Polityka antynarkotykowa a Kościół
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Kompletnie mylny wniosek. No ale dobra. Założymy że heroina jest legalna. Obecna cena heroiny to 150zl za gram(brązowej-gorszej) i jakieś 180-200 zł za gram(białej-lepszej). Wątpię że po legalizacji cena spadnie. Mogę się założyć ze wręcz wzrośnie. No ale niech będzie. Że po legalizacji cena wyniesie 100 zł za 1g(ćwiartka-25zł). Gram heroiny osobie początkującej wystarczy na kilka razy. Wraz z jej uzywaniem rosnie tolerancja. Założymy że osoba uzależniona potrzebowalaby 75zł dziennie na zaspokojenie głodu. Najtańszy alkohol kosztuje 3.5-4zlote. Stary alkus potrzebuje jakieś 20-25 zlotych dziennie żeby zaspokoić swój głód. Jak często spotykasz dziadów którzy proszą o złotówkę "na jedzienie"? No właśnie . Osoba uzależniona od heroiny po krótkim czasie nabawia się skręta(syndrom odstąpienia narkotyku) bardzo bolesnego zresztą. Żeby dostać skręta od alkoholu równie bolesnego trzeba znacznie dłużej pić. W moich rozważaniach uwzględniłem rosnącą tolerancję na alkohol i heroinę. Legalizacja heroiny w niczym nie pomoże
|
So lut 03, 2018 0:33 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Nie słyszałem, żeby ktokolwiek z opowiadających się za legalizacja sugerował, żeby heroinę sprzedawano w spożywczakach. Legalną marihuanę sprzedaje się albo w sklepach i przychodniach... tak, z legalną marihuaną, albo w aptekach. Absurdalny model, w którym narkotyki stoją na półkach wszystkich marketów i osiedlowych nie może być brany za wzór. Cytuj: Legalizacja heroiny w niczym nie pomoże Doprawdy? Co jest bardziej ryzykowne - kupowanie alkoholu w opatrzonej banderolą butelce sklepie, czy w butelce po coli na bazarze? Do kogo łatwiej dotrzeć z propozycją terapii - tego, kto używa jawnie, a co najwyżej nie przyznaje się do nałogu, czy do kogoś, kto musi ukrywać sam fakt zażywania. I wreszcie zagadka - gdzie spada liczba śmiertelnych przedawkowań? Tam, gdzie kary są coraz surowsze, czy może tam, gdzie z kar się rezygnuje?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lut 03, 2018 7:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Wielu alkoholikom marihuana pozwala utrzymywać abstynencję. Poza tym jest mniej szkodliwa i powoduje mniejsze uzależnienie niż alkohol. Już choćby tylko z tych powodów marihuana powinna być bardziej dostępna od alkoholu.
|
So lut 03, 2018 7:54 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Watykan
JedenPost napisał(a): Cytuj: Tak. Bo coś co można określić jako "szkodliwy wpływ", występuje dopiero przy tzw. "nadużywaniu". Raczej typowe dla narkotyków, prawda? Taki np. diwodorek tlenu. Niebezpieczna substancja - powoduje trwałe przyzwyczajenie, a jednorazowe zażycie ilości większej niż 8 kg czystego specyfiku powoduje zejście śmiertelne.
|
So lut 03, 2018 12:15 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
JedenPost napisał(a): Do kogo łatwiej dotrzeć z propozycją terapii - tego, kto używa jawnie, a co najwyżej nie przyznaje się do nałogu, czy do kogoś, kto musi ukrywać sam fakt zażywania. Znaczy, sugerujesz, że w sklepach z alkoholem lub tytoniem są wywieszane duże tablice informujące o tym, że np. wódka, wino i piwo jest narkotykiem (i to najbardziej niebezpiecznym) oraz, że jest powszechnie dostępne leczenie? Mógłbyś zamieścić jakąś fotografię takiego cudu?
|
So lut 03, 2018 12:36 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Blaszak napisał(a): JedenPost napisał(a): Do kogo łatwiej dotrzeć z propozycją terapii - tego, kto używa jawnie, a co najwyżej nie przyznaje się do nałogu, czy do kogoś, kto musi ukrywać sam fakt zażywania. Znaczy, sugerujesz, że w sklepach z alkoholem lub tytoniem są wywieszane duże tablice informujące o tym, że np. wódka, wino i piwo jest narkotykiem (i to najbardziej niebezpiecznym) oraz, że jest powszechnie dostępne leczenie? Nic podobnego i nie chce mi się nawet zgadywać jak doszedłeś do takiego wniosku. Sugeruję, że plus minus każda osoba pijąca w sposób szkodliwy spotka się wcześniej czy później z sugestią bądź propozycją podjęcia leczenia i znajdzie do niego dostęp wszędzie. Co więcej - choć nie jest to regułą, w wielu przypadkach znajdzie wsparcie np. w miejscu pracy (o ile tej pracy nie zawala, a nadużywa w czasie wolnym), ponieważ zostanie potraktowana w pierwszym rzędzie jako osoba chora. Osoba używająca narkotyków nielegalnych z reguły jest traktowana w pierwszym rzędzie jako przestępca. Ma realny interes w ukrywaniu nie tylko nałogu, ale także samego faktu używania takich substancji.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lut 03, 2018 12:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
JedenPost napisał(a): Sugeruję, że plus minus każda osoba pijąca w sposób szkodliwy spotka się wcześniej czy później z sugestią bądź propozycją podjęcia leczenia i znajdzie do niego dostęp wszędzie. Co więcej - choć nie jest to regułą, w wielu przypadkach znajdzie wsparcie np. w miejscu pracy (o ile tej pracy nie zawala, a nadużywa w czasie wolnym), ponieważ zostanie potraktowana w pierwszym rzędzie jako osoba chora. Osoba używająca narkotyków nielegalnych z reguły jest traktowana w pierwszym rzędzie jako przestępca. Ma realny interes w ukrywaniu nie tylko nałogu, ale także samego faktu używania takich substancji. https://www.google.pl/search?q=leczenie+narkomanii
|
So lut 03, 2018 13:41 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
OK, widzę że generalnie nie jesteś zainteresowany tematem. Nie bardzo więc rozumiem po co w ogóle zadajesz sobie trud odpisywania.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lut 03, 2018 14:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|