Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 18:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9325 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 486, 487, 488, 489, 490, 491, 492 ... 622  Następna strona
 PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Kael napisał(a):
Czy nawet pilaster nie potrafi wyjsc poza myslenie nacjami?


Jeżeli dobrze to odbieram, to pilaster właśnie odrzuca myślenie nacjami (w sensie - pokrewieństwem, językiem, może w jakimś stopniu kulturą) na rzecz kryterium terytorialnego (patria, obywatelstwo, "mała ojczyzna", w mniejszym stopniu też kultura). Nie jest to najgorsze krytetrium, ale w kontekście zdominowania dyskusji przez kryteria nacji - co najmniej mylące. Taki Donald Tusk: jest teraz Belgiem? Europejczykiem? Niemcem już niby był, ale tylko jako "ukryta opcja", po dziadku. Choć według niektórych gazet, idzie w jego ślady.

++++++

pilaster napisał(a):
Byt określa świadomość.


A byś nawet nie śmiał cytować tego marksistowskiego dogmatu, ty niby-ach-tak-liberalny dogmatyku. Zgodnie z chrześcijańską tradycją to świadomość określa byt, duch określa materię a wola stoi nach czynem. Człowiek mieszkający, pracujący, płacący podatki w Niemczech i dodatkowo szprechający tą mową może stać się Niemcem. Jednak najczęściej taka zmiana następuje dopiero w drugim pokoleniu. A w trzecim, jak pokazują smutne przykłady w wiadomościach, może na nowo określić swoją świadomość według miejsca pochodzenia (i religii) dziadków.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt lis 21, 2017 13:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
pilaster napisał(a):
Wietnamczycy w Polsce posyłają swoje dzieci do polskich szkół, gdzie owe dzieci błyskawicznie stają się prymusami nie tylko z przedmiotów ścisłych, ale także z ..historii i ...polskiego. Dla pilastra bez żadnej wątpliwości są one po prostu Polakami.


Co do dzieci - nie przeczę. Sam to obserwuję, nie tylko u siebie. Jednakże co do rodziców, śmiem już się nie zgadzać. Jeżeli ktoś przyjechał jako dorosły do obcego kraju, zawsze pozostanie w nim obcy. Co najwyżej może sam wypracować mniej lub bardziej udany szpagat między kulturą kraju pochodzenia a kulturą kraju zamieszkania.

pilaster napisał(a):
Nie, bo nie Belgia mu płaci pensję. To tak jak z ambasadorami. Mieszkają, co prawda, za granicą, ale finansowo związani są z krajem, który ich wysłał i po zakończeniu swojej misji do niego wracają.


Teraz już z kryterium terytorialnego przechodzisz na kryterium fiskalne? Co do ambasadorów, można przecież prościej, ambasada jako eksklawa, terytorium państwa macierzystego poza granicami.

pilaster napisał(a):
W tym akurat marksiści mieli rację i dopóki się tego poglądu trzymali, byli też morderczo skuteczni w podburzaniu przeróżnych warstw "wykluczonych społecznie".


Marksiści byli skuteczni do czasu, jak udawało im się wcisnąć ludziom kit o bycie określającym świadomość i paru innych. Odbierali jednym majątki, tytuły, funkcje a dawali innym pieniądze, nomenklatury, dyplomy. Nie matura lecz chęć szczera, marcowi doktorzy i tak dalej.

Jednakże świadomość to coś, co kształtuje się od wczesnej młodości aż po dojrzałość. Kiedyś miało to ideologię stanową, dziś raczej się mówi o soc-kapie.


Na marginesie, bywam czasem na blogu pewnego znanego dziennikarza, takiego "nowoczesnego marksisty", chyba dosyć reprezentacyjnego dla środowiska lewicowego w PL. I stąd znam jego (ich?) definicję klas społecznych. Opiera się ona na... urodzeniu właśnie. Nie ten należy do klasy wyższej, kto sobie na pieniądze zapracował, ale ten, kto nie musiał zapracować bo odziedziczył po tatusiu (dziadku itd.). "Oni" już zrozumieli błąd teorii.

Cytuj:
A przegrali, kiedy postaA przegrali, kiedy postanowili działać "przez kulturę", chociaż zgodnie z ich własnymi dogmatami nie da się wpłynąć na "bazę" poprzez zmiany w "nadbudowie"


Działali "przez kulturę", bo nie potrafili zmienić bytu, ot cała tajemnica. W teorii w komunizmie[1] każdy miał pracować według chęci i brać według potrzeb. Czyli tak mniej więcej, jak ateńscy filozofowie, klasyczna arystokracja i inne warstwy wyższe. Tylko jeszcze lepiej. Jasne jest, że tej obietnicy spełnić nie mogli. Nie dlatego, że tak sobie postanowili, ale dlatego, że to nawet teoretycznie nie jest możliwe.

Istniała jednak wąska warstwa nomenklatury, której byt nieznacznie zbliżał się do wyżej wymienionego ideału. Często były to osoby "z awansu społecznego". Wystarczyło dać doktorat, lampasy, posadę dyrektora, żeby zmienić świadomość? W ilu przypadkach ten eksperyment się udał? Smiem twierdzić, że w nielicznych, które miały jakąś dodatkową podstawę kulturową (przodków w sanacji, burżuazji czy też pobyty na emigracji)

[1]rozumianym jako utopia, idealny system przyszłości. Nie jako system polityczny panujący od 1945 do 1989 w Polsce. Dlatego oficjalnie mówiono, że socjalizm jest drogą do komunizmu, a wszystkie "błędy i wypaczenia" to koszta, nazwijmy to, transformacji.

pilaster napisał(a):
Piszemy o tym, co jest, czy o tym co powinno być?


Co do migracji - mam sporo doświadczeń, tak własnych jak i cudzych. Widzę różnicę między emigracją starą i młodą, między urodzonymi tutaj a przyjezdnymi. I przez kraj zamieszkania - przyjezdnymi z różnych stron świata, z różnymi "plecakami" kulturowymi". Dlatego piszę o tym, jak jest w rzeczywistości. Nie mój problem, że rzeczywistość nie pasuje do Twojej zero-jedynkowej wizji, w której dana osoba jest 100% Polakiem, a po 1000 dniach spędzonych w obcym kraju - staje się 100% Ekwadorczykiem. Czy innym Kenijczykiem. Rzeczywistość nie jest taka jak sobie wyobrażają tak "Prawdziwi Polacy" z marszów niepodległości, ani jak wyobraża sobie, nazwijmy to, liberalny patriota pilaster. Którego doświadczenia z kwestią emigracji - zakładam - nie wykraczają poza sąsiedztwo z jakimiś (byłymi?) Wietnamczykami. Lub dyskusje internetowe z jakimiś bertami.

Dla narodowości nie jest decydujące ani kryterium krwi, ani kryterium miejsca zamieszkania. Ani nawet kryterium płacenia podatków. Te elementy mają pewne znaczenie, ale narodowość do przede wszystkim kwestia kulturowa. I jako taka jest określana przez świadomość.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt lis 21, 2017 14:09
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Andej – dla twojej informacji, przechwalanie się osiągnięciami jest w naszej epoce passe. Do dobrego tonu należy teraz wywlekanie różnych brudów, np. Hamerykanie robią to nagminnie w kontekście niewolnictwa. Kto tak postępuje i potem okazuje wstyd za czyny przodków, ten dba o dobre imię swojego kraju i Narodu, bo je oczysza. Kto postępuje inaczej, dostaje łatkę historycznego oszusta co najmniej i jest wykopywany z klubu kulturalnych zreszeń ludzkich.

Zrób sobie wreszcie upgrade do XXI stulecia, bo szkalujesz nam Polskę i Polaków.


Śr lis 22, 2017 9:32
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Czyli wywlekający na forum publiczne brudów i szkalując Polskę: Duda, Ziobro, Czarnecki, o. Rydzyk, Poręba, Legutko, Skowroński nie mają prawa mienić się Polakami.


Śr lis 22, 2017 10:19
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Cytuj:
Powszechna deklaracja praw człowieka w art. 15 gwarantuje Każdy człowiek ma prawo do posiadania obywatelstwa. Nie wolno nikogo pozbawiać samowolnie obywatelstwa ani nikomu odmawiać prawa do zmiany obywatelstwa. Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych w art. 24 postanawia Każde dziecko ma prawo do nabycia obywatelstwa.

Za wikipedia.

Musisz dalej, andej cierpiec, ze oprocz (blizej nieuscislonych) Prawdziwych Polakow, sa miliony Polakow, ktorych nie mozesz tak po prostu sie pozbyc.
Ja tez musze z tym zyc.


Śr lis 22, 2017 11:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Czyli mam się pokajać za "polskie obozy śmierci"?
A czasów bliższych: za to że Sejm uchwala prawo większością głosów, zamiast akceptować wyłącznie unijne? Albo uchwalać je mniejszością?


Śr lis 22, 2017 11:21
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Masz się pokajac za Chmielnickiego. Co do sposobu uchwalania prawa – obawiam się, że to nie na twoją głowę. Siedź cichutko i akceptuj to, co sprytniejsi od ciebie ogarniają – tzn. że jeśli jest się w jakimś klubie, to członkostwo zobowiązuje do przestrzegania najpierw regulaminów klubowych, a potem własnego widzimisię.


Śr lis 22, 2017 11:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a):
Jeżeli ktoś przyjechał jako dorosły do obcego kraju, zawsze pozostanie w nim obcy.


Zależy kto, zależy dokąd. I oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień. To proces trwający nawet dziesięciolecia. Ale trwający nieuchronnie.

Cytuj:
Teraz już z kryterium terytorialnego przechodzisz na kryterium fiskalne?


Terytorium jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym. Pisał przecież pilaster o osobach mieszkających w danym kraju, pracujących w nim i prowadzących w nim interesy. Dla takich osób interes kraju wkrótce stapia się w jedno z interesem własnym. Jeżeli kraj prosperuje, to i oni prosperują. Jeżeli przychodzi kryzys i oni na nim ucierpią.

Inaczej jest, kiedy interes własny jest sprzeczny z interesem kraju. Tak jest z pisowcami. W większości mieszkają oni w Polsce (nie wszyscy), władają nawet językiem polskim dość biegle, ale Polakami w żadnej mierze nie są i nie chcą być.



Cytuj:
pilaster napisał(a):
W tym akurat marksiści mieli rację i dopóki się tego poglądu trzymali, byli też morderczo skuteczni w podburzaniu przeróżnych warstw "wykluczonych społecznie".


Marksiści byli skuteczni do czasu, jak udawało im się wcisnąć ludziom kit o bycie określającym świadomość i paru innych.


Przede wszystkim udawało im się wciskać kit, że "wam jest źle, dlatego, że tamtym jest dobrze" Odwoływali się zawsze do realnie istniejącego niezadowolenia z poziomu swojego "bytu"


Cytuj:
Jednakże świadomość to coś, co kształtuje się od wczesnej młodości aż po dojrzałość.


Kształtuje się ciągle przez całe życie. Oczywiście świadomość ma stosunkowo dużą lepkość i często zdarza się, że byt się zmienił, ale świadomość jeszcze nie. Ale zmieni się wcześniej czy później, dopasowując się do bytu.


Cytuj:
Cytuj:
A przegrali, kiedy postaA przegrali, kiedy postanowili działać "przez kulturę", chociaż zgodnie z ich własnymi dogmatami nie da się wpłynąć na "bazę" poprzez zmiany w "nadbudowie"


Działali "przez kulturę", bo nie potrafili zmienić bytu, ot cała tajemnica.


Kultury tym bardziej nie potrafili zmienić, skoro byt pozostał poza ich zasięgiem. Bo kultura jest kształtowana przez byt (marksistowską "bazę")

Cytuj:
Wystarczyło dać doktorat, lampasy, posadę dyrektora, żeby zmienić świadomość? W ilu przypadkach ten eksperyment się udał?


Nie udał się, bo nomenklatura przestała porównywać swój status ze statusem proli, tylko ze statusem ludzi żyjących w krajach normalnych. W momencie, kiedy zasiłek dla bezrobotnego w RFN stał się wyższy niż realne zarobki ministra w PRL, nomenklatura przestała bronić systemu. Ale dzisiaj ona i jej potomkowie, chociaż żyją na poziomie nieporównywalnie wyższym niż w PRL, zorientowali się, że przestali odstawać przywilejami od znienawidzonych "proli" i dlatego popierają PIS, który próbuje nomenklaturę przywrócić. Typowe dla tej warstwy są wynurzenia Ziemkiewicza, który rozpacza, że on sam, mimo że zajmuje wyższą pozycję społeczną niż jego ojciec, nie może, tak jak on, wysłać swoich dzieci do specjalnej szkoły dla dzieci partyjnych prominentów.

Cytuj:
Dla narodowości nie jest decydujące ani kryterium krwi, ani kryterium miejsca zamieszkania. Ani nawet kryterium płacenia podatków. Te elementy mają pewne znaczenie, ale narodowość do przede wszystkim kwestia kulturowa. I jako taka jest określana przez świadomość.


Owszem. Ale świadomość sama jest określana przez byt. Czyli miejsce zamieszkania, warunki pracy, zarobki, dochody, podatki, język komunikacji i wszystko to co się wiąże konkretnie z danym krajem


andej

Cytuj:
Konsekwencją bycia Polakiem jest nie tylko umiejętność posługiwania się językiem, ale także znajomość i szacunek do tradycji i historii, dbanie o wizerunek Polski i Polaków, solidarność narodowa, a także uczciwość obywatelska.


Owszem. I dlatego żaden pisowiec Polakiem nie jest. Nie spełnia żadnego z powyższych warunków. Nawet czasami znajomości języka.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr lis 22, 2017 11:30
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
andej napisał(a):
Konsekwencją bycia Polakiem jest nie tylko umiejętność posługiwania się językiem
Nie rozumiem, dlaczego tak interesujesz się kwestią tego, kto jest, a kto nie jest Polakiem, skoro sam Polakiem według własnych kryteriów nie jesteś.
Cytuj:
Nie rozumiem, dlaczego przedstawiciela niemieckiego lobby na tym forum
A konkretnie które dwa przedstawiciela?
Cytuj:
same
A nie „sama”? Pytam bo nie wiem. Gubię się w tej liczbie podwójnej trochę.


Śr lis 22, 2017 12:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
pilaster napisał(a):
Terytorium jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym. Pisał przecież pilaster o osobach mieszkających w danym kraju, pracujących w nim i prowadzących w nim interesy. Dla takich osób interes kraju wkrótce stapia się w jedno z interesem własnym. Jeżeli kraj prosperuje, to i oni prosperują. Jeżeli przychodzi kryzys i oni na nim ucierpią.


Bardzo liberalne podejście do tematu, w ten sposób narodowość jako... lojalność interesów? A co w temacie, że interes osobisty może być przeciwny do interesów kraju? Czy właścicielowi fabryki zależy na tym, żeby kraj prosperował? Czy na płaceniu jak najniższych podatków? Czy bezrobotnemu zależy na tym, żeby kraj prosperował? Czy na tym, żeby zasiłek zaspokajał możliwie duży zakres potrzeb i zachcianek? Od którego momentu (i w jakich warunkach) dbałość o własne interesy staje się równoznaczna z dbałością o dobro wspólne? A egoizm tworzy przynajmniej jakąś równowagę Nasha z altruizmem / patriotyzmem?

Tylko byt? To za mało.

pilaster napisał(a):
Inaczej jest, kiedy interes własny jest sprzeczny z interesem kraju. Tak jest z pisowcami. W większości mieszkają oni w Polsce (nie wszyscy), władają nawet językiem polskim dość biegle, ale Polakami w żadnej mierze nie są i nie chcą być.
(...)
Owszem. I dlatego żaden pisowiec Polakiem nie jest. Nie spełnia żadnego z powyższych warunków. Nawet czasami znajomości języka.


Sam zaprzeczasz swojej teorii, jeżeli schodzisz na PiS-owców. Co by złego nie powiedzieć lub nie myśleć o nich, działają w interesie własnym oraz w interesie grupy, która ich wspiera. I, przynajmniej deklaratywnie, wiążą to z dbałością o dobro wspólne. Można im zarzucać, że robią to źle, że ich działania są przeciwskuteczne, że w końcowym rozrachunku nawet "ich" grupa straci, choć może w drugiej kolejności. Jednakże odmawianie im polskości? "Prawdziwkizmem" mi trąci, uznaniowym traktowaniem kryteriów. Dlaczego bert mieszkający w Niemczech, ale czujący się - jeszcze w dużej części - Polakiem, dla pilastra jest Niemcem, a PiS-owiec mieszkający w Polsce już nie? Dla niego zasada "byt określa świadomość" już nie działa?

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr lis 22, 2017 12:05
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
zefciu napisał(a):
andej napisał(a):
Konsekwencją bycia Polakiem jest nie tylko umiejętność posługiwania się językiem
Nie rozumiem, dlaczego tak interesujesz się kwestią tego, kto jest, a kto nie jest Polakiem, skoro sam Polakiem według własnych kryteriów nie jesteś.
Cytuj:
Nie rozumiem, dlaczego przedstawiciela niemieckiego lobby na tym forum
A konkretnie które dwa przedstawiciela?
Cytuj:
same
A nie „sama”? Pytam bo nie wiem. Gubię się w tej liczbie podwójnej trochę.

Gubisz się bo nie łapiesz, że każdy kto nie kocha PiS to polskojęzyczny lobbysta obcych sił, najpewniej Niemiec :D....a "prawdziwy Polak" może pisać niegramotnie, bo pomimo tego patriotyzm ma genetyczny.

A polskojęzyczni nie dość, że donoszą, to zdrajcy jeszcze krytykują
https://for.org.pl/pl/a/5630,komunikat- ... kty-a-mity


Śr lis 22, 2017 12:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Z samą nienawiścią nie da się polemizować. Jeśli pilaster nie widzi lewicowo liberalne UE, ani partii (zwących się nie wiadomo czemu często chadeckimi). Jeśli głównym argumentem jest poniżanie osób o innych poglądach. To tylko dać nagan do ręki. I dobro stanie się udziałem każdego, kto myśli inaczej. Nie wydajesz mi się pilastrze byłym ubekiem, za młodyś. Ale metody ich pogrobowców doskonale opanowałeś. Coraz bardziej mnie utwierdzasz uznaniu dla moskiewskiej szkoły politycznego trolowania.
Piszesz bzdury przesycone nienawiścią. Nie szanujesz nikogo, kto ma odmienne poglądy. Uzurpujesz sobie prawo o stanowieniu o rzeczywistości. Nie zwykłem dyskutować z betonem. Zwłaszcza z czerwonym betonem. (Uczulonym na ten kolor.)


Śr lis 22, 2017 14:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a):
A co w temacie, że interes osobisty może być przeciwny do interesów kraju?


No właśnie tak jest z PIS. Tak było z PZPR.

Cytuj:
Czy właścicielowi fabryki zależy na tym, żeby kraj prosperował? Czy na płaceniu jak najniższych podatków?


Jedno i drugie. Jeżeli kraj prosperował nie będzie, to nie będzie komu kupować wyprodukowanego towaru, nie będzie dróg, którym dowozi się surowce i wywozi produkty, nie będzie wykwalifikowanych pracowników do pracy, nie będzie ochrony fabryki przed złodziejami i bandytami.

Wysokość płaconych podatków to tylko jeden z czynników i to nie najważniejszy. W krajach o bardzo wysokich podatkach (Szwecja, Dania), gospodarka i cywilizacja jakoś potrafi kwitnąć


Cytuj:
Czy bezrobotnemu zależy na tym, żeby kraj prosperował? Czy na tym, żeby zasiłek zaspokajał możliwie duży zakres potrzeb i zachcianek?


A w jakim kraju zasiłek będzie większy a zakres możliwych zachcianek szerszy? W krajach upadłych żadnych zasiłków nie ma.

Cytuj:
A egoizm tworzy przynajmniej jakąś równowagę Nasha z altruizmem / patriotyzmem?


Oczywiście. Inaczej żadne społeczeństwo nie mogłoby istnieć i funkcjonować.



Cytuj:
pilaster napisał(a):
Inaczej jest, kiedy interes własny jest sprzeczny z interesem kraju. Tak jest z pisowcami. W większości mieszkają oni w Polsce (nie wszyscy), władają nawet językiem polskim dość biegle, ale Polakami w żadnej mierze nie są i nie chcą być.
(...)
Owszem. I dlatego żaden pisowiec Polakiem nie jest. Nie spełnia żadnego z powyższych warunków. Nawet czasami znajomości języka.


Sam zaprzeczasz swojej teorii, jeżeli schodzisz na PiS-owców. Co by złego nie powiedzieć lub nie myśleć o nich, działają w interesie własnym oraz w interesie grupy, która ich wspiera.


Owszem, ale jest to interes sprzeczny z interesem Polski i Polaków. Im lepiej dla PIS tym gorzej dla Polski i na odwrót.


Cytuj:
Dlaczego bert mieszkający w Niemczech, ale czujący się - jeszcze w dużej części - Polakiem, dla pilastra jest Niemcem,


Ze względu na terytorium i (domniemaną ale chyba prawdopodobną) zgodność interesów.


Cytuj:
a PiS-owiec mieszkający w Polsce już nie?


Ze względu na sprzeczność interesów.

Narodowość to terytorium + zgodność interesów. Inne kwestie mogą być nawet ważne (np język czy kultura), ale są drugorzędne. W Argentynie pilaster miał okazję spotkać się z tambylcami, którzy językiem polskim operowali biegle i prawie bez akcentu (de facto nawet w Buenos Aires, jeżeli nie liczyć lotniska, łatwiej spotkać kogoś kto zna polski, niż angielski), ale nie byli to bynajmniej Polacy.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr lis 22, 2017 14:56
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Tak w praktyce wygląda "ochrona" polskiej ziemi przed cudzoziemcami :(
http://natemat.pl/219297,byly-wicepremi ... -na-potege
cisza.....larum nie grają...po kościołach nikt nie zbiera podpisów w obronie polskiej ziemi.....


Wt lis 28, 2017 12:56

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Alus napisał(a):
Tak w praktyce wygląda "ochrona" polskiej ziemi przed cudzoziemcami


A tak w praktyce wygląda "dekomunizacja".
13 na 14 generałów - nominatów Macierewicza ma przeszłość w PZPR, w jej młodzieżowej przybudówce ZSMP albo w jednym i drugim.
13 na 14. Nie 5 na 10 i nie 3 na 8. Tylko od razu 13 na 14. Raptem jeden wyjątek!

I pomyśleć, że ciągle jeszcze można spotkać osoby, które uważają, że PiS to partia antykomunistyczna...


https://wiadomosci.wp.pl/awanse-general ... 113803393a


Cz lis 30, 2017 20:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9325 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 486, 487, 488, 489, 490, 491, 492 ... 622  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL