Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Jeżeli tak to dlaczego daję . Jeżeli nie to dlaczego nie daję .
|
So kwi 08, 2017 15:13 |
|
|
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
i można wybrać obydwie odpowiedzi?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So kwi 08, 2017 16:58 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
medieval_man napisał(a): i można wybrać obydwie odpowiedzi? Ja tu widze że wszyscy są na NIE A więc nie jestem sam, czy może nawet jestem wśród większości
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
N kwi 09, 2017 6:42 |
|
|
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
adrian99 napisał(a): Jeżeli tak to dlaczego daję . Jeżeli nie to dlaczego nie daję . Nie rozumiem. Co dajesz (albo nie dajesz)?
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
N kwi 09, 2017 10:54 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Pytanie w tytule wątku pewnie miało brzmieć: "Czy wiara daje Ci szczęście?"
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
N kwi 09, 2017 14:01 |
|
|
|
|
adrian1111
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2017 22:31 Posty: 20
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
No cóż ankieta pokazuję i na podstawie tej ankiety wyciągam wnioski .
Po pierwsze jestem raczej pewny istnienia Chrystusa i skoro byli Ci cali święci którzy w niektórych jednostkach potrafili dać bardzo dużo dobrych owoców i odnajdywali Boga żywego to chyba każdy z was może szukać szczerze go i coś wspólnie z tym Chrystusem żywym a nie przybitym do krzyża zrobić ...
Tak na prawdę jeżeli szukacie życia wiecznego to każdy z was powinien szukać tych kluczy wraz z Chrystusem lub zmienić i iść inną drogą duchową bo tkwienie "udając wiarę " i przyklejając się do niej a wewnętrznie nic nie czuć to moim zdaniem tylko strata czasu , więc albo poprawa albo zmiana skoro coś nie gra i oczywiście każdy sam powinien sobie odpowiedzieć w jakim stanie "rzeczy" to jest .
Generalnie albo szukasz szczerej jedności i wiary w Boga w Chrystusie i chcesz tu z nim coś stworzyć albo idziesz w kierunku rozwoju osobistego nie wierząc w tego Boga i chodzisz swoimi ścieżkami lub szukasz tylko i wyłącznie indywidualnie tego Boga poza barierami i dogmatami oraz systemami choć to ryzykowna droga . Po drugie jeżeli tkwisz w tej wierze ze względu na strach a nie czujesz tego kompletnie to po prostu uciekaj gdzie pieprz rośnie ... Bo takie emocje jak strach i tkwienie w niskich oraz złych emocjach i zamartwianiem się piekłem i tkwienie tam z tego powodu jest zabijające dla waszego rozwoju choć to jest raczej uschnięta wiara ... Nauka i informacje jak i samo poszukiwanie tego kim jesteśmy też dziś również daję również możliwości , ale również mówiąc metaforycznie pewne przekleństwa . Fałszywych proroków jest bardzo dużo , ale również geniuszy o bardzo otwartych umysłach i dobrych chęciach jest dużo choć tych 1 chyba więcej ....
W tej cywilizacji każda droga niesie za sobą dużo pozytywów i negatywów ...
Generalnie uważam , że samo nasze nastawienie do życia i sam cel po co jesteśmy ... Myślę , że pozostawienie po sobie czegoś i zrobienia jakiś pozytywnych rzeczy powinno być naszym celem i istoty bytu , ale nigdy to nie będzie działo bez drugiej rzeczy do której zaraz dojdę . Drugą rzeczą jest tworzyć w sobie wewnętrzne królestwo samemu lub za pośrednictwem takiej istoty jak np Chrystus a z tego wewnętrznego królestwa przychodzą również dobre owoce bo z czerni ciężko na prawdę ciężko coś dobrego zrobić i wyciągnąć .
|
Śr kwi 19, 2017 21:16 |
|
|
oran11
Dołączył(a): So paź 14, 2017 12:07 Posty: 28
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Ja właśnie byłem bardzo nieszczęśliwy będąc Katolikiem ale udało mi się z tego wyzwolić czego wszystkim życzę.
Leon Denis napisał tak:
,,Katolicyzm wypaczył piękne i czyste nauki Ewangeli i przez swe dogmaty o grzechu pierworodnym, piekle, odkupieniu i zbawieniu przez łaskę. Liczne synody w ciągu wieków ustanawiały wciąż nowe dogmaty, oddalając się coraz bardziej odnauki Chrystusa. Zbytek i przekupstwo owładnęły Kościołem. Rządził on światem za pomocą grozy, Jezus zaś chciał rządzić miłością. Kościół uzbrajał narody przeciw narodom, z prześladowania uczynił system i utoczył potoki krwi. Na próżno nauka, zdążając za postępem,wykazywała sprzecznośc i istniejące międzynauką katolicką a istotnym stanem rzeczy; Kościół wyklinał ją jako wymysł szatana. Dziś przepaść rozdziela doktryny rzymskie odstarożytnej mądrości wtajemniczonych, która przecież była matką chrześcijaństwa. Skorzystał z tego stanu rzeczy materializm i zapuścił wszędzie trwałe korzenie. W zamian osłabiło się znacznie uczucie religijne. Dogmat nie ma już żadnego wpływu na życie społeczeństw. Dusza ludzka znużona zaporami, jakie jej narzucono,wyrwała się do światła i złączyła z wielkimi duchami nie dane jest lub danej rasy, lecz z siewcom i prawdy dla całej ludzkości. Wyzwolona spod opieki kapłańskiej, pragnie odtąd myśleć, działać i żyć samodzielnie. Katolicyzm przypisuje Istocie Najwyższej wszystkie nasze ułomności. Czyni z Niej coś w rodzaju kata duchowego,który skazuje na straszliwe męczarnie dzieło rąk swoich, wątłe istoty. Ludzie, stworzeni dla swego szczęścia ,tłumami ulegją pokusom złego i idą zaludniać piekło. Brak przewidywania równa się bezsilności, a szatan zręczniejszy jest od Boga ! Czy to jest ten Ojciec, którego Jezus nas uczy poznawać, gdy w Jego imieniu każe zapominać urazy,oddawać dobrem za złe, odczuwać litość, miłość ? Człowiek współczujący i dobry był by wyższy od Boga? Prawda, że usiłując zbawić świat, Bóg poświęca własnego syna ,członka Trójcy i cząstkę samego Siebie, ale tuznów postrzegamy fatalną niekonsekwencję, usprawiedliwiającą słowa Diderota:„Bóg zabił Boga dla zaspokojenia Boga". Katolicyzm zaciemnił sumienia i zmąci łumysły, dając ponurą i okrutną ideę Boga mściciela. Odzwyczaił człowieka od myślenia: kazał tłumić wątpliwości, unikać rozumowania, odsuwać się odszczerych poszukiwaczy prawdy,a szanować tych, którzyznim raze mnieślito samo jarzmo. Obok błędnego nauczania spójrzmy na nadużycia: oto modlitwy i ceremonie płatne, cennik na grzechy, spowiedź, relikwie, czyściec i wykup dusz; wreszcie dogmaty o Niepokalanym Poczęciu i nieomylności papieskiej;władza doczesna, widoczne naruszenie przykazania Deutoronomium (XVIII, 1 i 2),które zabrania księżom „posiadać dobra ziemskie lub korzystać z jakiegokolwiek dziedzictwa, bo Pan sam jest ich ich dziedzictwem",wszystko to dowodzi, jak daleko pojęcia katolickie odbiegły od prawdziwej nauki świętych ksiąg.,,
Ja sam w pewnym momencie doszedłem do identycznych wniosków jeszcze zanim przeczytałem swoją pierwszą książkę Spirytystyczną...
|
Cz paź 26, 2017 13:13 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
A Leonowi Denis pomaga jakiś Pan Mirek - Public Relation?
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz paź 26, 2017 15:00 |
|
|
Eubulides
Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34 Posty: 858
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Kohelet mówi: Cytuj: 14 Mędrzec ma w głowie swojej oczy, a głupiec chodzi w ciemności. Ale poznałem tak samo, że ten sam los spotyka wszystkich. 15 Więc powiedziałem sobie: «Jaki los głupca, taki i mój będzie. I po cóż więc nabyłem tyle mądrości?» Rzekłem przeto w sercu, że i to jest marność. 16 Bo nie ma wiecznej pamięci po mędrcu tak samo, jak i po głupcu, gdyż już w najbliższych dniach w niepamięć idzie wszystko; czyż nie umiera mędrzec tak samo jak i głupiec? 17 Toteż nienawidziłem życie, gdyż przykre mi były wszystkie sprawy, jakie się dzieją pod słońcem; bo wszystko marność i pogoń za wiatrem. 18 Znienawidziłem też wszelki swój dorobek, jaki nabyłem z trudem pod słońcem, a który zostawię człowiekowi, co przyjdzie po mnie. 19 A któż to wie, czy mądry on będzie, czy głupi? A władać on będzie całym mym dorobkiem, w który włożyłem trud swój i mądrość swoją pod słońcem. I to jest marność. 20 Zacząłem więc ulegać zwątpieniu z powodu wszystkich trudów, jakie podjąłem pod słońcem. 21 Jest nieraz człowiek, który w swej pracy odznacza się mądrością, wiedzą i dzielnością, a udział swój musi on oddać człowiekowi, który nie włożył w nią trudu. To także jest marność i wielkie zło. 22 Cóż bowiem ma człowiek z wszelkiego swego trudu i z pracy ducha swego, którą mozoli się pod słońcem? 23 Bo wszystkie dni jego są cierpieniem, a zajęcia jego utrapieniem. Nawet w nocy serce jego nie zazna spokoju. To także jest marność. Koh 2, 14-23 Życie bez perspektywy szczęśliwej wieczności jest bezsensownym pasmem cierpienia. A co najgorsze, wszyscy kończą tak samo. Czy ktoś był sprawiedliwy czy nie; czy ktoś całe życie się starał i harował, czy był bandytą, kradł, zabijał i używał. Wszystkich czeka TEN SAM koniec. Perspektywa chrześcijańska jest inna. I dlatego wiara daje mi szczęście. Moim zdaniem powyższe słowa Koheleta, są poważnym wezwaniem dla ateizmu. Jak w perspektywie materializmu, determinizmu i nihilizmu życie może być w ogóle znośne? Czy nie wydaje się ono w takiej perspektywie kompletnie pozbawione sensu? Czy nie jest ono tylko pasmem walki i cierpienia, które do niczego nie prowadzi? Bo w chrześcijaństwie jest mowa o nagrodzie, za trud i niesiony krzyż. A jak ten problem rozwiązuje ateizm? Jak to jest, że koniec wszystkich jest ten sam?
_________________ Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.
|
Pt paź 27, 2017 18:33 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Eubulides napisał(a): Życie bez perspektywy szczęśliwej wieczności jest bezsensownym pasmem cierpienia. Racja. Reinkarnacja zabiera tę perspektywę, tylko się wcielamy i wcielamy.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt paź 27, 2017 18:44 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Eubulides napisał(a): Życie bez perspektywy szczęśliwej wieczności jest bezsensownym pasmem cierpienia. Dość dziwna teoria. Ów Kohelet cierpiał prawdopodobnie na depresję, lub po prostu miał kiepskie życie, toteż można współczuć, ale brać jego wywodów za dobrą monetę raczej nie warto. Eubulides napisał(a): A co najgorsze, wszyscy kończą tak samo. Czy ktoś był sprawiedliwy czy nie; czy ktoś całe życie się starał i harował, czy był bandytą, kradł, zabijał i używał. Wszystkich czeka TEN SAM koniec. Perspektywa chrześcijańska jest inna. Ano, jest inna. I mam niestety coraz częściej wrażenie, że często upośledza zdolność rozumienia istoty normalnego życia, gdzie przez "normalne" rozumiem będące tym, na co wygląda, a nie tylko jakimś etapem wstępnym do życia2.0 , o którym wszyscy tylko słyszeli.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
Ostatnio edytowano Pt paź 27, 2017 19:11 przez JedenPost, łącznie edytowano 2 razy
|
Pt paź 27, 2017 19:04 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Kohelet to chyba Salomon, bardzo mądry człowiek, żył w luksusie, ale rozumiał bezsens życia.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt paź 27, 2017 19:05 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Andy72 napisał(a): ale rozumiał bezsens życia. Przykro mi, ale postrzeganie życia jako bezsensownego nie świadczy raczej o mądrości.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt paź 27, 2017 19:11 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8958
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Świadczy, - bo co ? z imprezy na imprezę? W końcu przychodzi myśl że to nie ma sensu. Sens leży POZA. Odpowiedź Koheletowi daje Święty Tomasz z Akwinu - choćby "Traktat o szczęściu"
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt paź 27, 2017 19:22 |
|
|
hubris
Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51 Posty: 430
|
Re: Czy jesteś szczęśliwy w swoje wierze ?
Perspektywa chrześcijańska jest taka, że nieważne co robisz w życiu to i tak to Bóg decyduje gdzie wylądujesz. Większość ludzi tak naprawdę w głębi nie wierzy w życie wieczne - starają się przeżyć to jedno życie które mają najlepiej jak potrafią. Prawdziwie głęboka wiara w życie wieczne charakteryzowałaby się zachowaniem podobnym do islamistów wysadzających się w powietrze w nadziei, że pójdą do nieba ginąc za wiarę...
|
Pt paź 27, 2017 20:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|