Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
bylejaki napisał(a): Rezygnuję z dalszej dyskusji. Czego można się było spodziewać. Narracja wcaleniepopieraniapisu się rozleciała. Więc należy wykonać manewr rezygnacji z dyskusji. Tutaj ciekawy, bo najczęściej w takiej chwili szukacie jakiegoś pretekstu i uznajecie, że zostaliście obrażeni. Zamiast tego po prostu stwierdzenie "rezygnuję". Wreszcie coś oryginalnego bylejaki wyprodukował.
|
Śr sty 18, 2017 10:50 |
|
|
|
|
bylejaki
Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57 Posty: 462
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Proszę uszanować moją decyzję. Więcej bronić się nie mam zamiaru ponieważ to nie ma sensu w twoim przypadku.
|
Śr sty 18, 2017 11:08 |
|
|
Grzegor
Dołączył(a): Pt wrz 29, 2006 7:09 Posty: 223
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
W kwestii formalnej: zgodnie z ofnormacja ze strony KUL http://www.kul.pl/zyciorys-wladyslawa-b ... 12046.html Bartoszewski miał tyuł profesora cyt: Kolejne lata to szereg wjazdów do RFN, gdzie wykładał na uniwersytetach w Monachium i Eichstätt. Od Rządu Bawarii otrzymał wówczas tytuł naukowy profesora., chociaż tytuły profesorskie obowiązują, zdaje się, tylko. W Polsce na Ukrainie i w kilku landach niemieckich w pozostałych obszarach świata profesor to stanowisko. W wielu państwach mozna zostać profesorem bez żądnego formalnego wykształcenia, pod warunkiem posiadanie odpowiedniego dorobku. W Polsce jest to możliwe na kierunkach artystycznych, np. Wojciech Jerzy Has był profesorem, a nawet rektorem łódzkiej filmówki pomimo braku magisterskiego dyplomu.
|
Śr sty 18, 2017 11:14 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
bylejaki napisał(a): Proszę uszanować moją decyzję. Ale ja ją przecież szanuję. Nawet zwróciłem uwagę, że wyróżnia się. Cytuj: Więcej bronić się nie mam zamiaru ponieważ to nie ma sensu w twoim przypadku. Już weź mi nie schlebiaj, bo jeszcze mi woda sodowa do głowy uderzy.
|
Śr sty 18, 2017 11:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Jak się tworzy negatywny obraz nielubianej postaci Bartoszewski blokował przyznanie orderu Orła Białego Pileckiemu.....tyle tylko, że Bartoszewski wszedł do Kapituły OB już po decyzji kapituły http://prasa.wiara.pl/doc/3436133.Bohat ... alistycznyZarzut Na przykład jego wystąpienie w Knesecie , a NDz, 13.08.2013r, Krzysztof Losz informuje: Jednocześnie nie protestował p-ko oczernianiu Polski i Polaków w Izraelu. Tak było choćby w 2000r, gdy na forum Knesetu padały oskarżenia wobec Polaków o anty semityzm i wspieranie Niemców w mordowaniu Żydów, Bartoszewski to wszystko zbył milczeniem....gdzie owo wystąpienie w Knesecie????
|
Śr sty 18, 2017 11:59 |
|
|
|
|
mikkel
Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16 Posty: 1274
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Grzegor napisał(a): W kwestii formalnej: zgodnie z ofnormacja ze strony KUL http://www.kul.pl/zyciorys-wladyslawa-b ... 12046.html Bartoszewski miał tyuł profesora cyt: Kolejne lata to szereg wjazdów do RFN, gdzie wykładał na uniwersytetach w Monachium i Eichstätt. Od Rządu Bawarii otrzymał wówczas tytuł naukowy profesora., chociaż tytuły profesorskie obowiązują, zdaje się, tylko. W Polsce na Ukrainie i w kilku landach niemieckich w pozostałych obszarach świata profesor to stanowisko. W wielu państwach mozna zostać profesorem bez żądnego formalnego wykształcenia, pod warunkiem posiadanie odpowiedniego dorobku. W Polsce jest to możliwe na kierunkach artystycznych, np. Wojciech Jerzy Has był profesorem, a nawet rektorem łódzkiej filmówki pomimo braku magisterskiego dyplomu. No właśnie. Bartoszewski dostał tytuł od władz Wolnego Państwa Bawarii, czyli nie od byle kogo. A K. Pawłowicz albo L. Kaczyński od nikogo żadnego tytułu profesora nie dostali. I jakoś zwolenników PiS-u nie oburza, że się w stosunku do nich pisowska propaganda tymi tytułami posługuje. A w przypadku K. Pawłowicz posługuje się nim nawet ona sama. Bez żadnego wstydu.
|
Śr sty 18, 2017 12:49 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
zefciu napisał(a): bylejaki napisał(a): Rezygnuję z dalszej dyskusji. Czego można się było spodziewać. Narracja wcaleniepopieraniapisu się rozleciała. Więc należy wykonać manewr rezygnacji z dyskusji. Tutaj ciekawy, bo najczęściej w takiej chwili szukacie jakiegoś pretekstu i uznajecie, że zostaliście obrażeni. Zamiast tego po prostu stwierdzenie "rezygnuję". Wreszcie coś oryginalnego bylejaki wyprodukował. Sorry, zefciu, ale najpierw obrażasz rozmówcę, a kiedy on wycofuje się z takiej rozmowy w myśl zasady (jak sadzę), że nie ma sensu rozmawiać opierając rozmowę na personalnych atakach i inwektywach, jeszcze dorzucasz do pieca takimi stwierdzeniami jak wyżej. Chciałem ci dać osta za obrażanie, ale skoro @bylejaki postanowił nie zaogniać sytuacji, rozmyśliłem się. Powinieneś jemu za to podziękować.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr sty 18, 2017 13:20 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
mikkel napisał(a): Grzegor napisał(a): W kwestii formalnej: zgodnie z ofnormacja ze strony KUL http://www.kul.pl/zyciorys-wladyslawa-b ... 12046.html Bartoszewski miał tyuł profesora cyt: Kolejne lata to szereg wjazdów do RFN, gdzie wykładał na uniwersytetach w Monachium i Eichstätt. Od Rządu Bawarii otrzymał wówczas tytuł naukowy profesora., chociaż tytuły profesorskie obowiązują, zdaje się, tylko. W Polsce na Ukrainie i w kilku landach niemieckich w pozostałych obszarach świata profesor to stanowisko. W wielu państwach mozna zostać profesorem bez żądnego formalnego wykształcenia, pod warunkiem posiadanie odpowiedniego dorobku. W Polsce jest to możliwe na kierunkach artystycznych, np. Wojciech Jerzy Has był profesorem, a nawet rektorem łódzkiej filmówki pomimo braku magisterskiego dyplomu. No właśnie. Bartoszewski dostał tytuł od władz Wolnego Państwa Bawarii, czyli nie od byle kogo. A K. Pawłowicz albo L. Kaczyński od nikogo żadnego tytułu profesora nie dostali. I jakoś zwolenników PiS-u nie oburza, że się w stosunku do nich pisowska propaganda tymi tytułami posługuje. A w przypadku K. Pawłowicz posługuje się nim nawet ona sama. Bez żadnego wstydu. Rzecz w tym, ze tak W. Bartoszewski, jak i K. Pawłowicz mają równe prawo posługiwać się mianem "profesor". http://Czachorowski.blox.pl/2015/11/Czy ... sorem.htmlO czym nie wiedzą niedouczeni złośliwcy niechętni Bartoszewskiemu.
|
Śr sty 18, 2017 13:29 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
medieval_man napisał(a): [color=#FF0000]Sorry, zefciu, ale najpierw obrażasz rozmówcę, Oczywiście, gdzie obraziłem rozmówcę - nie dowiem się. Tak jak się nie dowiedziałem swego czasu, na co dowody sfabrykowałem, a pilaster się nie dowiedział, co w jego wypowiedziach o "Żołnierzach" Wyklętych łamało regulamin. Cytuj: a kiedy on wycofuje się z takiej rozmowy w myśl zasady (jak sadzę), że nie ma sensu rozmawiać opierając rozmowę na personalnych atakach i inwektywach, jeszcze dorzucasz do pieca takimi stwierdzeniami jak wyżej. Tzn co? Że pochwaliłem oponenta za oryginalność? Cytuj: Powinieneś jemu za to podziękować. Bzdura. Albo złamałem regulamin i należy mi się ostrzeżenie (z uzasadnieniem, co zrobiłem źle), albo nie. Postawa bylejakiego powinna być tutaj nieistotna. Znowu bawisz się w jakieś niejasne straszenie.
|
Śr sty 18, 2017 13:49 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
sorry, ale Twoje rżnięcie głupa już mnie nudzi. Napisałeś: Cytuj: A to już Twój problem, że nie dostałeś polecenia rozumieć. bylejaki napisał(a): Matko jedyna, to nie wolno już myśleć zupełnie inaczej ? Ależ wolno myśleć, jak się komu podoba. Ale Ciebie o myślenie bym nie podejrzewał Dwa razy zachowałeś się impertynencko w jednym wpisie: 1. w zdaniu nie dostałeś polecenia rozumieć, sugerujesz, że twój rozmówca jest jedynie wypełniającym czyjeś polecenia urzędnikiem/żołnierzem/najemnikiem czyli zarzuciłeś mu złą wolę 2. w zdaniu Ciebie o myślenie bym nie podejrzewał odmawiasz rozmówcy inteligencji 3. dodatkowo po wycofaniu się @bylejakiego z przepychanki przybiłeś pieczęć pod swoją impertynencją pisząc: Czego można się było spodziewać.Ponieważ na zwrócenie przeze mnie uwagi i danie ci szansy na zmianę podejścia odpowiedziałeś: Bzdura. Albo złamałem regulamin i należy mi się ostrzeżenie (z uzasadnieniem, co zrobiłem źle), albo nie przyznaję, że złamałeś Regulamin i należy ci się ostrzeżenie. Co niniejszym z przykrością wykonuję.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr sty 18, 2017 16:39 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Sprawę rzekomego "profesorstwa" Bartoszewskiego w Bawarii wyjaśnił Coroner, podając link http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... fesor.htmlNie ma nawet dokumentów ani świadków, jakoby zdał tę słynną maturę. Co powiedział w Izraelu, jako urzędujący polski minister? "Dzisiejsi studenci będą za dziesięć czy piętnaście lat posłami, ministrami, dyrektorami i oni będą określać życie polskie, a nie ta ciemnota, gdzieś tam na zapadłej prowincji, która opowiada jakieś głupstwa, a która dobrze czytać i pisać nie umie. Ci nie będą odgrywać roli bezpośredniej w życiu politycznym, a studenci będą odgrywali tę rolę. Ja patrzę na to realistycznie". (Cyt. za T. Kosobudzki "MSZ od A do Z", Warszawa 1997, s. 36 Tak gadatliwy skądinąd minister Bartoszewski nie zdobył się nawet na słowo riposty w izraelskim parlamencie – Knesecie. Milczał w stylu, jak mówi Wałęsa: "ani be, ani me, ani kukuryku!", gdy w jego obecności rzucano najgorsze kalumnie na Polaków za ich zachowanie w czasie wojny. Wśród rzucających oszczerstwa był nawet wiceprzewodniczący Knesetu Ruby Rivlin z partii Likud, który "uznał Polaków za współodpowiedzialnych za to, co się działo na polskiej ziemi podczas holokaustu". (Por. R. Frister w korespondencji z Jerozolimy pt. "Trudny dzień w Knesecie", "Polityka" z 9 grudnia 2000 r.). Ruby Rivlin uważał także, że "Polska musi przejść długą drogę, aby móc spojrzeć prosto w oczy narodowi żydowskiemu". (Wg R.S. Dybczyński "�I co z tego wynika", "Głos" z 16 grudnia 2000 r.). Posunął się nawet do zaliczenia Polski "do grona państw rządzonych przez reżimy faszystowskie, jak Chorwacja i Węgry, bądź też kolaborujących z rasistowskimi Niemcami – jak Francja". (Wg listu ambasadora RP w Izraelu M. Kozłowskiego "Policzek dla milionów Polaków", "Gazeta Wyborcza" z 22 stycznia 2001 r.) Człowiek, który w czasach komunistycznych był uważany za osobę odważną, myślącą niezależnie, pod koniec życia był koniunkturalistą, którego głównym celem było goszczenie na salonach. A "elity" mu się odwdzięczały, umieszczając go w gronie „moralnych autorytetów”. Nie lubił konkurencji w laurach - w 2006 r. Bartoszewski był przeciwny przyznaniu Orderu Orła Białego gen. Augustowi Emilowi Fieldorfowi i rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu W 2013 nazywał tych, którzy upamiętniali Powstanie Warszawskie "ochrzczonym motłochem" O jego wypowiedzi, jak to w czasie wojny bardziej bał się Polaków niż Niemców pamiętamy chyba wszyscy. To jedynie garść info, zacytowanych z googla w ciągu paru minut. Świadomie odrzuciłem najcięższe oskarżenia (są tacy, którzy twierdzili znaaaacznie gorsze rzeczy, o których nie będę tu nawet skrótowo wyjasniał, by nie "zostały w pamięci"). Załóżmy, że jego wczesniejsza karta jest czysta i piękna. Ale koniec życia jest jaskrawym ostrzeżeniem co się dzieje, kiedy się pożąda zaszczytów ponad refleksję nad tym, co się robi.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Śr sty 18, 2017 18:00 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Tych faktów nie znałem (albo zapomniałem w tym czasie). Moje twierdzenie, że jedynie przesadzał odnosiło się do wypowiedzi związanych z polityką za poprzedniego rządu PiS.
Tu natomiast wszystko trzeba by dokładnie sprawdzić, włącznie z okolicznościami. Przykładowo, wystąpienia w Ksenecie mogły odbywać się w ustalonej wcześniej kolejności i nie było możliwe, aby komentować stawiane tezy. Może też Bartoszewski komentował je później. Nie wiem. Dlatego trzeba by na poważnie zgłębić temat.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr sty 18, 2017 18:26 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Soul33 napisał(a): Przykładowo, wystąpienia w Ksenecie mogły odbywać się w ustalonej wcześniej kolejności i nie było możliwe, aby komentować stawiane tezy.
Można było choćby wyjść ostentacyjnie trzaskając drzwiami. Ale do tego potrzeba choć trochę honoru Soul33 napisał(a): Może też Bartoszewski komentował je później. Nie wiem. Dlatego trzeba by na poważnie zgłębić temat. Ne słyszałem, żeby kiedykolwiek odniósł się do tego w relacjach z politykami z Izraela.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr sty 18, 2017 18:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
Cytuj: Tych faktów nie znałem A treści tego linku nie czytałeś? Bo niektórzy usiłują przekonywać, że portal "wiara" zamieszcza kłamliwe artykuły [quote="Alus"]Jak się tworzy negatywny obraz nielubianej postaci Bartoszewski blokował przyznanie orderu Orła Białego Pileckiemu.....tyle tylko, że Bartoszewski wszedł do Kapituły OB już po decyzji kapituły http://prasa.wiara.pl/doc/3436133.Bohat ... alistycznyCo do słów w Knesecie trudno sie odnieść, bo powtarzają je jedynie media prawicowe....no cóż papier cierpliwy i wszystko przyjmie....jak choćby te o ochotniku do Wermachtu, dziadku Tuska.
|
Śr sty 18, 2017 19:15 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Szukajmy AUTORYTETÓW wśród żyjących
medieval_man napisał(a): Można było choćby wyjść ostentacyjnie trzaskając drzwiami. Ale do tego potrzeba choć trochę honoru Na pewno coś trzeba było zrobić. I generalnie MSZ powinno potem ostro zareagować.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr sty 18, 2017 19:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|