Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 801 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 54  Następna strona
 Filmy 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Filmy
Ocena Ghost In The Shell zapewne jest kwestią podejścia. Dla mnie ten film to była jakaś tragedia [edit: po ponownym obejrzeniu i zastanowieniu - porażka]. Taka, że pomimo, iż z niecierpliwością czekałem na premierę, potem nawet napisać kilku zdań w tym wątku mi się nie chciało, chociaż pisałem w tym czasie o innych filmach.

Nie zgadzam się z oceną, że to był dobry film. To był film niezły wizualnie, ale poza tym całkiem przeciętny i niezbyt ciekawy. Przeciętna fabuła, płytkie dialogi, przeciętna gra aktorska (choć ciężko byłoby zrobić więcej z takim materiałem) i fatalne zdjęcia. Na ekranie jest chaos, bardzo słabe kadry, ogólnie zbyt mało widać z tego, co się dzieje. Może to zanadto nie przeszkadza, gdy jest się bardziej spostrzegawczym, ale dla mnie takie zdjęcia nie nadają się do oglądania. Przypominają mi jakością 007 Quantum of Solace, który był za ten aspekt wyraźnie krytykowany. Chyba wynika to z jakiegoś podejścia na zasadzie "machaj kamerą, to widz będzie miał większe poczucie dynamizmu". W filmie najlepiej zrealizowane jest miasto. Niestety nie ma możliwości dobrze mu się przyjrzeć, bo nikt nie postanowił zaprezentować spokojnych ujęć panoramy miasta ani innych widoków. I wydaje się to zupełnie niezrozumiałe biorąc pod uwagę duże nakłady finansowe, jakie były potrzebne do realizacji takiego projektu miasta.

Moim zdaniem nie jest trudno zrobić dobre (czyt. zwyczajne) sceny akcji, a tutaj nawet to udało im się spartolić. Z powodu zdjęć nic dobrze nie widać i sceny te nie robią żadnego wrażenia. Pierwszy z brzegu film akcji robi to lepiej.

Podobnie jest z fabułą i dialogami. Generalnie wszystko w tym filmie robi wrażenie spłyconego. Postacie są słabo zarysowane, wiele z nich jest pozbawionych wyrazu, szczególnie w porównaniu z anime. Na przykład w filmie z 1995, nawet pomimo, iż szef Aramaki pojawiał się na krótko, od razu było widać, że jest to człowiek o określonym wyraźnie zarysowanym charakterze. Z kolei dzieło z 2017 pokazuje go mniej więcej tyle samo czasu, ale osobowości to on ma jedną dziesiątą tego, co w pierwszej ekranizacji. Częściowo dlatego, bo w ogóle niewiele konkretnego mówi. Ogólnie dialogi w całym filmie są krótkie, nierozbudowane i mało ciekawe.

Z kolei wszelkie wątki filozoficzne i technologiczne związane z cyborgizacją są niemal nieobecne. Nie są nawet omawiane kilkoma zdaniami, które w innych filmach nieraz wystarczają, aby dać widzowi coś do myślenia. Tutaj natomiast widz chyba wcale nie miał myśleć. Niestety w zamian nie otrzymuje nawet dobrej zabawy. Żadne motywy związane z duszą, czy duchem nie są rozwijane. Najwyżej zasygnalizowane. Istnieją tylko jako niejasna idea. Nie ma mowy o żadnym motywie "ghost". Może to zaskakujące przez wzgląd na tytuł ale w ogóle nie było w założeniach filmu, aby poruszać tę tematykę. Jej obecność wynika jedynie z konieczności, bo fabularnie nie dałoby się tego całkiem ominąć. I choć możliwe, że przeoczyłem coś we wszechobecnym chaosie i strzępach treści ale pewne jest to, że nie byłoby sensu dokonywać porównań do takiego filmu, jak Blade Runner. I już nawet nie dlatego, że filmy te należą do innej ligi. To w ogóle nie jest ta sama dyscyplina. Razem wypadają, jak, nie przymierzając, wrestling w zestawieniu z kick-boxingiem.

Innym problemem fabuły jest też sam świat, w którym pełna cyborgizacja jest dopiero w powijakach. Są tylko eksperymenty i pierwszym względnie udanym jest właśnie główna bohaterka. Ludzie nie mają jeszcze implantów w mózgach pozwalających na bezpośredni kontakt z siecią komputerową ani powszechnych gniazd na karku do podłączania przewodów. Właściwie mają tylko gadżety, takie jak wszczepy z nową wiedzą, czy choćby sztuczne oczy. Które to oczy jednak, niespodziewanie dla fanów GitS, stanowią tylko protezę, a nie świadomie wybrane ulepszenie. Tak, właśnie tak, otóż Batou ma... protezę. Żadne wojskowe implanty nie wchodzą w grę. Zatem bohaterowie nie mogą choćby porozmawiać na temat żadnych konsekwencji cyborgizacji społeczeństwa, ponieważ takiego tematu w ogóle nie ma. Nie ma nawet miejsca, aby go przedstawić. Jest to ledwo zasygnalizowane. Innymi słowy, aspekt "shell" również jest ograniczony do minimum.

Z pewnością mogło mi w tym filmie coś umknąć. Może było tam coś więcej. Ale, po pierwsze, nie chciało mi się oglądać filmu jeszcze raz, a po drugie, fakt, że nic więcej nie zapadło mi w pamięć również o czymś świadczy.

Generalnie najbardziej odczuwalną słabą stroną filmu, w moim mniemaniu, był cały ogrom zmarnowanego potencjału. Bo film sam w sobie nie jest zły. Raczej przeciętny i bez wyrazu. Można obejrzeć. Ale, po prostu, nie był to Ghost In The Shell.

Podsumowując, w filmie zabrakło "ghost" i zabrakło "shell". Pozostało tylko "in the".


A jeszcze ostatnim problemem filmu jako produkcji są poczynione duże nakłady finansowe, które okazały się całkowicie niewspółmierne do efektów. Film można było zrealizować za jedną trzecią tej kwoty i przy takich zdjęciach nie byłoby nawet specjalnie widać różnicy. Wtedy jednak film mógłby zarobić i byłaby szansa na kontynuację jako serial. A obecnie koszty produkcji włącznie z promocją szacuje się na 250 mln USD, a straty dla wytwórni na 60 mln. Jak ktoś zauważył, może to zniechęcić producentów filmowych do tematyki cyberpunku w ogóle.

Jedyną wątłą nadzieją pozostaje teraz październikowy debiut Blade Runner 2049. Osobiście jednak nie jestem nastawiony optymistycznie. Trailery mają trochę surrealistyczny klimat. Z kolei lepiej nastraja fakt, że aktualnie film trwa dwie i pół godziny. Choć post-produkcja dopiero trwa, więc może to jeszcze ulec zmianie. Nie pozostaje nic, jak tylko czekać na finalny efekt.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 07, 2017 19:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Filmy
białogłowa napisał(a):
Morgan powinien Ci się spodobać.


Nawet fajne :mrgreen:
Tutaj od samego początku się spodziewałem że ta cała konsultantka od spraw ryzyka, również jest cyborgiem(ona cały czas była taka sztywna :lol: ) i na samym końcu to coś "Morgan" :D będzie bronić, w końcu swój swojego zawsze obroni, no a jednak było trochę inaczej.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn sie 07, 2017 23:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Filmy
Soul33 napisał(a):
Ocena Ghost In The Shell zapewne jest kwestią podejścia. Dla mnie ten film to była jakaś tragedia.


OK, czyli zgadza się ocena białogłowy: im większy fan GitS tym większe rozczarowanie filmem. Jeżeli dobrze oceniam ErgoProxy, to może nie powinien jednak się wybierać.

W sumie wszystkie wrażenia opisane przez Ciebie też miałem, choć może nie tak mocno. W wielu momentach czuło się, że "O, to jest ciekawa kwestia, może ją rozwiną...", nie, nie rozwinęli. Film przegapionych okazji i aktorzy poniżej swoich możliwości, grający standardem.

Ale jedna sprawa "ratuje" film: jest on wystarczająco dostępny dla widza nieobznajomionego z GitS. Wiem, byłem w kinie z osobą, dla której ten świat jest obcy. To jednak spory plus w porównaniu do takich chał, jak "Diuna" 1984 czy nieszczęsny "Wiedźmin". Czyli dzieła, które rozczarowują fanów i jednocześnie są niestrawne dla widza, który tej literatury nie zna.

--------------------------------

A teraz z innej beczki, film nie najmłodszy, odkryłem może rok temu: Exam / Test 2009.

Muszę przyznać, że filmy "jedności miejsca i akcji" mają u mnie zawsze mały bonus. Choć "Bóg Rzezi" był jednym wielkim rozczarowaniem, zmarnowanie potencjału oskarowych aktorów dla ... "mdłego" dramatu. No ale odstawmy to na bok. "Test" to takie połączenie assesment center i Cube, rzeczywistości jaką znamy i niedalekiej przyszłości. Największym plusem jest to, że napięcie budowane jest bez efektów specjalnych. Jedynym minusem dla mnie było to, że nie dało się obejść na końcu bez pewnego... nazwijmy to, "cudziku", żeby nie spojlerować za mocno. Nawet jeżeli ten "cudzik" ma uzasadnienie w fabule filmu, to trochę osłabia ostrość narracji. Ale mimo to polecam film.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt sie 08, 2017 8:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Filmy
Soul się pokusił o prawdziwą recenzję, w mojej opinii jest to ocena zbyt surowa, ale nie mogło być inaczej.
bert napisał(a):
Jeżeli dobrze oceniam ErgoProxy, to może nie powinien jednak się wybierać.


Ja bym mimo wszystko obejrzała. Tak jak musiałam zobaczyć animację Władcy pierścieni z 78-ego, choćby to żadnych wartości nie przedstawiało, tak jak obejrzę Wiedźmina, choćby nie wiem jak fatalne były pierwsze recenzje. No co zrobić, są filmy do których już pewnie nigdy nie wrócisz, ale musisz je obejrzeć żeby się przekonać.

Robek napisał(a):
Tutaj od samego początku się spodziewałem [...] no a jednak było trochę inaczej.

Też sobie bardzo cenię element zaskoczenia, ale już coraz rzadziej go doświadczam.
W Morgan gra Anya Taylor‑Joy, ma dziewczyna potencjał.

Obrazek

Jest jak narowisty koń, nie wiadomo czego się po niej spodziewać 8) i tak właśnie powinno wyglądać aktorstwo w tym gatunku. Polecam Split z Taylor-Joy w roli głównej, mniej więcej ta sama półka, jeśli chodzi o thrillery. Trochę może mało trupów jak dla Robka, ale jeśli chodzi o ocenę to dla mnie przyzwoite 7/10.

Test chętnie obejrzę.

_________________
Tylko Bogu chwała


Wt sie 08, 2017 10:52
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Filmy
Wiem, że moja ocena była surowa :) A już szczególnie może tak być w opinii kobiet, bo oglądając pomyślałem, że w tym chaosie, krótkich strzępach fabuły i w dialogach po dwa zdania, to może z natury bardziej spostrzegawcze kobiety będą mogły coś z tego wyłowić. Ale ja nie. Przykładem może być scena spotkania z matką, której powiedziano, że jej córka nie żyje. Dla mnie był to kolejny zmarnowany potencjał i wręcz zaskakująca płytkość. Nie było w tym rozwiniętych aspektów emocjonalnych i w ogóle nic przekonującego. Ale podobno nie jest to wrażenie powszechnie podzielane przez kobiety.

I w moim odczuciu tragiczny był fakt, że nawet ostatni Robocop z 2014 miał większą głębię i bardziej pobudzał do myślenia. Przy okazji polecam. Niestety filmy te są bardzo podobne pod względem potencjału fabularnego, ponieważ w obu przypadkach poruszają temat samych początków cyborgizacji, w postaci zaledwie eksperymentów. Czyli nie jest to nawet cyberpunk jako taki.

Jeszcze jeden minus filmu, jaki mi wcześniej umknął, to brak spokojniejszych fragmentów na refleksję i odetchnięcie. Tempo akcji jedynie trochę się waha ale nigdy naprawdę nie wyhamowuje. Aspekty te nie zostały wyważone tak, jak powinny w dobrym filmie akcji. Tym bardziej nie pasują do filmu o jakimkolwiek wątku filozoficznym. Jest to zrobione zupełnie inaczej niż np. w Terminatorze 2, który, według mnie, pod tym względem był wyważony niemal doskonale. Innym przykładem mogą być też stare Gwiezdne Wojny, gdzie świetne sceny akcji były przeplatane chwilami poważniejszej refleksji razem tworząc swego rodzaju wybuchową mieszankę kinowego hitu, w którym niemal każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt sie 08, 2017 13:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Filmy
Obejrzałam polecony przez berta Test. Mam pewne zastrzeżenia, tu spojler:

1. jak się dowiadujemy na koniec, etat o który ubiegają się bohaterowie przygotowany jest dla osoby bystrej i po ludzku współczującej, czyli nie wnikając w detale, po prostu dobrej. Ciekawe, że aby wykazać się tą pożądaną spostrzegawczością badany musi w założeniu egzaminatora zniszczyć cudze mienie, bo odczytanie maleńkiej czcionki za pomocą samych okularów nie byłoby przecież możliwe. Czyli musi być jednocześnie osobą skłonną do empatii i... wandalizmu. Ciekawa kombinacja, myślę że tego aspektu chyba twórcy do końca nie przemyśleli, bo na pewno nie o taką wymowę im chodziło.

2. jeśli chodzi o poszukiwanie ukrytego na kartce pytania, skoro już temu dochodzeniu poświęcono tyle czasu, to oczekiwałabym jakiejś bardziej fascynującej łamigłówki, tak aby wybrani mogli popisać się ponadprzeciętną inteligencją i żeby widz miał z tego trochę więcej satysfakcji. Rozbijanie lamp w poszukiwaniu światła uv, podczerwieni, uruchamianie spryskiwaczy to takie rozwiązania na które wpadłby i gimnazjalista.

Ode mnie 6/10, na pewno nie żałuję że obejrzałam, ale chyba znów spodziewałam się za wiele :)

_________________
Tylko Bogu chwała


Pt sie 11, 2017 11:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Filmy
białogłowa napisał(a):
Ode mnie 6/10, na pewno nie żałuję że obejrzałam, ale chyba znów spodziewałam się za wiele


Przykro mi. Co do punktu 1 to owszem, mogę się zgodzić, ale już punkt 2... napiszę tylko, że choć "Test" pozornie przypomina escape room, to jednak nim nie jest. A nawet... wprost przeciwnie. Być może Twoje oczekiwania się nie spełniły.

No ale dobra, de gustibus, i tak dalej.

+++

Soul33 napisał(a):
Tym bardziej nie pasują do filmu o jakimkolwiek wątku filozoficznym. Jest to zrobione zupełnie inaczej niż np. w Terminatorze 2, który, według mnie, pod tym względem był wyważony niemal doskonale.


No dobra, porównujesz jednak do dzieła genialnego, niedoścignionego nawet wewnątrz cyklu o Terminatorze. To tak, jakbyś porównywał "M jak Miłość" do Foresta Gumpa.

Soul33 napisał(a):
Innym problemem fabuły jest też sam świat, w którym pełna cyborgizacja jest dopiero w powijakach. Są tylko eksperymenty i pierwszym względnie udanym jest właśnie główna bohaterka.


No dobra, ale pamiętam z serialu anime, że "druga strona", czyli roboty myślące jak ludzie, była tam już mocno rozwinięta. Był jeden odcinek kompletnie poświęcony robotom i ich komunikacji w VR. W filmie mamy tylko elektroniczne kurtyzany na początku, a potem... nic.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt sie 11, 2017 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Filmy
Obejrzałem film ODKRYCIE.
https://www.cda.pl/video/134028674

I też nie mogę tego załapać, bo było odkrycie że fale mózgowe po śmierci opuszczają ludzkie ciało, to z tego powodu rozpoczęła się ogromna fala samobójstw.
No i dlaczego ludzie się zaczeli mordować? przecież jedyne co odkryto to są jakieś fale mózgowe, które po opuszczeniu ciała mogą po jakimś czasie zwyczajnie się rozpłynąć w powietrzu, no i tyle.
Nikt tu nie wspomina o tym, że za samobójstwo można trafić do piekła, jak również nikt nie ma żadnej gwarancji że jakiekolwiek Niebo po tej drugiej stronie istnieje, w sumie nie ma gwarancji absolutnie na nic, a ludzie i tak zaczeli strzelać samobóje.
No i gdzie się akcja tego filmu toczyła? :mrgreen:
Czyżby główny bohater przeskakiwał z jednej równoległej rzeczywistości w drugą?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt sie 11, 2017 23:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Filmy
Cytuj:
I też nie mogę tego załapać, bo było odkrycie że fale mózgowe po śmierci opuszczają ludzkie ciało, to z tego powodu rozpoczęła się ogromna fala samobójstw.
No i dlaczego ludzie się zaczeli mordować? przecież jedyne co odkryto to są jakieś fale mózgowe, które po opuszczeniu ciała mogą po jakimś czasie zwyczajnie się rozpłynąć w powietrzu, no i tyle.


Pewnie dlatego, że ludzie czasem znajdują się w punkcie krytycznym, w którym od samobójstwa powstrzymuje ich tylko świadomość, że śmierć to już naprawdę koniec, nie ma odwrotu. Koniec cierpienia, ale także koniec wszelkiej nadziei, że kogoś obchodzi nasze życie. A gdy nagle okazuje się, że coś jednak za tą zasłoną jest, znika ostatni powód dla którego jeszcze trzymali się życia.

Cytuj:
Nikt tu nie wspomina o tym, że za samobójstwo można trafić do piekła, jak również nikt nie ma żadnej gwarancji że jakiekolwiek Niebo po tej drugiej stronie istnieje.


To prawda, brak w tym filmie jakichkolwiek (znaczących) odniesień do Boga, jakby akcja toczyła się w jakimś areligijnym społeczeństwie. Jedna, może dwie migawki z pokoju z medytującymi ludźmi i to wszystko. I jak się zdaje podobnie jest w tym alternatywnym świecie/zaświatach. To jest naprawdę intrygujące i bardzo mi się podoba to niedopowiedzenie, ja mam swoją teorię, ale każdy może to inaczej rozumieć.

Cytuj:
No i gdzie się akcja tego filmu toczyła? :mrgreen:
Czyżby główny bohater przeskakiwał z jednej równoległej rzeczywistości w drugą?


Dla mnie jest jasne, że toczy się głównie tu i teraz, gdzie istnieje cierpienie, dzieci umierają przed czasem, a mąż zamiast poświęcić odrobinę czasu żonie, bezustannie ślęczy nad pracą naukową, co pośrednio wpływa na jej decyzję o odebraniu sobie życia. W świecie alternatywnym pojawia się ktoś, kto ratuje życie dziecka, a mąż poświęca uwagę żonie, czyli każdy robi to, co powinien. Zapobiega krzywdzie, która tu, na tym świecie się wydarzyła.


Nie chcę psuć zabawy, więc koloruję odpowiedzi na biało. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł jak ukrywać spojlery, to oddaję głos ;)

_________________
Tylko Bogu chwała


So sie 12, 2017 16:35
Zobacz profil
Post Re: Filmy
Polecam Dunkierkę. :)


So sie 12, 2017 18:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Filmy
Ten film ma tak dobre recenzje, że choć nie cierpię filmów wojennych to pewnie go zobaczę. Jeszcze raz zaufam t.zw. powszechnej opinii, choć już nie raz plułam sobie w brodę.
W weekend, skuszona podobnie pochlebnymi ocenami, obejrzałam Sicario. 9/10, majstersztyk, cudo... Serio? Wg. mnie zmarnowane dwie godziny. Do końca czekałam na jakiś przełom, asa w rękawie, zaskakujący morał, sama już nie wiem co, coś co by choć w części uzasadniło te wysokie notowania na liście dreszczowców. I nic. Lipa.

_________________
Tylko Bogu chwała


Śr sie 30, 2017 19:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Filmy
Morał? To chyba nie ten film. Moim zdaniem bardzo dobra produkcja i ciekawe rozegranie głównej bohaterki, która, jak się okazuje, nie ma właściwie o niczym pojęcia, nic nie znaczy i - co oryginalne - tak zostanie do końca. Filmowa konwencja nakazuje, by odkrywszy prawdę bohater coś z nią zrobił, przejął ster i dokonał jakiegoś przełomu... a tu psikus. Pozostaje tylko uwikłanym pionkiem, który odegrał przypisaną mu rolę. Obserwując wcześniej całą historię z jej perspektywy wychodzimy z kina z myślą, że teraz będzie mogła co najwyżej starać się o zapomnieć o wszystkim, co rozegrało się niejako za jej plecami.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 31, 2017 4:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 935
Post Re: Filmy
Niestety, usiadłam do tego filmu mając na uwadze, że na raczej zaufanej stronie znajduje się na liście top 50 thrillerów wszech czasów. Straszne rozczarowanie.
Jednak nawet teraz, gdy spojrzę nań tak jak się powinno, czyli jak na dramat, to nadal nie widzę powodów do zachwytów, które wzbudził. Agentka Macer, w tej roli Emily Blunt, niestety w ogóle nie sprawia wrażenia osoby, która będzie wstanie coś zmienić i zawalczyć o swoje ideały, dlatego o takim właśnie zakończeniu całej wyprawy wiedziałam od momentu akcji na autostradzie, czyli bardzo wcześnie, zdecydowanie za szybko. Przydałby się w tej roli ktoś bardziej charyzmatyczny, żeby widz rzeczywiście uwierzył w możliwość, jak napisałeś przejęcia przez bohatera steru, lub choćby wprowadzenia jakiejś pozytywnej zmiany, a na koniec dotkliwie się z nim zawiódł i poczuł przytłoczony własną bezradnością w zderzeniu ze starym "porządkiem".

Emily Blunt znam z jednej dobrej roli, w której z charakterystycznego dla niej rozmemłania zrobiono dla filmu atut. Dziewczyna z pociągu.

_________________
Tylko Bogu chwała


Cz sie 31, 2017 7:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Filmy
No nie, z tym zaliczeniem w poczet thrillerów wszech czasów to faktycznie przesada, ale... cóż, ja usiadłem w kinie bez aż takich oczekiwań, chciałem raczej zobaczyć dobrze zrobiony obrazek z tamtego dość mocno fascynującego mnie świata (byłem akurat świeżo po lekturze Ameksyki Vulliamy - polecam, słusznie dostał za to nagrodę im. Kapuścińskiego) i to właśnie otrzymałem :)

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sie 31, 2017 14:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 17, 2015 14:03
Posty: 39
Post Re: Filmy
białogłowa napisał(a):
Ten film ma tak dobre recenzje, że choć nie cierpię filmów wojennych to pewnie go zobaczę. Jeszcze raz zaufam t.zw. powszechnej opinii, choć już nie raz plułam sobie w brodę.
W weekend, skuszona podobnie pochlebnymi ocenami, obejrzałam Sicario. 9/10, majstersztyk, cudo... Serio? Wg. mnie zmarnowane dwie godziny. Do końca czekałam na jakiś przełom, asa w rękawie, zaskakujący morał, sama już nie wiem co, coś co by choć w części uzasadniło te wysokie notowania na liście dreszczowców. I nic. Lipa.


białogłowo,
Pewnie powinnaś obejrzeć jakiś film dokumentalny o Mara Salvatrucha - MS13. Mnie wystarczą doniesienia o ich przestępstwach zwłaszcza, że urzędują niedaleko międzynarodowego lotniska EWR.


Cz sie 31, 2017 15:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 801 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40 ... 54  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL