Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Autor |
Wiadomość |
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
To jakaś paranoja ze dwóch kochających się ludzi nie może wziętość ślubu z powodu jakiś dolegliwości. Ja bym na waszym miejscu skoro już wierzycie w Boga poszukał jakiegoś protestanckiego, kościoła w którym dają śluby i zmienił wiarę.
|
So paź 15, 2016 17:18 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Vacarius napisał(a): To jakaś paranoja ze dwóch kochających się ludzi nie może wziętość ślubu z powodu jakiś dolegliwości. Ja bym na waszym miejscu skoro już wierzycie w Boga poszukał jakiegoś protestanckiego, kościoła w którym dają śluby i zmienił wiarę. Oraz zmieniłbyś Kościół, gdybyś chciał wejść w oficjalny związek homoseksualny, albo będąc kapłanem zachciałbyś się ożenić. Historia zna takie postawy. Jaka jest wartość takiej wiary, której treść zależy od własnego widzimisię?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2016 17:52 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Maria-Magdalena napisał(a): Marek_Piotrowski napisał(a): Ale, MarioMagdaleno - jeśli obstajesz przy swoim twierdzeniu, to go broń. Bez podstępu, wrzutek, bez złości - podyskutujmy. Załóż wątek, zdefiniuj tezę za jaką obstajesz, wypisz argumenty. Podyskutujemy. Z całą pewnością, w tym tonie nie będę z Tobą dyskutowała. Naprawdę? Nie piszesz się na dyskusję "Bez podstępu, wrzutek, bez złości" ?
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So paź 15, 2016 17:58 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
medieval_man napisał(a): Jaka jest wartość takiej wiary, której treść zależy od własnego widzimisię? Widzimisię widzimisiem, ale jest jeszcze kwestia sumienia. Jaka jest wartość wiary, która kierowanie się swoim sumieniem określa jako niemoralne, gdy sumienie każe czynić inaczej, niż mówi dogmat? Zwykły szantaż moralny.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So paź 15, 2016 18:44 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Sprawa sumienia to faktycznie bardzo delikatna materia. Sumienie nie jest jednak tylko ograniczaniem się do działania jak nam nasza natura dyktuje, ale jest to zdolność do rozróżniania dobra i zła i oceniana swoich czynów. Jednak jak twierdzi KKK:
KKK 1783: Sumienie powinno być uformowane, a sąd moralny oświecony. Sumienie dobrze uformowane jest prawe i prawdziwe. Formułuje ono swoje sądy, kierując się rozumem, zgodnie z prawdziwym dobrem chcianym przez mądrość Stwórcy. Wychowanie sumienia jest nieodzowne w życiu każdego człowieka, który jest poddawany negatywnym wpływom, a przez grzech - kuszony do wybrania raczej własnego zdania i odrzucenia nauczania pewnego. KKK 1784: Wychowanie sumienia jest zadaniem całego życia. Od najmłodszych lat wprowadza ono dziecko w poznawanie i praktykowanie prawa wewnętrznego, rozpoznawanego przez sumienie. Roztropne wychowanie kształtuje cnoty; chroni lub uwalnia od strachu, egoizmu i pychy, fałszywego poczucia winy i dążeń do upodobania w sobie, zrodzonego z ludzkich słabości i błędów. Wychowanie sumienia zapewnia wolność i prowadzi do pokoju serca.
KKK 1785: W formowaniu sumienia słowo Boże jest światłem na naszej drodze; powinniśmy przyjmować je przez wiarę i modlitwę oraz stosować w praktyce. Powinniśmy także badać nasze sumienie, wpatrując się w krzyż Pana. Jesteśmy wspierani darami Ducha Świętego, wspomagani świadectwem lub radami innych ludzi i prowadzeni pewnym nauczaniem Kościoła. KKK 1786: Sumienie, stając wobec wyboru moralnego, może wydać zarówno prawy sąd zgodny z rozumem i prawem Bożym, jak i - przeciwnie - sąd błędny, który od tego odbiega.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2016 18:52 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Jasne, nie miałem bynajmniej na myśli folgowania swojemu wygodnictwu. Tylko czy nauka Twojego Kościoła nie sprowadza się ostatecznie do tego, że w sytuacji, gdy czyjeś (katolika) przemyślane stanowisko w jakiejś sprawie różni się w istotny sposób od stanowiska Kościoła, to podporządkowanie się temu wyłożonemu przez duszpasterzy stanowisku jest jego obowiązkiem moralnym?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So paź 15, 2016 19:00 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
To jest pewnie temat, nad którym można byłoby długo rozmawiać. Ja, jednak odnoszę się do konkretnej sytuacji i do konkretnego wpisu "skoro już wierzycie w Boga poszukajcie jakiegoś protestanckiego Kościoła w którym dają ślub i zmieńcie wiarę". Zmienić wiarę nie z przekonania, ale tylko po to, żeby wziąć ślub?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2016 19:39 |
|
|
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Można też pisać do Papieża aby zmienił te kościele prawo, które zabrania takiego ślubu. Myślę ze Papież Franciszek zmieniłby to gdyby list z opisem takiego problemu do niego dotarł.
|
So paź 15, 2016 20:24 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Vacarius napisał(a): Można też pisać do Papieża aby zmienił te kościele prawo, które zabrania takiego ślubu. Myślę ze Papież Franciszek zmieniłby to gdyby list z opisem takiego problemu do niego dotarł. Pisz. Śmiało. Papież Franciszek z pewnością od ręki zmieni wiekowe nauczanie Kościoła.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So paź 15, 2016 20:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Wracajac do tematu. Pytanie bez ironii, do osob, ktore uwazaja, ze znaja prawo koscielne na wyrywki. Jakie uzasadnienie jest, dla udzielania slubu koscielnego osobom po siedemdziesiatce, albo kobiecie po menopauzie? Na potomstwo szansy juz nie ma a i ze wspolzyciem cielesnym (wedlug precyzyjnych regul Kosciola) osob wiekowych moga byc problemy.
Dlaczego im wolno zawrzec sakramentalny zwiazek malzenski?
|
So paź 15, 2016 20:31 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Kael napisał(a): Na potomstwo szansy juz nie ma No to co? Niepłodność nie jest przeszkodą małżeńską Cytuj: a i ze wspolzyciem cielesnym (wedlug precyzyjnych regul Kosciola) osob wiekowych moga byc problemy. Właśnie że nie. Przeczytaj linki jakie podałem - owa niemożność współżycia by była przeszkodą zrywającą musi być w sposób pewny trwała. W przypadku osób starszych takiej pewności nie ma.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
N paź 16, 2016 0:02 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
JedenPost napisał(a): Jasne, nie miałem bynajmniej na myśli folgowania swojemu wygodnictwu. Tylko czy nauka Twojego Kościoła nie sprowadza się ostatecznie do tego, że w sytuacji, gdy czyjeś (katolika) przemyślane stanowisko w jakiejś sprawie różni się w istotny sposób od stanowiska Kościoła, to podporządkowanie się temu wyłożonemu przez duszpasterzy stanowisku jest jego obowiązkiem moralnym? To zależy co rozumiesz przez naukę Kościoła. Jeżeli chodzi o sprawy dogmatyczne to tak. Jeżeli chodzi o sprawy porządkowo- prawne - nie. Jeżeli chodzi o sprawy moralne (a ściśle, Twoją osobistą, konkretną sytuację) - nie. Jeżeli chodzi o bezpośrednie posłuszeństwo - nie. (jeżeli nie składało się ślubów posłuszeństwa, ale i w tym wypadku powinno się być nieposłusznym jeżeli posłuszeństwo w sposób oczywisty prowadzi do grzechu). Organem nadrzędnym pozostaje własne sumienie. To stara, pochodząca m.in od św. Tomasza z Akwinu nauka. Z tym, że wykazując się nieposłuszeństwem trzeba mieć pewność co do osądu własnego sumienia, i pewność, że posłuszeństwo wiązałoby się, zgodnie z osądem sumienia, z grzechem lub zagrażałoby jakiemuś dobru. No i trzeba też mieć pewność (w sumieniu), że dołożyło się starań swoje sumienie prawidłowo ukształtować. Piszę jak jest. Praktyczne zastosowanie nadrzędności osądu sumienia nad posłuszeństwem jest trudne bo przeważnie jest tu dużo niuansów. Napisałam co wiem. Jak coś jest w tym nie tak, niech ktoś sprostuje.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Pn paź 17, 2016 14:13 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Nie całkiem tak, Jesienna. Owszem, sumienie jest kryterium, ale są także kryteria dla sumienia. Sumienie trzeba kształtować zgodnie z nauką Kościoła.
Banalny przykład: ktoś może powiedzieć, ze "jego sumienie mówi mu, że można zabić dziecko nienarodzone". Albo i narodzone (byli tacy i dalej są). Albo że nie trzeba chodzić na Mszę Świętą.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Cz paź 20, 2016 19:20 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Marek_Piotrowski napisał(a): Nie całkiem tak, Jesienna. Owszem, sumienie jest kryterium, ale są także kryteria dla sumienia. Sumienie trzeba kształtować zgodnie z nauką Kościoła.
Banalny przykład: ktoś może powiedzieć, ze "jego sumienie mówi mu, że można zabić dziecko nienarodzone". Albo i narodzone (byli tacy i dalej są). Albo że nie trzeba chodzić na Mszę Świętą. Pisałam, o tym. Sumienie trzeba kształtować. I za to odpowiada się przed Bogiem. Niemniej jednak ostateczną instancją pozostaje sumienie.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
Cz paź 20, 2016 20:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|