczetowani i w to duchu mamy zbawienie to na jakiej podstawie biblijnej twierdzisz, ze zbawienie mozna stracic..? Mowie oczywiscie o kims kto nie grzeszy rozmyslnie, swiadomie. Pawel nazywa swietymi nawet tych, ktorzy wciaz maja problem z kradzeniem, cielesnoscia i nigdzie nie mowi, ze oni traca zbawienie, wiec gdzie tu podstawa bibiljna na twoje tezy? Masz na to werset?
Johnny99 napisał(a):
Wiesz, mogę ci podrzucić linki do artykułów, które dowodzą, że wszystko to jest w Biblii.. ale nawet gdyby przyjąć, że tego nie ma, to jeszcze nie znaczy, że jest to z nią sprzeczne. O tym, co jest sprzeczne z Biblią, a co nie, decyduje Kościół, a nie ty. To oczywiste.
Artykuly? Zartujesz sobie? Ale dlaczego nie mozesz mi podrzucic po prostu wersetow biblijnych? To jest tak zakamuflowane, ze tego nie ma w Biblii, tak tajne, ukryte, ze niezrozumiale? wiec co to za dowod w takim razie? To raczej smieszne Johnny.
Ja wierze w rzeczy, ktore nie sa tak oczywiste w Biblii wiec to nie jest w tym problem, ale z czegos to musi wynikac, nie z checi, pragnien, czy, aby udowodnic, ze katolickie = biblijne. Takich rewelacji nie przyjme.
Jeszcze sie nikomu nie udalo udowodnic, ze Maria urodzila sie bez grzechu, ze zostala wniebowzieta, a papiez jest nieomylny. Nikt nie mial zadnych na to dowodow, a ty mowisz, ze sa? I to jeszcze mam ci uwierzyc na slowo? To chyba za malo Johnny..
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, że osądzasz siebie, ale nie jesteś przecież wszechwiedząca. Nawet o sobie samej nie możesz wiedzieć wszystkiego. Bóg zna ciebie lepiej, niż ty sama siebie znasz.
Ale rozmydlasz temat Johnny. To nic nie znaczy co mowisz, bo to tak oczywiste jak slonce.
Johnny99 napisał(a):
No widzisz, a mnie cały czas osądzasz, chociaż nawet ja sam twierdzę co innego..
Ja ciebie nie osadzam. Ja pytam w czym problem, ze nie umiesz przyjac danego nam zbawienia. Zbawienie jest nam dane. Nie trzeba zadnego procesu do tego. Tylko przyjac przez wiare. Nie trzeba byc gotowym bo nikt nie jest godzien przyjac zbawienia. Przychodzisz jako grzesznik pokutujesz, prosisz o przebaczenie laske i przyjmujesz DAR zbawienia. Proste. Latwe. Trzeba tylko chciec.
Johnny99 napisał(a):
A ty jesteś pewna że masz?
Na 100%.
I nie tylko ja.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście że nie. Trzeba ją przyjmować z wiarą.
Nawet przyjecie hostii z wiara niczego nie czyni. W hostii nie ma Chrystusa. To tylko maka i woda. Jezusa przyjmujemy jako Ducha Bozego nie jako make i wode. To Duch Bozy..
Johnny99 napisał(a):
Właśnie!
Ale ty jednak to robisz skoro mowisz, ze nie jestes gotowy, ze jestes w trakcie, bo nie wiem musisz pokutowac latami, albo cos jeszcze.. To sie nazywa samopsprawiedliwosc. A trzeba bazowac jedynie na sprawiedliwosci Chryustusa. To wielka roznica.
Johnny99 napisał(a):
A to ty nie widzisz, jak wygląda świat? Jest jedna chwila, a potem następuje kolejna. Za każdym dniem postępuje kolejny. Czas płynie. Czyli - życie jest procesem.
Procesem czego niby? To co mowisz to taki sztuczny podzial, wymyslony. Mozna to powiedziec na tysiac roznych sposobow.
Z czasu sklada sie zycie.. ALe procesem jest zycie? Jakim? Wyjasnij do konca. Bo to nic nie mowi.
Johnny99 napisał(a):
I z grzechem..
Znowu zmieniasz temat. Czemu?
Johnny99 napisał(a):
Tym, że Chrystus przyszedł, by oferować mi zbawienie, a ja mogę je przyjąć.
No to czemu nie przyjmiesz? Wez, skoro mozemy to wziac. A mozemy od razu. Ja wzielam, miliony wzielo a ty nie. Cos musi byc powodem. Co? No powiedz, jakie masz konkretne powody, jakie problemy, to moze je wspolnie rozwiazemy.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, że się da. Ba, w Niebie wszystko będzie już naprawione.
Tu na ziemi jest juz naprawione - dzieki Chrytusowi. W niebie czeka nas tylko nagroda. Ale - nie wiem czy to dla ciebie nowe czy nie - rozna dla kadego. Nie bedzie jednej i takiej samej dla wszystkich.
Zbawienie jest darem ktory mamy tu i teraz nie robiac nic, nie zalezy to bowiem od nas ale od Chrystusa, nagroda zas zalezy calkowicie od nas. To dar nasz dla Boga co zrobilismy z zyciem ktore dostalismy. Na ile zylismy dla Niego robiac to co On nam powiedzial, czy bylismy posluszni, od tego zalezy nasza nagroda w niebie.
Johnny99 napisał(a):
Dokładnie, ale przecież nie bez ciebie.
Nie mam zadnego udzialu w zbawieniu, tylko serce musi byc gotowe i pokorne ktore chce je przyjac i przyjmuje to przez wiare. To nie jest zaden moj udzial. Nie dokladaj wlasnej samosprawiedliwosci Johnny.
Johnny99 napisał(a):
Chyba nie zrozumiałaś.. przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.
Ale ktore zdanie mam ponownie poczytac?
A ty zrozumiales co ja napisalam Johnny? Ja mowilam, ze co jest przebaczone nie ma potrzeby juz za to pokutowac. Rozumiesz?
Johnny99 napisał(a):
Bóg może nie widzieć twoich grzechów - w istocie, nauka Kościoła idzie nawet dalej (bo "niewidzenie" grzechów to luteranizm), bo Bóg nie tyle "przestaje widzieć" grzech, co go odpuszcza. Ale konsekwencje twojego grzechu nadal są. Nie rozumiesz tego?
Ale jakie konekwencje Johnny skoro Bóg je nam juz przebaczyl przez Chrystusa. Nie widzisz tu sprzecznosci? Gdzie sens i logika tego co mowisz? Jakie konsekwencje nas czekaja i kto je nam wymierzy skoro nie Bóg bo Bóg ukaral za moje grzechy Chrystusa swego Syna..
Johnny99 napisał(a):
Ale świat nadal istnieje, majanovak. To jest kluczowa kwestia.
I co z tego? Co to ma do rzeczy? Musisz pisac jasniej bo co ma piernik do wiatraka? Swiat istnieje i dlatego jest laska caly casz aby kazda osoba mogla sie nawrocic. Poki zycia poty nadziei.
Bóg juz wszystko zrobil. Teraz nasza kolej - nasza odpowiedz i pokora czy chcemy to przyjac na Jego zasadach. Ale to jest nasze jesli tylko tego chcemy, jesli tylko jestesmy zainteresowani. Pokora jest przyjecie daru od Boga. To tez trzeba umiec wziac a nie marudzic, ze nie jestem godny. Nikt nie jest. Ale jesli Bóg juz zaplacil cene to wez to z wdziecznoscia i tyle.
Johnny99 napisał(a):
W okresie między ważną spowiedzią a pierwszym grzechem po niej - nawet się zgodzę
Zbawienia sie nie traci jesli czlowiek swiadomie sie nie wyrzeknie Boga.
Johnny99 napisał(a):
I jak odrzucają Chrystusa przez grzech, to też są? To tylko retoryka. Bombardowanie miłością.. Kościół jest o wiele bardziej realistyczny. Rozumiem, że to mniej atrakcyjne..
Jesli nie grzesza swiadomie, celowo to nie traca zbawienia.
No i widzisz Bóg jest miloscia, ty nie i dlatego tak trudno to wziac bo to wydaje sie zbyt wspaniale, ale to wlasnie Dobra Nowina Johnny. Bóg jest tak dobry wlasnie! A kosciol jest realistyczny ale Kosciol to ludzie a zbawienie pochodzi od Boga.
Johnny99 napisał(a):
Ale ja nie mówię o wierze w to słowo, tylko o tym, co w nim jest.
No musimy wierzyc w to co mowi to Slowo. Bo w nim jest prawda i zycie.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, że wierzą - ale Słowu, a nie temu, co ktoś sobie z niego wyinterpretuje, żeby się lepiej poczuć..
To juz pomowienie i niepotrzebna krytyka, osad. Zostaw to bo to do niczego nie prowdzi Johnny. Badz ponad takie cos, ok?
Pisz tylko merytorycznie a bedzie nam sie lepiej rozmawialo.
Katolicy nie wierza Slowu, to widac Johnny. Ty nawet nie wierzysz ze mozna przyjac zbawinie ot tak. A mozna. Trzeba tylko wierzyc ze Bóg ma na mysli to co powiedzial w Slowie. To jest tak proste.
Wierz mi, ze Slowo jest trudne i wymagajce i daleko do dobrego sampoczucia.
Johnny99 napisał(a):
Tyle, że wcale tak nie mówi..
Znowu rozmydliles temat i juz nic nie wiadomo o czym byla mowa.
Johnny99 napisał(a):
To nie jest "mój" Kościół, tylko po prostu Kościół. Nie chodzi o "mandat", tylko o to, by nie tworzyć prywatnych interpretacji Biblii, bo widać, do czego to prowadzi - do powstania setek wyznań, z których każde interpretuje inaczej.
KrK to nie sa prywatne interpretacje elity KrK? Prosze cie Johnny. Badz powazny. To jak nabardziej prywatne interpetacje. I jak dotad nie udowodniles niczego i nie pokazlas ze katolicki = biblijny. Wiec gdzie te dowody Johnny? Jesli ich nie dasz to znaczy ze to sa tylko prywatne interpretacje..
No i Johnny ty jestes dowodem na to ze KrK jest bardziej podzielony niz sie chcesz do tego przyznac.. Bo katolicy sa podzieleni. Jedni potrafia przyjac zbawienie biblijnie a wielu nie. A to tylko jedna rzecz..
Johnny99 napisał(a):
Tak. A co wtedy, kiedy tego Ducha odrzucasz przez grzech?
Ja nie odrzucam Ducha Johnny. Co ty mi zarzucasz. Czlowiek grzeszy bo ulega cialu, bo jest cielesny, ma nieprzemieniony umysl. Poczytaj Rzymian 7.
Duch Swiety jest zapieczetowany w moim duchu. Nigdy nie bedzie wiec skazony grzechem.
Johnny99 napisał(a):
A gdzie Biblia mówi, że majanovak jest święta?
Ano mowi. Dawalam ci werset 'Kto ma Boga ma zycie'. Ja mam zycie, bo mam Chrystusa w sercu.
On jest moja sprawiedliwoscia i swietoscia.
"On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą. "
Rozumiesz co tu jest napisane? Jestem sprawiedliwa w oczach Boga! Bo Jezus za mnie stal sie grzechem aby mnie uczynic sprawiedliwa, swieta.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście że mogę.On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.
To co cie wstrzymuje ?
Johnny99 napisał(a):
Czyli nie można odrzucić zbawienia wg ciebie?
Mozna jak najbardziej mozna. Ale ludzie slabi duszewni cielesni grzesza, ale wcale przez to nie odrzucaja zbawienia. Sa po prostu niemowlakami w Chrystusie. Nie traci sie zbawienia bo sie zgrzeszylo. Bóg sie nie wyprowadza bo mi sie powinela noga. Zobacz slowo:
"Bracia, jeśli człowiek zostanie przyłapany na jakimś upadku, wy, którzy macie Ducha, poprawiajcie takiego w duchu łagodności, bacząc każdy na siebie samego, abyś i ty nie był kuszony" Gal 6,1
Nie ma slowa o tym ze ci ludzie stracili zbawienie.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście, że Chrystus zbawia, w swoim Kościele. Jezus wyraźnie powiedział, że zbuduje "swój" Kościół, którego fundamentem będzie Piotr. To nie jest żaden idealizm, a mój pogląd na Kościół nie ma nic wspólnego z żadnym idealizmem.
Chrystus zbawia nawet poza Kosciolem. To nie kosciol zbawia, ale Chrystus, i nawet juz to zrobil! Sa ludzie ktorzy zostali zbawieni w swoich domach. Ja znam taki przyklad. Dopiero po miesiacach zaczeli chodzic do jakiegos kosciola.
Zobacz co mowi Slowo
"A Izajasz waży się nawet powiedzieć: Dałem się znaleźć tym, którzy mnie nie szukali, objawiłem się tym, którzy o mnie nie pytali. " Rzym 10,20
Bóg dziala jak Sam chce, nieraz mijaja miesiace zanim ktos trafi i znajdzie Kosciol gdzie zacznie sie karmic Slowem Bozym. Ale zbawiony jest bo przyjal zbawienie bo przyjal Chrystusa do serca. Zeby sie nawrocic nie trzeba zadnego kosciola do tego.
Zadnym fundamentem nie jest Piotr-kamyk. Bóg buduje na skale a skala jest nie Piotr ale Jezus. Bóg buduje na objawieniu ktore otrzymal Piotr. Czy czytales dalej ten erset? Piotr za chwile zostal nazwany diablem. Czy Bóg moze budowac na czlowieku, ktory jest tak slaby?? Tylko Piotr ma taki zyciorys, zostal nazwany diablem (jak Judasz) zaparl sie Chrystusa.. I ty myslisz ze Jezus buduje na czlowieku? Skad wy bierzecie te interpetacje, ktorych pozniej trzymacie sie na slepo idac w zaparte, ze to na pewno jedyno sluszne myslenie. Jezus nigdy nie buduje na czlowieku, bo jak Sam powiedzial wie najlepiej co jest w czlowieku.
Johnny99 napisał(a):
KrK nie ma żadnych doktryn, które byłyby "sprzeczne z Pismem", to absurd. Na tej samej zasadzie można by twierdzić, że św. Piotr miał doktryny, które były sprzeczne z Pismem.. przecież św. Piotr był współtwórcą Pisma. Pismo nie jest jakąś abstrakcyjną rzeczywistością, odrębną od rzeczywistości Kościoła - tak, że można teraz porównywać: tu się zgadza, a tu się nie zgadza.
Nie ma zadnych doktryn sprzecznych ze Slowem? Ale udowdnic tego nie umiesz jak widze. Ani nikt do tej pory z katolikow. Absurdem jest cos takiego powiedziec nie dajac zadnych dowodow na tematy ktore sa tutaj dyskutowane od wielu tygodni. Teza bez pokrycia.
Nie wkladaj w to Piotra bo to naciaganie i manipulacja. Pismo tlumaczy sie samo. A ty do tej pory nie dales chyba ani jednego wersetu na to co mowisz. Slowa bez pokrycia ktore mam przyjac ot tak sobie. Johnny badz powazny.
Johnny99 napisał(a):
To dwa tysiące lat historii, za dużo by mówić..
Daj cokolwiek Johnny. Pokaz te moc w KrK. Cokolwiek. Powinienes wiec sypac jak z rekawa prawda?
Johnny99 napisał(a):
To było nie do uniknięcia, bo tak działa czas. Początkowo Apostołowie wierzyli, że Chrystus powróci lada dzień. Ale mijały dni, potem lata, potem dekady.. pojawiali się ludzie tacy jak ty, którzy cały czas przedstawiali swoje własne "interpretacje" itp. Trzeba to było jakoś opanować. Stąd np. instytucjonalizacja, która w naturalny sposób prowadzi często do "letniości". Ale instytucjonalizacja nie jest istotą Kościoła.
Ja nie przestawiam swoich wlasnych intepretacji to kolejne pomownie. Wstydz sie. No i to co piszesz to same bzdury Johnny. Z tego wcale nie wynika letniosc, ktora mozna zauwazyc wszedzie.
Johnny99 napisał(a):
Gdybyś czytała Biblię, to nie mogłoby dla ciebie nie mieć znaczenia to, czego naucza Kościół.
Alez dla mnie ma ogoromne znaczenie to czego naucza Kosciol.
Johnny99 napisał(a):
No to zarzuć jakimiś tytułami
Np Chata WM Young - swiadectwo, i druga bardzo mocna ksiazka, ale tylko po angielsku "Ultimate intension" De Verk Fromke. Ta ostatnia jest bardzo mocna, trudna dla kazdego. To nie sa ksiazki antykatolickie wierz mi. Jedna cie zbuduje, druga zdenerwuje, zaszokuje (tak dziala na kazdego).
Johnny99 napisał(a):
A który papież negował Biblię?
Uważasz, że ap. Piotr też był bezgrzeszny?
No chocby Pius, ktory mowil sprzeczne rzeczy niz to co mowi Biblia o kobietach. I uczy tego swoich wyznawcow. Neguje wiec to co Biblia mowi na temat kobiet, bo nazywa je diablami a przeciez kobiety sa takim samym stworzeniem jak mezczyzni i na obraz Boga stworzone.
No i nie uwazam, ze jakikolwiek czlowiek byl bezgrzeszny ani Maria ani Piotr ani Pawel i inni.
Johnny99 napisał(a):
Miej pretensje do Jezusa.
Nie, Jezus nigdzie nie mowil ze ma byc jakies papiestwo. To mylna niebiblijna interpretacja KrK ktory buduje na czlowieku zamiast na Jezusie. W Bibli tez trzeba myslec Johnny. Wiec pomysl nad ta doktryna chwile chociaz.
I stad potem kolejny falszywy dogmat o nieomylnosci czlowieka.. To dopiero szok. A wierni katoliccy w to wierza, przyjmuja na slepo bez zastanowienia. Nie mysla samodzelnie, a powinni.
Johnny99 napisał(a):
A ja widziałem kiedyś taki ciekawy filmik, że w 2001 r. pojawił się przybysz z przyszłości i zrobił furorę na forach internetowych..
Ja mowie powaznie a ty sobie kpisz. Etam.
Ja naprawde polecam ten film, mozna z niego sie duzo dowiedziec. I o ewolucji i o ruchu new age. Ale coz..
Johnny99 napisał(a):
Nawet zakładając, że to wszystko prawda - równie dobrze ja mogę przytoczyć słowa św. Pawła o kobietach i stwierdzić: "to jest właśnie Biblia w pełnej krasie majanovak!".. niesamowicie płytko myślisz..
To najpierw daj ten przyklad Johnny. Bo gadka dla gadki jest bez sensu. Poza tym Biblia mowi rozne rzeczy i o tym ze mamy umrzec dla siebie, wyprzec sie siebie, maz ma umrzec dla zony.. Wobec smierci wszyscy jestesmy rowni..

Mowilam tez ze nie mozna budowac na 1 wersecie. Biblia jest spojna harmonijna. Trzeba patrzec na caly jej przekaz.
Johnny99 napisał(a):
Cóż, może JPII zdecydował się poświęcić swoje osobiste zbawienie w imię tego, by jak najwięcej ludzi go dostąpiło?
Blagam cie co za herezje glosisz? To raczej zwodzenie ludzi by weszli w new age!!!!!!!! Bo do tego to doprowadzalo i zachecalo. To tak powazne Johnny. I w tym kontekscie nalezy na to patrzec. Zwodzenie ludzi wpatrzonych w papieza jak w obraz i herezja.
Johnny99 napisał(a):
Ale tu nie ma sprzeczności.
Jest bo wg ciebie tylko w KrK. A to nie prawda.
Johnny99 napisał(a):
Nawet w tym, który założył Chrystus? To po co go w ogóle zakładał? Mógł go przecież nie założyć. Ba, to przecież Chrystus powołał pierwsze instytucje w Kościele - choćby grono dwunastu apostołów.
Chrystus nie zalozyl KrK. To absurd w ktory wierzysz z jakiegos niewytlumaczalnego powodu. Chrystus zbawil ludzi i ci ludzie to Kosciol Chrystusa. Jego cialo. A nawracaja sie lduzie, ktorzy byli hindusami muzulmanami, szamanami a nawet (znam osobiscie) satanistami. Jak sie nawroca staja sie Kosciolem. A gdzie ich Bóg posle to juz zalezy tylko od Boga Samego.
Johnny99 napisał(a):
Czyli - założony przez Chrystusa, istniejący od dwóch tysięcy lat Kościół żyje w zwiedzeniu, ale ty - majanovak - akurat nie? Good for you, ale mnie w takie coś nie wciągniesz..
Pleciesz bzdury Johnny. Kosciol to dzieci Boze, ktore przyjely Chrystuasa do swego serca. To jedyne kryterium Kosciola. Inne myslenie to zwiedzenie.
Przynaleznosc do KrK nie czyni nikogo zbawiona osoba. Tak jak bycie w garazu nie czyni czlowieka samochodem.
Ty chodziesz do KrK a nie jestes zbawiony..
Johnny99 napisał(a):
Dlaczego ciągle mówisz o elicie KRK? Ja jestem częścią Kościoła tak samo, jak elita KRK. Nie czuję się w żaden sposób oddzielony od elity KRK. Elita KRK niczego nie wymyśla, w przeciwieństwie do ciebie..
Naprawde? To dlaczego wszyscy musicie wierzyc jak elita KrK? Ty jestes czescia ale musisz myslec jak odgornie twoj niepomylny papiez ci kaze. Bo tylko oni wg ciebie maja racje i sa prowadzeni przez Ducha Swietego.
Johnny99 napisał(a):
Wydaje mi się, że jesteś po prostu uprzedzona do "elity KRK".. prawdziwym Kościołem jest Kościół katolicki, a nie "elita KRK".
Prawdziwym kosciolem nie jest KrK. To herezja. Prawdziwy Kosciol to ludzie zbawieni. nalezacy do Chrystusa. To prawdziwe Cialo Chrystusa.
Ani Piotr Pawel Maria Jezus i inni nie byli katoliami. KrK powstal pozniej. Na poczatku nie bylo zadnego podzialu, byli to po prostu nawroceni ludzie.
Johnny99 napisał(a):
Po prostu jest to Kościół, który założył Chrystus.
Tak, ale nie jest to KrK. Pierwszy kosciol - mozna chyba tak nazwac to 120 ludzi zgromadzonych w gornej izbie czekjacych na zeslanie Ducha Swietego. I jak dostali moc od Ducha Swietego wtedy zaczeli z ta moca glosic i nawracac nowych nasladowcow.
Johnny99 napisał(a):
Zapytaj Chrystusa. A po co w ogóle byli Apostołowie? Po co i na co? Po co ustanawiali diakonów? Po co i na co? I tak dalej, i tak dalej..
Chrystus nie nakazal zeby powstali. Chrystus powolal Apotolow ale nie papiestwo. To wymysl jedynie KrK. Bez uzasadnienia biblijnego.
Johnny99 napisał(a):
Ale św. Paweł już źle nie wróży, co? <facepalm>
Nie wiem, czy ten papież się opamiętał, to sprawa między Bogiem i nim, nie mnie osądzać.
Mi sie Pawel nie wrozy zle, tobie tak? No niektorym sie nie podoba ale nie wiem czemu. Czemu Johnny?
Johnny99 napisał(a):
Ja bym taki pewny nie był, nie jestem tak dobry w osądzaniu jak ty..
ja nikgoo nie osadzam to kolejne pomowienie. W tym brylujesz Johnny.
No i to prawda ze ten papiez juz odebral zaplate za uczynki to tylko przeciez prawda co mowilam.
Johnny99 napisał(a):
Och, jakże mi przykro
oj Johnny Johnny..
Johnny99 napisał(a):
Cieszę się, że ty podchodzisz do tego poważniej
tak, wg mnie to powwazna sprawa.
Johnny99 napisał(a):
Ja jednak myślę, że w tamtych czasach "przyzwoitość" nie oznaczała tego samego, co dzisiaj..
To zastap to slowo uczciwoscia, prawoscia serca, ktorej zabraklo
Johnny99 napisał(a):
Nie musi, bo to ostatecznie Chrystus jest tu istotny, nie Maria. Maria nie miała i nie ma niczego, czego nie otrzymała od Chrystusa.
No w tym sie zgadzamy obydwoje.
Johnny99 napisał(a):
Coś chyba ci się pomieszało, bo nie o tym była mowa..
Dokladnie o tym byla mowa. Pytalam czy Pawel jest bardziej swiety niz ja. I stad moje wnioski.
Johnny99 napisał(a):
I to właśnie nie jest moje pojęcie.
ale to nie prawda. Nigdzie tego nie znajdziesz w Slowie. To nie biblijne myslenie.
Johnny99 napisał(a):
A to z kolei jest twoje pojęcie..
Biblijne. Bo kosciol to ludzie nawroceni. dzieci boze, a te sa w roznych kosciolach.
Johnny99 napisał(a):
Czyli Jezus założył nieprawdziwy Kościół? Dziwne..
Jezus zalozyl prawdziwy kosciol - Duchowy Kosciol. Nie masz zrozumienia czym jest prawdzwy kosciol stad twoje falszywe wnioski.
Johnny99 napisał(a):
No i to właściwie wystarczy za podsumowanie..
Trudno mi sie odniesc bo znowu zatraciles watek wycinajac kontekst.
Johnny99 napisał(a):
Sorry, ale jednak pozostanę przy książkach.
Nie ma sprawy Johnny.
Johnny99 napisał(a):
A od książek ateistycznych wymagasz, by ci udowodniły, że Bóg istnieje?
Od chrzescijan po prostu. I z Biblii.
Johnny99 napisał(a):
No to jaki jest wasz punkt odniesienia? Jaki jest twój punkt odniesienia? Antykatolickie filmiki na youtube? Cóż..
Ja ci nie polecam antykatolickich filmikow. Owszem jest watek antykatolicki o JPII ale tez jest watek antyprotestancki zapewniam cie. Ten film mowi o ruchu new age i o ewolucji, o zwiedzeniu i jak go rozpoznac.
Nie namawialbym cie do antykatolickich filmow choc znam nie jeden.
Johnny99 napisał(a):
Popatrz, jak płynnie przeszłaś od "świadków" do "wersetów".. o tym właśnie mówię..
I coz z tego? To az takie trudne? Ty tego nie potrafisz? Latwiej niz ci sie wydaje. Zmieniasz temat, zatracasz watek, rozmydlasz watek.. No i sie mylisz, bo ja wcale nie mowie o SJ ale o swiadkach czyli dowodach. Masz problem ze zrozumieniem tresci czy tylko po lebkach czytasz co pisze Johnny i stad twoj wniosek?
Johnny99 napisał(a):
Chcesz te artykuły?

Ale tak naprawdę to nie o to chodzi. Nie ma rozdziału między Biblią a Kościołem.
Nie chce katolickich artykulow Johnny. Chce dowodow na to co mowisz bo nie dajesz zadnego dowodu na nic. Na zadne temat ktory poruszalismy: wniebowzecie niepokalane poczecie nieomylnosc papieza. Nic. Mnie nie interesuje co mowi jakis artykul katoiicki, ale wersety w Biblii na dowod ze to co mowia te artykuly to prawda.
Johnny99 napisał(a):
Musi być czy jest?
Jest oczywiscie.
Johnny99 napisał(a):
Jeżeli już o to pytasz, to mam na to gdzieś tak 1.2 miliarda świadków
Znowu blad w mysleniu albo zwykla kpina.
Johnny99 napisał(a):
A to, co piszę, ci nie wystarcza? W takim razie musisz zajrzeć do publikacji.. forum nie jest od pisania doktoratów..
Zartujesz? Tobie wystarcza to co ja mowie? Forum nie jest od pisania doktoratow ale cos udowodnic jednak mozna prawda? Piszemy juz sporo a ty jeszcze nic nie napisales merytorycznego. Nie szkoda ci czasu na lanie wody?