Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 16:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
vilomort napisał(a):
Rozumiesz już? Nie? Ja też nie :D


Znaczy, czego nie rozumiesz w tym, że nie ma 100% gwarancji na coś?

Ateiści lubią powtarzać, że oni to wielu rzeczy nie wiedzą i godzą się na to, a wierzący muszą mieć na wszystko odpowiedź. Tymczasem, gdy chwilę podrążyć temat, okazuje się, że niepewność, dyskusja, wymiana zdań, brak jednoznacznego rozstrzygnięcia itp. są dla nich wielkim zgorszeniem. Podejrzewam, że wielu z nich autentycznie nie rozumie, jak to możliwe, że katolicy w wielu kwestiach się różnią, że wielu kwestii nie rozstrzygają na 100% i jak w ogóle oni mogą z tym żyć!

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt gru 23, 2014 12:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Johnny99 napisał(a):
vilomort napisał(a):
Rozumiesz już? Nie? Ja też nie :D


Znaczy, czego nie rozumiesz w tym, że nie ma 100% gwarancji na coś?
Dziecko (noworodek) ochrzczone i zmarłe tuż po chrzcie również "nie ma na 100% gwarancji" na niebo?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Wt gru 23, 2014 12:15
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
czuowiek napisał(a):
Dziecko (noworodek) ochrzczone i zmarłe tuż po chrzcie również "nie ma na 100% gwarancji" na niebo?


100% gwarancji nie ma nikt. Jest to dogmat wiary.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt gru 23, 2014 12:17
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
czuowiek napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Czyli patrzysz, a nie widzisz; słuchasz, a nie słyszysz; czytasz, a nie rozumiesz...
Cytuj:
Żywimy bowiem wiarę, idąc za pociechą daną przez Kościół, że Bóg znajdzie sposób, aby były one w niebie.

Wytłumacz mi proszę, bo nadal nie rozumiem:

1. dziecko zmarłe - ochrzczone idzie do nieba.
2. dziecko zmarłe - nieochrzczone - idzie do nieba.

Przepraszam, ale dlaczego mam tłumaczyć coś, co sam sobie wymyśliłeś? Twoje tezy to Twój problem do wyjaśnienia, a nie mój. Ja wyraźnie napisałem dlaczego nie mam rozterek, tak samo jak i inne osoby znające nauczanie Kościoła, odnośnie dzieci zmarłych bez chrztu. Jeżeli masz problem ze zrozumieniem tego, co napisałem, to wskaż konkretny fragment mojej wypowiedzi i pytaj o niego.


Wt gru 23, 2014 12:21
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Wiara to nie pewnosc bez watpliwosci.
Ale wystarcza do chodzenia po (duchowej) wodzie. Nawet w burzy.
Nie jest irracjonalna, bo wierzacy co dzien przekonuje sie, ze na Bogu mozna budowac zycie i sie nie zawiesc. To dlaczego nie ufac Mu i poza granice zycia?


Wt gru 23, 2014 12:21
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
czuowiek napisał(a):
[Wytłumacz mi proszę, bo nadal nie rozumiem:

1. dziecko zmarłe - ochrzczone idzie do nieba.
2. dziecko zmarłe - nieochrzczone - idzie do nieba.

Jakie ma znaczenie dla punktu 2, że "Bóg znajdzie sposób"? Chrzest to też jest jakiś sposób na niebo dla zmarłego dziecka. W przypadku nieochrzczonego Bóg znajdzie inny sposób. Stąd moje pytanie - jaka to w takim razie różnica, czy zmarłe dziecko jest ochrzczone, czy nie ochrzczone, skoro różnią się jedynie sposoby trafienia do nieba?

Różnią się nie sposoby, ale stopień pewności.
Co do ochrzczonego, a potem zmarłego niemowlęcia mamy pewność wynikającą z wiary na podstawie słow Jezusa (Kto przyjmie chrzest będzie zbawiony), a co do urodzonego jako martwe i nieochrzczonego w związku z tym dziecka, mamy nadzieję wynikającą z wiary, na podstawie słów Boga (aby nikt nie zginął, lecz każdy miał życie wieczne)

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt gru 23, 2014 12:23
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Johnny99 napisał(a):
czuowiek napisał(a):
Dziecko (noworodek) ochrzczone i zmarłe tuż po chrzcie również "nie ma na 100% gwarancji" na niebo?


100% gwarancji nie ma nikt. Jest to dogmat wiary.

Ale ten brak 100% gwarancji wynika stąd, że nikt nie ma pewności, że Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a):
Co do ochrzczonego, a potem zmarłego niemowlęcia mamy pewność wynikającą z wiary na podstawie słow Jezusa (Kto przyjmie chrzest będzie zbawiony), a co do urodzonego jako martwe i nieochrzczonego w związku z tym dziecka, mamy nadzieję wynikającą z wiary, na podstawie słów Boga (aby nikt nie zginął, lecz każdy miał życie wieczne)

Czyli dziecko zmarłe - ochrzczone => 100% pewności, że będzie zbawione, a zmarłe - nieochrzczone => jedynie nadzieja, że będzie zbawione?

100% pewności jest tożsame z nadzieją, czy jednak ta nadzieja pozostawia jakiś stopień niepewności, nieistniejący w przypadku dziecka zmarłego - ochrzczonego?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Wt gru 23, 2014 12:30
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
medieval_man napisał(a):
vilomort napisał(a):
czuowiek napisał(a):
Czyli innymi słowy kompletnie nie ma znaczenia, czy zmarłe dziecko jest ochrzczone, czy nieochrzczone?


Czasem ma, czasem nie :D

Można wymodlić zbawienie duszy ponoć. Czasem pomoże, czasem nie. Nie ma jasnych kryteriów, ani żadnej pewności nie ma, że to pomoże.

Nadzieja to tutaj słowo klucz. Trzeba mieć nadzieję, ale oczywiście sama nadzieja nie wystarczy. Trzeba się modlić 'w nadziei', że to pomoże, ale wciąż 100% gwarancji nie ma.

Można też 'dać na mszę' za duszę, żeby inni się modlili, lecz znowu: gwarancji nie ma... Czyli znowu: może pomoże, może nie.

Rozumiesz już? Nie? Ja też nie :D

No i widzisz?
Ładnie to ująłeś.
Trzeba mieć nadzieję i się modlić.
Jasne, że gwarancji żadnej nie ma, poza nadzieją zwiazaną z wiarą.
Tak Ci to przeszkadza?
Wolisz magiczną różdżkę, machnąć, powiedzieć zaklęcie i mieć pewność, ze zadziała?


Nie, odrzucam też wiarę w magiczne różdżki.

Mam inną sugestię: skoro modlitwa i nadzieja niczego nie gwarantuje, to jest to strata czasu. Faktem jest, że tzw. rzeczy dobre przydarzają się zarówno ateistom, jak i katolikom. Złe tak samo. To samo z ogólnie pojętym szczęściem. Chociaż tutaj akurat mam pewne wątpliwości: rozmodlona i mega- hiper-katolicka Polska, która 'zawierzyła' kraj samej NMP wycierpiała chyba najwięcej w Europie nieszczęść i horrorów, a na pewno o wiele więcej, niż heretycka Holandia lub ateistyczne Czechy.

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Wt gru 23, 2014 12:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
vilomort napisał(a):
Mam inną sugestię: skoro modlitwa i nadzieja niczego nie gwarantuje, to jest to strata czasu.


Skoro ateizm niczego nie gwarantuje, to jest stratą czasu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt gru 23, 2014 12:38
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
czuowiek napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
czuowiek napisał(a):
Dziecko (noworodek) ochrzczone i zmarłe tuż po chrzcie również "nie ma na 100% gwarancji" na niebo?


100% gwarancji nie ma nikt. Jest to dogmat wiary.

Ale ten brak 100% gwarancji wynika stąd, że nikt nie ma pewności, że Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a):
Co do ochrzczonego, a potem zmarłego niemowlęcia mamy pewność wynikającą z wiary na podstawie słow Jezusa (Kto przyjmie chrzest będzie zbawiony), a co do urodzonego jako martwe i nieochrzczonego w związku z tym dziecka, mamy nadzieję wynikającą z wiary, na podstawie słów Boga (aby nikt nie zginął, lecz każdy miał życie wieczne)

Czyli dziecko zmarłe - ochrzczone => 100% pewności, że będzie zbawione, a zmarłe - nieochrzczone => jedynie nadzieja, że będzie zbawione?

100% pewności jest tożsame z nadzieją, czy jednak ta nadzieja pozostawia jakiś stopień niepewności, nieistniejący w przypadku dziecka zmarłego - ochrzczonego?

Tak w prosty sposób jak chłopu na miedzy.
Jezus mówi - []Zdrój miłosierdzia Mojego został otwarty na oścież na krzyżu dla wszystkich dusz - nikogo nie wykluczyłem[/i] (dzienniczek 1182), czyli każdy, kto zechce przebywać z Bogiem dostąpi zbawienia, a Bóg ma sposób, aby każdy ze zbawionych został ochrzczony.
Jezus także polecił swoim wyznawcom chrzest, zatem chrześcijanie wypełniają Jego wolę.


Wt gru 23, 2014 12:40
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
vilomort napisał(a):
Nie, odrzucam też wiarę w magiczne różdżki.

Mam inną sugestię: skoro modlitwa i nadzieja niczego nie gwarantuje, to jest to strata czasu.

No jasne. Boga zawsze można spętać i kazać mu realizować nasze marzenia.
:lol:
Czy jeśli (trzymając się sąsiedniego wątku) składasz wniosek o dotację to też masz nadzieję, na jej otrzymanie?
Czy ta nadzieja coś Ci gwarantuje?
Jesli nie, to składanie takiech wniosków i nadzieja, że będą pozytywnie rozpatrzone jest stratą czasu.
vilomort napisał(a):

Faktem jest, że tzw. rzeczy dobre przydarzają się zarówno ateistom, jak i katolikom. Złe tak samo. To samo z ogólnie pojętym szczęściem. Chociaż tutaj akurat mam pewne wątpliwości: rozmodlona i mega- hiper-katolicka Polska, która 'zawierzyła' kraj samej NMP wycierpiała chyba najwięcej w Europie nieszczęść i horrorów, a na pewno o wiele więcej, niż heretycka Holandia lub ateistyczne Czechy.

A to rozmodlona Polska poprzez akt zawierzenia składała do NMP wniosek o wystawienie silnej armii lub umieszczenie pod kopułą?
A poza tym, nie byłbym taki pewny co do liczenia tych wszystkich nieszczęść i horrorów.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt gru 23, 2014 12:50
Zobacz profil WWW
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Jeszcze raz


Cytuj:
W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? 25 Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. Rz 8, 24-25

Cytuj:
A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Rz 5,5


Mam jednak takie niejasne przeczucie, ze niewierzacy mysla zerojedynkowo.
I co gorsza - nie maja zadnej nadziei. Na nic.


Wt gru 23, 2014 12:54

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Johnny99 napisał(a):
vilomort napisał(a):
Mam inną sugestię: skoro modlitwa i nadzieja niczego nie gwarantuje, to jest to strata czasu.


Skoro ateizm niczego nie gwarantuje, to jest stratą czasu.


Ateizm gwarantuje niezłą zabawę podczas czytania Biblii. Niezła zabawa nie jest zła. Nie jest stratą czasu.

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Wt gru 23, 2014 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Kael napisał(a):
Mam jednak takie niejasne przeczucie, ze niewierzacy mysla zerojedynkowo.


Dokładnie. Ateiści nie znoszą wszelkich niuansów i niejasności. Wszystko muszą mieć jasno i prosto wyłożone na tacy - inaczej się obrażają i oskarżają innych, że próbują ich wkręcić.

vilomort napisał(a):
Ateizm gwarantuje niezłą zabawę podczas czytania Biblii


Może osobom niezbyt mądrym. Ale chętnie zgodzę się, że ateizm gwarantuje zgłupienie - wielokrotnie to zaobserwowałem. Oczywiście, nie jest to 100% gwarancja ;-)

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt gru 23, 2014 12:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 08, 2014 12:18
Posty: 196
Post Re: Dlaczego chrzest dzieci dopiero po urodzeniu?
Kael napisał(a):
Jeszcze raz


Cytuj:
W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja zaś, której [spełnienie już się] ogląda, nie jest nadzieją, bo jak można się jeszcze spodziewać tego, co się już ogląda? 25 Jeżeli jednak, nie oglądając, spodziewamy się czegoś, to z wytrwałością tego oczekujemy. Rz 8, 24-25

Cytuj:
A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Rz 5,5


Mam jednak takie niejasne przeczucie, ze niewierzacy mysla zerojedynkowo.
I co gorsza - nie maja zadnej nadziei. Na nic.


Tak, masz rację: masz niejasne przeczucie.

_________________
Bóg - morderca? Dla dobra? Morderstwo jako przejaw miłosierdzia?

Johnny99:

Tak.


Wt gru 23, 2014 12:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL