Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Eutanazja 
Autor Wiadomość
Post Re: eutanazja
chwat napisał(a):
subadam napisał(a):
Sa jednak przypadlosci gdzie poziom cierpienia przewyzsza instynkt samozachowawczy a jedyna perspektywa jest wzrost cierpienia do ew smierci
Być może występuje wzrost cierpienia, ale na pewno nie jest to jedyna perspektywa. Cierpienie zmienia perspektywy, ale ich nie ogranicza.

Głoszą takie refleksje ludzie zdrowi, bo umierający w potwornych bólach ks Tischer w ostatnich dniach swego życia napisał nie uszlachetnia......zapewne heretyk.


Cz gru 07, 2017 8:51
Post Re: Eutanazja
Jak umierał ks. Józef Tischner
O umieraniu ks. prof. Józefa Tischnera pisze Marcin Jakimowicz w oparciu o książkę Tomasza Ponikły „Józef Tischner. Myślenie według miłości. Ostatnie słowa”:

Nie mógł już mówić. Gestem przywołał Jarosława Gowina i wręczył mu karteczkę: „Nie uszlachetnia”. „Nie ono dźwiga. Cierpienie zawsze niszczy – pisał schorowany ks. Józef Tischner. – Tym, co dźwiga, podnosi i wznosi ku górze, jest miłość”


Cz gru 07, 2017 8:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: eutanazja
Alus napisał(a):
Głoszą takie refleksje ludzie zdrowi, bo umierający w potwornych bólach ks Tischer w ostatnich dniach swego życia napisał nie uszlachetnia......zapewne heretyk.
Ks. Tischner był heretykiem? Tak sądzisz?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz gru 07, 2017 9:11
Zobacz profil
Post Re: eutanazja
chwat napisał(a):
Alus napisał(a):
Głoszą takie refleksje ludzie zdrowi, bo umierający w potwornych bólach ks Tischer w ostatnich dniach swego życia napisał nie uszlachetnia......zapewne heretyk.
Ks. Tischner był heretykiem? Tak sądzisz?

Dla gloryfikujących cierpienie zapewne był heretykiem.


Cz gru 07, 2017 9:38
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Eutanazja
chwat napisał(a):
Co dalej? Wystarczy jedno.
Albo uznaje się teorie za mądre i wchodzi się w nie dalej, albo uznaje się je za głupie i się je porzuca.

A konkretnie, co zrobić, gdy żadne trzymanie za rękę i inne takie drobiazgi nie działają?

Zresztą, zawsze możesz zobaczyć, jak to wygląda w hospicjum. Wcale nie ma tam ludzi, którzy mogą dotrzymywać chorym towarzystwa. Niekoniecznie nawet jest ktoś, kto będzie przełączał kanały w telewizorze. Ludziom, którzy nie mają już w życiu nic innego oprócz oglądania niewartej uwagi telewizji.

Poza tym i tak ludzie, których całe życie polega na ciągłym męczeniu się i denerwowaniu podstawowymi czynnościami życiowymi mogą nie chcieć żadnego towarzystwa. Gdy ktoś się tak źle czuje, często rozmowa tylko go męczy i nie ma na nią ochoty. Albo ciężko mu towarzystwo znaleźć, bo zwykły wolontariusz sobie nie poradzi, a tych, którzy sobie poradzą jest zbyt mało.

Aczkolwiek wprowadzenie eutanazji to pewnie tylko kwestia czasu, więc każdy chętny będzie miał okazję spróbować odwieść chorych od takich decyzji.

Yarpen_Zirgin napisał(a):
Co dalej? Jeżeli nie jesteś w stanie tego wytrzymać, to powinieneś zająć się czymś innym, a nie pracą w hospicjum

Jeśli o mnie chodzi, to możliwe, że mogę wytrzymać całkiem dużo. Tylko w kontekście rozmowy o poważnym cierpieniu wydaje mi się to trochę żenujące.

Prawdziwy bohater. Znosi cudze cierpienie.

Tylko nie dla każdego chorego to cokolwiek zmienia.

Yarpen_Zirgin napisał(a):
Przyłożenie pistoletu do skroni tak wołającej osoby to sposób na rozwiązanie Twojego problemu z tym, że sobie nie radzisz w takiej sytuacji, a nie tego chorego.

Przede wszystkim, zastanowić się trzeba, co zrobić dla tego cierpiącego człowieka. Bo to, co tutaj piszesz jedynie przesuwa uwagę na na innych ludzi i inny temat.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz gru 07, 2017 11:13
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja
Znaleźć sposób na ulżenie w cierpieniu. I nie mam tu na myśli podania trucizny.


Cz gru 07, 2017 11:54
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Eutanazja
Gdyby zawsze było to możliwe, nie byłoby powodu do dyskusji o eutanazji.

Nierzadko duże dawki leków przeciwbólowych same w sobie są trucizną, tylko działającą wolniej. Niemniej są wyniszczające i uzależniające, co po dłuższym czasie bardziej szkodzi niż pomaga.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz gru 07, 2017 12:15
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja
Wiesz, istnieje diametralna różnica pomiędzy podaniem końskiej dawki środków przeciwbólowych, aby zmniejszyć ból, chociaż może to spowodować skutki uboczne w postaci uzależnienia lub skrócenia życia, a podaniem końskiej dawki tego leku w celu zabicia pacjenta. To pierwsze jest pomocą, a to drugie morderstwem. Potrafisz dostrzec tę różnicę?


Cz gru 07, 2017 12:21
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Eutanazja
Nie w każdym przypadku ale nierzadko ta różnica jest złudna. Szczególnie, że bardzo silne leki wyniszczają organizm. Przypominam, że opioidy to także heroina, więc mają podobne konsekwencje stosowania. A co robi heroina - nawet z młodym i silnym organizmem - nie jest tajemnicą.

Yarpen_Zirgin napisał(a):
To pierwsze jest pomocą, a to drugie morderstwem.

Istnieje jeszcze zasada podwójnego skutku.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz gru 07, 2017 12:37
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja
Soul33 napisał(a):
Nie w każdym przypadku ale nierzadko ta różnica jest złudna. Szczególnie, że bardzo silne leki wyniszczają organizm. Przypominam, że opioidy to także heroina, więc mają podobne konsekwencje stosowania. A co robi heroina - nawet z młodym i silnym organizmem - nie jest tajemnicą.

I nadal nie zmienia to faktu, że podanie np. opioidów w celu uśmierzenia bólu, mimo możliwych szkodliwych następstw, jest czymś innym niż podanie tych samych opioidów w celu zabicia pacjenta.

Cytuj:
Yarpen_Zirgin napisał(a):
To pierwsze jest pomocą, a to drugie morderstwem.

Istnieje jeszcze zasada podwójnego skutku.

Oczywiście. W kwestii zmniejszania cierpień sprowadza się do tego, że śmierć pacjenta jest skutkiem ubocznym prowadzonej terapii paliatywnej, a nie jej celem.


Cz gru 07, 2017 12:46
Post Re: Eutanazja
KKK 2276 Osoby, których sprawność życiowa jest ograniczona lub osłabiona, domagają się szczególnego szacunku. Chorzy lub upośledzeni powinni być wspierani, by mogli prowadzić, w takiej mierze, w jakiej to możliwe, normalne życie.

KKK 2277 Eutanazja bezpośrednia, niezależnie od motywów i środków, polega na położeniu kresu życiu osób upośledzonych, chorych lub umierających. Jest ona moralnie niedopuszczalna.

W ten sposób działanie lub zaniechanie działania, które samo w sobie lub w zamierzeniu zadaje śmierć, by zlikwidować ból, stanowi zabójstwo głęboko sprzeczne z godnością osoby ludzkiej i z poszanowaniem Boga żywego, jej Stwórcy. Błąd w ocenie, w który można popaść w dobrej wierze, nie zmienia natury tego zbrodniczego czynu, który zawsze należy potępić i wykluczyć.

KKK 2278 Zaprzestanie zabiegów medycznych kosztownych, ryzykownych, nadzwyczajnych lub niewspółmiernych do spodziewanych rezultatów może być uprawnione. Jest to odmowa "uporczywej terapii". Nie zamierza się w ten sposób zadawać śmierci; przyjmuje się, że w tym przypadku nie można jej przeszkodzić. Decyzje powinny być podjęte przez pacjenta, jeśli ma do tego kompetencje i jest do tego zdolny; w przeciwnym razie - przez osoby uprawnione, zawsze z poszanowaniem rozumnej woli i słusznych interesów pacjenta.

KKK 2279 Nawet jeśli śmierć jest uważana za nieuchronną, zwykłe zabiegi przysługujące osobie chorej nie mogą być w sposób uprawniony przerywane. Stosowanie środków przeciwbólowych, by ulżyć cierpieniom umierającego, nawet za cenę skrócenia jego życia, może być moralnie zgodne z ludzką godnością, jeżeli śmierć nie jest zamierzona ani jako cel, ani jako środek, lecz jedynie przewidywana i tolerowana jako nieunikniona. Opieka paliatywna stanowi pierwszorzędną postać bezinteresownej miłości. Z tego tytułu powinna być popierana.


Cz gru 07, 2017 13:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Eutanazja
Soul33 napisał(a):
A konkretnie, co zrobić, gdy żadne trzymanie za rękę i inne takie drobiazgi nie działają?

Znaleźć inne drobiazgi, które działają.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz gru 07, 2017 13:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: Eutanazja
- Co konkretnie zrobić by pomóc terminalnie chorej osobie błagającej o eutanazje, której nie pomagają żadne inne testowane metody?
- Jakoś jej pomóc!
:D

Sam na to wpadłeś Panie Bystrzaku? ;)

Btw. wypadałoby jednak byś zachował się chociaż w minimalnym stopniu uczciwie i przeprosił za łgarstwa, które na mój temat wypisywałeś w tym wątku. Jest szansa na to, że chwat dla odmiany zachowa się na poziomie i odpowiedzialnie czy dalej gramy po staremu? ;)


Cz gru 07, 2017 14:01
Zobacz profil
Post Re: Eutanazja
chwat napisał(a):
Soul33 napisał(a):
A konkretnie, co zrobić, gdy żadne trzymanie za rękę i inne takie drobiazgi nie działają?

Znaleźć inne drobiazgi, które działają.

Totalna bujda.
Siostra mojej koleżanki umierała na raka obu piersi. Ostatnie dni spędzała w szpitalu, na bardzo silnych środkach przeciwbólowych, w letargu. A gdy pielęgniarki zmieniały jej opatrunki na otwartych ranach piersi wyła z bólu, że słychać ją było na całym oddziale i piętro wyżej.
Medycyna nie zna takiego środka aby w 100% zniwelować ból.


Cz gru 07, 2017 14:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Eutanazja
Iago napisał(a):
Btw. wypadałoby jednak byś zachował się chociaż w minimalnym stopniu uczciwie i przeprosił za łgarstwa, które na mój temat wypisywałeś w tym wątku. Jest szansa na to, że chwat dla odmiany zachowa się na poziomie i odpowiedzialnie czy dalej gramy po staremu? ;)
Jakie łgarstwa? Konfabulacje Twojego oceniania, mają mieć rangę "łgarstw"? Od kiedy?

Iago napisał(a):
- Co konkretnie zrobić by pomóc terminalnie chorej osobie błagającej o eutanazje, której nie pomagają żadne inne testowane metody?
- Jakoś jej pomóc!
:D

Sam na to wpadłeś Panie Bystrzaku? ;)

Jak ktoś pyta "konkretnie", to niech poda konkretny przypadek.
Jeśli tego nie robi, to tylko udaje konkrety. Stara sztuczka, Panie Bystrzaku.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz gru 07, 2017 14:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL