Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 22:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Rezygnacja z lekcji religii 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 25, 2014 23:01
Posty: 3
Post Rezygnacja z lekcji religii
Wiem, że temat w nazwie był przerabiany niejeden raz ale... jesteśmy katolicką rodziną, wierzacą , mój syn do wczoraj uczęszczał na lekcje religii. . Po rozmowie z katehetą zrezygnował.
Mieszkamy na wsi nasza parafia organizowała dla swoich dzieci uroczystość bierzmowania , w paxdzierniku biskup udzielił dzieciom sakramentu. SYN uczeszcza do 2 klasy gimnazjum, do szkoły chodzi tam gdzie już jest inna parafia. PAN Kateheta nie przyjął faktu , że syn jest już po bierzmowaniu i posiada wobec niego te same wymagania jakie ma w stosunku do dzieci które jeszcze nie byly u bierzmowania. Syn stwierdził, że nie będzie ponownie podchodził do egzaminów, testów i innych wymyślnych przez katechete sprawdzianów jeżeli już raz przez to przeszedł. Po wysluchaniu argumentów dzieciaka zgodzialam się na fakt nie uczeszczania jego na lekcje religi... ale prawdę powiedziawszy to boli. Co sądzicie czy dobrze zrobilam ze zgodziłam sie na to by dziecko nie kontynuowalo dalej lekcji religii. Chce by kiedyś slubowal w kościele, mial dzieci , ktore zostalyby ochrzczone. Zreszta co niedziele uczeszczamy do koscioła.


Wt lis 25, 2014 23:18
Zobacz profil
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
A probowalas rozmawiac z katecheta? choc jezeli taki jest program w klasie, to po prostu tak jest. Niby jak ma on prowadzic "nauczanie indywidualne" dla twojego syna?
a za rok twoj syn zacznie znowu chodzic na religie, bo bedzie cos innego?

Poza tym syn zachowal sie nieco dziecinnie. Przeciez jezeli juz raz przez to przeszedl, to teraz nie musialby sie nawet specjalnie uczyc. Po prostu powtarzalby to, co juz mial. Gdyby powatarzal klase, to musialby wszystko przejsc jeszcze raz. Jezeli religia interesuje go bardziej, to zawsze moglby sam doczytac i poglebic wiedze.

Mysle, ze troche za latwo odpuscilas.


Śr lis 26, 2014 8:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Jesli program nauczania zaklada przygotowanie do bierzmowania to jest jasne, ze Twoj syn, ktory zostal juz bierzmowany powinien byc zwolniony z wszelkiego rodzaju egzaminow. Na zajecia powinien chodzic jesli one odbywaja sie w szkole bo taki jest program nauczania.

Porozmawiaj jeszcze raz z katecheta, jak nie to z proboszczem parafii, ktory jest odpowiedzialny za katecheze w tej szkole. Jakby to nie pomoglo mozesz zwrocic sie do dziekana w tym dekanacie, do ktorego nalezy ta parafia.

Gdyby i to nie odnioslo skutku skontaktuj sie z wydzialem katechetycznym kurii biskupiej.

_________________
ksiądz


Śr lis 26, 2014 11:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
frikoanna napisał(a):
Co sądzicie czy dobrze zrobilam ze zgodziłam sie na to by dziecko nie kontynuowalo dalej lekcji religii. Chce by kiedyś slubowal w kościele, mial dzieci , ktore zostalyby ochrzczone.


A co, za "niemanie" religii w szkole jest jakaś ekskomunika czy może wpis do ksiąg chrzcielnych czy co? Ksiądz rozgrzeszenia odmawia?



Czy tak ogólnie się boisz, że jak syn raz przestanie chodzić, to już nie wróci i zacznie się oddalać?

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr lis 26, 2014 14:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
bert04 napisał(a):

A co, za "niemanie" religii w szkole jest jakaś ekskomunika czy może wpis do ksiąg chrzcielnych czy co? Ksiądz rozgrzeszenia odmawia?


Te obawy rodzica są uzasadnione. Wszak zarówno podczas zawierania sakramentu małżeństwa, jak i chrztu dziecka rodzice przyrzekają, że będą dziecko (dzieci) wychowywać "po katolicku", "w wierze, którą wyznali".
Jednym z tych elementów służących wychowaniu religijnemu jest katechizacja. Dlatego rezygnacja z tejże jest - w perspektywie moralnej - co najmniej wątpliwa.

Dlatego ważne jest należyte rozeznanie sytuacji.Oczywiście rezygnacja z lekcji religii nie musi oznaczać rezygnacji z duchowej formacji dziecka. Pytanie czy dziecko faktycznie ma możliwość takiej formacji poza lekcjami religii? Czy uczestniczy w formacji jakiejś grupy duszpasterskiej? Czy w domu doświadcza takiej formacji (poprzez wspólną modlitwę, lekturę Pisma świętego itp)?

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Śr lis 26, 2014 16:33
Zobacz profil
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
@szumi, masz oczywiscie, formalnie racje.
W praktyce upor w kwestii uczeszczania na katechizacje nastolatkow, ktore akurat sa w fazie negacji istnienia Boga, bo "Go nie widac" (to tylko przyklad) moze byc szkodliwy dla wszystkich, z katecheta wlacznie.


Dobrze prowadzona etyka moze przyniesc wiecej korzysci niz fatalna katecheza.
No chyba, ze sprowadzamy wszystko do zaliczen, papierkow i zmuszania do rytualow.


Śr lis 26, 2014 19:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
szumi napisał(a):
Wszak zarówno podczas zawierania sakramentu małżeństwa, jak i chrztu dziecka rodzice przyrzekają, że będą dziecko (dzieci) wychowywać "po katolicku", "w wierze, którą wyznali".


Aha, a więc to rodzice zostaną wyłączeni z sakramentów, wyklęci z ambony i pochowani pod płotem?

Tak, wiem, przerysowuję.

szumi napisał(a):
Pytanie czy dziecko faktycznie ma możliwość takiej formacji poza lekcjami religii?


Masz na myśli pisanie testów, egzaminów i sprawdzianów w domu?

Wiem, przerysowuję.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr lis 26, 2014 19:55
Zobacz profil
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
@bert04 nie przerysowujesz. W nie tak odleglej przeszlosci pewna matka nie dostala rozgrzeszenia bo nie chciala obiecac, ze zerwie wszelkie kontakty z synem, ktory sie rozwiodl.... Bylo to w drugiej polowie wieku XX.


Śr lis 26, 2014 20:00

Dołączył(a): Wt lis 25, 2014 23:01
Posty: 3
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Okres przygotowania do bierzmowania w naszej parafi był bardzo piękny, bezposredni kontakt z księżmi , którego wogóle brak gdy religii w szkole uczy jakiś pan czy pani zaowocowały tym, że syn chetnie chodzi do kościoła. Postawa pana od religii była dla mojego syna pewnym afrontem w stosunku do przygotowujacego go ksiedza jak również podważeniem kompetencji biskupa.

,Poza tym syn zachowal sie nieco dziecinnie. Przeciez jezeli juz raz przez to przeszedl, to teraz nie musialby sie nawet specjalnie uczyc. Po prostu powtarzalby to, co juz mial.,
Mój syn jest rozsadnym uczacym sie na piatkach dzieckiem. Pewnie to by tak wygladało, że powtorzyl by sobie i zdal ale dlaczego? Czyż już raz tego nie zrobil, czy biskup się pomylił udzielając mu sakramentu...
Fakt nie byłam u Tego katechety ale liczyłam, że tak łatwo nie odpuści i będzie starał sie jeszcze z nim rozmawiać. ..


Śr lis 26, 2014 21:49
Zobacz profil
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
No to, jezeli ci zalezy, moglabys sprobowac pojsc droga, ktora zaproponowal bramin.
Syn raczej nie ma takiej sily przebicia.

W Kosciele i w zyciu nie zawsze jest pieknie i latwo. Czasem trzeba sie troche przemeczyc.


Cz lis 27, 2014 6:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Jak dla mnie ten problem o którym piszesz Fricoanna jest raczej sztucznym problemem. I widzę tu bardziej alergię na osobe świeckiego katechety zarówno ze strony Twojej jak i Twojego Syna. Stety czy niestety ale istnieje coś takiego jak "instytucja" świeckeigo katechety i pewnie jedyną jego winą jest to....że nie jest księdzem. Jednek dostał misję kanoniczną do katechizowania od kurii i zaprzeczanie temu, bo to tylko "jakiś pan" od religii, wygląda tak trochę jak ... właśnie zaprzeczanie kompetencji biskupa. Tym razem w waszy wydaniu. To po pierwsze
Po drugie, przecież Ty w swojej pracy, bo zapewne jakąś wykonujesz, nie możesz mieć pewnej specyficznej wiedzy, umiejętności jedynie na początku pracy, a potem już nie. Ta Ci jest potrzebna zawsze, i co więcej jakiś pewnie szef(owa) chciałaby mieć możliwośc tę wiedzę i umiejetności zweryfikować w każdej chwili,a Ty nie możesz się od tego uchylać i mówić, że Ci się to nie podoba by Ty lepiej wiesz. Podobnie katecheta Syna, ma prawo zwertyfikowac jego wiedzę.
I tak należy to traktować. Byłby powód do interwencji, gdyby kazał Synowi ponownie przystępować do bierzmowania. No to byłaby już herezja. Nie wynika to z kontekstu Twojej wypowiedzi.
Po trzecie, Ty jako osoba dorosła powinnaś mieć większe rozeznanie nie tylko w sprawach wiary, ale także postaw społecznych i mieć świadomość, że taki nastolatek może wchodzić w okres buntu przeciw wszystkim i wszystkiemu, co nie odpowiada jego wizji na tę chwilę. To znaczy, że masz mu wtórować we wszystkim? nie wydaje mi się. Cnota roztropności i.... pokory.
Po czwarte, powininiście na spokojnie porozmawiać najpierw z synem, a potem także z katechetą. Jak ten człowiek ma sam domyślić się, że tak na prawdę to czekałaś kiedy od zacznie walczyć o powrót Syna na katechezę.


Cz lis 27, 2014 8:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Po piąte większość katechetów czy to świeckich czy nie, nie nadaje się do katechizowaina i moga czynić większe szkody dla 'katolickiego wychowania' niż brak uczęszczania na takowe lekcje. A propos zastanawiania się rodzica czy nie łamie to przyrzeczeń chrzcielnych.
Poleciłbym za to synowi uczęszczanie na religię od poziomu liceum, ponieważ potwierdzenie katechizacji (w formie świadectwa) jest jednym z 'wymaganych papierów' w momencie przystępowania do ślubu kościelnego - w innym wypadku mogą wystąpić jakieś dodatkowe formalne trudności, których i tak wtedy jest sporo ;)


Cz lis 27, 2014 9:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40
Posty: 1053
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Katolickie wychowanie, o którym wspominasz, leży w gestii rodziców. Katecheta ma jedynie być tu wsparciem. To wsparcie to ni mniej ni więcej przekazywanie nauczania Kościoła zarówno w sferze doktryny jak i nauczania moralnego. Służy niejako korygowowaniu wiedzy religijnej oraz poszerzaniu jej. Natomiast nie zastąpi wychowania w rodzinie.
Po drugie, katecheta nie jest showmenem, który ma się podobać - (w domyśle - jeśli się nie podoba, to znaczy że się nie nadaje), ale ma przekazywać nauczanie Kościoła. Takie jest jego/jej zadanie. I mam nadzieję, że współczesni katecheci nie pobierają lekcji od speców od public relation, jak np polytycy. Nie byliby juz wiarygodni.


Cz lis 27, 2014 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
mr_fuchs napisał(a):
Poleciłbym za to synowi uczęszczanie na religię od poziomu liceum, ponieważ potwierdzenie katechizacji (w formie świadectwa) jest jednym z 'wymaganych papierów' w momencie przystępowania do ślubu kościelnego - w innym wypadku mogą wystąpić jakieś dodatkowe formalne trudności, których i tak wtedy jest sporo


Fakt. Ale slubu - z tego co wiem - nie odmowi, a "tylko" beda jakies zajecia uzupelniajace u proboszcza. Cokolwiek to ma oznaczac.



Ciekawy jest tez inny aspekt. Czy mozna tak na rok zrezygnowac z religii a potem przystapic na nowo? Czy moze beda z tego tytulu jakies problemy? W przypadku innych przedmiotow nie jest to takie proste, moze chodzic o formalnosci lub o katechete / dyrektora, ktorzy nie beda chcieli robic tu jakichs precedensow.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz lis 27, 2014 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Katecheta nie musi się 'podobać', tak jak pani od matmy nie musi być koniecznie 'cool'.
Na ogół jednak nie spełniają elementarnych cech, którymi powinien się charakteryzować nauczyciel, mówię teraz na podstawie doświadczeń własnych i znajomych (w moim wypadku na 6 katechetów w historii mojej edukacji tylko jednego zakwalifikowałbym jako zdatnego do wykonywania zawodu).

Z mojej wiedzy wynika, że w wypadku nie uczęszczania na religię w liceum trzeba zdać (u proboszcza?) egzamin z 'katolickiej teorii' - obstawiam, że może to być mniej przyjemny proces niż odbębnienie nawet słabych lekcji w szkole, obstawiam też, że to może być dla wielu proboszczów dodatkowe pole do zbierania kopertek.

Co do tego czy można bezkarnie nie chodzić w gimnazjum na religię a potem w liceum wznowić - nie mam pojęcia.

Na boku chciałbym zauważyć, że nauczyciel nie musi być szołmenem ale elementem rzemiosła nauczyciela, czy to dzieci czy dorosłych JEST zainteresowanie publiki. U katachetów oprócz innych ważniejszych bolączek często także tego nie ma.


Cz lis 27, 2014 11:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL