Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Autor |
Wiadomość |
konradgorski
Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 7:02 Posty: 140
|
Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Usłyszałem postawione pytanie oraz nasunęła się taka refleksja dotycząca dwóch wspomnianych metod sprzeciwiających się poczęciu nowego człowieka. Pytanie brzmi: Czy powstrzymywanie się od współżycia małżonków w okresie płodności kobiety czy też używanie silikonowych prezerwatyw uniemożliwiających połaczenie komórki męskiej z żeńską nie kieruje się tym samym zamiarem? Czy zatem obie metody nie są przeciwne Duchowi Świętemu?
|
Cz maja 19, 2016 16:16 |
|
|
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
konradgorski napisał(a): Usłyszałem postawione pytanie oraz nasunęła się taka refleksja dotycząca dwóch wspomnianych metod sprzeciwiających się poczęciu nowego człowieka. Pytanie brzmi: Czy powstrzymywanie się od współżycia małżonków w okresie płodności kobiety czy też używanie silikonowych prezerwatyw uniemożliwiających połaczenie komórki męskiej z żeńską nie kieruje się tym samym zamiarem? Czy zatem obie metody nie są przeciwne Duchowi Świętemu? Obie nie są przeciwne. Tylko jedna jest przeciwna, metoda silikonowa.
|
Cz maja 19, 2016 19:53 |
|
|
konradgorski
Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 7:02 Posty: 140
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Proszę wytłumacz dlaczego ta silikonowa jest przeciwna.
|
Cz maja 19, 2016 21:24 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
KKK Płodność małżeńska
2366 Płodność jest darem, celem małżeństwa, ponieważ miłość małżeńska ze swojej natury zmierza do tego, by być płodną. Dziecko nie przychodzi z zewnątrz jako dodane do wzajemnej miłości małżonków; wyłania się w samym centrum tego wzajemnego daru, którego jest owocem i wypełnieniem. Dlatego Kościół, który "opowiada się za życiem" 105 , naucza, że "każdy akt małżeński powinien pozostać sam przez się otwarty na przekazywanie życia ludzkiego" 106 . "Nauka ta, wielokrotnie podawana przez Urząd Nauczycielski Kościoła, ma swoją podstawę w ustanowionym przez Boga nierozerwalnym związku, którego człowiekowi nie wolno samowolnie zrywać, między podwójnym znaczeniem aktu małżeńskiego: znaczeniem jednoczącym i prokreacyjnym" 107 .
2370 Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych 112 są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego" 113 .
Naturalnej "mowie", która wyraża obopólny, całkowity dar małżonków, antykoncepcja narzuca "mowę" obiektywnie sprzeczną, czyli taką, która nie wyraża całkowitego oddania się drugiemu; stąd pochodzi nie tylko czynne odrzucenie otwarcia się na życie, ale również sfałszowanie wewnętrznej prawdy miłości małżeńskiej, powołanej do całkowitego osobowego daru... Różnica antropologiczna, a zarazem moralna, jaka istnieje pomiędzy środkami antykoncepcyjnymi a odwołaniem się do rytmów okresowych... w ostatecznej analizie dotyczy dwóch, nie dających się z sobą pogodzić, koncepcji osoby i płciowości ludzkiej 114
|
Pt maja 20, 2016 8:34 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Kuriozalnie naciągane.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt maja 20, 2016 8:44 |
|
|
|
|
konradgorski
Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 7:02 Posty: 140
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Drogi Hominibusie. To piękne, że kościół powszechny zbliża się przez urząd nauczycielski kościoła, doktryny zapisane w katechiźmie, wydawane listy pasterskie, encykliki papieskie itp. do poznania zamiarów Bożych wzglęgem swoich dzieci - ludzi. Zgodzimy się przecież obaj, że zamiar, który rodzi się w sercu każdego z nas już podlega osądowi mówił o tym Chrystus Jezus (A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi...Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa.) i wiele innych słów Chrystusa. Proszę zrozum mnie dobrze i w prosty sposób rozsądź w swoim sercu gdyż pragnę usłyszeć Twóją opinię. Czy zamiar odrzucenia daru współtworzenia nowego istnienia z Duchem Świętym w akcie zespolenia malżonków nie jest wystarczający?
Dzięki Bożemu planowi używamy rozumu, więc potrafimy przewidywać skutki działań. Stawiam kolejne ważne pytanie dotyczące skutków początku czyli samego zamiaru . Przypuśćmy iż dziecko zostanie poczęte pomimo, że zamiary rodziców były aby nie przyjmować dziecka. Czy ważne jest, która z wymienionych metod zawiodła? Czy ich poziom flustracji będzie inny gdy dowiedzą się, że nieudolnie określili dni płodne lub że doszło do zapłodnienia z powodu wad materiałowych silikonowej bariery? Czy zamiar nie jest ważniejszy przed wspomnianymi metodami? Czy metody działania nie są pobocznym tematem?
|
Pt maja 20, 2016 9:35 |
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Na moje, to rozchodzi się o to, by zredukować liczbę stosunków do minimum. Dlatego zamiar zamiarowi nie równy.
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pt maja 20, 2016 9:40 |
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2794
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
ARHIZ napisał(a): Na moje, to rozchodzi się o to, by zredukować liczbę stosunków do minimum. Dlatego zamiar zamiarowi nie równy. Z pewnością nikt nie miał (i nie powinien mieć) na myśli, aby redukować ilość (ani jakość) stosunków płciowych. Wszak są one jednym z elementów tworzących i wzmacniających więź. Dają uczucie satysfakcji, co również jest dobrem. Okresowa wstrzemięźliwość pozwala wyżej cenić. Co do prezerwatyw mam mieszane uczucia, czy casus starotestamentowy jest interpretowany zgodnie z zamysłem natchnionego autora.
|
Pt maja 20, 2016 9:47 |
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Andej, ale sam stwierdzasz, że "okresowa wstrzemięźliwość pozwala wyżej cenić". Prezerwatywa i inna antykoncepcja nie-kalendarzowa działa jednak tak, że obniża prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, przy jednoczesnym zbliżeniu. W przypadku wstrzemięźliwości zbliżenia nie ma. Dlaczego zatem nie mogłoby tu chodzić o ograniczenie ilości stosunków?
Słyszałem też wytłumaczenie, że stosunkowi powinna towarzyszyć odpowiedzialność i świadomość, że może zakończyć się ciążą, a seks z antykoncepcją człowieka z tej świadomości odziera, bo skupia się on tylko na przyjemności. Tylko nie wiem, na ile jest to stanowisko Kościoła, a na ile księdza, z którym rozmawiałem. W każdym bądź razie z tego wynika, że jak seks, to najlepiej tylko w celach prokreacyjnych.
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pt maja 20, 2016 10:35 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Dziś naucza się, że seks służy zbliżeniu małżonków. Nie tylko do celów prokreacyjnych.
Zasadniczo lepiej jest w życiu trenować się w jakichś rozsądnych ograniczeniach. I tutaj te, mniej więcej, dwa tygodnie seksu i dwa tygodnie przerwy wygląda na takie właśnie rozsądne ograniczenie. Wielu małżonków chwali sobie taki styl życia.
Poza tym wiesz, ile stosunków można odbyć w dwa tygodnie? Zapewne mniej niż w cztery, ale na pewno dużo więcej niż średnio wśród par w społeczeństwie.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Pt maja 20, 2016 11:15 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Soul33 napisał(a): I tutaj te, mniej więcej, dwa tygodnie seksu i dwa tygodnie przerwy wygląda na takie właśnie rozsądne ograniczenie. A mi nie, biorąc pod uwagę z jak wieloma dodatkowymi sytuacjami może to kolidować. Nie wydaje mi się też, żeby świadomość "dziś albo jutro, a jak nie - to za dwa tygodnie" faktycznie sprzyjała wzmacnianiu więzi. Moim zdaniemnaj lepiej wzmacnia je wspóżycie wówczas, gdy obie strony mają na to ochotę, wzajmne rozumienie swoich potrzeb i wyczuwanie nastroju, bez żadnych sztucznych ograniczeń.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt maja 20, 2016 11:33 |
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Soul33 napisał(a): Dziś naucza się, że seks służy zbliżeniu małżonków. Nie tylko do celów prokreacyjnych.
Zasadniczo lepiej jest w życiu trenować się w jakichś rozsądnych ograniczeniach. I tutaj te, mniej więcej, dwa tygodnie seksu i dwa tygodnie przerwy wygląda na takie właśnie rozsądne ograniczenie. Wielu małżonków chwali sobie taki styl życia.
Poza tym wiesz, ile stosunków można odbyć w dwa tygodnie? Zapewne mniej niż w cztery, ale na pewno dużo więcej niż średnio wśród par w społeczeństwie. O zbliżaniu małżonków taż się mówi, prawda. Co do ograniczania się, częściowo się zgodzę - umysł musi panować nad ciałem, a nie na odwrót. Pozostaje też kwestia zgrania i przyzwyczajenia. Jednak kwestia seksu jest mocno osobnicza, jednemu wystarcza raz w miesiącu i nie jest to żadna patologia, inny wolałby co drugi dzień. No i co z kobietą? Nie każda ma ochotę na seks w niepłodne. Poza tym, są jeszcze różne sytuacje typu praca, wyjazdy itp. Więc myślę, że nietrudno można by znaleźć i takich, którzy sobie taki układ chwalą, jak i tych o przeciwnym zdaniu. Co zatem zrobić z tymi ostatnimi?
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pt maja 20, 2016 11:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Kiedyś Kościół Katolicki nauczał (do teraz sa tego echa), że podstawowym zadaniem małżeństwa jest potomstwo, reszta jest daleko w tle. Dlatego kobiety rodziły i się wyciszały (bogatsze, niezależne znajdowały kochanka), a mężczyźni płodzili, a potem szli do burdelu. Temat antykoncepcji był podniesiony na sw2 ale został zmrożony przez papieża. Kilka dni później papież się zreflektował ale zupa się wylała. sw2 nie potępił antykoncepcji ale dalsze nauczanie KK wyłączyło NPR z definicji antykoncepcji, a antykoncepcję potępia. Krótko pisząc KK naucza obecnie, że można stosować NPR w celach antykoncepcyjnych (i to z ogromną skutecznością przewyższająca wszystko prócz pigułki i wkładki) ale nie jest to antykoncepcja, to ta jako taka jest be. To tak naprawdę wybieg prawny, po prostu NPR jest jedyna uznawana w KK metodą antykoncepcyjną. Logiki w tym dużej nie widzę ale nie moja to broszka. Troszeczkę światła może rzucić : Sobór Watykański II a kwestia antykoncepcji
|
Pt maja 20, 2016 12:09 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Kozioł napisał(a): To tak naprawdę wybieg prawny, po prostu NPR jest jedyna uznawana w KK metodą antykoncepcyjną. Ot i kwintesencja.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt maja 20, 2016 12:11 |
|
|
konradgorski
Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 7:02 Posty: 140
|
Re: Wstrzemięźliwość w dniach płodnych a silikonowa bariera.
Drodzy forumowicze macie ciekawe przemyślenia ale czy nadal nie są to poboczne tematy.
Człowiek przecież nie ma okresu godowego, jak np. koty w Marcu gdzie muszą kopulować. Są w człowieku procesy życiowe, na które człowiek nie musi mieć wpływu jak np. oddychanie i na które ma świadomy wpływ.
Co do podniecenia seksualnego czyli mechanizmów biochemicznych w mózgu(głównie) angażują tenże właśnie do myślenia a dalej działania. Skutkiem gotowosci płciowej człowiek potrafi zawładnąć, gdyż nie jest zwierzęciem.
Przykład. Wystarczy podczas podniecenia wyobrazić sobie lub zobaczyć osobę zmarłą najlepiej bliską -- podniecenie mija.
Wracając do pytania: Czy odrzucenie zaistnienia nowego życia od początku ( zamiar odrzucenia, jeszcze przed dokonaniem aktu fizycznego) nie jest przeciwne planowi Stwórcy człowieka?
Jeżeli tak to czy obie wymienione metody są tylko zbędnym językiem?
|
Pt maja 20, 2016 12:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|