Oj, nie tylko. A gdzie zakaz onanizmu, zakaz przed i pozamałżeńskiego seksu, nawet w małżeństwie nie można się zabezpieczać. Natomiast wielu zakonników i księży nic nie robi sobie z tego zakazu.

Gdyby robek był żonaty, toby nie musiał.



i znów chwila przyjemności za lata z syfilisem...





Dlatego pilaster pisał, że robek nie rozumie pojęcia nieskończoności

A gdyby miał do wyboru minutę na hamburgera (a potem śmierć) i miliard lat z kiełkami to co by wybrał?



Oczywiście.

Andy72



ALe już PIS się za nich weźmie, zaraz jak skończy z lemingami i targowicą świecką.

Hmm, skąd w próżni, w którą gwiazda wybucha bierze ci się podciśnienie. Niesamowite. Energii się nie zasysa, jeżeli już to masę.[/quote]

Jak mi udowodnisz ze w kosmosie jesct calkowita proznia to wyjasnie Ci z kad bedzie sie bralo podcisnienie.
Zasysanie mozna nazwac na wiele sposobow, przekazywanie, odbieranie, przenoszenie, absorbowanie, dyfuzja, itp. itd. skolko godno w slownikach.
A co to za roznica czy cos jest masa, materia, czy energia? Czarna dziura zassie wszystko co sie nawinie (wino tez), nawet swiatlo. [/quote]

No jest to jedna z najdoskonalszych próżni. Średnia gęstość materii to jeden atom wodoru na m3. Skoro o wybuchu supernowych mowa, to w momencie wybuchu nie ma tam jeszcze czarnej dziury (o ile w ogóle). Owszem, wybuch w kosmosie działa inaczej, materia jest rozrzucana we wszystkich kierunkach (również do środka byłej gwaizdy) to dlatego tworzy się czarna dziura czasami. Ale nie jest to efekt zasysania a na odwrót - sprężania. Więc udowodniłem ci, że sam sobie zaprzeczyłeś.

"Jedna z doskonalszych prozni", ale jednak nie calkowita proznia.
Poza tym skoro materia to energia (E=mc2) to kazda energia "niezmaterializowana", ma taki sam udzial w przestrzeni kosmosu jak materia.
Nie wyobrazam sobie wybuchu ktorego sila rozrzutu rozrzuca fragmenty przeciwnie do kierunku rozrzutu.
Po wybuchu owszem, i jest to wlasnie zasysanie odlamkow do centrum wybuchu.
Wiesz dlaczego przebity balon wydaje dzwiek podobny do wybuchu?
Dlaczego po blyskawicy jest grzmot, a nie w trakcie?
I dlaczego nie slyszymy glosno wybuchu supernowych tylko jakies szmery?

1 atom wodoru na m3 to jest doskonała próżnia. Trafiło? 1 atom wodoru w metrze sześciennym jest tak niewielką ilością, że można ją swobodnie pominąć przy jakichkolwiek oddziaływaniach. Oczywiście masa się zagęszcza miejscami - dzięki temu istnieją gwiazdy.
Porównaj sobie słynne zdjęcie z naświetlania kosmosu. Wszechświat to tak na prawdę jedna wielka próżnia. Energetycznie również. Energia to nie atomy. Podaj mi przykład materializacji energii - sam to zrobię - np. fotosynteza. A w kosmosie? No? Czekam, jak wymyślisz - dostaniesz chyba Nobla.
Przebity balon przebijany jest w powietrzu. Przebicie balonu w próżni nie jest adekwatne do wybuchu supernowej. Ponieważ nie jest to wybuch - pierwsze primo. Drugie primo w próżni nie słychać grzmotów ani innych dźwięków. To chyba oczywiste, nie trzeba wyjaśniać.

To tylko "niepobożne" życzenie ewolucjonistów, aby to była forma przejściowa... Guzik prawda! [/quote]
To nie ma żadnego znaczenia, czy konkretnie archeopteryx jest formą przejściową, czy może inne podobne zwierzę jest wspólnym przodkiem. Na pewno jednak archeopteryx obrazowo ukazał, że droga ewolucji gadów i ptaków przechodzi bardzo blisko.

Wbrew twierdzeniom kreacjonistów, formy przejściowe nie są niezbędne do wykazania, że życie na Ziemi wyewoluowało. Wystarczy zauważyć, że organizmy zmieniają się z pokolenia na pokolenia, i że wszystkie składają się z pojedynczych komórek, albo że mają duże części wspólnego kodu genetycznego, a ewolucja głównie sprowadza się do zmian tego kodu. To są dostateczne argumenty, gdy tylko zauważy się, że nie ma żadnej innej sensownej możliwości. Natomiast skamieniałości mogą być już wyłącznie argumentem dodatkowym.


Linki do stron o UFO są nic nie warte. Ludzie szlajają się po takich miejscach, a potem powtarzają beznadziejne argumenty, które dowodzą tylko tyle, że nie mają pojęcia o teorii ewolucji.

Jeśli ktoś uważa, że człowiek powstał z pumeksu, bakterii, ryby, gada, płaza, małpy...
to znaczy, że WIERZY w darwinowskie brednie.

Jeśli ktoś uważa, że człowiek jest wytworem ewolucji, to znaczy, że wierzy w spójną, w pełni kompatybilną z rzeczywistością teorię naukową, która w ciągu 150 lat nie została obalona, była natomiast sukcesywnie rozwijana.

Ewolucjonizm nie jest teorią naukową ale marną i nielogiczną hipotezą.
Dobrze napisałeś tylko, że trzeba w nią WIERZYĆ, co robią np. marksiści.

To już Twoja (marna i nielogiczna) hipoteza. Proponuję wrócić do tematu, choć ten został już chyba wyczerpany.

Ej, jeszcze nie. W którym miejscu w teorii ewolucji znajdują się błędy logiczne, które ją dyskwalifikują? Spin wskaże i nazwie te błędy. ^_^

To już przerabiano. spin zapodaje w takim przypadku typowa wklejkę uwag kreacjonistów i udaje, że nikt na to nigdy nie odpowiedział. Odpowiedzi znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie jego postów kwituje powtarzaniem, że nikt na to nigdy nie odpowiedział. I tak do skutku.

Toteż pytam się spina osobiście. Copypasty precz, ma się spin wypowiedzieć własnymi słowami. Żeby coś skutecznie krytykowac, trzeba się na tym znać. ^_^

Bzdurność ewolucjonizmu wykazałem w innym temacie. Można tam zajrzeć.
Sapienti sat.

Wracają c do złota, to jego cenę wywindowano kilka lat temu do 1880 $ za uncję.
Potem poleciała w dół do 1100$, obecnie wynosi ok. 1200 $ za oz.
Ciekawe, że ceny złota zależą m.in. od... czynników religijnych w Indiach.

Jak współcześni ewolucjoniści radzą sobie z nieredukowalną złożonością?
Darwin miał z tym problem - pisał, że sama myśl o tym, jak powstało oko, budzi w nim dreszcze...
Czy obecnie już wiadomo, jak powstało oko? To jest taki przykład nieredukowalnej złożoności - tylko wtedy oko spełni swoją rolę, jeśli WSZYSTKIE jego elementy będą jednocześnie istnieć!...

Inny przykład nieredukowalnej złożoności to np. krzepliwość krwi - gdyby nie było jednocześnie sprawnie działającej każdej struktury tego procesu, to osobnik by się wykrwawił...

Jest taki techniczny, domowy też przykład nieredukowalnej złożoności: pułapka na myszy - http://skroc.pl/64419
żadna mysz się nie złapie, jeśli któryś element by nie "wyewoluował" jednocześnie z innymi...