Szybko zmieniasz poglądy.

Stwierdzasz na podstawie fragmentów wyciętych z wypowiedzi.
To co się rozumie przez własność to w istocie zarząd powierzonymi dobrami, które należą do Boga. My jesteśmy tylko zarządcami, którzy na pewien czas mają je wypożyczone.
To że "należy szanować" oznacza że nie należy sobie przywłaszczać - przykład z konwojentem.
Ale nie jest tak, że istnieje jakaś idea "własności prywatnej", do tego "świętej", pozwalającej na zrobienie z nią wszystkiego co się chce.

No własnie, do Boga, a nie do PiSu

Jak najbardziej słuszna idea "sprawiedliwości" doprowadziła do komunistycznych zbrodni. Tak samo jest z ideą "własności" czy "wolności"
Do jakiego PiSu?

Ku wolności wyswobodził na Chrystus (Ga 5,1), a nie jak Ty usiłujesz wcisnąć jakieś lewactwo czy komunizm.
Podobnie własność Czyż nie wolno mi zrobić co chcę, z tym, co jest moje (Mt 20,15).

To mówi Bóg. Poza tym wybrałaś bardzo "socjalistyczną" przypowieść, bo wszyscy otrzymali po równo

Obecnie idee komunistyczne nie są zagrożeniem. Nie ma nawet terrorystów lewicowych. Zagrożeniem jest teraz bezbożny kapitalizm

Ani KODy, ani szalejąca opozycja nie szkodzi Prawu i Sprawiedliwości:
http://300polityka.pl/live/2016/02/15/t ... czesna-13/

Badania na grupie zaledwie niecałego 1000 osób to jakiś dowcip. Ale wysokie poparcie społeczne w początkach kadencji jest typowe. Podejrzewam jednak, że choć z opóźnieniem, to jednak w końcu zapłacą za te awantury polityczne. Tym bardziej, jeśli giełda i złotówka nadal będą spadać.

Spadająca złotówka nie wszystkich martwi. Córki mojej siostry mieszkające w strefie euro zrobiły olbrzymie zakupy i towar szczęśliwie dotarł do Holandii.
Co do poparcia dla PiS i rządu Beaty Szydło to będzie wzrastało, ku mojej uciesze, a Twemu smutkowi.

Chyba cudem, bo jeszcze takiego rządu nie było, który by zyskał, a nie stracił.


Mam wrażenie, że znasz się na gospodarce, jak wrona na kosmologii. Gdyby spadek wartości waluty był korzystny dla gospodarki, wtedy wszyscy chcieliby mieć jak najsłabszą. Jednak jakoś tak nie jest.

Podałam konkretny przykład i wygląda na to, że znasz się na tym jeszcze gorzej niż wrona na kosmologii, najwyższy czas, abyś się poduczył rozumieć konkretne przykłady.

No tak, Twoje siostrzenice nakupiły towarów za bezcen, ale słaba złotówka, to tani eksport, a drogi import. I gdzie tu miejsce na rozwój gospodarczy? Ale cóż, każdy patrzy przez własną kieszeń (tu rodziny). A jak słaba złotówka przekłada się na "szaleństwa" zakupowe Polaków mieszkających w kraju?

Ten będzie pierwszy, aż osiągnie 110%. Potem zacznie powoli spadać.

PiS przez ostatnie 8 lat oskarżał rząd i media o fałszowanie sondaży, w których przegrywał. Oskarżał również PO o upolitycznianie mediów i sądownictwa. Wnioski? No cóż...


Dobrze wiedzieć, że celem PiS jest osłabianie Polski na rzecz obcokrajowców i emigrantów, kosztem Polaków mieszkających w Polsce.

Kolejny przykład płomiennego pisowskiego patriotyzmu.

Helenka i Witold, przysłowia są mądrością narodów:"Nie ucz księdza pacierza", a więc przestańcie pouczać, bo do pouczania potrzebna jest wiedza i umiejętność.