Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 17:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7373 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 352, 353, 354, 355, 356, 357, 358 ... 492  Następna strona
 Wzajemne uwagi - między użytkownikami 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Soul33 napisał(a):
chwat napisał(a):
To jak Soul stwierdza, że uchwalili [Ziobro i PiS] prawo, które działa na niekorzyść Polski, to dokonuje Soul oskarżenia o zdradę stanu, czy jeszcze nie dokonuje?

To zależy

A to dziwne. Bo co do niejakiego Yarpena to Soul nie musiał się zastanawiać, czy zależy, czy nie zależy. Była krytyka rządu ze strony Yarpena, była definicja zdrady stanu podsunięta przez Soula, to te dwa klocki pasowały jak ulał do wciskania Yarpenowi oskarżania o zdradę stanu.
Ale jak samemu krytykuje się rząd o działanie na niekorzyść Polski, to nagle wszystko zaczyna zależeć od niewiadomo czego. No ale wiadomo, we własne cztery litery nikt się tak ochoczo nie kopie.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt sty 12, 2018 0:03
Zobacz profil
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
A może chwat już się uspokoi i zacznie formułować zwyczajne posty mające choć pozór normalnej rozmowy, a nie jątrzenia i rozbijania lokalnej społeczności. Bo jątrząc i rozbijając lokalną społeczność to chwat działa na szkodę tego forum. To znaczy, że chwat dopuszcza się zdrady stanu forum wiara. Co zasługuje na osobną postać w "Uchu Prezesa" – może kogoś w rodzaju człowieka bijącego się zajadle o posadę sprzątacza w prezesowej poczekalni, żeby móc potem szpanować, że przesunął Adriana z jednego kąta w drugi, a zatem posiadł waadzę.


Pt sty 12, 2018 5:26
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
chwat przeoczyl zupelnie, ze Yarpen oskarzyl rzad Polski o dzialanie na korzysc obcego panstwa.

Rozne rzady moga mniej czy bardziej swiadomie Polsce szkodzic. Przedostatni zaszkodzil np bezdyskusyjnie zniszczeniem potencjalu obronnego Polski i dyskusyjnie na razie, wprowadzeniem 500+ na kredyt, ktore chwilowo wszystkie rodziny z dwojka i wiecej dziecmi ponizej 18 lat odciaza (takze od myslenia o przyszlosci - chocby o wlasnej emeryturze), ale juz rodziny z jednym dzieckiem ponizej 18 lat i trojka na studiach, zostawia wlasnemu losowi.

To nie jest zdrada stanu, bo trudno powiedziec na czyja korzysc sa te dzialania.


Pt sty 12, 2018 7:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
ErgoProxy napisał(a):
zacznie formułować zwyczajne posty mające choć pozór normalnej rozmowy
Pozorowanie rozmowy mnie nie interesuje, interesuje mnie rzetelna rozmowa, a ta polega na nazwaniu rzeczy po imieniu.

Cytuj:
Bo jątrząc i rozbijając lokalną społeczność to chwat działa na szkodę tego forum.
Nazywanie rzeczy po imieniu, jest działaniem na szkodę forum? Uważa Ergo, że jeśli najpierw dobija się jednego forumowicza, stosując metody nagonki sfabrykowanymi zarzutami, to potem należy konsekwentnie sikać pod siebie, żeby taką "lokalną społeczność" ratować? Chwat w rzeczy samej inaczej społeczność forumową definiuje.

Cytuj:
żeby móc potem szpanować, że przesunął Adriana z jednego kąta w drugi, a zatem posiadł waadzę
Nielicha fantazja, widać jak się dużo Dukaja czyta, to się czytelnikowi czasami udziela i sam zaczyna książki pisać.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt sty 12, 2018 8:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
chwat napisał(a):
A to dziwne. Bo co do niejakiego Yarpena to Soul nie musiał się zastanawiać, czy zależy, czy nie zależy. Była krytyka rządu ze strony Yarpena, była definicja zdrady stanu podsunięta przez Soula, to te dwa klocki pasowały jak ulał do wciskania Yarpenowi oskarżania o zdradę stanu.
Ale jak samemu krytykuje się rząd o działanie na niekorzyść Polski, to nagle wszystko zaczyna zależeć od niewiadomo czego. No ale wiadomo, we własne cztery litery nikt się tak ochoczo nie kopie.


Definicja zdrady stanu jest, o ile wiem, określana przez prawo karne. A nie przez internetowych anonimowych łosi, czy to Soul, czy to chwat.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zdrada_stanu

(Jest jeszcze "zamach stanu", ale to na marginesie)

Jedyne, co wypełnia tę definicję (i na co przeciwnicy niemiłościwie panującej partii zwracają uwagę od końca 2015 roku) to zamach na konstytucyjny organ RP, jakim był kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Choć tutaj można jeszcze rozróżniać między prostym łamaniem konstytucji (wprowadzanie dublerów, nie-ogłaszanie wyroków) a skutkiem w postaci przejęcia tego organu. Powiedzmy, że są argumenty za tym, że ten czyn wypełniał kryteria zamachu stanu, ale nie upierałbym się przy tym.

Natomiast Twoje chochoły, przy całej niechęci do najlepszego rządu od 1051 lat, na miano zdrady stanu nie zasługują. Zasługują na różne negatywne epitety czy są naruszaniem innych cywilizowanych standardów, ale akurat tego - nie.

======================

chwat napisał(a):
Nazywanie rzeczy po imieniu, jest działaniem na szkodę forum? Uważa Ergo, że jeśli najpierw dobija się jednego forumowicza, stosując metody nagonki sfabrykowanymi zarzutami, to potem należy konsekwentnie sikać pod siebie, żeby taką "lokalną społeczność" ratować? Chwat w rzeczy samej inaczej społeczność forumową definiuje.


Nie chrzań*, że samozaoranie jednego z moderatorów miało coś wspólnego z tamtą kwestią. Kłótnie polityczne między moderatorami były na tym forum dopuszczalne, na ile sięgam pamięcią. Małgosia z Yarpenem, medieval_man z Soulem, i w innych konstelacjach. I do niedawna żaden z nich nie płakał, że czuje się zaszczuty, że nie może wytrzymać, że zwija swoje manele. Ba, te kłótnie były już przed wejściem Yarpena w skład moderacji, a nie przeszkodziły jemu podjąć się tej funkcji.

Wprawdzie Yarpen nie zostawił żadnego "listu pożegnalnego", więc nie możemy wiele mówić na temat jego motywów, ale nie próbuj zfałszować narracji tak, jakby nie było innych, gorętszych tematów w owym czasie z jego udziałem.


*auto-korekta

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt sty 12, 2018 9:14
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
@chwat
Proszę nie siać fermentu. Yarpen nie odszedł w związku ze sprzeczką o zdradę stanu. Chodziło o różnicę interpretacji regulaminu w związku z ostrzeżeniami o łamanie prawa.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Pt sty 12, 2018 10:09
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
Myślę, że gdy ktoś stosuje potoczne rozumienie danego terminu wg słownika, wtedy nie jest to żadnym błędem. Najwyżej nie nadaje się do sądu.

chwat napisał(a):
A to dziwne. Bo co do niejakiego Yarpena to Soul nie musiał się zastanawiać, czy zależy, czy nie zależy. Była krytyka rządu ze strony Yarpena, była definicja zdrady stanu podsunięta przez Soula, to te dwa klocki pasowały jak ulał do wciskania Yarpenowi oskarżania o zdradę stanu.

Odpowiedź na moje wcześniejsze pytanie wszystko wyjaśni.

Tip 1 - zasady popełnienia grzechu ciężkiego
Tip 2 - post Kael


(dyskusja nie dotyczy Yarpena, tylko stosowania definicji)

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 12, 2018 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: PiS wraca do władzy. Polska po wyborach 2015
bert04 napisał(a):
Definicja zdrady stanu jest, o ile wiem, określana przez prawo karne

Oczywiście że jest, czyżby ktoś twierdził, że definicja zdrady stanu nie jest określona przez prawo karne?
Jak bert nie jest w stanie zrozumieć, co czyta, to niech czyta tekst kilka razy i dłużej myśli nad tym co czyta. Wskażę bertowi o co w sprawie chodzi i o co nie chodzi: nie chodzi o to czym zdrada stanu jest, ale chodzi o wmawianie pewnym userom, że oskarżania o zdradę stanu się dopuścili, pomimo że tego nie zrobili.

Cytuj:
Powiedzmy, że są argumenty za tym, że ten czyn wypełniał kryteria zamachu stanu, ale nie upierałbym się przy tym.

I znowu to samo. Nie rozmawiamy o kryteriach wypełniania definicji zamachu stanu. Takie kryteria prawdopodobnie spełnia dobra połowa userów tego forum, która pozwala sobie na ostrzejszą krytykę rządów, obecnych lub poprzednich i nikt im nie imputuje, że dokonali oskarżenia o zdradę stanu. Rozmawiamy o tym, że jednemu userowi wmawia się, że oskarżał o zdradę stanu, podczas kiedy on tego nie zrobił.

Jeżeli w pewnej społeczności milion osób widzi niegospodarność rządu i krytykuje ten rząd za niegospodarność, to społeczność ta krytykuje rząd i nie robi niczego więcej. Natomiast jeśli na podstawie krytyki tej niegospodarności, jedna osoba z tego miliona, wystosuje w sferze publicznej oskarżenie o zdradę stanu a pozostałe będzie siedzieć cicho z buzią na kłódkę, to możemy powiedzieć, że ani mniej, ani więcej, ale tylko jedna osoba z tego miliona oskarżyła rząd o zdradę stanu. Pozostałe 999999 osób tego nie zrobiło, mimo że tak samo krytycznie oceniało działania niegospodarnego rządu.
Dlatego nie widzę powodu, żeby w obszarze tego forum, wmawiać jednej z osób krytykujących pewien rząd, że jej mniej lub bardziej uzasadniona krytyka tego rządu, była oskarżeniem o zdradę stanu, jeśli była tylko krytyką. Chwat w obszarze tego forum nie zauważył jak na razie nikogo, kto oskarżenia o zdradę stanu dokonał, bo wybrzmienia takiego oskarżenia chwat jak na razie nie widział.

Cytuj:
Natomiast Twoje chochoły, przy całej niechęci do najlepszego rządu od 1051 lat, na miano zdrady stanu nie zasługują
Oczywiście, że "chochoły" chwata na miano zdrady stanu nie zasługują, bo chwat nikomu zdrady stanu nie zarzuca. Występowanie takich zarzutów widzi jedynie pewien mitoman, a może i więcej mitomanów. Ale tak to już z mitomanami jest, że widzą to czego nie ma i histeryzują.

Chwat jedynie prosi pewne osoby o bycie równie konsekwentnymi w stosunku do własnej krytyki pod adresem pewnych rządów, jak w stosunku do innych osób i ich krytyki pewnych rządów i prosi o przyznanie przez te osoby ich krytyce tego samego statusu (oskarżenia o zdradę stanu), jak przyznały wcześniej innym osobom. Czyli proponuje chwat tym osobom paralelne działania i paralelne kryteria, bo wydaje sie to chwatowi uzasadnione i sprawiedliwe.

Cytuj:
Nie chrzań*, że samozaoranie jednego z moderatorów miało coś wspólnego z tamtą kwestią.

Uuu, chwat chrzani. Zjawisko wpływania na opinie i decyzje w sposób pośredni jest uznanym faktem. To jednak jest drugorzędne. Podstawową kwestią jest próba tworzenia fałszywych dowodów. Niezależnie od jej skuteczności tej próby, którą możemy jedynie domniemywać, miała ona (bądź ma cały czas) miejsce i o tym chwat mówi.

Małgosiaa napisał(a):
Proszę nie siać fermentu. Yarpen nie odszedł w związku ze sprzeczką o zdradę stanu. Chodziło o różnicę interpretacji regulaminu w związku z ostrzeżeniami o łamanie prawa

Niech Małgosia nie sieje fermentu. Chwat nie twierdzi, że YZ odszedł w związku ze sprzeczką o zdradę stanu. Chwat twierdzi, że YZ zarzucono dokonanie pewnych czynności, których ten nie dokonał. Takie działania miały być może na celu zdyskredytowanie osoby YZ w możliwie szerokim zakresie, co pośrednio miało wpływ na ocenę jego innych działań. O ile w przypadku stosowania tego typu działań tworzonych na podstawie informacji zgodnych z prawdą, chwat w zasadzie nie ocenia negatywnie, bo przedstawiają faktyczny obraz ocenianej osoby i brak jej wiarygodności, to w przypadku stosowania zarzutów sfabrykowanych i niezgodnych z prawdą, postępowanie takie jest przez chwata oceniane krytycznie i budzi jego obrzydzenie.
Pozostaje mieć nadzieję, że działania tego typu dyskredytowania osoby YZ były efektem nieprawidłowego zrozumienia czynności "oskarżania o zdradę stanu", a nie celowym działaniem.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt sty 12, 2018 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
Ograniczę się do jednej (kluczowej) linijki cytatu, coby sprawy nie rozwadniać.

chwat napisał(a):
Chwat nie twierdzi, że YZ odszedł w związku ze sprzeczką o zdradę stanu. Chwat twierdzi, że YZ zarzucono dokonanie pewnych czynności, których ten nie dokonał.


Czy dokonał czy nie, można się spierać. Jednak nie wyrywaj tego zarzutu z kontekstu tamtego czasu. YZ zarzucał wszystkim użytkownikom, którym wlepiał opeery w spornym czasie "łamanie prawa". Robił to niezależnie od innych punktów wymienionych w opeerach i robił to konsekwentnie i do końca. Mimo, że ja i paru kolegów właśnie ten punkt najciężej krytykowaliśmy. Ze owszem, jak już ma taki kaprys, to niech sobie zarzuca łamanie Regulaminu czy netykiety, ale z tym prawem się zagalopował.

W tym kontekście tekst Soula można potraktować (ja przynajmniej tak traktuję) jako pokazanie podobnej (ale nie identycznej) operacji na tekstach pisanych przez YZ. Tekst Soula można potraktować jako próbę pokazania, jakie są konsekwencje tego toku myślenia. Przynajmniej - ja tak to traktuję.

Po rezygnacji YZ z moderowania tego forum i po odstąpieniu od jego "autorskiej" wykładni, tak Regulaminu jak i kodeksu karnego (w kwestii zniesławień, nie w kwestii zamachów stanu), można sprawę uznać za zamkniętą i niebyłą. Tekst Soula był z 23.12.2017, w kuluminacyjnej fazie tamtego konfliktu. I wykazywał, że przy "odrobinie" złej woli każdemu można imputować łamanie prawa. Lub rzucanie oszczerstw bez uzasadniania.

Jak było dalej, tak było, "zainteresowany" już nie odniesie się do zarzutów. Przynajmniej chwilowo nie na tym forum.

--------------------

Podsumowując: Zgadzam się z Tobą o tyle, że zarzucanie oponentom w dyskusji łamania prawa jest niewłaściwe. Nie zgadzam się z Tobą, o tyle, że zapominasz, w jakim kontekście ten konkretny zarzut został postawiony. Ale równie z Tobą (mam nadzieję) jestem za tym, żeby na przyszłość takich insynuacji i zarzutów już nie było.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt sty 12, 2018 13:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
bert04 napisał(a):
Czy dokonał czy nie, można się spierać

Otóż nie, nie można się sprzeczać, czy YZ dokonał oskarżenia, czy nie dokonał. Brak oskarżenia wystosowanego przez YZ nie daje możliwości i podstawy do takiej sprzeczki. Wystąpienie bądź niewystąpienie pewnych faktów w wygodny sposób rozstrzyga sprawę, a dyskutowanie z faktami wydaje się bezcelowe.

Cytuj:
Jednak nie wyrywaj tego zarzutu z kontekstu tamtego czasu.
I tu właśnie przeskakujesz na inne podwórko i łączysz coś czego nie ma (zafałszowanie) z czymś co było (nadużycia YZ). Żaden kontekst, tym bardziej kontekst domniemany, nie usprawiedliwia fałszerstw. Chociaż mam nadzieję, że chodzi o pomyłkę, a nie o fałszerstwo.

Jeśli ktoś chce krytykować YZ to ma wystarczająco dużo powodów i przykładów, żeby rozpatrywać YZ i jego moderatorskie decyzje, jako mniej lub bardziej właściwe. Są do tego celu stosowne przykłady, nie trzeba uciekać się do fałszowania rzeczywistości. Rzeczywistość to można jedynie naciągać. Cały kunszt polega na tym, żeby to naciąganie było jedynie sugestią zbudowaną na dwuznacznościach, a nie podawaniem dwuznaczności w randze faktu, bo "naciągnięty" fakt mówiąc wprost jest kłamstwem i naciągający obrywa wcześniej lub później rykoszetem.
Dodatkowo po zastosowaniu nieprawdziwych faktów w rzekomo uzasadnionym celu, powstaje pretekst do kontynuowania takiego postępowania przez kolejne osoby, uważające się za pokrzywdzone. I trudno im odmówić takiego prawa, bo dlaczego ich cel miałby nie uświęcić ich środków, skoro innym było wolno?

Cytuj:
Ale równie z Tobą (mam nadzieję) jestem za tym, żeby na przyszłość takich insynuacji i zarzutów już nie było.
Oczywiście, cały czas chodzi mi o nieinsynuowanie zarzutów, których nie było. Jedną rzeczą są moderatorskie decyzje YZ i można je sobie wałkować do woli, a całkiem inną jest wmawianie YZ dokonania oskarżenia, którego nie zrobił. Dla mnie te sprawy nie zbiegają się w żadnym punkcie wspólnym.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt sty 12, 2018 15:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
Tylko krótko:

chwat napisał(a):
Otóż nie, nie można się sprzeczać, czy YZ dokonał oskarżenia, czy nie dokonał.


No to konkretniej: dokonał oskarżenia o jedno (działanie na rzecz Rosji). To, czy to oskarżenie jest jednocześnie oskarżeniem o coś innego (tu: zdradę stanu) może być kwestią sporu. Jednakże samo oskarżenie było.

Gdybym w tamtym czasie uczestniczył w tamtej dyskusji co do tego oskarżenia (działania na rzecz Rosji), widziałbym trochę inną możliwość argumentacji, że user YZ pisze coś, co moderator YZ karze. Ale dziś to już śnieg z zeszłego roku, nie ma co wałkować.

chwat napisał(a):
Jeśli ktoś chce krytykować YZ to ma wystarczająco dużo powodów i przykładów, żeby rozpatrywać YZ i jego moderatorskie decyzje


Ale należy uwzględnić, że YZ nie ograniczał się li tylko do moderowania, ale także udzielał się w dyskusjach jako user. Wykazanie sprzeczności między jego oceną wypowiedzi innych userów a pewną, nazwijmy to, interpretacją jego "userskiej" wypowiedzi było według mnie usprawiedliwione. W kontekście sytuacji. I nawet jeżeli to była nieco naciągana "nadinterpretacja", do dla mnie mieściła się w ramach "nadinterpretacji", jakiej on dokonywał wówczas wobec innych.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt sty 12, 2018 16:30
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
chwat napisał(a):
bert04 napisał(a):
Czy dokonał czy nie, można się spierać

Otóż nie, nie można się sprzeczać

Masz rację. Sprawa jest bezsporna. Zarzut w pełni odpowiada definicji pod każdym względem. I widzą to wszyscy z wyjątkiem andeja i chwata, którzy czasem wygłaszają, powiedzmy, dość zaskakujące twierdzenia. W tym przypadku całkiem jawnie sprzeczne z rzeczywistością.

bert04 napisał(a):
I wykazywał, że przy "odrobinie" złej woli każdemu można imputować łamanie prawa. Lub rzucanie oszczerstw bez uzasadniania.

To też ale poza tym, jak już gdzieś pisałem, YZ zarzucał innym, że fałszywie coś mu zarzucają, więc chciałem zareagować zanim zaczną sypać się osty i bany.

Najlepiej byłoby już zakończyć temat sprawy z Yarpenem. Możemy dyskutować nad kwestią stosowania definicji ale nie chodzi w tym konkretnie o Yarpena. Przy czym ja akurat uważam, że wszystko, co trzeba już napisałem.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 12, 2018 17:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
bert04 napisał(a):
No to konkretniej: dokonał oskarżenia o jedno (działanie na rzecz Rosji)
Oczywiście, że dokonał oskarżenia działania na rzecz Rosji. Z tym nikt nie polemizował, przynajmniej nie ja.

Cytuj:
To, czy to oskarżenie jest jednocześnie oskarżeniem o coś innego (tu: zdradę stanu) może być kwestią sporu
Nie widzę możliwości, żeby było to kwestią sporu. Dokonał oskarżenia, które było poważne i moim zdaniem przy stanie dowodów, które mamy obecnie do dyspozycji, nie było do udowodnienia. Co nie znaczy, że ktoś ma prawo nazywać jego oskarżenia, oskarżeniami o zdradę stanu, bo to sformułowanie ze strony YZ nie wybrzmiało.

Jeżeli pewne małżeństwo wyraźnie deklaruje, że zdrada jednego z małżonków będzie powodem do rozwodu, to przy zdradzie dokonanej przez jedną ze stron możemy mówić, że rozwód jest prawdopodobny, albo że wszystko wskazuje na to, że małżeństwo się rozleci, itp. Ale nie możemy mówić, że złożono wniosek rozwodowy. Bo złożenie wniosku rozwodowego, to pewna czynność formalna, która musi zostać spełniona i nie można mówić, że rozwód na który się zanosi, jest równoznaczny ze złożeniem wniosku, bo nie jest. Wykonanie pewnej czynności formalnej, nie jest równoznaczne z istnieniem powodu, będącego podstawą do ewentualnego wykonania tej czynności formalnej.

Cytuj:
Gdybym w tamtym czasie uczestniczył w tamtej dyskusji co do tego oskarżenia (działania na rzecz Rosji), widziałbym trochę inną możliwość argumentacji, że user YZ pisze coś, co moderator YZ karze.
Też myślę, że inna argumentacja byłaby lepsza, zwłaszcza w przypadku moda.

Cytuj:
nawet jeżeli to była nieco naciągana "nadinterpretacja", do dla mnie mieściła się w ramach "nadinterpretacji", jakiej on dokonywał wówczas wobec innych
A dla mnie absulotnie żadna "nadinterpretacja" nie jest usprawiedliwiona, przy czym nadinterpretacja to zdecydowanie zbyt ładne słowo, bo chodzi de facto o fałszywe oskarżenie. Można było poprzestać na zażądaniu dowodów na oskarżenia o działania na niekorzyść, a przy braku ich przedstawienia, wyciągnąć konsekwencje i sprawa byłaby jasna. A w momencie kiedy na każdego "jest hak" to sprawa jasna nie jest. Teraz widać, że nie tylko jeden był "tym niedobrym", ale tylko jeden został ukarany.

Soul33 napisał(a):
Masz rację. Sprawa jest bezsporna. Zarzut w pełni odpowiada definicji pod każdym względem
Oskarżenie o zdradę stanu, to wypowiedzenie "oskarżenia o zdradę stanu". Wypowiedzenie powodów do oskarżenia, nie jest wypowiedzeniem oskarżenia. YZ żadnego "oskarżenia o zdradę stanu" nie wypowiedział.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt sty 12, 2018 17:36
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
chwat napisał(a):
Oskarżenie o zdradę stanu, to wypowiedzenie "oskarżenia o zdradę stanu".

Czysty nonsens.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pt sty 12, 2018 22:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Wzajemne uwagi - między użytkownikami
Wódka czysta.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt sty 12, 2018 22:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 7373 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 352, 353, 354, 355, 356, 357, 358 ... 492  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL