Sukces etyki w mojej szkole
Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Albo coś jest z moim kompem albo masz tę instrukcję w cache'u. Gdzie jest problem może to potwierdzić jedynie ktoś kto jej jeszcze nie otwierał i teraz spróbuje. Ja użyłem dwóch przeglądarek i żadna dokumentu nie widzi.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr wrz 10, 2014 12:35 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
U mnie też nic.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr wrz 10, 2014 12:37 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
No przeca napisałam, że z telefonu mi nie otwiera.
|
Śr wrz 10, 2014 12:38 |
|
|
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Edita nie zauważyłem. Czyli wniosek jeden: ksiądz prałąt doktor dość szybko zareagował. Jednak media to potęga. Ale co bardziej bojaźliwych katolików nastraszył i od zapisania się na etykę odwiódł, to jego.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr wrz 10, 2014 12:44 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
I to jest smutne, ze nadgorliwi ksieza strachem chca trzymac owce w owczarni. Kto by tam za nimi latal, jak sie rozleza!
|
Śr wrz 10, 2014 13:17 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Instrukcję już zdjęli, sprawa była juz w wiadomosciach. Wypowiadał się rzecznik i określił to jako jakies nieporozumienie, niezrozumienie, nadgorliwość czy cos tam. Tak odebrałem tą wypowiedź. Za to w TVN w komentarzach zaproszony ksiadz bronił tego punktu widzenia. Co więcej mówił, ze wykluczenie dotyczy nie tylko dzieci ale i rodziców.
|
Śr wrz 10, 2014 18:59 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jezeli juz to przeciez rodzicow. Dziecko raczej nie moze sie samo wypisac...
|
Śr wrz 10, 2014 19:03 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2589
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
MARIEL napisał(a): Jajko napisał(a): Czy 40% uczniów z mojej szkoły stało się właśnie apostatami czy też to dotyczy tylko kaliszan? (Mają farta dzieciaki!)
Wątpię czy dotyczy to nawet samych kaliszan. Kwestia formalna apostazji została uregulowana przez Episkopat w 2008r.. Nie jest aktem apostazji wybór etyki zamiast religii. Instrukcja kaliska jako niezgodna z dokumentem Episkopatu prawdopodobnie będzie musiała zostać przeformułowana. http://episkopat.pl/dokumenty/pozostale ... ciola.html Mleko już się rozlało, niestety. Podczas chrztu mojego dziecka kapłan pytał nas rodziców: •Czy wierzycie w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi? •Czy wierzycie w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, narodzonego z Maryi Dziewicy, umęczonego i pogrzebanego, który powstał z martwych i zasiada po prawicy Ojca? •Czy wierzycie w Ducha Świętego, Święty Kościół Powszechny, obcowanie Świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne? " i dalej " Kapłan:Prosząc o Chrzest dla Waszego dziecka przyjmujecie na siebie obowiązek wychowania go w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłował Boga i bliźniego, jak nauczył nas Jezus Chrystus. Czy jesteście świadomi tego obowiązku? Wraz z mężem odpowiedziałam: jesteśmy tego świadomi"" A potem, gdy pójdzie do szkoły zamiast na religię, posyłam dziecko na etykę. Gdzie tu logika?
|
Śr wrz 10, 2014 19:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Logika moze byc taka, ze mozesz zmusic 14-, 15-latka do chodzenia na religie u nauczyciela, ktory jest antyreklama nauczania religii katolickiej i dziecko wychodzi z tych lekcji z przekonaniem, ze to wszystko jest tak glupie, ze Boga na pewno nie ma, albo ... odpuscic mu, pozwolic na etyke i niech sie uczy przynajmniej tez czegos sensownego.
Niestety sa tacy nauczyciele religii, ze lepiej lekcje z nimi ominac niz wymuszac odsiedzenie dla papierka.
Ostatnio edytowano Śr wrz 10, 2014 19:29 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Śr wrz 10, 2014 19:24 |
|
|
mr_fuchs
Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12 Posty: 322
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
A co jeśli wierzący rodzic stwierdza, że osoba ucząca religii przynosi duchowości dziecka więcej szkody niż pożytku? Mój ojciec bardzo świadomie i przemyślanie wierzący, zrobił 'wjazd' na jedną z moich katachetek jakiego pewnie nie doświadczyła wcześniej od żadnego rodzica Podejrzewam, że gdyby była wtedy realna możliwość pójścia na etykę i poprosiłbym o to rodziców - umożliwiliby mi to, mimo że codziennie była też wspólna modlitwa. Ja tam nie wiem jak było za 'starych dobrych czasów', wiem za to jak było gdy na religię uczęszczałem ja, pomiędzy 1994 a 2007 rokiem o ile dobrze pamiętam roczniki. Otóż moi katacheci to byli następująco: - Stara siostra zakonna strasząca małe dzieci piekłem i szatanem, drąca sie na nie bez ustanku - Kolejna siostra zakonna jak wyżej - Ponura katachetka o niskiej inteligencji drąca się na dzieci i upokarzająca je - Miły zakonnik na poziomie, był na luzie ale przekazywał naukę kościołą bez ustępstw - Ponura katachetka... i jak wyżej - Ksiądz który wszystko miał gdzieś i zgrubsza mówił róbcie co chcecie byle szyb nie wybijajcie - Inteligentny ksiądz, który co prawda ogólnie był na poziomie ale tylko dla bardziej religijnych, osoby z wątpliwościami traktował z góry, wywyższając się. JEDNA NA SIEDEM sensowna osoba nauczająca religii. Moi znajomi mieli podobne doświadczenia. Co ma posyłanie dziecka w takich realiach na takie lekcje wspólnego z wychowaniem w wierze?
|
Śr wrz 10, 2014 19:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Nie wiem o co chodzi z tym rozlaniem mleka, ale mniejsza... tvn24 napisał(a): Po tym, jak kontrowersyjną instrukcją zainteresowały się media, sprawie przyjrzał się ks. dr Zbigniew Cieślak, Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Kaliszu i oświadczył: to nieporozumienie, błąd ze strony wydziału katechetycznego.
- Dzieciom, które nie uczęszczają na lekcje religii nie grozi absolutnie apostazja. Zamieszanie wynikło z błędu wydziału katechetycznego naszej kurii, który wydał instrukcję, czyli nie prawo, której celem, jak się wczytałem, było pokazanie drogi, w jaki sposób dzieci za pośrednictwem rodziców oraz uczniowie pełnoletni mają deklarować swoje uczestniczenie na lekcjach religii – tłumaczy ks. Cieślak.
Instrukcję oficjalnie wycofano w środę rano. W najbliższym czasie zostanie poprawiona. Kanclerz Cieślak twierdzi, że ksiądz, który odpowiadał za przygotowanie dokumentu prawdopodobnie nie jest prawnikiem kościelnym i nieco się zagalopował. – Aktualnie znajduje się na wyjeździe służbowym poza Kaliszem – dodał kanclerz kurii.
|
Śr wrz 10, 2014 19:26 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2589
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jajko napisał(a): Edita nie zauważyłem. Czyli wniosek jeden: ksiądz prałąt doktor dość szybko zareagował. Jednak media to potęga. Ale co bardziej bojaźliwych katolików nastraszył i od zapisania się na etykę odwiódł, to jego. Myślę, że nie odwiódł nikogo. Nie lubimy być do niczego zmuszani.
|
Śr wrz 10, 2014 19:37 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
My nie lubimy, ale dzieci często zmuszamy do różnych rzeczy, w imię ich dobra. Myślę, że mogły znaleźć się osoby wahające się dla których owa instrukcja była ostatecznym argumentem.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr wrz 10, 2014 21:16 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2589
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Kael napisał(a): Logika moze byc taka, ze mozesz zmusic 14-, 15-latka do chodzenia na religie u nauczyciela, ktory jest antyreklama nauczania religii katolickiej i dziecko wychodzi z tych lekcji z przekonaniem, ze to wszystko jest tak glupie, ze Boga na pewno nie ma, albo ... odpuscic mu, pozwolic na etyke i niech sie uczy przynajmniej tez czegos sensownego.
Niestety sa tacy nauczyciele religii, ze lepiej lekcje z nimi ominac niz wymuszac odsiedzenie dla papierka. Niestety są tacy nauczyciele uczący innych przedmiotów też. Z drugiej strony nastolatek przechodzi fazę negacji i dla niego wszystko jest głupie czyż nie? Na szczęście z reguły to z wiekiem mija.
|
Pn wrz 15, 2014 8:04 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jasne, beznadziejni nauczyciele zdarzają się nie tylko na lekcjach religii. Różnica pomiędzy tymi lekcjami jest taka, że na historii, geografii czy matmie być trzeba, a na religii nie. A tę ostatnią można w dodatku zamienić na etykę - przedmiot o nieco zbliżonym charakterze, a być może znacznie lepiej prowadzony (no chyba, że przez tę samą nawiedzoną katechetkę...)
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn wrz 15, 2014 8:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|