Dlaczego Pan Jezus powiedział "Proście a będzie wam dane". Jeśli wielu ludzi żyje z Bogiem, modli się i prosi o coś, ale tego nie dotaje? Jak można interpretować ten sens? A może co trzeba robić by właśnie Bóg dał nam to o co prosimy?

Tu zasada jest bardzo prosta: jesli Bóg powiedział coś takiego, a nijak się to ma do rzeczywistości, należy takie słowa Boga traktowac zdecydowanie metaforycznie.

Jęśli słowa Boga są niejasne, należy też traktować je meaforycznie, zazwyczaj w sposób jaki pasuje do aktualnej sytuacji i do naszej osobowośc.

Są też słowa Boga, które nalezy traktowac dosłownie, ale to już inna historia.

Bóg nie jest złotą rybką - powtarzam to cały czas. Nie działa to tak: Ty prosisz, a Bóg ma 10 minut na spełnienie tego. Prosisz, ale zdajesz się równocześnie na wolę Boga - i przyjmujesz tę wolę. Łatwo jest od Boga przyjąć dobro, trudniej gdy nie idzie wszystko tak, jak by się chciało.

Czyli może być tak, że jedna osoba żarliwie i regularnie prosi, a druga nie prosi o to samo, i ta druga dostaje, zaś pierwsza nie ?

Bóg nie daje nam tego o co prosimy, bo nie prosimy o to, o co powinniśmy prosić.

Jest conajmniej garsc cytatow w Biblii ktora zdaje sie temu zaprzeczac...

Dlaczego Pan Jezus powiedział "Proście a będzie wam dane". Jeśli wielu ludzi żyje z Bogiem, modli się i prosi o coś, ale tego nie dotaje? Jak można interpretować ten sens? A może co trzeba robić by właśnie Bóg dał nam to o co prosimy?

Widocznie błędnie je interpretujesz. Interpretacja jest właściwa jeśli jest czyniona w kontekście całego nauczania Jezusa, podstaw wiary. Dlatego cytowanie np. "proście a będzie wam dane" osobie nie orientującej sie w nauczaniu Jezusa będzie zawsze zdaniem wyrwanym z kontekstu a zatem nie przedstawiającym całej prawdy. W Biblii jest więcej bardziej wyrazistych zdań.
Prosty przykład:
"Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto siebie samego, nie może być moim uczniem."
Przecież ta wypowiedź Chrystusa wyrwana z kontekstu nauczania stanowi przecież jego zaprzeczenie nauki.

Często człowiek prosi o coś, co okazuje się mu wcale nie potrzebnie. Nie chodzi o to, że modli się źle - ale że modli się nie o to, co trzeba. I dlatego takie prośby pozostają bez echa - dzięki temu człowiek dochodzi do zrozumienia, że Bóg daje mu coś, co jest mu naprawdę potrzebne.

Odpowiedź jest prosta . Ludzie nie wiedzą czego naprawdę Chcą ,a Bóg wysłuchując ich wszystkich próśb doprowadził by do katastrofy.

Nieprawda.

Są przykłady w Biblii sytuacji, gdy Bóg po prostu wysłuchuje człowieka - i to jest wiadome. Co nie oznacza, że Bóg zawsze od razu spełnia zachciankę człowieka - czasami nie spełnia jej wcale.

Bóg nas kocha , stworzył nas na swój obraz i podobieństwo i On wie co jest dla nas najlepsze, byc może często sie modlimy w sprawach, które nam sie wydają potrzebne, lecz Bóg uważa inaczej On najlepiej wie czego nam potrzeba. Pozatym uczmy sie cierpliwości, sama się o tym przekonałam, ze nie wszystko przychodzi natychmiast.

Zamiast prowadzić czczą dyskusję zajrzyjcie do Pisma Świętego. Tam jest wyjaśniony ten problem czarno na białym:
(Jk 4, 1-3)

Nic nie mam do słów Jakuba do dodania.

Pan Bóg Daje nam tylko to co uwaza za słuszne ... czyli to co ci pomoże ...

Jest Kilka sytuacji kiedy Modlitwa konkretna jest niewysluchana

1) jesli prosisz o cos co ci zaszkodzi - na Duszy lub na ciele

np prosisz o to aby dziewczyna sie ztoba umuwila - a Pan Bóg NIe Chce - bo jest Wszechwiedzacy - i Wie ze ta sama dziewczyna gdyby sie spotkała z tobą by cie zgorszyła ... taki przykład ...

2) kiedy prosisz o cos a wyrzadza to szkode - nawet nieumyslnie - innym

np nie chcesz iśc do szkoły ale boisz sie reakcji rodziców ,wiec prosisz o to aby siostra jutro poszła do szkoły abys mogl popisac na forum " Muzyka klasyczna " a zeby ona nie powiedział przypadkiem rodzicom

a Pan Bóg Mówi - NIe Dziecko - Ona jutro musi zostac w domu bo jak zostanie to Odmówi Różaniec - zrobi coś co spowoduje jej Wzrost Duchowy - a ty chcesz sie tylko POBAWIĆ .

3) kiedy prosisz o coś - a druga osoba tez o to prosi - a jest ona np Milsza Panu Bogu

np. nie jestes zbyt dobrym Chrzescijaninem - albo np wątpiacy - albo jescze inaczej ... a prosz o to abyś po wroceniu ze szkoly zastal wolny komp aby popisac na forum - Klasyczna Muzyka .... i wszytslo bylo by dobrze gdyby nie to ze siostra tez o to prosi aby popisac w necie . A jest Prawowita Chrzescijanką , Pobożną - Dużo się MOdli i Miła Bogu .

Kogo Pan Bóg Wysłucha ? Pobożną Dziewczynkę .


Pamiętaj jednak - Kto Prosi otrzymuje - tzn nawet jeesli nie dostales tego o co prosisz Bóg Miłosierny - użyczy c i innej Łaski - no bo prosiłes.

Pamietaj tez ze Zbawieni beda tylko ci co Modlą się .... jesli sie NIe MOdlisz niemasz Ducha Św - i wiele rzeczy nie rozumiesz - i dziwisz się .... i brak ci Wiary ... nie można Uwierzyc jesli sie czlowiek nie pomodli

Jeśli Bóg jest wszechwiedzący, to modlitwa nie ma sensu, bo po pierwsze Bóg "zawsze" wie/wiedział/będzie wiedzieć i znać nasze modlitwy (wiec jaki ich sens), a poza tym modlitwa to prośba o zmianę stanu rzeczy, a przecież ów stan rzeczy został/jest/będzie ustanowiony przez Boga, a wiec modląc się strasznie bluźnimy, bo otwarcie stwierdzamy, ze się nam owa boska harmonia nie podoba.