Ja jestem osobą wrażliwą bliscy mi zarzucają, że nie jestem męski, ale ja nie umiem skrzywdzić człowieka, zawsze smutno mi jak widzę jak inni cierpią. W dzieciństwie miałem bardzo silne odczucia duchowe, odczuwam bardzo mocno to co piękne, ale i także to co złe.
Gdy byłem prześladowany przez kolegów przez 2,5 miesiąca odbiło mi się to później na psychice. Niestety nawabiłem się niedawno około 4 miesiące temu depresji, związanej z pustynią wiary i innymi czynnikami. Od dzieciństwa mam nerwicę, jak i nerwicę natręctw. Jednak wrażliwość to coś pięknego, ponieważ umiem dostrzec Boga w tym świecie i widzę bardzo dużo na tym świecie
.