brunero, nikt Ci sie nie kaze uchylac od utrzymywania kapłanow. Co wiecej, sama biorac slub czy chrzczac dziecko slowani epowiedziałam na to, ze za drogo itp, bo akurat mnie bylo stac, wiec nie było problemów.
Tylko pobieranie ofiar przy okazji sakramentow niestety sugeruje wiernym i nie tylko, ze te sakramenty sa płatne, i jak chcesz wziac slub koscielny, a nie stac Cie na ofiare to niejako musisz w pewien sposob sie upokorzyc i prosic o udzielenie takiego slubu.
Brunero, co do utrzymywania kaplanow Twojego Kosciola, to tez jest ten problem, ze np nie wiem czy masz ta swiadomosc, ale placac podatki nawet niewierzacy sa ZMUSZENI KK utrzymywac (chosby kwestia lekcji religii w szkołach).

A katolicy są zmuszeni utrzymywać antyklerykalny Twój Ruch.. wszyscy jesteśmy jednym społeczeństwem.

tylko ,ze Twoj Ruch to jest partia demokratycznie wybrana i to jest jednak cos innego niz utrzymywanie konkretnego Kosciola.

Religię w szkołach też wprowadzili demokratycznie wybrani politycy, bynajmniej nie Kościół i tak samo demokratycznie wybrani politycy mogą ją stamtąd wyprowadzić - Kościół nie jest Sejmem, nawet inicjatywy ustawodawczej nie ma..

Powiedz mi, sigmasigma, co tak naprawdę Cię tak boli w tym, że księża utrzymują się z ofiar wiernych? Wszak to od Chrystusa pochodzi to prawo, że z Ewangelii żyją ci, którzy głoszą Ewangelię.

czyli Koscioł nie chciał nauczac w szkołach , ale kaplanów do tego zmuszono i ucza, tak?
Ja nie rozumiem niektorych z Was, tez jestem katoliczka, ale nie wszystko mi sie podoba w Kosciele, nie wszystko rozumiem. Natomiast niektorzy sa tak fanatycznie zapatrzeni w to, co robi Kosciol, ba nawet w to co powie jakis tam konkretny ksiadz (zebym nie wiem jakie bzdury wygadywał), ze beda tego bronic ponad wszystko.
Mysle, ze cale szczescie ,ze kosciol nie ma inicjtywy ustawodawczej, chociaz nie jest to rzadkoscia - zbieranie podpisow pod kosciolem w jakiejs inicjatywie. W koncu Kosciol to kosciol, a nie państwo.
Poza tym brunero twierdzil, jakoby ktos mialby mu zabraniac utrzymywania ksiezy - wiec mu odpowiedzialam, ze nikt mu nie zabrania, a wrecz niektorzy sa zmuszani. Co zmienia faktu, ze moze Ty tez czujesz sie zmuszany do utrzymywania jakiejs partii politycznej.
Jednak uwazam, ze paria polityczna a kosciol, to jednak jest cos innego. Chcialbys np utrzymywac nie wiem, zbory Swiadkow Jehowy np? Albo sponsorowac wybudowanie meczetu w swoim miescie?

To ja jestem osobą niewierzącą? A tak poważnie - wątek w złym dziale.
Rozmawiamy tutaj o konkretnych wątpliwościach, a nie o "całokształcie".
Ale nie utrzymuję, że jest inaczej.
No właśnie - nie polega na dokonaniu zadośćuczynienia, tylko na przydzieleniu zadośćuczynienia, którego dokonał ktoś zupełnie inny.
Nie o to mi chodziło. Zadośćuczynić skutkom grzechu można i temu nikt racjonalny się nie sprzeciwia. Problem się zaczyna, jak ktoś twierdzi, że dysponuje "skarbcem", w którym siedzi nadmiar zadośćuczynień, które można rozdzielać.

Co ma piernik do wiatraka? Przecież ani muzułmanie czy śJ nie sponsorują budowania kościołów katolickich, ani my nie sponsorujemy budowania meczetów czy Sal Królestwa.

Boli mnie nie to, ze ksieza zarabiaja, tylko to na czym zarabiaja i w jaki sposob. Niestety prawda jest taka, ze ogolnie wyglada to wszystko troche na kupczeniu sakramentami i mysle, ze o wiele lepiej Kosciol by sie miał (nawet materialnie) , gdyby nie byl taki pazerny na te "dobrowolne" ofiary.
Ale ogolnie temat byl zalozony o czymsc innym - jaki sens maja odpusty za konkretne osoby? Dlaczego Kosciol iemoze sie modlic za wszystkich zmarlych?
Czy jak pojde na Msze Sw i w mysli poprosze Boga, by ta Msza byla w intencji np mojej przyjaciolki to ona bedzie w jej intencji? Czy musi to byc odczytane przez kapłana?

ale sponsoruja nauczanie religii katolickiej w szkolach. chcialbys sponsorowac nauczanie islamu, czy medytacje buddyjskie w podstawowkach?

A kto tak twierdzi? Naucza, bo chciało tego społeczeństwo.



Gdybym żył w kraju, w którym większość społeczeństwa stanowiliby Świadkowie Jehowy albo muzułmanie, to uważałbym to za całkowicie naturalne.



Skoro już się czepiasz słówek - ja napisałem "polega na zadośćuczynieniu" a nie "polega na dokonaniu zadośćuczynienia"



Tzn. jaki problem się zaczyna?

Czy masz jakiś problem ze zrozumieniem tej prostej prawdy, że jeżeli ksiądz zasugeruje złożenie ofiary lub zacznie się jej domagać, to powinnaś iść do biskupa na skargę?


Dokładnie taki, jak naucza Kościół: Odpust zupełny ofiarowany za zmarłego umożliwia natychmiastowe przejście tej osoby z czyśćca do nieba.


Miałaś już wyjaśnione, że może i modli się za wszystkich zmarłych. Przegapiłaś?


Twoja modlitwa będzie w jej intencji. Msza, jako całość, nie.

Można też prywatnie ofiarować swoje uczestnictwo w danej Mszy św. w intencji czegoś. Często zresztą księża polecają to w ramach pokuty (oczywiście, chodzi zwykle o Msze "nadobowiązkowe").

no to tak samo sponsorujesz Twoj Ruch - bo chcialo tego spoleczenstwo (nota bene chyba wlasnie spoleczenstwo specjalnie nie chce zeby w szkole uczono religii,a le jest to zbyt dochodowe dla ksiezy i nie mozna tego ruszyc)

Właśnie. Czyli rozumiesz już o co chodzi?

Oczywiście, że można to ruszyć. Po prostu najwyraźniej społeczeństwo aż tak bardzo tego nie chce, jak to się co poniektórym zwolennikom "powszechnej laicyzacji" wydaje.