Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 194 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Jak poradzić sobie z samotnością 
Autor Wiadomość
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Obawiam się, że źle się za to zabrałaś. Może należałoby najpierw wejść na forum na zasadach jakie obowiązują i wlączyć się w prowadzone dyskusje. Dałabyś się poznać nawet tym, którzy tylko czytają. Komuś kto wchodzi z taką propozycją jak Ty trudno zaufać. Dlaczego nie założyłaś tematu dotyczacego swych marzeń? Usłyszalabyś jak inni widzą ten temat i sama wiele mogłabyś się nauczyć, jeśli byłabyś gotowa na krytyczne uwagi. Może to przemyślisz?


N mar 19, 2017 16:24

Dołączył(a): Cz paź 20, 2016 10:32
Posty: 18
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Tak, zgadzam się z Tobą, to jest trochę nieudolna próba.


N mar 19, 2017 16:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 20, 2017 9:13
Posty: 3
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Hej,

właśnie się tutaj zarejestrowałem, w sumie dla tego tematu.
Początek wydawał się dość ciekawy.
To prawda samotność jest przykra, nic tak nie boli i nie daje do myślenia jak powrót do 4 pustych ścian.
Cisza wypełniająca cały dom co najwyżej jedyne dźwięki to rozmowy za ścianą u sąsiadów albo płynąca woda w kaloryferach (niestety takie budownictwo).

Ale jak wchodzę na ostatnie strony i widzę że rozmowa zeszła na temat masturbacji to zastanawiam się czy to miejsce dla mnie.
Tzn. czuję się lekko nie tyle co zniesmaczony albo zdezorientowany.
Nie spodziewałem się takiego tematu, nie wiem czy ze mnie dinozaur czy może to ja mam jakieś problemy ze sobą ;)

A może faktycznie to nie moment na użalanie się nad sobą?
Idzie wiosna, może ten rok będzie łaskawy i przyjacielski i da coś dobrego i pięknego?
Co prawda dzisiaj pogoda nas nie rozpieszcza ale chyba warto wierzyć w lepsze jutro?


Pn mar 20, 2017 9:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 20, 2016 10:32
Posty: 18
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Chyba nie zrozumieliśmy się. Masturbacja jest tematem powszechnym , do obrzydzenia, jest grzechem a mimo to nikt się z tym nie liczy. ja chciała bym promować czystość, żadnej masturbacji cy coś...


Pn mar 20, 2017 9:38
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Niestety seksuologia nie potwierdza szkodliwości masturbacji. Potwierdza za to szkodliwość silnego przekonania o wyjątkowo niemoralnej naturze masturbacji (taki, jak wyraziłaś w swoim poście). Realnie zatem pozostaje to tylko zasadą (m.in.) katolicką. I pozytywną, czyli taką, która ma na celu przynosić jakieś korzyści, a nie unikać zła.

Jeżeli natomiast ktoś ma problemem z nałogiem lub tylko zbyt silnym przyzwyczajeniem, powinien skupić na zajęciu swoim życiem (i wszelkimi poważniejszymi problemami, jakie ma), a nie siedzieć i myśleć tylko o tym, aby o czymś nie myśleć.

Na pewno lepiej by jednak było próbować znaleźć męża niż stwierdzić, że mamy "kulturę porno" i schować się przed współczesnym światem.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn mar 20, 2017 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
samotnyrodzic napisał(a):
To prawda samotność jest przykra, nic tak nie boli i nie daje do myślenia jak powrót do 4 pustych ścian.
Cisza wypełniająca cały dom co najwyżej jedyne dźwięki to rozmowy za ścianą u sąsiadów albo płynąca woda w kaloryferach (niestety takie budownictwo).


Ja widze to trochę inaczej, bo chyba lepiej mieszkać samemu, niż przebywać w domu jednorodzinnym, w którym na raz przebywają trzy rodziny?
I skąd u ciebie ta samotność? przecież masz Internet :biggrin:

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn mar 20, 2017 16:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Masturbacja to wynik egoizmu. Samozadowolenie.

Zauważcie jak świat sprytnie pcha ludzi w egoizm, bo egoista ma zamknięte bramy Nieba.

Samostworzenie, samorealizacja, samozaspokojenie, samozadowolenie, czy samozbawienie. Sam - JA - moje ego nr 1. Nie ma miejsca na Boga i bliźniego. A potem dołek moralny, depresja... samobójstwo i śmierć wieczna. Rozkręcony masowo schemat przez szatana, króla egoizmu.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Pn mar 20, 2017 21:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Człowiek stawiający Boga na 1 miejscu nigdy nie jest samotny, nie ma czasu na samotność. Mało tego, szuka fizycznej samotności, by z ukochanym Bogiem spokojnie porozmawiać, ale nie jest to takie łatwe.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Pn mar 20, 2017 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Zapomniałem dodać, że egoistą staje się człowiek, zarażając się kłamstwem.
Kłamstwo => egoizm => grzech.
Grzech otwiera człowieka na przedarcie się przez rozum kolejnego kłamstwa => egoizm^2 => grzech^4.ITD...
Im dalej od Boga Prawdy, Domu na Skale, tym trudniej, tym samotniej.
Spirala zatracenia.

Tylko Prawda nas wyzwoli, kłamstwo zniszczy.

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Pn mar 20, 2017 21:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn mar 20, 2017 9:13
Posty: 3
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
Robek napisał(a):
samotnyrodzic napisał(a):
To prawda samotność jest przykra, nic tak nie boli i nie daje do myślenia jak powrót do 4 pustych ścian.
Cisza wypełniająca cały dom co najwyżej jedyne dźwięki to rozmowy za ścianą u sąsiadów albo płynąca woda w kaloryferach (niestety takie budownictwo).


Ja widze to trochę inaczej, bo chyba lepiej mieszkać samemu, niż przebywać w domu jednorodzinnym, w którym na raz przebywają trzy rodziny?
I skąd u ciebie ta samotność? przecież masz Internet :biggrin:


Z Internetem nie da się spać, Internet Cię nie przytuli nie wesprze na duchu ;)
To prawda uważam, że każda rodzina powinna tworzyć własne ognisko domowe ;)


Wt mar 21, 2017 12:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
samotnyrodzic napisał(a):
Z Internetem nie da się spać, Internet Cię nie przytuli nie wesprze na duchu ;)


Ze spaniem to nie da rady :-D ale przecież możesz szukać ludzi w Internecie którzy by cie mogli wesprzeć na duchu, przecież w necie jest bardzo dużo fajnych rzeczy, które mogą spowodować że tej samotności będzie trochę mniej.
Już nawet po sobie widze że tutaj na forum to mam wielu pseudo przyjaciół, którzy mi nieustannie dotrzymują towarzystwa :-D

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt mar 21, 2017 14:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 22, 2017 15:13
Posty: 16
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
goja napisał(a):
Dla mnie taka samotność = cierpienie.


Owszem, gdyż ludzkie życie co do zasady wiąże się z cierpieniem. Osoba samotna doświadcza jednak mniej kłopotów niż trwająca w związku małżeńskim. Warto w tym miejscu przytoczyć słowa Apostoła Pawła:

Cytuj:
(26) Uważam więc, że dziewictwo jest dobre w obecnej trudnej sytuacji. Dobrze jest dla mężczyzny, aby trwał w tym stanie. (27) Jesteś związany z żoną? Nie szukaj uwolnienia! Jesteś wolny? Nie szukaj żony! (28) Jeśli jednak zawrzesz związek małżeński, nie zgrzeszysz. Podobnie i dziewica, jeśli wychodzi za mąż, nie grzeszy. Tacy jednak będą doznawać w życiu udręki ze strony ciała, a ja chciałbym jej wam zaoszczędzić. (29) Mówię wam, bracia: czas (życia ludzkiego) jest krótki. Trzeba więc, aby żonaci tak żyli, jakby żon nie mieli, (30) płaczący, jakby nie płakali, cieszący się, jakby się nie cieszyli, kupujący, jakby niczego na stale nie posiadali, (31) korzystający z tego świata, jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata. (32) Chciałbym, żebyście byli wolni od trosk. Ten, kto nie ma żony, troszczy się tylko o sprawy Pana i zabiega o to, aby się Panu podobać. (33) Natomiast mężczyzna żonaty troszczy się o sprawy świata i zabiega o to, aby podobać się żonie. (34) Musi więc dzielić sprawy Pana i sprawy ziemskie. Podobnie kobieta niezamężna oraz dziewica troszczy się tylko o sprawy Pana i o to, aby była święta zarówno ciałem, jak i duchem. Natomiast ta, która wyszła za mąż, troszczy się o sprawy świata i o to, aby podobać się mężowi. (35)A mówię o tym dla waszego osobistego dobra, ze względu na piękno tego stanu i możliwość trwania przy Panu bez rozproszeń, a nie po to, aby zastawić na was pułapkę[/].(36) Jeżeli jednak ktoś uważa, że nie postępuje uczciwie wobec powierzonej jego opiece dziewicy, widząc jak przekracza ona wiek odpowiedni do zawarcia małżeństwa, niech czyni, co chce. Nie grzeszy. Niech się pobierają. (37) Kto natomiast nie zmuszony żadną koniecznością i w pełni panując nad swoją wolą powziął mocną decyzję, że zachowa swą dziewicę w tym stanie, dobrze uczyni. (38) Wobec tego dobrze czyni ten, kto poślubia swą dziewicę, lecz ten, [b]kto jej nie poślubia, czyni lepiej. (39) Żona związana jest węzłem małżeńskim, dopóki żyje jej mąż. Jeżeli mąż umrze, może swobodnie poślubić, kogo tylko zechce pod warunkiem, że będzie to małżeństwo w Panu. (40) Będzie jednak szczęśliwsza, jeżeli pozostanie tak, jak jest. Taka jest moja rada; a wydaje mi się, że i ja mam Ducha Bożego. (1 Koryntian 7; Biblia Poznańska)


Jak widzisz, Apostoł Paweł pod natchnieniem Ducha Świętego stwierdził, że: "Będzie jednak szczęśliwsza, jeżeli pozostanie tak, jak jest." Osoba samotna doznaje trosk i boryka się z trudnościami w życiu, lecz kobieta zamężna zmaga się z ich większą liczbą. Każdy stan wiąże się z pewnymi trudnościami, ale mimo wszystko w samotności łatwiej osiągnąć szczęście i pokój ducha.

Wiem, że kobiecie samotnej trudno to pojąć i zaakceptować. Trudność ta wynika z tego, że kobieta samotna nigdy nie przeżyła śmierci swojego męża, choroby lub niepełnosprawności swojego dziecka, złego wpływu teściowej i innych problemów, których można doświadczyć tylko w małżeństwie. Warto jednak zaufać, jeśli nie mi, to przynajmniej Apostołowi, gdyż "on ma Ducha Bożego".

[edytowano 1x... kolor czerwony zwyczajowo zarezerwowany jest dla moderacji. M.]


So sie 26, 2017 22:19
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
acalanthis napisał(a):

Wiem, że kobiecie samotnej trudno to pojąć i zaakceptować. Trudność ta wynika z tego, że kobieta samotna nigdy nie przeżyła śmierci swojego męża, choroby lub niepełnosprawności swojego dziecka, złego wpływu teściowej i innych problemów, których można doświadczyć tylko w małżeństwie. Warto jednak zaufać, jeśli nie mi, to przynajmniej Apostołowi, gdyż "on ma Ducha Bożego".


Już nie wymyślaj herezji.
Przecież w Biblii jest napisane że niedobrze jest być człowiekowi samemu.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So sie 26, 2017 22:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 07, 2016 8:18
Posty: 51
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
acalanthis napisał(a):
Owszem, gdyż ludzkie życie co do zasady wiąże się z cierpieniem. Osoba samotna doświadcza jednak mniej kłopotów niż trwająca w związku małżeńskim.


Zgadzam się z acalanthis. Ludzie żyjący w pojedynkę mają o wiele mniej problemów niż ludzie żyjący w małżeństwie. Widzę to z obserwacji życia ludzi samotnych i tych żyjących w małżeństwie. Człowiek samotny ma na "głowie" tylko swoje problemy, a człowiek żyjący w małżeństwie ma na "głowie" swoje problemy, swojego męża/żony i swoich dzieci.

Robek napisał(a):
Już nie wymyślaj herezji. Przecież w Biblii jest napisane że niedobrze jest być człowiekowi samemu.


Robek, w małżeństwie też można być samotnym i to jeszcze bardziej niż w życiu w pojedynkę, np. kobieta, która ma męża alkoholika, który się w ogóle nią nie interesuje, a ona marzy o tym, żeby być singielką. To, czy będziesz szczęśliwy zależy tylko i wyłącznie od ciebie, nie od stanu cywilnego.


N sie 27, 2017 9:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Jak poradzić sobie z samotnością
maddie napisał(a):
Zgadzam się z acalanthis. Ludzie żyjący w pojedynkę mają o wiele mniej problemów niż ludzie żyjący w małżeństwie. Widzę to z obserwacji życia ludzi samotnych i tych żyjących w małżeństwie. Człowiek samotny ma na "głowie" tylko swoje problemy, a człowiek żyjący w małżeństwie ma na "głowie" swoje problemy, swojego męża/żony i swoich dzieci.


Skoro życie samemu jest lepsze, to dlaczego większość ludzi zakłada własne rodziny?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sie 27, 2017 10:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 194 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL