Co godo i zwodzi.
A uzasadnienie? A jakieś źródło?

Zrodlo? Budda nie zyje od wiekow!
Chyba ze chodzi o zrodla wtorne, jak ewangelie. Ja bym ich pod uwage nie bral. Wybiorcze, wybrane przez krag ludzi, do konca wierzyc im nie sposob.

Uczono nas,że stworzona materia jest zła, ale jej Stwórca jest istotą dobrą, nieskończoną i wszechobecną, że jest On sprawiedliwy i że sprawiedliwość rządzi wszechświatem. Co za nonsens! We wszechświecie nie panuje żadna sprawiedliwość. Panują w nim tylko bezwzględne prawa. Nie ma też w nim wszechobecnego dobra, tylko ponure, bezkresne galaktyki. Cokolwiek istnieje, istnieje tylko z konieczności, a nie ze zrządzenia świętej Opatrzności. Wszystko co żyje cierpi, z powodu prawa "nieświętej" przyczynowości. Nasz świat jest pełen cierpienia, tragedii, chorób i kataklizmów, a my wciąż szukamy przyczyny tego status quo. Nawet najbardziej naiwne, naciągnięte teorie dobra wymyślone przez fanatycznych filozofów lub religiantów, nie są w stanie zmienić obrazu Natury, tak, aby robiła ona wrażenie dzieła istoty dobrej i wszechmogącej. I podobnie myślał Budda, o czym wspomniałem wcześniej.

Sir Alfred Tennyson powiedział: „Natura dostarcza nam tyle złych snów. Czy dlatego że toczy ona wojnę z Bogiem ?". Uważam, że wcale nie. Wojna toczy się tylko pomiędzy Naturą a fałszywą koncepcją Boga. „Bij, zabij, bo jak nie, sam będziesz zabity" takie jest prawo Natury, i dobrze o tym wiesz.

Bóg daje pociechę i dobre samopoczucie kiedy wszystko układa się w naszym życiu, lecz okazuje się całkiem zawodny, w czasie nieszczęść i wojen. Wtedy zaś pozostaje nam wołanie... "zlituj się nad nami !". W czasie wojny żołnierze po obu stronach barykady modlą się zazwyczaj do tego samego Boga, ale Bóg jakoś dziwnie sprzyja temu kto ma najpotężniejsze działo i najcelniej strzela. A najlepszym wytłumaczeniem jest: „Niech się dzieje wola nieba, wola nieba, wola nieba !"

Ameryka odkryta po raz kolejny!
Takie male pytanko. Po co mo katolicy jesli i tak bandziory? Czyz oni nie prowokuja do kolejnych zawodow? Co dobrego zrobili, powiedzmy w Polsce?

@Whispernight
Portal racjonalista.pl jest tak bardzo obciachowy, że wstyd Ci się przyznać, że skopiowałeś od nich część tekstu?
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,198


Punkt widzenia zależy od przyjętej perspektywy. Bóg sprzyja każdemu kto czyni zło? A niby z jakiej racji? Taką masz wizję Boga? A może rację ma Abraham Lincoln:

Moim problemem nie jest, czy Bóg jest po naszej stronie. Moim największym zmartwieniem jest, czy my jesteśmy po stronie Boga. Bo Bóg ma zawsze rację! ??

Tak przyjacielu, jednak człowiek postępuje zgodnie z własna naturą... Wszystko co widzisz w tym świecie, działa według tej samej zasady. Ale jak widać, Bóg jest wciąż niezdolny do kontrolowania tych okrutnych, niszczycielskich mocy. Tylko w taki sposób można wytłumaczyć dlaczego
"nasz" Bóg miłości i litości patrzy obojętnie jak te siły niszczą nas, istoty ludzkie.
A seks !?
Paweł oburza się w swoich listach na „zmysł ciała" jako źródło zła i pożądliwości. Ale żaden święty jakoś nie zrozumiał dotąd, że wola ciała jest to w istocie wola Boża. Seks jest to kosmiczna żądza działająca w człowieku, astralne źródło pożądania przyjmujące formę biologiczną. W sferze natury, biologicznego życia, właśnie ono jest „stwórcą", a jedynym celem tej siły jest płodzenie, rozmnażanie się, i to za wszelką cenę. Taka jest natura tego świata !
Kiedy Kościół twierdził, że onanizowanie się jest grzechem, to aż mi buty spadły.
Większego idiotyzmu i większej tragedii w życiu nie słyszałem. Bez tego, każdy z nas, byłby psychicznie niezrównoważonym człowiekiem. Tragedia jest więc, kiedy młoda osoba, ma wyrzuty sumienia, po owym akcie... bo zgrzeszyła !
Komedia... Boska, rzecz jasna.

Podobny problem ma Whispernight, który ustawicznie jest niezdolny do cytowania cudzych tekstów, więc traktuje je jak własne. Tylko w taki sposób można wytłumaczyć, dlaczego przywłaszcza sobie cudze teksty


Ja się tym świętym nie dziwię. Gdy sobie pomyślę, że jakiś pedofil posłucha Whispernighta...brrrr....

Bywają gorsze strony, z których kopiuję tekst, ale nie będę się chwalić, bo coś czuję, że mogłabyś mnie pogryźć .
Oczywiście że nie jest obciachowy... jest ciekawy.


Mam wrażenie, że troszkę poniosły Cie emocje droga Val. Zmieniasz kontekst rozmowy, a Twoja reakcja jest niemerytoryczna... delikatnie mówiąc.
JA NIE DAJĘ PRZYZWOLENIA DO ZŁYCH CZYNÓW !, dziewczyno, a jedynie stwierdzam fakt, że ten świat jest, był i będzie istnym piekłem dantejskim.
Więc jeśli Bóg stworzył ten wspaniały i cudowny, pełen miłości i pokoju świat, to oznacza, że to On jest Twórcą tej wspaniałej koncepcji. W której człowiek musi się wielce starać, aby za karę, nie smażyć się przez wieki w piekle...
A pedofilia jest chorobą, której człowiek nie wybiera, jeśli jeszcze tego nie wiesz droga Val. Ciekawe zatem, jak ten człowiek ma trafić do nieba, skoro takich okropności się dopuścił, co ?
Ależ oczywiście nie pójdzie do nieba, tylko do piekła i tam sczeźnie, czy raczej będzie odbierał wieczną "nagrodę", za coś czego sam nie wybierał. Jakież to sprawiedliwe !

I na przyszłość, postaraj się nie oceniać pochopnie... to takie niesprawiedliwe.

Sugerujesz się avatarem? Niepotrzebnie. Warto posiadać kulturę osobistą na takim poziomie, aby pamiętać o cudzysłowie oraz źródłach.

Dlaczego wobec tego oceniasz pochopnie Boga?
Mówisz o Bogu z taką pewnością, jakbyś co niedziela chodził z nim na piwko. Skąd wiesz jaki jest Bóg?

Dziękuję za odzew.

Jeżeli przyjmiemy, że w trzecim rozdziale Księgi Rodzaju wąż to Szatan, to gdzie tu zło? Szatan namówił człowieka do zjedzenia z drzewa poznania dobra i zła - to ta przerażająca zbrodnia? W tej częśći widzę Boga, jako czarny charakter - wygania człowieka i karze kobietę bólami porodowymi, podległością mężczyznom, przeklina ziemię a mężczyznę skazuje na zdobywanie pożywienia w trudzie po wszystkie dni życia. Wygania oboje z ogrodu Eden.

No więc dalej nie rozumiem, skąd wiadomo, że Bóg ma być rozumiany jako ten dobry a Szatan jako zły.

Masz racje przyjacielu. Jeśli człowiek zatraci jedną ze swoich podstawowych wartości... empatię, przestanie być człowiekiem. Podobnie jak człowiek, który przestaje myśleć i widzieć rzeczywistość, na rzecz "iluzji" o przyszłym lepszym świecie.


Więc jaki z tego morał ?
Pytanie jest, czy przyjmujesz do wiadomości rzeczywistość, czy też będziesz się jej wypierał, poszukując wyimaginowanej rzeczywistości ? Bo ta prawdziwa jest tak przerażająca, że aż nie do przyjęcia.


Jeśli jest to jedyny aspekt z którym dołączyłaś do tej rozmowy, to oznacza, że merytoryczna strona tego tematu nie jest dla Ciebie istotna. A jedynie na skutek mojego (jakże innego) zdania, rodzący się w Tobie fanatyzm, podświadomie wziął sprawę w swoje ręce.
Jednak obiektywnie przyznaję, że moje braki w interpunkcji są nie zgodne z netykietą.
Przepraszam za to Val... to się więcej nie powtórzy


Bo uwolniłem się od wszelakich ideologii, które potrafią jedynie narzucić człowiekowi dany tor myślenia, tym samym odcinając go od wszystkich innych. Tak właśnie to działa.

Jest takie powiedzenie, że przed Bogiem wszyscy jesteśmy nadzy. Zabawne jest, że ludzie odbierają to dosłownie. No przecież nie chodzi o to, że wejdę do Edenu jako "nagodupiec"...
Boga zobaczysz jedynie będąc człowiekiem Val, a nie ideologiczną "marionetką".

Was może tak uczono, ale nas - chrześcijan nigdy tak nie uczono i każdy, kto tak uczył (gnostycy, bogomilcy) był wrogiem chrześcijaństwa.
(... Twoich dalszych objawień nie komentuję)
A źródło?
Czyli kolejne ad verecundiam. A mnie nie obchodzi, co on powiedział. I co?

EDIT: Oooo, widzę, że oprócz faktu, że Whispernight każe innym wierzyć w swoje objawienia i autorytety tylko jemu znane, to jeszcze kradnie (marnej jakości) wartość intelektualną. Ładnie.

Kto was tego uczył?
Na pewno nie chrześcijanstwo, skoro czytając pierwszy rodział Księgi Rodzaju widzimy, że wszystko, co Bóg stworzył "było dobre".

widocznie potrzebne jest spojrzenie z innego punktu widzenia.

w nieposłuszeństwie?

Przerażająca?
A nie wystarczy, że akt nieposłuszeństwa symbolizuje zerwanie relacji?
Że Ksiega Rodzaju symboliczne opowiada o odwróceniu się od Boga, brzemiennym w konsekwencje?
Skoro człowiek zerwał relację z Najwyższym Dobrem i odwrócił się od Dobra, to jest wyjasnienie obecności zła w świecie.

A nie pomyślałeś nigdy, ze ten opis to mit kosmogoniczny majacy wyjaśnić to, że przyczyną zła w swiecie nie jest Bóg, ale Szatan, ktory nakłonił człowieka do podejrzliwości i nieufnosci wobec Dobra? Te tak zwane kary połączone w wygnaniem z Edenu to symbol losu człowieka, ktory odwrócił sie od Boga?